No to rozdanie jest, więc trzymam za Was wszystkich kciuki! W poprzedniej notce znajduję się informacja, więc jak najbardziej zapraszam wszystkich! No i mamy środek tygodnia, cudowny środek tygodnia, bo coraz bliżej do weekendu, a w weekend w końcu wracam do domu, do moich ukochanych <3. Nawet nie wiecie, jak bardzo się stęskniłam i tak mi brakuje mojego kochanego, małego Niska, że sama nie byłam tego świadoma, aż do wczoraj. Kiedy jechałam mpk'iem wieczorem po tym Lublinie, w korkach, w chaosie i jestem mega zmęczona tym wszystkim. Ostatnio pracuję nawet w soboty i niedzielę, w sumie to powinnam się cieszyć, że moi uczniowie chcą się uczyć, jak najwięcej haha. :)
No nic, zapraszam serdecznie do peelingu do biustu! I wraz z tym tematem ostatnio w końcu zdecydowałam o wybraniu się do profesjonalnej Braffiterki i już się nie mogę doczekać! Ugadałam się z koleżanką i przynajmniej już na pewno żadna głupota mi nie wyskoczy :). Macie już jakieś doświadczenia z braffitingiem ;D?
Pat&Rub Peeling do biustu i dekoltu
z drobinkami bambusa
Cena: ok. 75zł
obecnie na promocji za 63,75zł TUTAJ
Pojemność: 150ml
Od producenta: Skutecznie, lecz nie podrażniając złuszcza martwy naskórek i oczyszcza. Jego formuła sprawia, że z łatwością rozprowadza się na skórze i subtelnie masuje. Zawarte w peelingu naturalne surowce doskonale nawilżają i odżywiają skórę. Skóra staje się gotowa na przyjęcie substancji aktywnych zawartych w balsamie ujędrniającym do biustu.
Kompozycja Peelingu: Drobiny bambusa* - skutecznie i delikatnie złuszczają naskórek, ułatwiając przenikanie substancji czynnych, Woda z rumianu rzymskiego* - działa przeciwzapalnie i łagodząco, ma silne właściwości regenerujące i nawilżające, Ekstrakt z hibiskusa* - koi, łagodzi podrażnienia, działa przeciwzapalnie, Lukrecja* - łagodzi podrażnienia, przyśpiesza gojenie, zmniejsza zaczerwienienia, regeneruje, rozjaśnia, Roślinna gliceryna* - nawilża, Łagodne substancje myjące* - oczyszczają. (*Surowce z certyfikatem ekologicznym)
Sposób użycia: Mokrą lub suchą skórę biustu i dekoltu masuj koliście pilingiem. Spłucz. Piling stosuj dwa lub trzy razy w tygodniu przed aplikacją Balsamu Ujędrniającego Biust.
Skład: Aqua, Anthemis Nobilis Flower Extract, Bambusa Arundinacea Stem Powder, Bentonite, Glycerin, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Polyglyceryl-4 Caprate, Cocamidopropyl Betaine, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Xanthan Gum, Sodium Phytate, Parfum, Sorbic Acid, Citric Acid
Plusy:
- wygodne opakowanie, które stoi 'na głowie' przez, co nie ma problemu z wydobyciem produktu
- przez opakowanie widać ile produktu zostało nam jeszcze do końca
- zapach, który przypomina i kojarzy się z najdroższymi perfumami świata, uwielbiam! mega, mega cudowny :)
- jeśli chodzi o peeling to na samym początku byłam przerażona, bo jest gruboziarnisty i mega mocny, bałam się, że zrobię sobie krzywdę, ale całe szczęście było to mylne wrażenie, peeling jest genialny i w ogóle nie podrażnia
- skóra po jego użyciu jest cudownie miękka, gładka i miła w dotyku
- nie podrażnia, nie uczula
- jest wydajny, starczył mi na bardzo długo używając raz/maks. dwa razy na tydzień
- i naprawdę są widoczne efekty, dekolt prezentuje się niebo lepiej ;)
- i rzeczywiście miło masuje ;)
- skład, jak zawsze możemy na niego liczyć przy kosmetykach Pat&Rub
- dostępność w internecie ;)
Minusy:
- cena, która jest przerażająca i nigdy bym nie dała tyle za kosmetyk do biustu
Inne:
- do mojego opakowania niestety z łatwością dostawała się woda, ale na jednym ze spotkań rozmawiałam z reprezentantką firmy Pat&Rub i dowiedziałam się, że to moje opakowanie musiało być jakieś wadliwe i wystarczy w takiej sytuacji napisać maila i produkt zostanie wymieniony ;) (więc nawet plus tutaj za podejście do klienta ;))
- wiem, że może się czepiam, ale nie widzę sensu w polonizowaniu niektórych słów i dlatego mnie osobiście nazwa 'piling' strasznie razi po oczach
Podsumowując, cena całkowicie dyskwalifikuje niestety ten produkt. Nie mam większych problemów ze skórą na dekolcie dlatego nie jest to mój must have. Mimo iż uwielbiam jego zapach i oddałabym życie za takie perfumy, uwielbiam to działanie i gdyby tylko był w korzystniejszej cenie to na pewno bym się na niego skusiła raz jeszcze. Albo czekam na jakieś 70/80% obniżki, wtedy nie ma problemu ;). Jeśli ktoś może sobie pozwolić wydać taką sumę na peeling do biustu to jak najbardziej polecam, bo sprawdza się!
Absolutnie genialny jest ten peeling, bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńPat&Rub ma świetne kosmetyki, no tylko ta cena :/
OdpowiedzUsuńCena niestety zabija, ale chętnie bym przetestowała :P
OdpowiedzUsuńhmm, bez szaleństw
OdpowiedzUsuńja do biustu stosuje po prostu delikatny piling a i tak bardziej liczy się to co później w niego wetrzemy....
więc po co wydawać tyle kasy ;)
Ja do tej części ciała używam standardowego peelingu do ciała - jestem zacofana :P
OdpowiedzUsuńPodkarpacie jest wspaniałe, więc nie dziwię się,że tęsknisz za domem będąc w zapyziałym Lublinie ; D
OdpowiedzUsuńw życiu bym tyle nie dała za peeling, nieważne czy jest do całego ciała czy biustu.
OdpowiedzUsuńnigdy nie uzywalam
OdpowiedzUsuńzreszta nigdy nie stosowalam zadnych pilingow do dekoltu czy biustu
nawet nie wiedzialam ze jest cos takiego
Szkoda, że taki drogi.
OdpowiedzUsuńNie używałam go (:
OdpowiedzUsuńO lol, chce coś takiego wypróbować :D ale nie za takie hajsu ogromne ;x
OdpowiedzUsuńKoleś, poooooooootem, spróbuje ;)
TO MÓWISZ ŻE PRZYJEŻDŻASZ ? ♥ :D
Właśnie zastanawiam się nad kupnem jakiegoś kosmetyku do biustu, ale tyle raczej bym nie dała za niego :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że taka wysoka cena :< szukam jakiegoś nowego fajnego peelingu, ale na razie trzymam się sprawdzonych produktów ;)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja :) choć mnie cena też przeraża
OdpowiedzUsuńWidać, że uwielbiasz swoją rodzinną miejscowość ;)
OdpowiedzUsuń