Ojojoj, post powinien pojawić się dzisiaj, ale nie ogarnęłam. Jestem obecnie w stanie rozpamiętywania udanego weekendu i nic nie poradzę, że uwielbiam spędzać, czas z moim TŻ w Lublinie i nie potrafię dojść do siebie, kiedy on wraca do domu, a ja zostaję w Lublinie. Aczkolwiek nie ma tego złego, bo przynajmniej wprawiłam się już w mega świąteczny nastrój, między innymi poprzez obejrzenie Kevina 1 części, powieszenia światełek dookoła okna i słuchanie świątecznych piosenek. Kocham święta, ale moje tegoroczne podniecenie jest chyba wyższe niż kiedykolwiek wcześniej, nie wiem dlaczego xD. Poza tym wczoraj w Lublinie spadł śnieg, okej jak idę na uczelnię, czy korki to trochę sobie poprzeklinam pod nosem, ale poza tym, siedząc w pokoju to twierdzę, że właśnie teraz za oknem jest najpiękniej <3. A jak z Waszymi nastrojami świątecznymi ;))?
Dziś zapraszam Was na recenzję pomadki ochronne, marki Quiz, która jest idealna na taka pogodę, jaka panuje za oknem ;).
Quiz, pomadka ochronna
Lip Balm with Argan Oil
Pojemność: 3,8g
Cena: 4,99zł
Od producenta: Złoto Maroka, jakim często określa się olejek arganowy, wchodzący w skład tej niezwykle odżywczej pomadki, wyjątkowo chroni strukturę skóry przed wpływem czynników zewnętrznych.
Jednocześnie działa przeciwzapalnie, łagodząco i antyoksydacyjnie. Polecana zarówno jako natychmiastowa pomoc dla spierzchniętych ust, jak i do codziennego użytku.
Skład: Ricinus Communis Seed Oil, Isostearyl Isostearate, Cera Alba, Copernica Cerifera Cera, Euphorbia Cerifera Cera, Butyrospermum Parkii Butter, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Aroma, Tocopherol, Benzoic Acid, Peg-8, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid.
Pomadkę dostałam bardzo dawno temu i żałuję, że zaczęłam jej używać dopiero z takim opóźnieniem. Pamiętam, jak kiedyś miałam mega spierzchnięte usta, całe mnie piekły i nie wyglądały estetycznie itd., poszłam wtedy do pierwszego lepszego sklepu i kupiłam sobie tłustą wazelinę, która pomogła mi w jeden dzień. Ale wiecie już pewnie, że nienawidzę grzebać palcami w słoiczkach (nie chodzi tu w o sprawy higieniczne, ale o niewygodę, bo ręce umiem myć xD). I właśnie ta pomadka w tym momencie, idealnie może zastąpić wazelinę, a nawet jest jeszcze lepszym produktem niż tylko zamiennikiem ;).
Zaczynając od początku mamy zwykłe białe opakowanie, sztyft, z wyraźnymi rzucającymi się w oczy napisami. Dla mnie w sumie wszystko okej, tylko, że niestety jakość opakowania jest trochę kiepska. Pomadka upadła mi może z raz, albo dwa razy i no popsuła się. Na zdjęciach widać, że sztyft mi się, a zatyczka tak jakby się poluzowała i nie do końca się zamykała, co mogłoby się skończyć jakimś samowolnym otwarciem. Co prawda raczej sam się nie rozkręci, ale na wszelki wypadek, lepiej żeby tego nie sprawdzać :D.
Ale, działanie wszystko powyższe rekompensuje. Działa dokładnie tak, jak wazelina. Czyli od razu nawilża, a nawet natłuszcza usta na długi czas, dzięki czemu faktycznie je chroni i zarazem pielęgnuje. Jest idealna na noc oraz idealna na zewnątrz, tym bardziej teraz, kiedy jest zimno, mroźno, wieje, pada śnieg i aż się proszą o oblizywanie, a z tą pomadka nic takiego nam nie grozi, wszystko gra, wszystko jest w porządku i naprawdę ja byłam niesamowicie zadowolona! jeśli chodzi zapach to jest on normalny, niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale też nie jest wstrętny. A odnośnie składu, to chyba nie muszę nic mówić. Olejek rycynowy pierwszy w składzie cieszy i nawet mi nie przeszkadza, że ten olejek arganowy jest gdzieś daleko w tyle, bo pomadka jest tak naszpikowana różnymi olejkami, że to po prostu nie ma prawa nie zagrać cudownie na naszych ustach.
