Jestem już w Lublinie i jako tako próbuję się przyzwyczaić do tego, że znowu będą zajęcia, że znowu trzeba będzie latać, biegać i ogarniać i, że znowu jestem tu sama. Jestem tak zakręcona i nieogarnięta, że chyba nigdy nie byłam w aż tak 'złym' stanie. Za dużo chcę zrobić, za mało czasu, a za bardzo mi się nie chce. Oglądam Harrego Pottera, niucham moje najnowsze świeczki i myślami jestem gdzieś bardzo daleko w Nisku ;). No, ale, bez zbędnego gadania czas na recenzję.
Miss Sporty So Clear Powder
transparentny
Cena regularna: ok. 13zł
Pojemność: 9,4g
Od producenta: Antybakteryjny puder daje efekt matowego i lekkiego wykończenia makijażu. Przeznaczony do cery młodej, problematycznej i ze skłonnością do przetłuszczenia. Zawiera cząsteczki pochłaniające nadmiar sebum, zapewnia matowy wygląd cery przez wiele godzin.
Skład: Talc, Zea Mays, Kaolin, Zinc Stearate, Calcium Carbonate, Magnesium Stearate, Paraffinum Liquidum, Methylparaben, Triclosan, Acetylated Lanolin, Glyceryl Stearate Se, Glycerin, Parfum, Potassium Stearate, Propylparaben, Limonene, BHT.
Zalety:
- opakowanie, dla mnie jest w porządku, zwykłe bez kombinowania i ma lusterko!
- łatwo się otwiera, ale zarazem zatrzask się nie luzuje, także cały czas jest tak samo wytrzymałe
- po upadku z opakowaniem nic się nie dzieje
- puder jest też zaopatrzony w gąbeczkę, którą ja w sumie często używałam i się nie zawiodłam
- cienkie, lekkie opakowanie, więc można wrzucić do kosmetyczki, czy torebki i tutaj gąbeczka, jak i lusterko bardzo się przydają
- bezzapachowy
- nie zapycha, nie uczula
- bardzo dobrze matowi skórę
- stapia się ze skórą
- działa antybakteryjnie, nie sprawia, że wyskakują nowe krostki, czy wypryski
- utrwala makijaż na krótki czas
- dosyć wydajny, mi wystarcza spokojnie na 3-4 miesiące codziennego użytkowania
- tani, i często na promocji
- dostępny w Rossmannie
- lekko wysusza skórę
- matowi i kryję na krótki okres czasu, co jakieś 2-3 godziny przydałoby się zrobić poprawki
- tak, jak z opakowaniem po upadku nic się nie dzieje, tak sam puder cały się kruszy, ale i tak da się go używać później
- na pewno nie spełnia obietnic producenta i nie matuje cery na 7 godzin
Podsumowując, puder mimo swoich wad nie jest jakiś tragiczny. Ja się z nim osobiście bardzo polubiłam, i obstawiam, że jeśli nie będę posiadać żadnego pudru na stanie, ani nic co chciałabym wypróbować to na pewno zakupię ten produkt (chociaż gdzieś wyczytałam, że zniknął z drogerii?, ktoś coś wie na ten temat?). Bardzo w porządku produkt za niską cenę, nie jest jakiś nie wiadomo jak cudowny i doskonały, ale jeśli ktoś nie ma ogromnych problemów z cerą, nie posiada cery tłustej itp. to będzie zadowolony. Mimo, że produkt ponoć jest przeznaczony do takiej cery to tak nie jest ;). Ale ja jestem zadowolona z jego działania ;).
Oj, talk na pierwszym miejscu w składzie, nie za ciekawie :/
OdpowiedzUsuńMnie by zaraz pozapychało okrutnie.
Z transparentnych pudrów polecam np. zwykły diamentowy puder lub bambusowy.
Naturalne, utrwalające makijaż i nie zapychają. :)
pozdrawiam, Olga
Nie widziałam go nigdy wcześniej :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, to nie byłby puder dla mnie raczej.. Mam tłustą/mieszaną cerę i mój puder też jej nie ogarnia, muszę co 2 godziny robić poprawki.
OdpowiedzUsuńbardzo dawno temu uzywałam taki, tylko w ciemnym opakowaniu.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mam zaufania do pudrów tej firmy ;p
OdpowiedzUsuńja mam jeszcze tydzień wolnego. ale pewnie też bardzo szybko zleci ;))
OdpowiedzUsuńwww.karmellove.blogspot.com
Kiedyś dawno temu go miałam;)
OdpowiedzUsuńlubię go :) chociaż co jakiś czas trzeba poprawiać :)
OdpowiedzUsuńlubię pudry transparentne, ale tylko sypkie:)
OdpowiedzUsuńKupilam kiedy puder matujący w AVON. Ogólnie produkty tej firmy nie bardzo mnie zachwycają, ale z tego akurat pudru jestem mega zachwycona!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze mam tydzień wolnego na szczescie <3 Ale ten plan jak już wspomniałam mnie powalił na kolana :( zero życia! ZERO:(
OdpowiedzUsuńLusterko w tańszych pudrach to chyba rzadkość :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam transparentnego pudru z Miss Sporty. Kupiłam w Rossmanie na promocji -40% jakis puder z tej firmy (serii niestety nie pamiętam), najjaśniejszy odcień i po nałożeniu na twarz ciemniał o jakieś 5 odcieni. Teraz boję się pudrów z Miss Sporty :)
OdpowiedzUsuńchyba jednak nie chcę go ;)
OdpowiedzUsuńMiałam taki zamykany puder Miss Sporty, wiele lat temu - jeszcze na studiach. Wtedy miał inne pudełko, ale... przywołałaś wspomnienia. :-)
OdpowiedzUsuńmnie się właśnie skończył puder i myślę nad kolejnym, ale w sumie te droższe sprawdzaja się lepiej tak uważam, bo tanie firmy wypróbowałam i nie dały zadawalającego efektu, ale droższe pudry - cud miód
OdpowiedzUsuńU mnie jedynym pudrem jaki się fajnie spisuje jest Kryolan Anti Shine ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego pudru.
OdpowiedzUsuńnie używam pudru, w ogóle nie przepadam za podkładami i tego typu kosmetykami, więc nic mądrego nie napiszę ;)
OdpowiedzUsuńO to będzie dodatkowy bajer do mojego prezentu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
KAMIL
Nie wiem czemu ale jakoś unikam produktów z Miss Sporty, ale widzę że mimo jego wad warto zwrócić na niego uwagę:)
OdpowiedzUsuńJa go używam od jakiegoś czasu i jestem zadowolona bardzo! Ale prawda, nie ma go w drogeriach;( Jest podobny w różowym opakowaniu, ale ciemne odcienie:((
OdpowiedzUsuńnie używałam tego pudru i raczej nie będę skoro matowi na tak krótki czas, a u mnie ten czas na pewno by się jeszcze skrócił bo mam tłustą cerę ; (
OdpowiedzUsuń