Lalalala <muza>. Piosenka, która chodzi mi po głowie od wczoraj rana ;D. Co tam dziubaski moje Kochane słychać ;D? Już wracam. Właśnie jestem po moim ostatnim egzaminie w tej sesji zimowej. Miałam dwa: realioznawstwo Ameryki oraz wstęp do Translatoryki. Niestety pierwszy z nich oblałam i czeka mnie poprawka, a drugi jestem dobrej myśli :D. Niemożliwe, żebym nie zdała akurat :D. Jestem szczęśliwa, mam genialny humor ponieważ zaczynam ferie !! Juuuuhu! Zjadłam już jednego pączka, ok. 14 wracam do domu i czeka mnie wolne ;D. Mam tez wiele motywacji na przyszły semestr, fajnie tak. Ale najpierw. Co mnie czeka w ten weekend ;D? Już jutro razem z moim TŻ będziemy świętować 2 lata razem ;). nanana, nawet nie wiecie, jak się cieszę ;D. A dzień później czeka mnie studniówka ;D. Tak stara dupa i lecę na studniówkę, ale fajnie nam się daty poukładały :D. Świętowanie na całego :D. I co więcej, nie skromnie przyznam, ale mam fajne prezenty walentynkowo-świętujące haha ;D. Oczekujcie zdjęć, fryzury, makijażu, sukienki, butów, biżuterii i w ogóle ;D. Noooo.
Ale mam też jedną sprawę, która mnie mega gnębi od wczoraj. Jak to jest z porozumiewaniem się między ludźmi? Ja rozumiem, że czasem ciężko jest trzymać nerwy na wodzy w kontaktach na żywo, ale przez Internet? Chyba łatwo jest na chwilę odejść od komputera i napisać normalnie i zarazem kulturalnie, co nie? Przynajmniej, ja zawsze, nieważne jak bym była wściekła na cały świat to moje wiadomości do osób trzecich (w żaden sposób niewplątanych) są kulturalne.
A tak właśnie wczoraj. Kiedy pytałam się Pani Profesor o datę i godzinę egzaminu otrzymałam niezbyt fajną odpowiedź zaczynającą się od 'Chyba Pani żartuje?!', aż dłonie same pisały mi początek wiadomości 'Nie, nie żartuję'. Ale trzeba pamiętać, że wykładowca jest zawsze górą i nie można przesadzać, więc przeprosiłam, a kolejna wiadomość była niewiele lepsza od pierwszej. Dlaczeeeego ?! Nienawidzę, kiedy ludzie czepiają się mnie o byle co i to w ogóle nie widzę żadnego konkretnego powodu. Uważam, mimo wszystko, że osoby z tyloma tytułami powinna dawać przykład studentom, a tu chyba jest na odwrót. No nic, sprawa zamknięta już nic nie odpowiedziałam, bo po co, ale za to dzisiaj usłyszałam, że jestem 'fejwryt korespondentem' Pani profesor ;).
Przed chwilą też. Czekam na paczkę i dostałam maila, że kurier nikogo nie zastał w domu, a na przyszłość proszę podawać numer telefonu. No błagam. Nie jestem debilem i nie rozumiem dlaczego nie miałabym podawać telefonu, gdyby mi powiedziano, że jest taka konieczność? Nie jestem medium i nie widzę moich paczek, czy są przewożone kurierem, czy zwykłą pocztą... no błagam. Cieszy mnie jednak, że chociaż w tej sytuacji otrzymałam maila, którego bym się zdecydowanie nie spodziewała. Wielki plus za firmy ;). Szkoda tylko, że niewiele jest takich ludzi, którzy potrafią schować honor i dumę ;).
Nie lubię robić sobie wrogów, nie lubię być dla ludzi niemiła i chamska, kiedy ktoś mi naprawdę nie zalazł za skórę. Ale są sytuacje, w których nie wytrzymuję i wiem, że to się może źle skończyć, ale jeśli ludzie próbują mnie uświadomić, kiedy to sami popełnili błąd, nie da się siedzieć cicho ;).
