Safira oczyszczający krem do twarzy

05 października 2012

Jak kiedys używałam niewielu kosmetyków tak teraz mam każdy oddzielny na każdą nawet najdrobniejszą rzecz. Oj tak ludzie się zmieniają i ich nawyki ;D. Dlatego też teraz chciałabym Wam zaprezentować recenzję produktu, który używam codziennie rano do oczyszczania twarzy :). Może już go znacie, a może dopiero poznacie.. Jeśli tak cieszę się, że to ja mogę go Wam zaprezentować:D! Zapraszam do recenzji :):

SAFIRA BODY LINE
BISER Oczyszczający krem do twarzy 300 ml
Cleansing Face Cream


Pojemność: 300 ml
Cena katologowa: 19.90 PLN
Zapraszam tutaj oraz tutaj.

Od producenta: Łagodny preparat o szerokim zastosowaniu do codziennej pielęgnacji twarzy. Doskonale myje i nawilża skórę. Eliminuje zanieczyszczenia i likwiduje nadmiar sebum, zapobiegając powstawaniu zaskórników. Ułatwia tym samym oddychanie skóry i łagodzi objawy trądziku. Dokładnie i skutecznie zmywa makijaż bez nadmiernego wysuszania skóry.
Preparat może być stosowany także jako maseczka oczyszczająca. W tym celu należy nałożyć grubszą warstwę kremu na twarz, a następnie po upływie 15 minut zmyć obficie ciepłą wodą.
Po zastosowaniu kremu cera staje się aksamitna i wyjątkowo rozświetlona. UWAGA! Produkt nie zawiera mydła, dzięki czemu nie zaburza naturalnego pH skóry. Polecany szczególnie do cery tłustej i mieszanej.
Sposób użycia: Stosować zamiast mydła zarówno rano jak i wieczorem. Krem równomiernie nanieść na zwilżoną wodą skórę twarzy, masować delikatnie ze szczególnym uwzględnieniem strefy T (czoło, nos, broda). Obficie spłukać ciepłą wodą. Przy zastosowaniu kremu jako maseczki należy nałożyć grubszą warstwę na twarz, a następne po upływie 15 minut zmyć ciepłą wodą.
Składniki (INCI): Aqua, Stearic Acid, Glycerin, Caprilic/Capri Triglyceride, TEA, Cetyl Alcohol, Urea, Triclosan, Carbomer, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Perfum, Benzyl Benzoate, Geraniol, Alpha-Isomethyl Ionone, Hydroxycitronellal, Citronellol, Benzyl Salicylate.
Ja, pierwsze wrażenie: Na samym początku nie byłam jakoś zbytnio przekonana do tego produktu. Jakoś nie wiem, dziwiłam się, że takim kosmetykiem mogę oczyścić twarz w jakikolwiek sposób, już bardziej pasował mi na maseczkę, jak też zresztą można go używać. Ale cóż wypróbowałam.. i zapraszam dalej:

    

Co na plus:
  • opakowanie, wygodne w użyciu, duże
  • zakręcane itp nie ma żadnej możliwości, żeby się otworzył
  • konsystencja jest trochę bardziej rzadsza niż maski, aczkolwiek wygodnie się jej używa i rozprowadza na twarzy
  • niewiele potrzeba aby użyć jej na całą twarz naprawdę minimalnie
  • przez to bardzo wydajny! użyłam chyba nawet nie 1/3 przez tyle czasu
  • zapach bardzo przyjemny, lekko kosmetyczny, mi sie kojarzy po prostu z mydłem, ale jest w porządku
  • nie uczula, nie podrażnia
  • bardzo fajnie oczyszcza
  • odświeża skórę i sprawia, że wygląda na promienną i gładszą
  • dodatkowo matowi naszą skórę
  • nawilża
  • z resztakmi makijażu też sobie bardzo fajnie radzi
  • jako maseczka też jest na plus, głeboko oczyszcza i nawilża
  • skóra chwilę po użyciu jest aksamitna, gładka, bardziej promienna i zdrowsza
Co na minus:

  • opakowanie bardzo łatwo się brudzi oraz naklejki się z niego ścierają, ściągają pod wpływem wody, wilgoci
  • nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale przy zmywaniu jest trochę niefajne uczucie szorstkości skóry, ciężko gładko [przejechać po niej mokrą dłonią
Inne:
  • na samym początku było mi bardzo ciężko 'nauczyć się' ile to dokładnie produktu mam używać dopiero teraz po 3-4 miesiącach się nauczyłam ^^
  • się tak od niego uzależniłam, że nie było żadnego gadania, nawte jesli nie miałam już miejsca w walizce, ja go muszę wziąć ze sobą!

