Witajcie Kochani ;). Jak się macie? Ja już powoli się zaczynam stresować kampanią wrześniową i w sumie wszyscy dookoła mnie gadają tylko o tym i już w ogóle tak trochę masakra. Ale.. Jakoś się trzymam i staram się korzystać z ostatnich dni ;D. Dzisiaj rowery (mam nadzieję ;>), a w piątek jadę do Krasnegostawu i wracam dopiero w poniedziałek. Może ktoś z Was będzie na Chmielakach to dajcie znać! ;D Uciekam, dziś mam w planie coś ruszyć materiałów, więc trzymajcie kciuki :D. A teraz zapraszam was na recenzję płynu do kąpieli o fantastycznym zapachu! ;)
Original Source - płyn do kąpieli
Orange Oil and Ginger
Cena: 9,99złPojemność: 500ml
NIE ZAWIERA RUTYNY.
Od producenta: Naręcze pomarańczy i aromatyczny imbir potrafią razem wiele. Dlatego lubimy stawiać je przed trudnymi zadaniami. Z doświadczenia wiemy, że wyśmienicie sobie radzą, gdy pojawiają się jesienne chłody… a kaloryfery są jeszcze nieubłaganie zimne.
20 prawdziwych pomarańczy doprawionych pikantnym imbirem użyto, by stworzyć jedną ożywczą butelkę płynu do kąpieli Original Source Orange Oil and Ginger, który naładuje Cię potężna dawką energii.
Poczuj to - możesz pokochać albo znienawidzić. Wybór należy do Ciebie.
Testowany dermatologicznie.
Sposób użycia: Ten produkt został stworzony do użycia pod prysznicem lub w kąpieli - nie jest przeznaczony do spożycia. Zawiera naturalne olejki eteryczne. Unikać kontaktu z oczami. Może wystąpić lekkie zmętnienie produktu spowodowane użyciem naturalnych olejków eterycznych.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide Dea, Citrus Sinensis, Zingiber Officinale Root Oil, Eugenia Caryophyllus Oil, Litsea Cubeba Fruit Oil, Cymbopogon Martini Oil, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Cinnamomum Camphora Leaf Oil, Turpentine Copaifera Officinalis Resin, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, PEG/PPG-120/10 Trimethylolpropane Trioleate, Laureth-2, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Benzotriazolyl Dodecyl p-Cresol, Tetrasodium Glutamate Diacetate, BHT, Citral, Limonene, Eugenol, Geraniol, Cl 15985
Zalety:
- z pozoru bardzo ładne i estetyczne opakowanie
- butelka jest przeźroczysta, dzięki czemu widać zużycie
- ładny zapach, aczkolwiek jest dość intensywny, więc nie każdemu się spodoba i utrzymuje się na skórze przez krótki czas
- dosyć wydajny, wystarczył na jakieś 4-5 miesięcy
- nie podrażnił, nie uczulił ani nic
- dobrze mył
- duża pojemność
- cena
- dostępność (Rossmann)
- fajny opis i fajne teksty na opakowaniu, najbardziej mnie rozbroiło to, że 'nie jest do spożycia' ;)
Wady:
- opakowanie jest mega nieporęczne w użyciu
- brak dozownika przez co trzeba się namęczyć żeby odkręcić butelkę, przelać tyle ile się chcę, a potem z tym wszystkim zakręcić
- otwór jest zbyt duży, przez co wylatuje nam za dużo kosmetyku
- konsystencja, która jest lekko-glutowata, co też utrudnia nam korzystanie z produktu
Inne:
- nie zauważyłam jakiegoś nawilżenia, czy innych dodatkowych efektów używając tego produktu
- skład wydaje mi się jakoś bardzo długi, jak na płyn do kąpieli, ale ja się nie znam ;D
Opinia: Płyn, jak płyn. Taki zwyklak, który dupy nie urywa i szału w mojej łazience nie zrobił. Duża pojemność, tani i piękny zapach to jego najważniejsze atuty, ale jeśli ktoś szybko się nudzi to używanie go dzień w dzień może trochę znudzić. Do tego to opakowanie, które utrudnia nam znacząco korzystanie z tego produktu. Mimo tego, że jestem ciekawa innych wersji zapachowych to chyba się na niego nie skuszę.. Wolę tą drugą wersję na zatrzask ;).