Tak, lubię się kłócić mimo wszystko :D. Uważam, że to w jakiś sposób oczyszcza atmosferę ;DDD.
Noo koniec tego gadania, muszę się jeszcze dopakować i w ogóle ogarnąć wszystko, zabrać moje ukochane kosmetyki i do Niska wio ;). A Wy pamiętajcie, że dzisiaj kalorii się nie liczy i wszystko zostaje nam wybaczone ;). Ja jeszcze myślę o paru studniówkowych sprawach, czy niczego nie zapomnę z Lublina i nie mogę się doczekać aż będę w domu i będę miała mnóstwo czasu dla Was, na pisanie recenzji, nie myśląc o tym, że czeka mnie egzamin lub na jutro mam coś zadane ;). Cudowny tydzień. Smacznego!
Też lubię się kłócić :D
OdpowiedzUsuńPiosenka świetna jest ;D
OdpowiedzUsuńFajnie skończyć sesję, szkoda, że jeden egzamin Ci nie pyknął, kiedy poprawka?
I udanej zabawie na 100dniówce, Ty stara ? No proszę Cię ;D
haha kilka sekund przed tym jak weszłam na Twojego bloga, poprosiłam znajomą z pracy żeby wyłączyła radio bo nie mogę już słuchać tej głupiej piosenki :D a w rmf wlasnie leciało.. "You will never know, i will never show.." jak słyszę to po raz setny siedząc w pracy to naprawdę mam dość hihi..
OdpowiedzUsuńKurcze no to ja nie chce być studentem :) Nie no żartuje, ale tak to już jest.
OdpowiedzUsuńPs. Miłego a przedewszystkim tłustego czwatku
Czytając tytuł postu od razu zanuciłam tą piosenkę, teraz za mną będzie chodzić! :D
OdpowiedzUsuńUdanego świętowania i studniówki, ja swoją mam w sobotę :D
Kochana, czasem cieżko jest się porozumieć z ludźmi, którzy mają zbyt wysokie mniemanie o swojej potędzie- jak było w przypadku P.Profesor ;/
OdpowiedzUsuńWracaj do Lublina Laluniu i dziękuję Ci za to, co napisałaś u mnie :) Normalnie wyściskam Cię jak się zobaczymy bo bardzo ucieszyły mnie Twoje słowa <3 ♥♥♥
powodzenia na egzaminie poprawkowym :)
OdpowiedzUsuńeh ja też niby mam ferie, ale nie tak całkiem wolne, mgrka, badania do niej, praca, takze nawet tego nie czuje.... ;]
OdpowiedzUsuńa po prozeczytaniu słów przez 'Panią Profesor' zwątpiłam w naukowośc mojej uczelni[?]
skandal!
Dokladnie...
OdpowiedzUsuńudanej studniowki ;)
Mam to samo! Nie lubię się kłócić, ani czepiać o pierdoły, bo to nie ma sensu.. Po co skoro można normalnie porozmawiać, po co tracić czas na kłótnie? :D
OdpowiedzUsuńHaha nie no na kawie też się można spotkać, ale najpierw melooo, bo najlepszy klimat wtedy na poznanie ^^. Takżeeee jak będzie jakaś okazja to wiesz:D
Pioseneczka sliczna.Pierwszy raz slysze :) Powodzenia
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę udanych ferii :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Imany :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą piosenkę ♥
OdpowiedzUsuńUdanej zabawy na studniówce ;)
Moja ulubiona piosenka <3 Profesorowie mają swoje głupie teksty i zawsze jakieś problemy ;D
OdpowiedzUsuńMiła p. Profesor widzę ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenie jakie odniosłam zaglądając tu to to że Twój blog napawa optymizmem;D piosenka jest zarąbista cały dzień nucę ją sobie pod nosem;) Ja również mam ferie a mój tłusty czwartek skończył się tylko na jednym pączku;) Pozdrawiam koleżankę z Lublina:)
OdpowiedzUsuńMusiałam się zaklimatyzować w nowym mieście ;D i jakoś nauka mnie pochłonęła ;D hehe ;D
OdpowiedzUsuńnie pierwszy raz słyszę że na studiach profesorzy się nie liczą ze studentami a firmy kurierskie nas olewają , ech ta nasza kochana Polska
OdpowiedzUsuńco prawda robiłam tylko studium ale tam też uczeń miał tylko jedno prawo - płacić raty na czas poza tym ni więcej
Usuńżyczę dużo wytrwałości
ta pani profesor zachowała się bardzo nie w porządku.. oni powinni świecić przykładem, a tymczasem możemy się nie raz spodziewać zerowego, bądź ujemnego poziomu kultury z ich strony..