Jak widzicie jestem w stanie wybaczyć tej pomadce opakowanie i brać garściami, na zapas, żeby było w każdej kieszeni i w każdej torebce. Tym bardziej, że zakup nie boli po kieszeni, bo na stronie producenta mamy 5zł, natomiast na allegro znalazłam za 2-3 zł, więc naprawdę jest to bezcen za tak cudownie działający kosmetyk z najlepszych składem jaki widziałam do tej pory. Możemy też znaleźć różne wersje: aloes - rokitnik, róża - pszenica, czy borówka - krwawnik. Jak najbardziej jestem na Tak i zdecydowanie jest to mój produkt numer 1 <3.
Znacie? Może macie inne równie dobre kosmetyki do pielęgnacji ust na zimę ;)?
Lubimy takie pomadki, fajna jest :)
OdpowiedzUsuńu mnie pomadka ochronna w czasie zimy to niezbędnik ten produkt wydaje się być równie ciekawy:)
OdpowiedzUsuńteż jej teraz używam :) i opakowanie mi się połamało, ale używam dalej bo to jedyna pomadka, która mi teraz pomaga na mego wysuszone usta.
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności jej używać :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda no i cena hest kusząca; )
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam ze maja pomadki.
OdpowiedzUsuńU mnie opakowanie rozwaliło się po tygodniu. Porażka z tym plastikiem.
OdpowiedzUsuńNiedługo zdenkuję moją Neutrogene więc rozejrzę się za tą ;)
OdpowiedzUsuńzawsze mam ze sobą pomadkę ochronną :)
OdpowiedzUsuńskusiłaś mnie na jej zakup:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę. Mnie dzisiaj szlag trafił, żadne pomadki mi nie pomagały, a usta wołały o pomoc, do tego wyglądały tragicznie, padło na pomadkę Tisane i jestem bardzo zadowolona :D Kiedyś używałam w słoiczku, ale dla mnie też to mało praktyczne rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńOj będę, będę :D Nawet mi przeszło przez myśl, żeby raz na ileś coś wrzucić z tego strojenia na bloga, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
UsuńMiałam i bardzo polubiłam, po czym gdzieś ją wcieło i nie mogę znaleźć:D
OdpowiedzUsuńmam dużo pomadek, ale chyba się skuszę i na tą ;D
OdpowiedzUsuńwczoraj tyle śniegu napadało, a dzisiaj zostały marne kupki... ;/
nigdy się z tą pomadką nie spotkałam :) ja używam obecnie Carmex
OdpowiedzUsuńoj nie słyszałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
ciekawa ta pomadka :)
OdpowiedzUsuńUżyłam jej raz, po czym chłopcy ją sobie przywłaszczyli i więcej jej nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńaa może bym tak ją kiedyś wypróbowała ?! :)
OdpowiedzUsuńKurde, jak nie działanie, to opakowanie musi byc bublowate, noooż. :P ale lepsze to, niz slabe dzialanie - mozna brac na zapas :D
OdpowiedzUsuńZaskakująco dobra jak na tak niską cenę. Szkoda że opakowanie słabe.
OdpowiedzUsuńFajna pomadka :) Tęsknię za Lublinem, mieszkałam tam przez 6 lat podczas studiów, muszę się kiedyś wybrać i powspominać studenckie czasy :)
OdpowiedzUsuńMam i ja! Uwielbiam ją! Bardzo szybko przynosi ulgę!
OdpowiedzUsuńmiałam ich jedną pomadkę i była fajna :) tej to nie widziałam :p
OdpowiedzUsuńaaaa, nienawidzę mazideł do ustów!
OdpowiedzUsuńUwieelbiam wszelkie pomadki ochronne więc i tu jestem zaciekawiona :D
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę ale cena naprawdę jest super :)
OdpowiedzUsuń___________________________________
http://magiclovv.blogspot.com/
Koniecznie muszę się skusić na tą pomadkę :)
OdpowiedzUsuńlubię takie pomadki;-)
OdpowiedzUsuńnie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńCiekawa :))
OdpowiedzUsuńJaka świetna pomadka!!!:)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale dopiero od kilku miesięcy zaczełam takich pomadek używać :D
OdpowiedzUsuń