Nigdy jeszcze nie używałam tego produktu, choć przyznam, że trochę mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://test-by-destiny.blogspot.com/
Kampania to zgroza! Ja sie wczoraj oswajałam z notatkami na nie patrząc a dziś będę się edu trochę ;x
OdpowiedzUsuńOS ma super zapachy tych kosmetyków ale właśnie lipa z nawilżeniem ;/
pozdrawiam! :)
mi czasem wystarczy, że ładnie pachnie i relaksuje.
OdpowiedzUsuńopakowania to maja swietne :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ani nie natknęłam się na ten produkt, ale skoro jednak nie warto to może i dobrze :)
OdpowiedzUsuńone są świetne <3 zapachy mają mega ;D
OdpowiedzUsuńglutowaty haha:D ale wyjątkowo mi się opakowanie podoba:P jak sok:P
OdpowiedzUsuń+ nominowałam Cię do Liebster Blog Award:)
UsuńMoja mama go ma i mówiła, że ładnie pachnie i fajnie myje, ale nic poza tym;D Masz rację - przeciętniak;)
OdpowiedzUsuńno nie wiem czy on taki tani jest. resztą stwierdzenie "zapach utrzymuje się na skórze przez krótki czas" to zaleta?
OdpowiedzUsuńChciałam go dziś kupić, ale jednak nie kupiłam :P.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoją opinię:)
OdpowiedzUsuńwole zele z OS :D
OdpowiedzUsuńtakie zwyklaczek, nie wiem czemu ludzie tak szaleją za tą marką...
OdpowiedzUsuńwolę nie kupować go ^^
OdpowiedzUsuńHahaha kocham Twoje recenzje, są takie szczere xD <3
OdpowiedzUsuńjeszcze ich nie miałam :P
OdpowiedzUsuńLubię ich żele pod prysznic ostatnio najbardziej ananasowy. A tych płynów u mnie w sklepach niestety nie znajduję.
OdpowiedzUsuńMiałam to samo szczególnie w szkole :) Zanim wypiłam tego tymbarka musiałam się nawąchać :)
UsuńKusi mnie mega zapach! I wszystko spoko, ale.. nie mam wanny:((( haha
OdpowiedzUsuńNo oby! trzeba to zorganizować. Więc może na początek miejsce- coś proponujesz? Nie wiem co by się nadawało, bo zależy ile osób. Ogólnie bardzo lubię Kleopatrę, na górze, ale tam chyba za mało miejsca. Albo ta restauracja koło mostostalu, nie wiem jak się nazywa, zapomniałam, choć nigdy tam nie byłam :D. hmmmm
a ogólnie jak tam Ci nauka idzie?:D
Wszyscy je chwalą za zapach a mi się one nie podobają ;dd
OdpowiedzUsuńmi się zapach podoba ale i tak używać go nie mogę ;/
OdpowiedzUsuńmnie się podoba większość zapachów tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam tego żelu ale ostatnio planowałam kupic tylko że w innym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńkocham-to-5.blogspot.com
Wszyscy zachwalają te produkty, ale ja ich jeszcze nie używałam, może nie długo zacznę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za kom. Zapraszam ponownie --> weronika-bloq.blogspot.com
Fajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńmam i zapach bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńmoże uda nam się wyrwać na chwilę na Chmielaki, ale to nic pewnego jeszcze - chętnie wybrałabym się na koncert Bas Tajpana i Jamala, choć i Illusion z Armią to moje stare klimaty ;)
ach zapommniałąm Ci napisać - KOBIETO JEDZ! bo cholera jasna mam podobny wzrost a wiele kilo więcej i czuję się gruba, więc słuchaj znajomych i jedz xD
OdpowiedzUsuńNie miałam tego płynu do kąpieli, ale aktualnie używam tej firmy żelu pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i zapraszam ponownie :)
UsuńA ja nigdy nie miałam żadnego z tych płynów i mimo wszystko, jestem ich ciekawa :-)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś ja też spróbuję bo jeszcze go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja produktu, jakoś wcześniej nie byłam do niego przekonana, ale chyba dzięki tobie to się zmieni :) Szkoda tylko, że nie mam wanny, bo zapach na pewno obłędny <3
OdpowiedzUsuńNie chcę do niczego zmuszać i naciskać, gdybyś jednak znalazła chwilkę na odwiedzenie, skomentowanie czy obserwację mojego bloga, byłabym wdzięczna :) Ale zrozumiem, gdyby stało się inaczej. Pozdrawiam ;* http://cartoons-everyage.blogspot.com/
