Nasze ostatnie chwile razem. Na moich zegarkach właśnie wybiła 23. Cicho, ciemno, w większości okien na przeciwko o dziwo światło już się nie świeci. Czyżby ludzie już zaczęli uciekać, chować się, czy robią jeszcze ostatnie zapasy na nadchodzący Koniec Świata? Wszędzie się o tym trąbi, moi wykładowcy nawet przychylnie reagowali na propozycję odwoływania zajęć, bo w końcu nawet w dzień przed mamy chyba lepsze rzeczy do zrobienia niż tracić czas na naukę...
Podczas mojego ostatniego pobytu w Motyczu jedną z uczestniczek złapał dziennikarz pytając się o to, co by chciała zrobić przed Końcem Świata. Po chwili odpowiedziała, że w sumie to nie wie, ale może by się chciała dobrze najeść ;). Różne pomysły wtedy przychodzą do głowy. Co Wy byście chcieli zrobić w ostatnie dni przed Końcem Świata? Bo ja.. to chyba bym poszła na jakąś mega wiksę typu 'Projekt X', zachlałabym się w cztery dupy i byłabym szczęśliwa nie myśląc o żadnych problemach w te ostatnie godziny mojego życia ;D. Oczywiście musiałabym mieć przy sobie wszystkich, którzy w moim życiu odgrywają ogromną rolę. Tak.. To byłby chyba mój idealny ostatni dzień mojego życia.
Przydałoby się coś napisać w tą ostatnią godzinę. Jakąś odę, wiersz, czy piosenkę dla moich czytelników, obserwatorów i wszystkich Was, którzy byli i są tutaj ze mną przez już półtora roku ;)! Tak sobie myślę, że jeśli za godzinę faktycznie przestanę istnieć to przynajmniej umrę przed komputerem na bloggerze, czyli tam, gdzie zawsze uciekałam od problemów z uśmiechem na twarzy ;). Ale, ale. Zmieniłam temat. Chciałabym Wam podziękować za wszystko! Za każdy komentarz, pozytywny, negatywny, za każdą szczerą opinię! Za to, że część z Was miałam też okazję poznać w rzeczywistości i mam nadzieję, że te z Was, które mieszkają trochę dalej ode mnie to i tak kiedyś się spotkamy. Chcę Wam też powiedzieć, że miałam już parę blogów, ale to ten jest takim moim najlepszym, od którego nigdy nie ucieknę, albo którego treści będę chciała kiedyś usunąć ;D. Jesteście cudowni i to wszystko dzięki Wam!! Dzięki Wam mam ochotę zaglądać tu codziennie i pisać co 2-3 dni. Gdyby nie to, że mogłabym się Wam przejeść to pewnie pisałabym codziennie, a nawet co 5 godzin ;).
Mam nadzieję, że to nie koniec ;). Liczę na tym, że nawet po apokalipsie jeszcze w jakiś sposób się spotkamy i będziemy mogli dzielić między sobą różne opinie ;). A tak teraz serio :D.
Czy ktoś z Was wierzył chociaż przez chwilę w ten Koniec Świata zapowiadany od dawien dawna ;)? Ja osobiście spodziewam się tego, co zawsze. Gadania, gadania, gadania, a ostatecznie nic się nie wydarzy ;). Przynajmniej mam taką nadzieję ;D. Hahahaha. Dla Was porcja moich zdjęć, czyli, co robić czekając na Koniec Świata ;D.
|
no make up :( |
|
nienormalna ;DDD |
|
człowiek kciuk :D IVO i miss youuuu <333 |
|
Wiedzieliście, że noszę okulary :D? |
|
Z moją najukochańszą i najlepszą mamą na świecie ;)) Lepszej nie mogłam mieć <3 |
No to jak ;D.
Do jutra, co nie ;D? <333
Haha, tjaaa, koniec świata ;p
OdpowiedzUsuńDziewczyno, proszę Cię xD
OdpowiedzUsuńLubię takie zdjęcia :) Z Mamą najładniejsze!
OdpowiedzUsuńNiech ten koniec świata poczeka bo jutro zrobię losowanie końcowe rozdania. Muszę wysłać nagrodę, a później niech się dzieje co chce.
OdpowiedzUsuńKOniec Świata
OdpowiedzUsuńHa
ale jakby miała coś zrobić to spędzić ten czas ze swoją miłością
wlasnie na zegarku mam 13 po dwunastej i jak narazie nic sie nie dzieje..
OdpowiedzUsuńja mam 13.23 i nadal żyję ;D
UsuńWidziałam to z Mamusią, urocze ♥ :D u mnie 00:30 nic się nie stało, a do końca dnia jeszcze sporo czasu :D
OdpowiedzUsuńPrzeżyjemy to!!:D
Usuńżujesz?:D
Usuńnie chodzi kotenieńku o to tylko że jak widze ten temat to mnie trafia!:D masakra xD na fejsie każdy - JUTRO KONIEC SWIATA ŁOJAJEBIE CO JA ZROBIE?xD hahahahha :D
OdpowiedzUsuńWitam w nowym świecie...
OdpowiedzUsuńAmen ;D
i końca nie widać ;p ja nawet o tym zapomniałam. Nie wiem po co media tak to nakręcały... Ja idę na 14 na rozliczanie dotacji na firmę, przyjaciółka ma dziś urodziny- żadnego końca ma nie być ;p Jeszcze tyle roboty przed Świętami!
OdpowiedzUsuńTo jest święto ruchome, pewnie jak się skończy dzień, to powiedzą, że jednak przełożyli na inną datę xd
OdpowiedzUsuńJa nie wieżę w koniec :D
OdpowiedzUsuńNo i nie było końca świata ;/
OdpowiedzUsuńprzyjdzie ale wtedy gdy nie będziemy się spodziewać , dzisiejsze czas i postępowanie ludzi oraz to co się dzieje na świecie jak najbardziej wskazują na koniec
OdpowiedzUsuń:D fajne zdj ;p
OdpowiedzUsuńno ja nie uwierzyłam ani na chile tych końców swiata bylo juz sto tysiecy :P:P
OdpowiedzUsuńmialam tylko z tego beke :)
gdyby mial juz byc to chyba chciałabym wtedy miec przy sobie wszystkie bliskie mi osoby...
hahah pewnie też bym tak wolała zrobić w ostatni dzień życia haha:D
OdpowiedzUsuńurocze zdjęcia!
jeej, jest 18:34 a ja wciaż żyję. Po armagedonie ani śladu :P
OdpowiedzUsuńAle jesteś szalona :)
OdpowiedzUsuńprzynajmniej jest z czego pożartować ;)
OdpowiedzUsuńhaha, żebyś wiedziała, że mnie najbardziej jara ten biurowy zestaw i maleńki kalendarzyk xd
OdpowiedzUsuńJa na szczęście w nic nie wierzyłam:)
OdpowiedzUsuń@mam nadzieję, że do przodu ;)
OdpowiedzUsuńna reszcie żyjemy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
świetne te foty...też pewnie bym się nawaliła...było by wesoło przynajmniej ;)
OdpowiedzUsuńGdybym byla 10000% pewna, ze bedzie koniec, zrobilabym wszystko, czego balabym sie zrobic wczesniej :) ;*
OdpowiedzUsuńHaha :D To tyle było końca świata ;D Następny pewnie za rok :D
OdpowiedzUsuńWitam po końcu świata ;))
OdpowiedzUsuńnawet zszywacz i dziurkacz, świetnie pomyśleli moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńaaa w ogóle to urocze zdjęcie z mamą <3