Hej ;) No i wracam z recenzjami, już regularnie, tak jak kiedyś i właśnie tak. Prawie koniec tygodnia, ja się czuję jakoś dziwnie jakby był już weekend (w sumie to powinnam się cieszyć xD), poza tym to już jakoś od co najmniej dwóch tygodni mam coś z gardłem, i chyba w końcu przydałoby się w końcu pójść z tym do lekarza. No, ale, jak zawsze brak czasu, wszystko inne ważniejsze, może samo przejdzie ;).
Dzisiaj chce Wam napisać o olejku naturalnym o zapachu pomarańczowym od Ecoasili ;). Pisałam wam o nim bardzo wstępnie już TUTAJ, więc nie będę pisać tych wszystkich szczegółów, opisów tylko przejdę od razu do sedna, do głównej części recenzji, czyli czy olejek jest warty zachodu.
Zacznę od tego, że jestem mega nowicjuszem w kwestii jakichkolwiek zapachów, świec, tart, wosków, olejków, kominków itd. Magię świeczek poznałam gdzieś dopiero na początku studiów (tak, klimat do lepszej nauki), ale jakoś szybko mi przeszło xD. Swój pierwszy kominek kupiłam dosyć niedawno. Myślę, że maksymalnie jakieś 2 miesiące temu, a zbierałam się i zbierałam. A teraz, kiedy już wypróbowałam i świece, i olejki, i tarty, mam już całą listę zakupów, chcę testować i wąchać coraz to nowsze i dziwniejsze, haha. Spodobało mi się bardzo. Lubie ten klimat, lubię te ładne zapachy, mam bardzo wrażliwy nos, co wiecie z moich częstych recenzji, że dla mnie zapach jest jedną z najważniejszych rzeczy, nie mogę znieść śmierdzących kosmetyków. dlatego uwielbiam takie rzeczy. Dzięki Paulince mogłam wypróbować swój pierwszy w życiu olejek ;). Olejku można używać nie tylko aromatyzacji powietrza (jej, jak to ładnie brzmi :D), ale też do różnych kąpieli, jak i masaży. Niestety wanny w akademiku nie mam, a i tak jakoś wolę prysznic, co do masażu też jakoś niestety nie było mi dane, ale za to wyniuchałam go bardzo dobrze ;D. I jak ostateczne wrażenia?
Olejek mieści się w standardowych buteleczkach, jak wszystkie inne olejki, prawdopodobnie. Łatwo się odkręca, łatwo się używa. Mimo, że wiadomo olejek z buteleczki wypływa kropelka, po kropelce, ale na szczęście wstrząsając da się przyspieszyć ten moment. Oczywiście, jak na nowicjusza przystało, nie miałam pojęcia nawet co z tym zrobić. Znalazłam w internecie, że powinno się najpierw wlewać wodę do kominka i potem na to kropelki olejku, i tak też robiłam. Łatwiej się zmywa i myślę, że wystarcza nawet na dłużej. Jak zapaliłam podgrzewacz i tylko poczułam ten mega mocny, cudowny, genialny pomarańczowy zapach to szczerze przepadłam. Genialny. Intensywny, ale i nienachalny. Zapach utrzymywał się długo, olejek wystarczył mi myślę, że może na jakieś 2 tygodnie? Ale to korzystając z niego codziennie przynajmniej na chwilę ;). Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale mnie taki zapach mocno motywuje do działania, i jakoś łatwiej było mi się wziąć do roboty wcześniej, nie zostawiać nic na ostatnia chwilę i w ogóle. Także ja jestem zdecydowanie na TAK.
Olejek od Ecoasili można zakupić tutaj ;). Cena: 5,29 zł za 10ml, więc myślę, że jest to naprawdę niewiele tym bardziej, że zapach jest naprawdę fantastyczny. Natomiast TUTAJ możecie zobaczyć jeszcze inne olejki, w przeróżnych cenach i o przeróżnych zapachach. Na pewno się jeszcze o jakiś pokuszę ;). Ostatnio kupiłam sobie różany, bo myślałam, że takich lżejszych, bardziej kobiecych zapachów będę większą fanką, ale tęsknie za energetyzującą pomarańczą ;))..
A Wy jakie olejki zapachowe lubicie najbardziej ;)?
Mi też się ten zapach bardzo podoba, jest genialny <3 :)
OdpowiedzUsuńna pewno spodobałby mi się ten olejek, lubię zapach pomarańczy:)
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo bardzo lubię ten olejek!
OdpowiedzUsuńPomarańczę bardzo polubiłam, ciekawa jestem lawendy :)
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁY
OdpowiedzUsuń♡
wielkie pozdrowienia z Gdyni
Ola
bardzo lubię olejki, szczególnie pomarańczowy, mam go w nawilżaczu powietrza na kaloryferze.
OdpowiedzUsuńOkładkę owszem;D
OdpowiedzUsuńGdyby tak jeszcze dodali do niego nuty cynamonu :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny zapach <33
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę :)
OdpowiedzUsuńTo mój też pierwszy olejek i pachnie niesamowicie <3 Bardzo przypadł mi do gustu <3
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię jego zapach :)
OdpowiedzUsuńślicznie pachnie ten olejek :)
OdpowiedzUsuńPomarańcze to ja uwielbiam!
OdpowiedzUsuńBrzmi po prostu fenomenalnie - uwielbiam zapach pomarańczy w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńMam taki tyle, że wersję cytrynową. Ale kupiłam nie z myślą o aromatyzacji tylko o paznokciach! :)
OdpowiedzUsuńCzasem dolewam trochę do kąpieli tego i herbacianego ze względu na ich przyjemne właściwości, ale zapachy zupełnie mi nie odpowiadają, jeśli chodzi o wlewanie do kominka i zapach w całym domu :)