Leczenie wstrętnego choróbska

19 lutego 2013

A witam Was ;). No niestety ja znowu chora. Część z Was już pewnie wie.. Kurcze, już sama nie wiem, co robić i jak się kurować. Od grudnia cały czas coś mi jest, a teraz znowu mnie bardziej rozłożyło. Czemu?! O dziwo, nawet kuruję się na wszystkie sposoby, jak nigdy! Czosnek, herbata z cytryną i sokiem malinowym, Theraflu, Fervex i inne tabsy Rutinoscorbin, Acatar itd. Macie może jeszcze jakieś pomysły? Bo, co dziwniejsze te u mnie sprawdzone nie działają tym razem ;o.  Tylko błagam nie: mleko, miód i czosnek ;oo.. na samą myśl robi mi się niedobrze. Aczkolwiek wszystko, co inne miiile widziane, bo już mam dość smarkania, kichania, kaszlenia i w ogóle wszystkiego.
Mam L4 do końca tygodnia. Trafiłam na bardzo miłą lekarkę w przychodni akademickiej, a bałam się, że jeśli tam pójdę to wyjdę na tym jeszcze gorzej... A tu bardzo miłe zaskoczenie. I przy okazji porozmawiałam sobie z bardzo miłym dziadkiem ;). Mega dżentelmen, gdzie teraz tacy się podziali :D? Jeszcze tylko gdybym mogła spać w dzień to bym była zadowolona, bo tak to bezsensu -.-! Nie mam sił na nic, ledwo co się rozpakowałam (i to jeszcze wczoraj dopiero! ;o), i nawet nie mam ochoty żeby się coś pouczyć.. 
A jeszcze ten ciągły śnieg w Lublinie i jeszcze kolejny, który co jakiś czas pada. Kiedy będzie wiosna? Kiedy będę mogła w końcu wywalić buty zimowe i założyć okulary przeciwsłoneczne i ramoneskę nie wyglądając, jak beczka? ;D Tak mi brakuję tego ciepła, zielonej trawy, lekkiego wiatru.. Ajjj ;).
Czy tylko mi się tak wydaje czy z wiekiem przeżywamy choroby inaczej? Kiedyś pamiętam, że jak byłam chora i siedziałam w domu to sprzątałam, prałam, nadrabiam zaległości w szkole, przepisywałam zeszyty itd., a teraz? Chcę spać i nic więcej. A z początku tak myślałam, że jak będą mi kazać siedzieć w domu to francuski nadrobię, inne teksty przetłumaczę i będę robić na bieżąco, bo tyle czasu, no i tysiące notek napiszę.. A tu nic z tego.. Nawet na komentarze nie mam sił odpisać ;(. Bezsensu.
No, ale ;) Czekam na mojego prywatnego doktorka i myślę, że już on mnie wyleczy ;). Tak, tak, jako że niektórzy mają jeszcze ferie to od dziś nie będę siedzieć w domu sama :). I bardzo dobrze, bo ja w domu się zanudzam już. Będziemy się leczyć razem, a ja na tym skorzystam ;D. Będę miała kogo wysyłać po kolejna herbatkę itp ;). To taaaakie miłe, że przyjeżdża! <3

No nic, trochę ponarzekałam sobie i Poloczkowi od razu lepiej xD. Przymierzam się powoli do tego, żeby całkowicie przestać narzekać, zobaczymy, jak mi się to uda ;). No, a teraz trzymajcie się, bądźcie zdrowi :). A jeśli macie jakieś swoje sposoby niezawodne na walkę z grypą/przeziębieniem, błagam podzielcie się. Będę wdzięczna! 

23 komentarze:

  1. na gardło to płukanie go wodą z solą :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też ciągle coś jest już się przestałam kurować ;) przyjdzie wiosna to samo minie ;) pozdrawiam i zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie zbiera coś poważnego. Mama choruje i zaraża w koło wszystkich. Chyba jej kupię maskę na twarz. ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet się nie obejrzysz a będzie już wiosna, mówię Ci :D I to zapewne z dnia na dzień, jednego będzie totalnie zimno, następnego piękne i ciepłe słoneczko :)

    Dużo zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szybkiego powrotu do zdrowia:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowiej :) Nie wiem co Ci mogę poradzić, bo rzadko choruję

    OdpowiedzUsuń
  7. ojoj ojoj :* trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zycze powrotu do zdrówka :)

    Pozdro!
    KAMILPIECIUL.COM
    KAMSON.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. herbata z sokiem malinowym i cytryną i porządnie się wygrzać ;D zdrowia życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. proponuję termofor do łóżeczka :)

    Zapraszamy na KONKURS: http://oczynamode.blogspot.com/2013/02/konkurs-giveaway-firmoocom.html Wygraj dowolną parę okularów z Firmoo.com (z darmową dostawą).

    OdpowiedzUsuń
  11. no powiem ci, że chciałabym się cofnąć do tych lat, gdzie mężczyźni byli prawdziwymi dżentelmenami ... KURUJ SIĘ. niestety nie wiem co mogę ci poradzić, gdyż ja to zawszę leże w łóżku i w sumie samo przechodzi haha ;3

    OdpowiedzUsuń
  12. współczuję ;< ja na szczęście rzadko kiedy choruję:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie cierpię Theraflu :P W Warszawie także mnóstwo śniegu, dobrze, że nie jest mocno zimno ;)
    Na chorobę najlepszy osobisty lekarz :D Zdrowia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdrówka! Moim sposobem na choroby jest ... porządnie się wyleżeć i wyspać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdrówka! Też mi się wydaje, że za dzieciaka jakoś lepiej i łatwiej przechodziłam choroby.

    OdpowiedzUsuń
  16. szybkiego zdrowia i krótkiego leczenia;)

    OdpowiedzUsuń
  17. życzę powrotu do zdrowia :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana kuruj się!!! :* Ja choroby przechodze tak samo, jestem mega słaba, spałabym przez pierwszy dni non stop, ale niestety teraz mam Cookiego, obowiązki w domu i jak się położe na chwile to jest dobrze :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdrówka życzę. Ja się męczę z zapaleniem zatok :/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD