Ostatni oficjalny tydzień wakacji ;). Siedzę w Nisku i odpoczywam z rodziną z ludźmi, których nie widziałam wieki i pewnie dopiero za drugie wieki zobaczę ich ponownie. Pogoda przynajmniej sprzyja, atmosfera też i ogólnie wszystko jest w porządku. Chyba nie mogłam sobie wymarzyć lepszego pobytu w domu ;). Spotkania, spotkania, wypady do parku, piwo, czipsy, śmianie, pizzerie, dachy itd. Jest dobrze, jest świetnie ;). Trzeba pożegnać wakacje z rozmachem, tak żeby się chciało czekać do następnych ;). Trochę już zaczynam chorować, jak zawsze. Katar, ból głowy, nawet gardło mnie zaczynają denerwować. Ale damy radę, nie można się poddać chorobie ani żadnym przeziębieniom.
Powrót do Lublina już niedługo, chociaż i tak jeszcze nie znamy żadnych szczegółów dotyczących początku roku. Ahh cudowna uczelnia. No nic, trzeba przeboleć i czekać cierpliwie i korzystać z ostatnich dni. powoli się 'zasłoikowuję', zakupy Tesca, Biedronki, Intermarche i inne ;D. Zapasy robię i korzystam jeszcze z tego, że to nie ja muszę za nie płacić, takie tam studenckie oszczędności :D. Haha. Ale w Lublinie będzie pięknie ;). Planuję, kalendarz się zapełnia, mnóstwo różnych planów, jest świetnie! Zapewne i tak większość z tych planów skończy się na samym 'Ale bym chciała to zrobić', ale oby przynajmniej część z nich pykła to ja już będę bardzo zadowolona. Z sesji wyszłam obronną ręką w 100%, więc teraz już wszystko mam w zasięgu ręki i może być tylko lepiej :D.
W końcu zaczęłam ćwiczyć. Poznajdywałam sobie różne challenge i tak każdy po kolei mam zamiar realizować ;D. Na razie jadę z przysiadami (już tydzień!), potem chcę jeszcze coś na nogi i brzuch i szpagaaaaat, do którego zbieram się już hoho kilka ładnych lat haha. Ale chcę i na chęciach tym razem się nie skończy. Możecie polecać mi jakieś fajne ćwiczenia, które działają i rzeczywiście dają efekty, chętnie z nich skorzystam :D.
Iiiiiiiiiiiiiiiiii poza tym to życie jest piękne! ;) Czasem lubię mieć kaca z tego względu, że bardzo rozkminy się ma i można dojść do genialnych wniosków, które poprawiają humor w każdej chwili ;).
Btw. Uwielbiam poniższego kolesia: Guillaume Lorentz'a <3. Każdy jego ruch, każda choreografia, ten luz, improwizacje, muzykę, przejścia, pomysły, no jeju kurde wszystko <3. Oglądam każdą choreografię po kilka razy i nie mogę wyjść z podziwu. <3
jeżeli ćwiczysz to dlaczego jadasz czipsy i inne śmieci ? a nawiasem , zakupy z marketach to kolejny błąd , jedzenie produkowane masowo i aby taniej a tak naprawdę to świństwo
OdpowiedzUsuńhttp://biegpozdrowie.blogspot.com/ z mojej strony polecam Ci ten blog , tam są wszystkie odpowiedzi na Twoje pytanie , oczywiście jeśli tylko masz ochotę zadbać o siebie , bo szczupła sylwetka wcale nie świadczy o zdrowiu , to dwie różne sprawy
Usuńtrochę przykro się robi jak młode osoby o siebie nie dbaj a z drugiej strony kiedyś sama tak robiłam ... w każdym razie życzę powodzenia przy ćwiczeniach i dużo motywacji
Usuńwywnioskowałam to z tego że cierpisz na stałe przeziębienia oraz z opisu Twojego jadłospisu " piwo, czipsy, śmianie, pizzerie, dachy itd. Jest dobrze, jest świetnie ;). Trzeba pożegnać wakacje z rozmachem, tak żeby się chciało czekać do następnych ;). Trochę już zaczynam chorować, jak zawsze. Katar, ból głowy, nawet gardło mnie zaczynają denerwować. Ale damy radę, nie można się poddać chorobie ani żadnym przeziębieniom."