Moja opinia: ja jestem baaaardzo zadowolona z działania tego ksometyku. Mimo iz przeraża mnie jej zmywanie i uczucie ściągnięcia skóry, ale chwilę po tym skóra staje się aksamitnie gładka, zmatowiona i genialna w dotyku. Bardzo się z nim polubiliśmy i jak już pisałam brałam go ze sobą wszędzie! nie wyobrażam sobie, żebym miała czym innym oczyszczać twarz rano ;). Jak najbardziej polecam! i jestem przekonana, że to nie będzie moje ostatnie opakowanie tego produktu ;).



Spokrewnione: żel nawilżający do twarzy, mleczko kosmetyczne do twarzy, krem pod oczy



Polecam: Quiz | InvuuLondon | LupoLine | Synesis | Safira | GoldCristal  StyleOfJeans | ChicoChica Delia | Merlin | Jadwiga | JellyWatch | La Tienda | Limonkowy Szyk UrodaiZdrowie | AmbasadaPiękna | BeaBeleza | Hot1 | Elegancja 24

57 komentarzy:

  1. właśnie szukam rzetelnych recenzji na temat kosmetyków Safiry :)
    Myślę, że ja też byłabym zadowolona z tego kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze go nie miałam, ale twoje recenzje są zawsze dobre!
    ☆ ☆ ☆ ☆ ☆ ☆ ☆ ☆ ☆ ☆
    pozdrawiam:*:*
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  3. również dostałam ten krem do testu i dokładnie wiem o co chodzi z tym zmywaniem. Ja mam wrażenie jakbym jeździła po twarzy gumową rękawiczką i jest to mało przyjemne, ale bardzo polubiłam ten produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. faktycznie sporo tego wszystkiego uzywasz
    co rusz jakis nowy wpis z nowa ocena
    ja mam jeden krem i jeszcze czasami zapominam go uzyc :P

    OdpowiedzUsuń
  5. zapraszam
    http://yourfutureclothes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja nadal szukam tego idealnego kremu dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie, mimo tego uczucia szorstkości - to mnie zainteresowało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, zawsze masz dla mnie miłe słowo :)
      Gumową powiadasz, to ja jednak wolę jedwabną...

      Usuń
  8. Ja zakochałam się w tym kremie oczyszczającym :)

    OdpowiedzUsuń
  9. podziwiam
    mi szkoda pieniędzy i czasu by to wszystko wklepywać, smarować, masować...

    OdpowiedzUsuń
  10. żywałem podbonego kremu, albo tego. Już nie pamiętam, ale był bardzo fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja poświęcam
    czasami się wysypiam
    hahaha :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tego produktu, ale recenzja kusząca. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja ikstatnio coś się nie kremuję - na litość samarytanina! Dlaczego ja się nie konserwuję na zimę?!:( Chyba pora to zmienić. Ledwo jesień się zaczęła, a ja już myślę, że zima za pasem.xD

    Kruki sa ohydne!;/ Wujek google grafika Ci pomorze sprecyzować te ptaszyska na bank!;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny i ciekawy produkt, ale dziwna jest ta kremowa konsystencja i mało higieniczne opakowanie ;)Dostępny jest tylko przez internet?

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo lubię takie opinie:) zawsze potem wiem co warto kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  16. fajnie wygląda, jednak chyba raczej nie wypróbuję skoro Ty nie za bardzo polubiłaś ten produkt :)
    pozdrawiam i zapraszam ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. a to nie nazywa się czasem zajady?xD

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. mi by się spodobał bo lubię takie inne formy kosmetyku niż tradycyjna

    OdpowiedzUsuń
  21. rzeczywiście na początku nie wyglądało zachęcająco,ale jak tak go pokochałaś to dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  22. w weekendy to ja chodzę jak zombie
    porządki, impreza, zakupy, czasami praca i zajęcia na uczelni
    weekendy są najgorsze