OdpowiedzUsuńhaha profesorowie czasem są udani :D tez idę 9 na studniówkę :D
OdpowiedzUsuńświetna piosenka ,3
OdpowiedzUsuńTa piosenka już jakiś czas zawładneła moim winampem, zresztą cały album Imany jest genialny ;) Na chwilę obecną "jaram się" Kamilem Bednarkiem :P
OdpowiedzUsuńi zazdroszczę studnióweczki!
Zjadlabym poczka.
OdpowiedzUsuńŻartujesz?:D Jak można nie znać tego dania?:D
OdpowiedzUsuńNiestety tak, bo się nie udzielałaś:P zaloguj się na forum blogowe ;) Zaraz Cię dodam.
UsuńTeż ćwiczę z Ewą od paru dni skalpel :) Na prawde daje wycisk :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i Pozdrawiam:)
ciekawa notka.
OdpowiedzUsuńmiło,że chociaż emaila Ci napisali.
ja raczej się nie kłocę z dalszymi ludźmi,ale z tymi bliskimi tak,bo inaczej bym się ugotowała
a ten, Ty studiujesz lingwistykę no nie? jakoś tak bynajmniej xD czyli co, dwa języki? angielski i niemiecki?
aa i gratuluję dwóch lat razem! :))
Dziekuję Ci kochana moja za tak krzepiące slowa :) "jestem z ciebie dumna" to tak niewiele a mi rosna skrzydła :******
OdpowiedzUsuńUdanej zabawy :)
OdpowiedzUsuńI ugryzłam pączka - jako łasuch do potęgi nie umiem się oprzeć :)
mama robiła, ale spokojnie sobie z tym poradziła i szybko ;p nie jest jakiś piękny, ale tu chodziło o sam fakt, by był
OdpowiedzUsuńJa zjadłam w czwartek tylko 2 pączusie :) ale fakt, zagina się limity kaloryczne hahah :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja Miss Sporty mają świetne kolory lakierów;) Studiuje na wydziale ekonomicznym UMCS a Ty?:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę piosenke!
OdpowiedzUsuńzapraszam na konurs♥
Aż mnie naszła ochota znów na pączka;D
OdpowiedzUsuńsuppppperrrr zabawy
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥ ♥
pozdrawiam:*:*:*:*
OLA
Fajna piosenka:D
OdpowiedzUsuńO tak czasami brak kultury aż razi ;/
OdpowiedzUsuńi co tam porabialiscie w rocznicowa sobotę? :D
OdpowiedzUsuńCzekam na relacje ze studniówki ! :D
OdpowiedzUsuńHej! ;3 Świetny blog! *.* Zapraszam do nas - do czytania i komentowania opowiadania! pozdrawiam! :*
OdpowiedzUsuńpowodzenia na egzaminie ;d
OdpowiedzUsuńKocham ferie !Tez nie lubię jak ludzie chamsko się traktują . W sieci i w realu to coraz bardziej powszechne.
OdpowiedzUsuń