Szkolnie ! trochę rad

08 września 2011

Witam. Teraz będzie odrobinę luźniejszy wpis, ponieważ wpadłam na pomysł aby podarować Wam coś od siebie, czyli doświadczenie, które nazbierałam chodząc do szkoły. Ja wiem, że większość z Was o części z tych rzeczy wie aczkolwiek napiszę je, ponieważ z perspektywy czasu mam o tym wszystkim całkiem inne zdanie. Mam nadzieję, że sama wykorzystam moje wskazówki na studiach ^^, ale o tym przekonam się w październiku.

Czego nauczyłam się w gimnazjum/liceum:
  • chodźcie do szkoły, siedzenie bezczynne w domu jest okropne (wiem coś o tym ^^) Późniejszy powrót do szkoły będzie dla Was okropny. nadrabianie zaległości, nauka na szybko, nadrobienie sprawdzianów, kartkówek. Masakra z tym wszystkim jest. A dodatkowo.. po długiej nieobecności jakoś ludzie w klasie stają się obcy i atmosfera jest dziwna.
  • zgłaszajcie się do odpowiedzi na początku roku! Zaowocuje to luzem przez dłuższy czas, aż nauczyciel przepyta całą resztę klasy, a Wy macie to z głowy. + osoba, która się zgłasza zawsze dostaje lepszą ocenę
  • Warto sobie dać na wstrzymanie przez pierwszy miesiąc i wyrobić sobie zdanie u nauczycieli, jeśli pierwsze wrażenie będzie znakomite, potem będą przychylać oko na jakiekolwiek nieudane rzeczy
  • Poprawiaj, poprawiaj, poprawiaj! zawsze nawet po raz 50, nauczyciel po pewnym czasie podwyższy Ci ocenę za starania ;)
  • dobrze jest się podpytać starszych kolegów, co wolno, a czego nie przy nauczycielach, podczas lekcji. Większe szansy, że nie popełni się gafy, która może być wypominana do końca szkoły
  • słuchaj na lekcjach! ja wiem, że to może być ciężkie i momentami się nie da, ale naprawdę spróbujcie jedną lekcję, a zobaczycie ile rzeczy zapamiętacie 0o! dzięki czemu nie trzeba spędzać godziny, dwóch na nauce tego samego w domu, a tylko 10 minut na powtórkę
  • nie załamujcie się, nie poddawajcie się i pamiętajcie nie musicie być ze wszystkiego najlepsi. Wiem, jak to jest kiedy rodzice cisną, trudno trzeba się postawić i jeśli się naprawdę nie da, to się nie da i przyjść do domu z 3 ^^
  • udzielajcie się w sprawach całej szkoły, klasy. Nauczyciele widząc zaangażowanie będą lepiej na Was patrzeć i bardziej wyluzuje w stosunku do Was ;)
  • nie podlizujcie się ani nie błagajcie o oceny ! jeśli się Wam należy, okej. Ale jeśli nie to nic na siłę, doprowadzi to do tego, że klasa się na Was wypnie i będzie obgadywanie do nauczycieli, że jemu się to nie należało
  • bądźcie uśmiechnięci, radośni, przyjmujcie każdą wiadomość z uśmiechem, wszyscy lubią takich ludzi ;)
  • jeśli już przytrafi się gorsza ocena, nie czekajcie z tym aż nauczyciel upomni, żebyście poprawili idźcie sami i to jak najszybciej, póki coś tam w głowie Wam świeci ;))
  • róbcie swoje notatki ;) niektórzy nie potrafią uczyć się z ciągłego tekstu, a różne ilustracje, mnóstwo kolorów mogą sprawić, że wszystko samo się zapamiętuje! ;))
  • spędzajcie przerwy razem! klasa to największa moc w szkole... bywają momenty, kiedy zawdzięczacie jej wszystko ;))
  • przy każdej możliwej okazji nabierajcie doświadczenia, jeśli coś trzeba zrobić nie umywajcie rąk.. każda wiedza przyda Wam się kiedyś ;D
  • jakiekolwiek rysunki, napisy, schizy, banie podczas lekcji zapisujcie, starajcie się zapamiętać ;) wspomnienia szkolne są jedyne w swoim rodzaju
  • miło jest zapisywać śmieszne teksty nauczycieli w zeszytach na tyle ;) a potem dać jako prezent na koniec roku ;))
sprawy przedmaturalne:
  • nauka przedmiotów, których się nie zdaje na maturze jest okropna i naprawdę jeśli nie możecie nie zmuszajcie się do tego, bo ważne jest świadectwo dojrzałości, a nie kończące 3klasę na studiach, chyba, że wybieracie się do Ameryki do collegu
  • uczcie się cały rok, przynajmniej klasę 3. wiem, że się nie chce..., ale przynajmniej potem nie spędzicie kwietnia i wszystkich weekendów wertując książki, internet i chcecie ogarnąć cały materiał z liceum
  • matura z polskiego (podst.)? Na ustny polecam temat, którym się jaracie! nawet jeśli macie gotową prezentację nie wyjdźcie dobrze Wam coś, o czym kochacie mówić, o czym chcecie dowiadywać się coraz to więcej informacji...
  • lektury ^^ przyznam się szczerze, że polski nie był mi potrzebny, więc lektur nie czytałam ;p maturę zdałam na 60%, więcej mi nie trzeba ;)) polecam tak http://www.ostatnidzwonek.pl/ z tego, co wiem nauczyciele też z tego korzystają ;) a na maturze analizujcie wiersze ;)) jest łatwiej zdobyć punkty
  • nie zostawiajcie przedmiotów maturalnych na ostatnią chwilę... Zastanawiajcie się już wcześniej, co chcecie robić w przyszłości, wchodźcie na strony uniwerków i patrzcie jaka matura i z czego jest potrzebna na dany kierunek