Usuńale ok , mogłam się mylić , to tylko z kontekstu wyrwane , lepsze są komentarze typu spam , zapraszam do siebie itp . czasem lepiej się nie zagłębiać w blogowe wpisy a może miało być tak powierzchownie ? jeśli uraziłam to przepraszam
no właśnie chyba nie potrzebnie się unosisz , wystarczyło wyjaśnić i wszystko jasne
Usuńps . szkoda że nie piszesz swoich komentarzy tutaj
dokładnie, trzeba pożegnać wakacje z rozmachem :)
OdpowiedzUsuńnie lubie kaca :P
OdpowiedzUsuńOj tak już tylko tydzień wolności pozostał i zacznie się ten cały raban uczelniany! Trzymam kciuki za efekty ćwiczeń :D Sama męcze się już pare tygodni :D Efekty już małe są :)
OdpowiedzUsuńa mi by się przydał chociaż tydzień wakacji :D może być nawet ten ostatni
OdpowiedzUsuńOj szalona jesteż tymi przysiadami :D Ja jadę trzeci dzień Skalpel! Tym razem postanowiłam się nie poddawać po tygodniu! W końcu muszę jakoś wyglądać na ślubie :PP
OdpowiedzUsuńja też zaczęłam ćwiczyć:) zobaczymy jak długo wytrzymam
OdpowiedzUsuńfaktycznie dobry jest ;>
OdpowiedzUsuńteż muszę zacząć ćwiczyć.. w lato niepotrzebne, bo dużo ruchu, ale w zimę.. eh :(
OdpowiedzUsuńNie rozumiem czemu sobie zaprzeczyłaś ;D. No, ale bardzo mi miło, że podoba Ci się kolor;))
OdpowiedzUsuńJa mam już kupę słoików, ryżu, sosów i takich tam :D Niedługo trzeba do Warszawy jechać, wakacje się kończą i znowu nauka :) Do ćwiczeń też się nie mogę zmotywować, ajj karotka, co Ty robisz ze swym życiem :D
OdpowiedzUsuńJejku, ja znów muszę wrócić do ćwiczeń ! :P
OdpowiedzUsuńJa już też zapasy żywieniowe zaczęłam robić^^ ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i wytrwałości w ćwiczeniach! Ja zaczynam studia 1.10 (przedłużyli nam wakacje o jeden dzień) :D ale planu do tej pory nie ma na stronie, buuu :(
OdpowiedzUsuńPodziwiam, mnie się nigdy nie chce ćwiczyć :D
OdpowiedzUsuńDla mnie to słowo to coś negatywnego, dlatego nie zrozumiałam ;]]
OdpowiedzUsuńpowodzenia w ćwiczeniach :D ja mam kontuzję nogi, więc sobie nie poćwicze przez jakis czas:(
OdpowiedzUsuńI właśnie tak powinno robić się zapasy, stopniowo i systematycznie :D udanego powrotu na uczelnię ;*
OdpowiedzUsuńOoo super że ćwiczysz;) Mi zostały już tylko 2 wejścia z karnetu na aero, mam nadzieję, że mama da mi na kolejny karnet, bo w domu to ciężko z motywacją, a jak chodzę i za to płacę, to jakoś inaczej :P
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci prześlicznie!
OdpowiedzUsuńWytrwałości i powodzenia ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkozafreeee.blogspot.com/
thx bardzo:) miło mi:)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspolne follow?
Lubię Twoje życiowe posty :D .. ale często piszesz o tym że chorujesz ! :( musisz mieć słabiutki organizm gdy przychodza chłodne dni :(
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w ćwiczeniach i wytrwałości ! :))))))))
P.S. A rozkminy na kacu rzeczywiście są najlepsze xD
pogoda sprzyja? SERIO?! to gdzie Ty mieszkasz, na Bahamach chyba :D
OdpowiedzUsuńnooo ja już miałam ochotę wyć, miałam szkliste oczy, ale jakoś się powstrzymałam i następnego dnia pojechaliśmy :D
OdpowiedzUsuńsuper, że jesteś taka szczęśliwa! ♥ ważne, że jeszcze przez momencik mamy wakacje ;) trzymaj się, pozdrawiam, niech wszystko Ci się tak dobrze układa :)