    OdpowiedzUsuń
  23. studiuję zaocznie więc piątki, soboty i niedziele to romans z uczelnią :)
    podobno kobiety mają taką naturę, że jak mają więcej obowiązków to lepiej organizują sobie czas i to chyba prawda
    studia, praca, wolontariat, mecze, "dziennikarstwo", blogowanie, pranie, sprzątanie, gotowanie..., spotkania ze znajomymi, rodzina, imprezki
    i to wszystko w jedną dobę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Maseczka do twarzy z borowiną jest super, wczoraj ją miałam na buzi i była cudna, ja też zresztą cudnie wyglądałam... cała w brązie :P

    Oj PAT&RUB uwielbiam <3 próbowałaś już tego peelingu do cycuszek?:D Jes swietny, hie hie :P

    Jak dla mnie to trochę za bardzo pojechali alkoholem w składzie, a ja ostatnio unikam kosmetyków do twarzy z tym składnikiem :P

    OdpowiedzUsuń
  25. To też masz cholernie dużo roboty... Ja chyba nie powinnam narzekac ;D

    OdpowiedzUsuń
  26. dokładnie
    ostatnio miałam mnóstwo wolnego, bo z pracy się zwolniłam, sezon żużlowy się skończył, szkoła jeszcze nie zaczęła, praktyki dopiero w planach, a ja nie miałam czasu by zjeść spokojnie obiad nie mówiąc już by go ugotować

    OdpowiedzUsuń
  27. tak w kącikach. Ten dziubek fachowo się nazywa łuk kupidyna ;) brrr współczuję;/ * - musiałam poprawić, bo mi to spokoju nie dawało.xD

    A widzisz, jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz;D

    OdpowiedzUsuń
  28. ja też właśnie myślałam, że tylko mnie coś takiego dotyczy xd

    OdpowiedzUsuń
  29. Serio Serio! Ten peeling jest naprawdę świetny, polecam stosować wraz z partnerem :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie słyszałam jeszcze o tym kremie, a recenzja kusząca ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. nie zrozumiesz mnie czasem trudno pojąc :D Zakochałam się w Twoim profilowym zdjęciu, masz z tej sesji więcej zdjęć?:>

    OdpowiedzUsuń
  32. Serio, serio! omomomomom♥♥♥♥♥♥♥:D Czekam na notkę z niecierpliwością!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam wszelkie kosmetyki do twarzy, dlatego z pewnością go wypróbuję! :)
    Tym bardziej, że recenzja wg Ciebie, jest naprawdę dobra ;)
    Zapraszam,
    http://nbyen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. no ja myślę,że dasz mi znać, cukiereczku:*

    OdpowiedzUsuń
  35. Naczytałam się już o tym tyle, że mnie kusi mocnooo! :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Aż jestem ciekawa jaka Tobie wyjdzie kwota ;pp

    OdpowiedzUsuń
  37. wydaje się interesujący, skoro matuje, to muszę wypróbować ;]

    OdpowiedzUsuń
  38. a ja nadal nei znalazłam idealnego kremu;/;/;/

    OdpowiedzUsuń
  39. Akurat to, że naklejki się zdzierają nie ma żadnego znaczenia wobec plusów

    OdpowiedzUsuń
  40. ja do gotowania to mam dwie lewe ręce i wychodzi mi tylko jajecznica :P ale owszem, zrobię i zjem
    z tym sprzątaniem to różnie bywa

    OdpowiedzUsuń
  41. chyba muszę wypróbować, przydałby mi się taki produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. chyba coś dla mojej suchej skóry ;d brzmi bardzo zachęcająco
    ostatnio przekonuje się do kremów, choć wcześniej ich nienawidziłam, co potwierdza Twoją tezę, że ludzie i ich nawyki bardzo się zmieniają ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. ooo, zaintrygowałaś mnie! :D

    zapraszam na nowy post www.rubber-balloon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  44. profilowe zdjęcie świetne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Studiuję filologię polską:D Nie nie ja jestem z Zamościa;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Mam to samo- na każdy odcinek ciała mam jakiś kosmetyk, kiedyś tak nie było! Haha :D. I tylko bym kupowała nowe.. Oj to uzależnienie! Ale wmawiam sobie, że zawsze to zdrowsze niż inne nałogi jak palenie haha
    Baardzo się z nim polubiłam, ale już wykończyłam we wrześniu:) Przyjemniaczek, ale chyba mam nowy KWC, potestuję jeszcze trochę i zobaczymy hihihi:D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD