W końcu mam upragnione wakacje ;). Jestem już po ostatniej poprawce i czuję tę błogi chillout ;). Wieczorem mam mieć wyniki, więc jeszcze trochę się w sumie postresuję, ale nie myślę o tym w sumie. Jutro wracam do Niska i się muszę spotkać z tymi moimi najulubieńszymi i będę mogła spokojnie wracać do Lublina walczyć już o licencjat ;). Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę i jak bardzo szczęśliwa jestem w chwili obecnej. Czekam tylko na rozwój wydarzeń i nie mogę się go doczekać ;). Będzie jeszcze lepiej! A teraz zapraszam Was na recenzję kremu do rąk i obiecuję, że wracam już tutaj i będę regularnie ;). A i na fejsie jestem ostatnio coraz częściej :D. Co więcej mega mnie wzięło na bycie FIT i robię sobie różne Challenge ;) na chwilę obecną działam z pośladkami i robię przysiady ;D/
Krem do rąk otrzymałam już jakiś czas temu na spotkaniu blogerek od Barwy i właśnie zauważyłam, że posiadam chyba jakąś starszą wersję w sumie to nawet nie pamiętam na którym to spotkaniu :D). Z tego, co widzę to jest odrobinę droższy i skład się też trochę różni. Ale myślę, że uda mi się to jakoś ogarnąć ;).
Barwa Miss
Kojący krem pielęgnacyjny do rąk i paznokci
z ekstraktem z kokosu
Cena: 4,25zł (stara wersja) / 4,80zł (nowa wersja)
Pojemność: 100ml
Od producenta: Krem przeznaczony do codziennej pielęgnacji rąk i paznokci. Szczególnie polecany dla skóry zniszczonej i przesuszonej. Zawarty w nim ekstrakt z orzecha kokosowego intensywnie nawilża, odżywia i wygładza skórę. Alantoina wygładza i łagodzi podrażnienia. Krem posiada lekką konsystencję, dzięki czemu bardzo dobrze się wchłania. Systematyczne stosowanie sprawia, że skóra odzyskuje naturalną miękkość i elastyczność.
Produkt nie testowany na zwierzętach.
Skład (stara wersja): Aqua, Paraffinum Liquidum, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Glyceryl Stereate, PEG-100 Stearate, Glycerin, Petrolatum, Propylene Glycol, Cocos Nucifera Extract, Lanotin, Dimethicone, Allantoin, Parfum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Imidazolidinyl Urea, Citric Acid, Coumarin.
Skład (nowa wersja): Aqua, Cetearyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, Ethylhexyl Stearate, Dimethicone, Glycerin, Petrolatum, Ceteareth-20, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Cocos Nucifera Extract, Propylene Glycol, Allantoin, Parfum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Imidazolidinyl Urea, Citric Acid, Coumarin.
Plusy:
- standardowo zacznę od opakowania, które jest całkiem estetyczne i w porządku (co prawda nowsza wersja jest dużo fajniejsza, taka nowsza)
- zmaknięcie na ztarzask, bardzo solidne i nie rozwalające się
- krem stoi na 'do góry nogami' więc nie ma żadnego problemu z wydobyciem kosmetyku
- odpowiada mi jego zapach, jednak dla niektórych może być odrobinę za ciężki i zbyt chemiczny, dosyc długo utrzymuje się na skórze
- konsystencja jest w porządku, bardzo fajnie się rozprowadza go po dłoniach
- nie podrażnia
- nie uczula
- daje łagodny efekt chłodzący (więc na zimę w plener to nie bardzo, ale na lato, jak najbardziej)
- efekty są widoczne już od pierwszy użyć
- dłonie są mega zmiękczone
- świetnie nawilża
- w jakimś lekkim stopniu odżywia naszą skórę
- łagodzi podrażnienia
- fajnie się wchłania
- efekt jest długotrwały
- mega taaani
- dosyć łatwo dostępny
Minusy:
- czasem się roluje.. i pozostawia resztki jakby zaschłego kremu na dłoniach
- zasycha przy otworze i dosyć często trzeba je czyścić
- nie zauważyłam jego wpływu na paznokcie
- trochę się nudzi po dłuższym używaniu
Inne:
- przeglądając wizaż zauważyłam, że nowsza wersja ma praktycznie same pozytywne komentarze, natomiast na starszej wersji parę osób się zawiodło.
Moja opinia: Krem ogólnie jest bardzo w porządku. Za taką cenę to warto wypróbować nawet jeśli by się u nas nie sprawdził. bardzo go lubiłam w lecie, teraz kiedy jest trochę chłodniej to efekt chłodzący mnie trochę irytuje, tym bardziej, że dłonie mi mega marzną. Trochę drażni to, że się roluje, ale w sumie nie zawsze tak jest. Mimo iż efekty są genialne, i naprawdę robią wrażenie to już mi się trochę znudził. A i zapach zaczyna drażnić, ale to chyba tylko jakieś moje takie odchylenie, bo opornie mi idzie zużywanie kremów do rąk. Ale ogólnie to naprawdę polecam ;) Tym bardziej nowszą wersję, bo z tego co zaobserwowałam jest dużo lepsza od starszej (mimo iż nie mam porównania ;)).
za taką cenę, to i pewnie że bym wypróbowała :D w dodatku kokos ^^
OdpowiedzUsuńmiałam go kiedys i byłam bardzo zadowolona- ma śliczny zapach !
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie ;) rozejrzę się za nim
OdpowiedzUsuńa ja nigdzie nie widuje tych kremów :o
OdpowiedzUsuńWszystko co kokosowe uwielbiam <3 Więc pewnie i ten krem przypadłby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńW tym roku też będę walczyła o licencjat ale na razie sobie tej walki nie wyobrażam. ;D
przygarnela bym za taka cene i zapach :)
OdpowiedzUsuńno właśnie nie lubię kokosu ;(
OdpowiedzUsuńja coś nie lubię tych wyzwań, chociaż może jednak powinnam się przekonać, w końcu przysiady dobrze robią na pośladki
OdpowiedzUsuńKochana, to chyba jeszcze z października rok temu :**
OdpowiedzUsuńJa pokochałam wersję wiśniową i muszę zamówić sobie kilka sztuk :)
Ohoho, szykuję się nam licencjatka <3 ;*
OdpowiedzUsuńśrednio przepadam za kokosami, więc to raczej nie dla mnie krem. ^^
kokos to cos dla mnie :P
OdpowiedzUsuńJa za kremami do rąk jakoś nie przepadam - wiem dziwna jestem :P a notka na temat konturowania twarzy pojawi się właśnie dzisiaj ;)
OdpowiedzUsuńWow kokosik!! Chcę go!
OdpowiedzUsuńWidzę zdecydowaną przewagę plusów :) Chyba się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńmam ten krem i bardzo go lubię :) ale zdecydowanie wolę secret soap :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o nim wcześniej :)
OdpowiedzUsuńekstrakt z kokosa brzmi zachecajaco, dobra cena, tyyyle plusow *-*
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem kokosu w kosmetykach :>
OdpowiedzUsuńmusi pięknie pachnieć :))
OdpowiedzUsuńJa kokosa w kosmetykach nie lubię
OdpowiedzUsuńnie u,zywam takich rzeczy ;p
OdpowiedzUsuńdla mnie numerem 1 w pielęgnacji dłoni są balsamy z Pat&Rub :)
OdpowiedzUsuńLubię kremy z Barwy, też miałam wersję z kokosem ale w innym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój sposób pisania, jesteś naprawdę świetna.
OdpowiedzUsuńwww.beauty-fresh.blogspot.com