Zabieram się do tej notki i zabieram już dobry 3 dzień i jakoś mi nie idzie. Poza tym, że ostatnio zaczęłam szukać sobie dodatlowej roboty i zaczęłam udzielać korepetycji z angielskiego, niemieckiego i matematyki (jej ;oo) to sie pochorowałam i tak oto umieram od poniedziałku. Dawno nie czułam się tak źle jak czuję się obecnie. katar, kaszel, gardło, głowa i mogłabym spać całymi dniami <3. Zazwyczaj jak jestem chora to normlanie ogarniam, żyję i funkcjonuję, a tym razem jest jakoś inaczej.. nie mogę się ogarnąć i nie wiem, co się wokół mnie dzieje.. Ale trudno. Obym wyzdrowiała: raz, raz, raz!
Przejdźmy do sprawozdania ze spotkania, które odbyło się już dwa tygodnie temu! A ja dopiero dzisiaj wrzucę, co i jak. Powiem wam, że strasznie się cieszę, że w końcu mogłam poznać podkarpackie blogerki, jak dotąd ograniczałam się jedynie do tych lubelskich, z którymi znam się już ponad rok i jesteśmy ze sobą mega zżyte, dlatego nie mogłam się doczekać tych blogerek z moich rodzinnych miejscowości, które znam od dzieciństwa ;).
I tym oto sposobem za sprawą: Natalii oraz Sylwii spotkałysmy się wszystkie w Kryjówce. Miejsce jest magiczne. Swoją posiadówę miałysmy w piwnicy, całe pomieszczenie dla nas. Rewelacyjna atmosfera, jedzenie też przepyszne (jadłam pizzę, ale jak widziałam sałatki dziewczyn to ślinka mi ciekła!) i ogólnie polecam. Na pewno jeszcze kiedyś na spokojnie odwiedzę to miejsce. ;) Na spotkaniu były:
Natalia z http://po-prostu-piekno.blogspot.com
Sylwia z http://grimagee.blogspot.com/
Mariola z http://zmalowanalala.blogspot.com
Patrycja z http://www.pati-bloguje.pl
Kamila z http://milaczek.blogspot.com
Iza z http://www.bellitkaa.com
Justyna z http://szkatulka-ziuzia21.blogspot.com
Spotkanie przebiegało genialnie. Jedzneie, napoje, rozmowy i prezentacja firmy Glazel <3. Myslałam, że padnę, jak się dowiedziałam, jakie szczęście nas spotka ;D. Fajne było to, że miałyśmy wykonać makijaż na rysunkach, potem jedna dziewczyna zgarnęła nagrodę za najlepszy make up ;D. jestem zachwycona cieniami marki Glazel, mają taką pigmentację, że aż się to w głowie nie mieści ;)). Kolejną część spotkania spędziłysmy na rozmowach, śmiechu i losowaniu: w ,moim przypadku pustych kopert ;D. Dobrze, że spotkanie wywarło na mni efekt JEB :D To najważniejsze ;)
Tak sie objadam, a potem narzekam, że przytyłam ;DDD |
Jakby tego było mało ze spotkania wróciłyśmy też obładowane kosmetykami <3. Dziękuję każdej firmie, która zgodziła się coś dla nas przygotować ;)).
Zazdroszczę takich spotkań. Świetny ten pomysł z makijażami:))
OdpowiedzUsuńA i wracaj do zdrowia kochana! :))
Oj. Rewelacyjnie musiało być kochana!: *
OdpowiedzUsuńOjej, aż zazdroszczę! Sama chętnie wzięłabym udział w takim spotkaniu :))
OdpowiedzUsuńJakie cudne dziewczynki :) No i makijaże kartkowe niczego sobie:)
OdpowiedzUsuńtrzeba zazdrościć Ci!
OdpowiedzUsuńteż zawsze się nawpierdzielam, a potem narzekam, że przytyłam :P
OdpowiedzUsuńHehehe :)
OdpowiedzUsuńPuste koperty :P
Super, że spotkanie się Wam udało! :)
Pozdrawiam :)
śmigasz po tych województwach:))
OdpowiedzUsuńa korki z angielskiego i niemieckiego to rozumiem, ale matma:D
Taaa, Ty i przytycie :D To chyba byłby cud!:D Spotkanie cudowne, miło po dwóch tygodniach powspominać :D I życzę duużo zdrówka, bo to co się dzieje za oknem na pewno Ci nie pomoże. Trzymaj się Pip ;***
OdpowiedzUsuńWszyscy chorują no... Zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńAle chętnie bym się tam z Wami spotkałam. :)
OdpowiedzUsuńsuper kryjówka i spotkanie, widzę, że się działo :D
OdpowiedzUsuńTy to ciągle się spotykasz! ale Ci zazdroszczę <3
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty:) Ciekawią mnie te 3 kolorowe produkty, które znajdują się z prawej strony zdjęcia na samym środku (niebieski, czerwony i żółty). Co to takiego?:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te wszystkie blogerskie spotkanka ;)! A w sobotę kawa w L., więc zdrowiej Kochana, bo mam zamiar Cię wyściskać ;)))!
OdpowiedzUsuńJak świetnie! :D
OdpowiedzUsuńhoho ile prezentów, miłego testowania :D
OdpowiedzUsuńwidać, że spotkanie bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńgenialny prezent w postaci tylu kosmetyków ^^
widzę , że kolejny raz masz coś z tołpy, ciekawa jestem czy to jest dobra firma? ;>
OdpowiedzUsuńps czekam na pokazanie tego lakieru brokatowego z Wibo na paznokciach!;***
Tołpa to bardzo dobra firma, naprawdę ;) mogę ją szcerze polecić, bo jak na razie to większość kosmetyków jest genialna ;)) A lakier również pokazę ;) nie wiem, kiedy, bo musze jeszcze zrobic zdjecia drugiego ale bedzie na pwno :D
UsuńJa tez chora więc znam ten ból...zdrowiej:*
OdpowiedzUsuńAleeeeee prezentów przyniosłaś z teg spotkania!!!!!!!:o
ciacha musiały być pycha :D
OdpowiedzUsuńhej :) właśnie trafiłam na Twojego bloga i dowiedziałam się o spotkaniu. Szkoda, że dopiero teraz, do Rzeszowa nie mam daleko :) Może następnym razem :P
OdpowiedzUsuńale świetna sprawa z tym malowaniem! :)
OdpowiedzUsuń