Parę dni temu pisałam o akcji/tagu lady-flower123 pt.: "Czerwień w każdej postaci". Dla przypomnienia zapraszam: TUTAJ. No i nadszedł czas na pierwszą notkę! ;)) Jestem posiadaczką niewielkiej ilości czerwonych rzeczy, ale akcja jest tak ciekawa, że postanowiłam sie przyłączyć ! ;)
Perfuma - Gucci Rush !
Mój czerwony designerski prezent od przyjaciółki licealnej ;). Jest to z pewnością jeden z lepszych prezentów, jaki dostałam ! ;) Wygląd genialny!, zapach wprost ahh <3. Uwielbiam taki ;). Gucci Rush idealnie wpada w moje gusta, które są trochę dziwne, ale uwielbiam ciężkie i lekko duszące perfumy, które pozostają w nosie na bardzo długo i wygląd ? Woooow ! ;D A dodatkowo używa się go banalnie prosto ;)). Bez zadnych większych kombinowań. Niestety jest drogi, więc używam go jedynie od okazji do okazji :) Czyli grubsza impreza, randka czy święto rodzinne ;). Perfuma ta podwaja moje odczucie, że jest to jakis ważniejszy dzień ;).
Parę słów od producenta: Gucci Rush to wspaniały aromat, jaki wydobyto z tysięcy kwiatów i zapakowano w nasycony czerwienią flakon - pudełko. Gucci Rush to emocje, seksualność, to oryginalna propozycja na dzień i wieczór. Na świecie coraz częściej można na szczęście kobiety odważne, pewne siebie i niezależne. Kobiety te są niezwykle pociągające dla mężczyzn i budzą zazdrość wśród innych kobiet. Jeżeli czujesz, że mowa o Tobie, koniecznie powinnaś dołączyć do swojej kolekcji perfum zapach od Gucci'ego - Gucci Rush. To zapach skierowany właśnie do kobiety takiej jak ty. Kobiety silnej, zdecydowanej, a przy tym niesłychanie seksownej. Zapach Rush od Gucci'ego rozgrzeje cię, zenergetyzuje i będziesz cieszyć się nim przez cały dzień. Gucci Rush to zapach dla niepokornych i śmiałych kobiet. Awangardowy blok flakonu kryje kryje orientalny, ciepły i seksowny zapach. Gucci Rush to zdobywca 3 statuetek FiFi Award (najbardziej prestiżowych nagród w branży perfumeryjnej). Pikantna, fascynująca, bardzo dynamiczna kompozycja dla nowoczesnych kobiet.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: gardenia kalifornijska, frezja, ziarno kolendry.
nuta serca: jaśmin z Madrasu, róża damasceńska.
nuta podstawy: wanilia, jawajska paczula, wetyweria.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: gardenia kalifornijska, frezja, ziarno kolendry.
nuta serca: jaśmin z Madrasu, róża damasceńska.
nuta podstawy: wanilia, jawajska paczula, wetyweria.
+rozdanie zaapraszam: :))
Fajny prezent;)
OdpowiedzUsuńteż bym taki chciała!;D
najbardziej podoba mi sie pudełeczko :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ! :)
OdpowiedzUsuńchyba widziałam o nich filmiki na youtube ;)
OdpowiedzUsuńładny zapach, ale ja preferuje raczej coś lżejszego ; )
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie
buziaki ;**
Jej, bardzo Ci zazdroszczę ;) Już 9 numer mojej gazetki blogowej,zajrzyj
OdpowiedzUsuń:D jeju ja nawet czerwonych opakowań ani dodatków nie posiadam :D Nie no dobra mam jedną bransoletkę i bluzkę ;p A perfumy na pewno bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńale dziwne pudełko :P
OdpowiedzUsuńTe perfumy są genialne!!!:)
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalnie zapakowane perfumy, początkowo myślałam, że to jakaś bardzo stara dyskietka czy coś innego do komputera :P
OdpowiedzUsuńU mnie nic na razie nie ma.;(
OdpowiedzUsuńTylko nos czerwony od kataru.;((((
no to prezent udany ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie ;P
wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
Jestem przeciwieństwem szczęściary niestety.
OdpowiedzUsuńteż lubię ciężkie perfumy na większe wyjścia, ale na razie pozostanę wierna kultowej piątce od Chanel ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, takie uroki jesieni i zimy.;(
OdpowiedzUsuńChoć muszę przyznać, że częściej choruję latem...;)
ah to :P
OdpowiedzUsuńAle ja mówię o czymś ważniejszym - życiowych sprawach ;)
na serio nie wiesz jak pachnie ten zapach? to biegusiem do najbliższej sephory czy czegoś podobnego! ciężki, duszący, ekskluzywny, po prostu pachnie drogo :)
OdpowiedzUsuńja jestem teraz też na etapie Gucciego, ale Guilty ; )
OdpowiedzUsuńhugs <3
u mnie pech na całej linii, nie ma nawet jak pozytywnie do czegokolwiek podejść :)
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie ;)
OdpowiedzUsuńreaktywuję bloga, może na niego zajrzysz?
http://jo-styleworld.blogspot.com/
z góry dziękuję ;)
oj, tak i zdecydowanie udane!
OdpowiedzUsuńLublin duże miasto, musi gdzieś być :)
OdpowiedzUsuńmożna się przyzwyczaić x)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie jak prowadzisz ten blog ; )) pozdrawiam ;p
OdpowiedzUsuńbędę musiała spróbować następnym razem ; )
OdpowiedzUsuńoj, tak, ale stwierdziłam, że teraz nie ma tłumów w sklepach, więc na spokojnie dla siebie coś wybiorę. A dla najlbiższych chyba jednak zdecyduję się kupić trochę później ; D
hugs <3
Też używam tych perfum i uwielbiam je <3 Fajnie, że tarktujesz je tak wyjątkowo.
OdpowiedzUsuńJa u siebie organizuję giveaway z fajnymi nagrodami, więc jeśli masz ochotę to zapraszam tutaj.
Poważnie, częściej choruję na gardło, migdały, kaszel.;)
OdpowiedzUsuń