buteleczka ładna, może bym kupiła xD
OdpowiedzUsuńdla mnie wszystkie żele z Sls są jak coca cola , modne , fajne a ostatecznie więcej szkody niż pożytku
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo ciekawa ich żeli pod prysznic - wiele razy widziałam produkty tej firmy, ale jakoś jeszcze nie trafiły do mojej łazienki ;)
OdpowiedzUsuńtak samo jest ze mna, te zele sa tak popularne, tyle jest kampanii, ciekawa moze ich jestem ale jakos nie po drodze mi do polek z nimi kiedy kupuje zel :)
Usuńnie używałam :)
OdpowiedzUsuńHm, ja osobiście nie przepadam za takimi rzeczami.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego kosmetyku, ale cały czas nie mogę się przekonać
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy wpis ;)www.ilonastejbach.blogspot.com
OS ma naprawdę ciekawe warianty zapachowe swoich kosmetyków, jednak ja podchodzę do nich bardzo ostrożnie, ponieważ część z nich potrafi mnie porządnie uczulić
OdpowiedzUsuńMiałam żel pod prysznic z tej firmy, pamiętam że zapach był niesamowity. Teraz się skusze na ten płyn do kąpieli:)
OdpowiedzUsuńhaha dzięki ;d
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak u mnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu chciałam go kupić lecz coś mi powiedziało że jednak nie kupiłam ;dd
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam niczego z tej serii :)
OdpowiedzUsuńCiekawa go jestem, ale z drugiej strony już sama nie wiem czy go kupić czy nie :)
OdpowiedzUsuńz OS kupuję tylko żele, płynu do kąpieli jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńbędę trzymała kciuki za Twoją kampanię wrześniową! i będę tu częściej zaglądać, bo mi się opis o Tobie bardzo spodobał! ;))
OdpowiedzUsuńwidziałam go w mojej BIEDRONCE, haha! :D
OdpowiedzUsuńludzie go brali niczym świeże bułeczki, ale osobiście dla mnie trochę za słodki :<
Nie zauważyłąm tego produktu w Rossmanie, ale jak widać, szału nie robi :D
OdpowiedzUsuńnie stresuj się tą kampanią :) a co do płynu to korzystam z niego od kilku miesięcy i zgodzę się, jest niezwykle nieporęczny... tyle razy już mi się wyślizgnął z ręki i połowa płynu przy tym wyleciała na marne, ale ten zapach... obłędny!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i obserwuję z przyjemnością, Kochana! :)
the-velvet-lady.blogspot.com
hmm ciekawe... czyli nie kupować go jednym słowem :D
OdpowiedzUsuńhttp://kefashionsisters.blogspot.com/2013/08/strips-love.html
Nie miałam z tym produktem styczności. ;p
OdpowiedzUsuńTa firma ma ciekawe zapach, obecnie testuję miętowy żel pod prysznic:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te płyny do kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńskład w sumie jest całkiem fajny, ale fakt faktem po co u licha tak wielki otwór?! :)
OdpowiedzUsuńzapach musiałbyś obłędny :)
OdpowiedzUsuńZ OS miałam jedynie żele pod prysznic, które uwielbiam za piękny zapach :D
OdpowiedzUsuńNIe ma co sie stresować :)
OdpowiedzUsuńwww.by-margaret.blogspot.com
Zastanawiam się nad jego kupnem :P
OdpowiedzUsuńJejku a jak ten płyn coś mi urwie...ha...fajnie go opisałaś...mam go ale jeszcze nie otworzyłam.
OdpowiedzUsuńwłaśnie te produkty mają minus- zapach nie utrzymuje się na skórze jako tako, ale za to pięknie pachną :) Czasami kuszą mnie te zapachy w sklepie, chociaż wiem, że to krótkotrwałe...
OdpowiedzUsuńAaa i będę trzymała kciuki :D
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie - dziś do poczytania o maseczce termoaktywnej :P
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj wskakuję pod prysznic, więc u mnie tylko zele się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńnie ogarniam tego szału na OS :D wolę płyny do kąpieli z Luksji, też mają fajne zapachy a są wydajniejsze, ja używam ich też jako żel pod prysznic :D
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze ale chętnie tą ,,glutowatość" wypróbuję. ;)))
OdpowiedzUsuń