*Możecie się ze mną zgodzić lub nie ;). Jeśli macie jakieś uwagi, pytania, cokolwiek piszcie, pytajcie! Odpowiem na wszystko ;))

*Posiadam materiały dotyczące technik szybszego/łatwiejszego uczenia. Jeśli ktoś byłby zainteresowany mogę zeskanować i wysłać na maila. ;))

!!! dodatkowa informacja ;) po ogarnięciu ubrań zdecydowałam się parę sprzedać ;)) zapraszam wszystkich do zakładki TO SELL jeśli macie jakieś ale oczywiście można się targować ;)) jeśli macie kogoś, kto poszukuję czegoś w stylu tego, co mam tam podawajcie linki ;))

36 komentarzy:

  1. Zgadzam się całkowicie;)
    No ale etap szkoły już za nami teraz studiaaa

    OdpowiedzUsuń
  2. życiowe wskazówki ;) sama prawda :) ja już na szczęście studiuję, ale cześć rad jest wciąż aktualna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. heh, lubie takie doświadczenia!
    To jest mega! :d

    OdpowiedzUsuń
  4. Rady naprawdę przydatne dla uczniów ;) fajny post! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj taak, też już skończyłam edukację typowo szkolną i powiedziałabym to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z Tobą w stu procentach :) na szczęście w moim LO maturalna klasa składa się tylko z przedmiotów, które zdaje się na maturze. Dzięki temu nie trzeba marnować czasu na naukę "niepotrzebnych" przedmiotów. Oczywiście minus jest taki, że w moim planie są tylko podstawy z matematyki i polskiego, rozszerzenia z polskiego i wosu, angielski i francuski. :D troszkę nudno. No i musiałam nadrobić godziny z reszty przedmiotów w poprzednich klasach. A co do zimy - ma niepowtarzalny klimat i wszystko zimą jest magiczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pewnie tak, ale skończą szkołę to z czasem powiedzą to samo :P

    OdpowiedzUsuń
  8. popieram wszystko co napisałaś.. warto się zgłaszać wiem to po sobie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ah już mnie to na szczęście nie dotyczy, studia to raj :D

    OdpowiedzUsuń
  10. hehe , pozapisuje teksty nauczycieli :P
    to może być ciekawe :) :*

    OdpowiedzUsuń
  11. co do drugiego punktu to zawsze się tak staram robić, bo potem nie trzeba się aż tak dokładnie uczyć każdego tematu ;P wszystkie porady przeczytałam i zgadzam się :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, ale zgadzam się z Tobą:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej! Naprawdę bardzo przydatne są te rady. Pomimo tego, że jestem już na studiach, to ciągle stosuję się do większości tych "przykazań" :) Moim zdaniem ważne jest też dzielenie materiału przed klasówką, testem, itp. Nauka w ostatniej chwili jest nieefektywna. Wiesz, podsunęłaś mi też pomysł na notkę, jednak dodam ją dopiero po rozpoczęciu roku akademickiego. Niemniej jednak dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. co prawda jestem dopiero w klasie maturalnej, ale z wieloma punktami już teraz się zgadzam :-)

    bardzo ciekawy pomysł na notkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam się z twoim zdaniem. Chodzę dopiero do 2 klasy liceum, ale też zdążyłam zauważyć to co TY :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ojjj stosowałam podobne taktyki w szkole :)

    na jaki kierunek się wybierasz ?

