Nie lubię tego uczucia, kiedy odkładam wszystko na później, na jutro, na potem, a potem okazuje się właśnie, że wszystko zajęło mi tylko godzinę, dwie i tyle. Bezsensu. Muszę się oduczyć odkładania obowiązków na później! Dzisiaj zrobiłam całkiem sporo, ale wiem, że jeszcze więcej mnie czeka. Tłumaczenia na angielski i niemiecki dla jakiegoś sklepu z zegarami, w sumie ciekawie ;D. Może się czegoś ciekawego dowiem ;). Poza tym parę tłumaczeń i rzeczy na uczelnię. Nie chce mi się. Pusto tak i smutno.. nie radzę sobie z samotnością i wiem, że to nie dla mnie. Jeszcze 2 miesiące i mój Ukochany wraca! 2 tygodnie minęły naprawdę niesamowicie szybko, ale zobaczymy jak będzie dalej ;). Uciekam malować paznokcie, ogarniać włosy i od jutra zaczyna się nowy tydzień i zajęcia, i uczelnia i korepetycje, ale w sobotę się zregeneruje z dziewczynami <3.
Zapraszam na recenzję olejku do ciała, który ja używałam głównie do włosów ;).
Evree Mulitoils Bomb 7Oils
Specjalistyczna kuracja do ciała
Pojemność: 100ml
Od producenta: Specjalistyczna kuracja do ciała do wszystkich rodzajów skóry. Zmień rutynową pielęgnację ciała na pielęgnację specjalistyczną opartą na wyjątkowej recepturze olejków i olejowych wyciągów z roślin. Jakie problemy ma Twoja skóra? Utrata jędrności? Rozstępy? Utrata blasku? Suchość? Utrata gładkości? Zmarszczki? Nierówny kolor? Przy regularnym stosowaniu (min. 1 raz dziennie przez cztery tygodnie) receptura Multioils Bomb pomoże Ci skutecznie walczyć z wymienionymi problemami. W skład receptury wchodzi wiele witamin, składników odżywczych i wyciągów aktywnie wspierających naturalne zdolności skóry do regeneracji. Skóra będzie głęboko odżywiona, chroniona przed utratą wody, nabierze na nowo elastyczności i jędrności. Rozstępy będą mniej widoczne, a kolor skóry bardziej naturalny, jednolity i zdrowy. Przy dotyku poczujesz gładkość i miękkość. Może być również stosowany przy skórze wrażliwej i z problemami. Nie zawiera olejów mineralnych, silikonów, parabenów. Receptura zawiera następujące olejki aktywne: Olejek makadamia - spowalnia procesy starzenia, głęboko odżywia, zawiera naturalne filtry UV, poprawia sprężystość skóry, pomaga w walce z rozstępami. Olejek jojoba - bliski naturalnej strukturze ludzkiej skóry, reguluje poziom natłuszczenia, chroni przed utratą nawilżenia, zapobiega powstawaniu rozstępów. Olejek migdałowy - zalecany dla skóry wrażliwej, podrażnionej i swędzącej, bogate źródło substancji przeciwstarzeniowych, zmiękcza i wygładza. Olejek avocado - głęboko wnika w skórę, bogactwo witamin (a,b,e,d,h,k,pp), regeneruje skórę przesuszoną i dojrzałą, spłyca zmarszczki i poprawia napięcie skóry. Olejek z wiesiołka – zawiera kwas linolowy, który wygładza i nawilża, chroni przed promieniami UV i wolnymi rodnikami odpowiedzialnymi za starzenie się skóry. Olejek z pestek winogron – zwiększa elastyczność skóry w przypadku niedoskonałości (rozstępy, blizny, żylaki, pajączki), silny antyoksydant, stymuluje odnowę komórek naskórka. Olejek ryżowy – zawiera beta-karoten wyrównujący koloryt skóry, pomaga w niwelowaniu przebarwień, posiada właściwości regenerujące, odżywcze i ochronne.
Przygotowanie i stosowanie: Multioil Bomb możesz stosować: 1. Na oczyszczoną i suchą skórę wmasowując aż do całkowitego wchłonięcia. 2. Po kąpieli/prysznicu na mokrą i rozgrzaną skórę dzięki czemu zawarte w olejku składniki aktywne łatwiej przenikną do skóry. 3. Do masażu (min 15 min) pobudzenie mikrokrążenia w połączeniu z aktywnymi składnikami spowoduje pobudzenie i zwiększenie naturalnych zdolności regenerujących skóry.
Skład: Hellianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, caprylic/capric triglyceride, isohexadecane, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, macadamia ternifolia seed oil, vitis vinifera (grape) seed oil, simmondsia chinesis (jojoba) seed oil, persea gratissima (avocado) oil, oryza sativa (rice) brail oil, tocopheryl acetate, oenothera binnis (evening primrose) oil, beta-carotene, phenoxyethanol, ethylhexylglycerin, bha, parfum, benzyl salicylate, citronellol, coumarin, hexyl cinnamaldehyde, butylophenyl methylpropional, limonene, linalool.
Olejek chodził za mną baaardzo długo! Między innymi przez Wasze same pozytywne opinie na blogach, już się nie mogłam doczekać, kiedy w końcu wpadnie w moje dłonie i jak tylko zobaczyłam go na promocji w Rossmannie od razu zapakowałam do koszyka mimo, że miałam jeszcze wiele innych olejów do przetestowania. Ten od razu nawet dostał pierwszeństwo w mojej łazience! Używałam go namiętnie i regularnie, ale tylko na włosy ;D.
Standardowo zacznę od opakowania, które dla mnie jest fajne. Mimo iż butelka jest prawie cała obklejona to jest miejsce w którym można zobaczyć ile nam produktu zostało jeszcze do końca. Naklejki zaczęły się odklejać dopiero teraz, czyli kiedy skończyłam już używać. Informacje na buteleczce są, a ona znajduje się jeszcze dodatkowo w kartoniku, na którym jest pewnie jeszcze więcej informacji, ale ja już nie pamiętam. Jedyne co mi bardzo przeszkadza to to, że buteleczka się strasznie klei, ale to pewnie jest spowodowane konsystencją.
A konsystencja jest bardzo oleista i klejąca. Wszystko dookoła było uciapane i obklejone, a sama buteleczka szybko zgarniała kusz, brud i oczywiście włosy -.-. Ale konsystencja ma też swoje plusy bo olej dobrze trzymał się włosów, oblepiał je i nie spływał z nich, a to chyba ważne, kiedy chcemy dobrze i mocno naolejować włosy. Zapach jest mało intensywny, ale ładny. Dla mnie lepsze to niż żeby miał śmierdzieć i nie dawać mi spokoju. Tym bardziej, że ja często nakładam olej na całą noc.
Nie stał się moim ulubionym olejem w sumie sama nie wiem czemu, ale jakoś jest dla mnie zbyt klejący i po prostu mnie denerwuje ten fakt. Jeśli chodzi o efekty to są całkiem fajne. Nie nawilżył mi włosów bardziej niż jakieś inne oleje, tylko utrzymywał odpowiednie nawilżenie włosów przez czas używania, ale jedno co zauważyłam i mi się spodobało między innymi to fakt, że moje włosy miały bardzo ładny niesamowity skręt po tym oleju! Więc w sumie byłam zadowolona, ale spodziewałam się, że efekt będzie bardziej spektakularny.
Buteleczka ma 100ml i w sumie to wydaje się to niewiele, ale tutaj wydajność mnie zaskoczyła. Przy bardzo częstym używaniu (3razy w tygodniu) i naprawdę nie oszczędzałam go to używałam jakieś ponad dwa miesiące ;o. Więc naprawdę tutaj wydajność bardzo na plus, a cena przy takiej wydajności nie wydaje się straszna, tym bardziej, że skład jest bardzo zadowalający, ale właśnie dlatego spodziewałam się efektu WOW, a otrzymałam efekt NO FAJNIE. Może na innych włosach ma lepsze efekty, może moje już nie są aż w tak strasznej kondycji (ha! chciałabym). Mimo wszystko polecam żeby sprawdzić go na sobie, bo i na wizażu są same pozytywne opinie ! ;).
Też nie lubię odkładać... Później czuję presje że mam za mało czasu a tyle na glowie! Olejku nie znam.
OdpowiedzUsuńChyba moją największa wadą jest odkładanie na później dosłownie wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z tej firmy ;0
OdpowiedzUsuńSzału jakiegoś chyba nie ma w takim razie.. :D
OdpowiedzUsuńlubię olejki evree do ciała:)
OdpowiedzUsuńJa też stosuje na włosy wiele olejów które z przeznaczeniem były do ciała . U mnie ulubieniec to jednak rycynowy.
OdpowiedzUsuńniesamowity skręt mówisz? :D kuszące!
OdpowiedzUsuńHmm szkoda, że aż tak się lepi - to niedobrze i mimo swoich innych zalet nie sprawdzilby sie chyba u mnie :<
OdpowiedzUsuńA ja nie przepadam za olejkami - z jakiej firmy by one nie były i do czego by nie służyły...
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię rozłąk, a bez Mojego muszę wytrzymać jeszcze tydzień :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego olejku :)
OdpowiedzUsuńJa póki co mam zielony - slim. Używam od tygodnia, więc ciężko jeszcze cokolwiek powiedzieć, ale konsystencję mają raczej podobną.
OdpowiedzUsuńTy zawsze jakieś nowości recenzujesz, które mnie zaciekawią ;D
OdpowiedzUsuńOlejki jak w przeciętnym olejku drogeryjnym, więc chyba nie wniosłyby nic w pielęgnacji moich włosów. :( A do ciała nie lubię olejków. Więc chyba produkt nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńnie zachwycił mnie.. widzisz Kochana czas szybko leci, ani się nie obejrzysz, a znowu będziecie razem :) :*
OdpowiedzUsuńMnie też zaskoczyła wydajność bo 100 ml to nie dużo . mam olejek super slim. I jest super.
OdpowiedzUsuńciekawe :) ostatnio gustuję w różnych olejkach, więc może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOj nie znam tego :]
OdpowiedzUsuńSwietny naglowek, ciekawy kosmetyk! :)
OdpowiedzUsuńnie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)
Anru,
Nie samymi zajęciami się żyje, taka sobota każdemu się przydaje :D
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze evree nie używałam więc to jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńMam spory zapas olejków ale tego jeszcze nie miałam :P
OdpowiedzUsuńJa zawsze odkładam wszystko na później :) A tego olejku nie znam, w ogóle nie miałam nigdy nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńKochana, zmieniłam adres bloga z tested--cosmetics i teraz moi obserwatorzy nie widzą moich postów :( Mam taką prośbę. Jesli mogłabyś usunąć i dodać mnie spowrotem.
Niestety nigdy nie slyszałam o tej firmie...
OdpowiedzUsuńNigdy go jeszcze nie widzialam ;p
OdpowiedzUsuńKochana, 2 miesiace mina szybko, trzymaj sie :-)
Mnie ogarnęło totalne lenistwo i wszystko zaczęłam odkładać na później!!!
OdpowiedzUsuńCoraz więcej słyszę o tych olejkach Evree :)
Kurcze, ciekawią mnie te olejki. Chyba w końcu na jakiś się skuszę i wypróbuję na sobie :)
OdpowiedzUsuń