Skrzący rubin od Lemax

Święta, święta i po świętach. W sumie jeszcze jeden dzień, ale ton zleci szybciej nić poprzedni tydzień. Czy święta udane? Zdecydowanie tak ;), zakupione prezenty też trafione, siostra i rodzice się cieszyli, więc mi więcej nie trzeba ;). Pasterka była, wczorajszy dzień bardzo leniwy, już w pewnym momencie nie wiedziałam, co mam z sobą zrobić, ale w końcu znalazłam sobie zajęcie (i po raz tysięczny naszła mnie refleksja.. co ja bym zrobiła bez bloga ;oo?). Dzisiaj spędzam wieczór z niektórymi osobami z liceum i najlepszą kumpelą, więc pewnie będzie dużo opowiadania i zwierzania się ;D. Się stęskniłam za nimi <3.
Dziś chciałabym Wam pokazać lakier do paznokci, który dla mnie jest baaardzo świąteczny! :)

Mogliście już przeczytać mini recenzję jednego lakieru Lemax turkusu, a dziś chciałabym Wam pokazać jeden z moich najbardziej ulubionych lakierów ever! Nie dość, że takie odcienie bardzo lubi mój TŻ to i mi naprawdę przypadł do gustu. Piękny rubin, która skrzy w świetle, na niektórych zdjęciach doskonale widać ten efekt ;). Nie jest to zbyt nachalny brokat, który zazwyczaj mi przeszkadza, ale bardzo delikatny dodatek do lakieru, który komponuje się z nim rewelacyjnie! Na pewno ten lakier będzie w moich ulubieńcach 2014, jak i w przyszłych latach. Kolor jest dla mnie na każdą porę roku, ja go będę 'nosić' do znudzenia ;D. A święta według mnie to idealny okres na właśnie ten lakier ;). Idealnie pasuje do choinki, świętego mikołaja i wszystkiego innego świątecznego!
Jedyne różnice jakie zauważyłam między nim, a tym turkusowym kolorem to to, że ten rubin jest bardziej trwały. I starte końcówki pojawiają się później o max 2 dni, a pomalować paznokcie trzeba na nowo po takim samym czasie. Co jeszcze mnie zdziwiło to fakt, że ten lakier ma mniejszą pojemność, a buteleczki są identyczne xD. Ale to już taki szczegół. I tak, i tak go kocham :3.