    OdpowiedzUsuń
  17. No moja droga, ze studiami to Cię rozczaruję ;) Siedź i słuchaj minimum 90 minut nudnego wykładu...NIEMOŻLIWE ;) Czasami zajęcia mogą trwać po 2 albo 3 godziny, bo i tak się zdarza...a pisanie to katorga! około 10 zapisanych stron z jednego przedmiotu na jednych zajęciach....podsumowując to, w szkole faktycznie można nic nie robić, bo nawet robiąc za cholerę nie "dogonisz" tego co się dzieje na studiach :D

    OdpowiedzUsuń
  18. super kierunek :) ja przez jakiś czas studiowałam filologię angielską jako drugi kierunek, no ale nie wyszło :)

    haha ja leserem zostałam na studiach, ale inaczej się nie da - w porównaniu z liceum jest duuuużo więcej czasu na lenistwo :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję ;) no też mam sporo takich znajomych, które wolą stonowane, naturalne kolory i mówią że nie są tak odważne na kolorowe paznokcie ;P Przynajmniej spróbuj ! jak ci nie bedzie pasować to zmyjesz i już ! :) i koniecznie pochwal się na blogu jak ci to wyszło :);D

    OdpowiedzUsuń
  20. To masz prze... :D Ale gratuluję! :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Rewelacyjne rady :) szkoda, że jak ja chodziłam do LO nie miał mi tego kto powiedzieć :p wszystko na własnej skórze ... Ale i tak było zabawnie! Żałuję, że to minęło ...

    OdpowiedzUsuń
  22. pewnie w dużej mierze zależy od kierunku - ja studiuję psychologię. Najtrudniejszy był 1 rok, później jest coraz łatwiej. Obecnie np. na 4 roku jeździłam przeważnie na 1 zajęcia dziennie, czyli na 1,5 godziny...gorąco oczywiście jest w miesiącach sesyjnych, ale też jest to do przejścia :)jak sobie przypomne, że w liceum siedziałam codziennie od 8 do 16 to aż mi się niedobrze robi ;)

    muszę zobaczyć co z tym moim profilem się stało ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. haha no widzisz:D pewnie potem miałaś satysfakcję, że ją przekonałaś :P aaa no to zrób koniecznie sobie takie pazurki ! Najwyżej oddasz lakier siostrze, haha :D ooo no to nieźle jak wyparował ;D widocznie czuł taką potrzebę ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. dasz radę :) studia są super ;)

    hmm juz chyba profil działa - sam się "odpublicznił" :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Super rady . Przydatne . :)
    Bardzo fajny blog blog . Fajnie prowadzony . Z chęcią będę wpadać częściej . ;* Obserwuje.

    OdpowiedzUsuń
  26. Chciałabym chociaż połowę rad wykorzystać w swojej studenckiej karierze:)

    OdpowiedzUsuń
  27. ale mi przypomniałaś dawne czasy tym wpisem ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Naprawdę :) Oczywiście w pierwszej i drugiej klasie narzekałam niesamowicie, bo nieraz musiałam zakuwać na pięć sprawdzianów następnego dnia, ale dopiero teraz doceniam ten system :D

    OdpowiedzUsuń
  29. moja przyjaciółka podpowiedziała mi żebym się zgłaszała na samym początku do odpowiedzi i od 3 lat właśnie tak robię :)fajne porady

    OdpowiedzUsuń
  30. No, każdy tak czasami ma, nawet ja, hihi :D

    Oczywiście, że pierwsze wrażenie najważniejsze! ;>

    OdpowiedzUsuń
  31. Zgadzam sie z Toba całkowicie i sama sobie postanowiłam że będe trzymała sie tych zasad. Wiem,że będzie ciężko ale jak mus to mus, w końcu to ostatnia klasa i heja ;-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja już byłam pytana z kilku przedmiotów i zaczynam zbierać oceny , więc z punktem 2 zgadzam się napewno :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD