Piątek weekendu początek, ale u mnie to oznacza cały weekend siedzenia w domu i dawanie korków. Ale jakoś nie żałuję, bo pogoda jest tak straszna, że mi się nie chce nigdzie wychodzić, nawet do sklepu, zimno, mokro, wietrznie i po prostu źle. Więc siedzenie w domu w takiej sytuacji jest najlepszą opcją ;D.
Wiedzieliście, że marka kosmetyczna Barwa wypuściła nową linię, która ma na celu zadbać o nasze mieszkania i domy? Dostałam propozycję przetestowania paru produktów. Zastanawiałam się czy się zgodzić, ale w sumie czego nie. Tym bardziej, że w Lublinie staram się dbać o porządek i każdy nawet najmniejszy brud mnie irytuje dlatego zdecydowałam się wypróbować coś, co pomoże mi utrzymać porządek w akademiku ;).
Linia produktów Perfect House to nowe, perfekcyjne spojrzenie na temat sprzątania. Podczas tworzenia tych produktów przyświecało nam kluczowe pytanie: "Czego najbardziej nie lubimy w sprzątaniu?". Można by mnożyć odpowiedzi, jednak to co łączy je wszystkie to... monotonia i rutyna!
Skoro masz w ręku ten preparat, świadczy to o tym, że również szukasz czegoś nowego! To doskonały wybór, gdyż Perfect House oznacza perfekcję wolną od nudy! Skuteczność stosowania, łatwe i przyjemne użycie oraz olśniewający efekt, który odmieni Twój dom. Dajemy Ci narzędzie, które od tej chwili udowodni Ci, że sprzątanie nie musi być tylko nudnym obowiązkiem!
- pięknie brzmi nie ;D?
Perfect House
Płyn do mycia naczyń
Cena: 6,45zł
Pojemność: 500ml
Profesjonalny płyn do mycia naczyń DISHES doskonale myje: wszelkie naczynia szklane, kryształowe, plastikowe, ze stali nierdzewnej, ceramiczne, teflonowe, silikonowe, silnie zabrudzone, przypalone garnki i patelnie.
Co usuwa? uporczywe zaschnięcia, zabrudzenia, nawet najtrudniejszy tłuszcz
Co wyróżnia płyn DISHES? Dzięki unikalnej formule płyn jest niezwykle wydajny i wystarczy jedna kropla na gąbce, by umyć sporo naczyń. Płyn nie pozostawia smug a po umyciu naczynia są czyste i błyszczące. Delikatny i świeży zapach maskuje przykrą woń resztek jedzenia, jednocześnie całkowicie zmywa się po opłukaniu wodą i nie pozostaje na naczyniach. Pomimo silnego działania na plamy jest delikatny dla dłoni – nie wysusza i nie niszczy naskórka.
Sposób użycia: Nanieś jedną kroplę płynu na gąbkę do mycia naczyń. Umyte naczynia dokładnie opłucz wodą. Dostosuj dawkę płynu odpowiednio do ilości naczyń, a także stopnia ich zabrudzenia.
UWAGA! W przypadku bardzo ciężkich zabrudzeń nałóż na plamy płyn rozcieńczony w niewielkiej ilości wody, odczekaj kilka minut a następnie usuń je bez wysiłku!
PAMIĘTAJ! Zawsze przed pierwszym użyciem wytestuj preparat w niewidocznym miejscu. Jeżeli po 10 min nie wystąpią żadne zmiany lub odbarwienia możesz bezpiecznie zastosować ten preparat.
Taka gospodyni się zrobiłam ! :) Po pierwsze nie lubię myć naczyń i chyba nie jestem jedyna. W domu mam zmywarkę natomiast w akademiku to aż tak dobrze nie ma, ale odkładam akurat tę czynność zawsze na jak najpóźniej. Chyba, że jestem wkurzona i muszę coś przemyśleć to wtedy mogę zmywać i zmywać ;D. Od płynu do mycia naczyń nie oczekuję w sumie czegoś niesamowitego. Ważne żeby ładnie pachniał, dobrze mył naczynia i nie wysuszał mi dłoni. Nienawidzę rękawiczek, więc niestety nigdy w nich nie sprzątam.
Po pierwsze to uwielbiam opakowanie tego płynu. Ma pompkę, więc bardzo wygodnie dozuje się produkt, a naklejka jest po prostu ładna. Tak lubię kolorowe rzeczy! :) I tu się zgodzę nie jest nudna :D. Butelka jest niestety bardzo ciemna, więc nie widać zużycia produktu, jedynce co to pod mega ostre światło, ale nikt nie będzie się tak czaił.
Zapach jest bardzo specyficzny, ale ładny. Wiem, że moje alkoholowe porównania są coraz częstsze, ale płyn naprawdę pachnie mi jakimś słodkim smakowym alkoholem :). Mi to nie przeszkadza. Zapach jest dla mnie mieszanką zapachów kwiatowych i cytrusowych. Zapach nie jest intensywny, w trakcie zmywania naczyń jest wyczuwalny w powietrzu, ale nie jest wyczuwalny potem na naczyniach. Mimo, że jest to ładny zapach to mimo wszystko by mnie przerażał zapach mojego płynu do naczyń w trakcie jedzenie, więc jest okej. Konsystencja typowa, odpowiednio, dobrze, ze płyn nie jest jakoś bardzo wodnisty i lejący się.
Naczynia są czyste, więc czego więcej chcieć :)? Efekt jest w sumie całkiem w porządku, po prostu dobrze myje naczynia. Nie tylko słabo zabrudzone, ale nawet tłuste patelnie, czy zaschnięte jakieś resztki jedzenia. Zazwyczaj płuczę je od razu po użyciu, ale jak któraś z moich współlokatorek używa moich naczyń [:)] to potem mam trochę roboty, ale płyn na szczęście dobrze sobie radzi z tym wszystkim.
Płyn nie jest bardzo drogi, ale fakt faktem w tej cenie można kupić inne o większej pojemności, ale na szczęście jest wydajny. Używam już jakiś czas i nie widzę, żeby jakoś dużo ubyło. Dobrze się pieni, więc jedna pompka wystarczy na jedno średnie zmywanie: paru talerzy, kubków itd, więc nie jest źle. Bardzo polubiłam płyn (niestety dalej nie lubię zmywać naczyń) i w sumie fajnie by było jakby było na przykład więcej możliwych wersji zapachowych do wyboru :). I chyba stanie się moim ulubionym płynem ;DDD
super! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się wygodne opakowanie z pompką :)
OdpowiedzUsuńFajne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie Kochana :*
Może bym sie skusiła...
OdpowiedzUsuńTez nie lubie zmywać garów :)
Ja stawiam na Ludwika :)
OdpowiedzUsuńWydaje się dość fajny :) ja również nie lubię zmywać naczyń :P
OdpowiedzUsuńU mnie w domu na szczęście jest zmywarka i mało kiedy sięgamy po płyn do mycia naczyń :P
OdpowiedzUsuńu mnie w kuchni stoi zmywarka, płynów do mycia naczyń już nie kupuję;P
OdpowiedzUsuńJa używam tego z biedry i też jestem zadowolona ;-) ale też nie przepadam za myciem naczyń, zmywarki niestety nie posiadam ;-)
OdpowiedzUsuńFajne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńpogoda zniechęca ale weekend i tak poza domkiem spędzę ;)
OdpowiedzUsuńpłynu nie znam :)
Pozdrawiam i udanego weekendu życzę :)
Anru
Mi tam wystarcza zwykły Ludwik :D
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię zmywać :P
OdpowiedzUsuńNa miniaturze wcale nie przypominało mi to płynu do mycia naczyń :D
OdpowiedzUsuńnie znoszę myć naczyń, zwłaszcza jak mam ładnie pomalowane paznokcie;D
OdpowiedzUsuńja jestem zwolennikiem klasycznego i niezastąpionego LUDWIKA :D
OdpowiedzUsuńPrzy remoncie zdecydowałam się na zmywarkę i nie żałuję:P
OdpowiedzUsuńna chwilę obecną kupuję płyny do naczyń w promocji, takie życie studenta :D
OdpowiedzUsuńbędzie!
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
Ja nie mam siły, żeby sprzątać regularnie!! A tak bym chciała:) Może to się zmieni, gdy dorobię się własnego mieszakania:D:D
OdpowiedzUsuńNo ja też trzymam wszystko w sobie, ale od wczoraj wieczora wzięłam się za siebie, zaczęłam ćwiczyć, żeby się rozruszać, a jednocześnie zgubić parę cm w pasie :)
OdpowiedzUsuńA daleko od siebie mieszkacie?
No mam nadzieję, że tak będzie, choć wolałabym Warszawę, bo tam miałabym u kogo spać, a Lublin jeszcze wchodzi w grę, bo mam do niego tylko 40 km :)
gdy kupuję nowy produkt nigdy nie robię testu tylko od razu przystępuje do działania.
OdpowiedzUsuńJa to często kupuje płyn na promocji np ludwik lub fairy
OdpowiedzUsuńta pogoda jest ostatnio bardzo dziwna ;D
OdpowiedzUsuńJa do zmywania i tak zawsze stosuje rękawice. Jakoś mi obojętne jaki mam płyn do naczyń.
OdpowiedzUsuńno ja też zaczęłam ćwiczyć do tego wprowadziłam diete :) tzn w sumie to nie jem słodyczy tylko bardziej zdrowe rzeczy :) Mam nadzieję, że uda mi się wyrzeźbić ciało do maja :D
OdpowiedzUsuńNo to wiesz sporo, bo nigdy nawet nie możecie spotkać się ot tak spontanicznie :)
No właśnie dlatego zostaje mi tylko czekać no nowego roku akademickiego :)
Całkiem fajna cena za ten produkt - no i pompka - zdecydowanie na plus, jednak póki co króluje u mnie balsam do mycia naczyń z Biedry ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś ten płyn z Biedronki i strasznie wysuszył mi dłonie, z kolei zapach Ludwika mnie nie przekonuje, dlatego zamówiłam w sklepie internetowym ten płyn i jestem mega zadowolona!
OdpowiedzUsuńNie dość, że działa, to jeszcze ładnie, nietypowo pachnie i nie wysusza dłoni :D
zgadzam się ;)
Usuń