Jest taka piękna pogoda, że aż chce się żyć, chce się wychodzić, chce się biegać, chcę się coś robić. Szkoda tylko, że na jakiś czas mogę się pożegnać z jakimkolwiek sportem, ale to słońce działa na mnie tak pozytywnie, że nie będę rozpaczać. Lubie wolne dni, lubię kiedy nie ma zajęć, nie ma korków, a moim jedynym zmartwieniem jest to, czy chodzić cały dzień w pidżamach, czy jednak przebrać się na dresy :D. Kto nie lubi takich problemów? Oglądam non stop Geordie Shore, Ekipe z New Castle. Uwielbiam ich ;). Czekam na dziewczyny, zjemy obiad, a ja dziś jeszcze tylko muszę przygotować plan pierwszego rozdziału ;). Będzie dobrze ;).
Jakiś czas temu pisałam Wam już o rękawiczkach dla dłoni, więc teraz czas na skarpetki do stóp!
Exclusive Cosmetics
SPA dla stóp
Cena: ok. 15zł
skarpetki
Od producenta: Sekret regeneracji stóp - SPA w innowacyjnych skarpetkach. SPA dla stóp w postaci skarpetek nasączonych kompleksem aktywnych składników to innowacyjna i niezwykle intensywna kuracja regenerująco-nawilżająca stworzona z myślą o profesjonalnej pielęgnacji Twoich stóp. Zawarte w składzie masło shea posiadające substancje tłuszczowe, witaminy E i F sprawia, że zniszczona skóra stóp szybciej się regeneruje, odzyskuje gładkość i staje się odpowiednio odżywiona. Masło shea wyraźnie wygładza, zmiękcza i nawilża suchy, popękany i zrogowaciały naskórek stóp oraz pięt. Olejek z drzewka herbacianego, działa antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo na skórę stóp. Mięta pieprzowa posiada właściwości dezodorujące i odświeżające. Poprawia kondycję naskórka, wygładza go i uelastycznia, zmniejsza potliwość stóp, likwidując nieprzyjemny zapach. Proteiny kaszmiru sprawiają, że skóra staje się gładka, miękka i elastyczna. Obecny w składzie mocznik o właściwościach silnie nawilżających, zmiękczających i regenerujących poprawia gładkość i jędrność skóry a także zapewnia jej odpowiednie nawilżenie.
Sposób użycia: Dokładnie umyj i osusz stopy. OStrożnie wyjmij skarpetki z opakowania i nałóz je na stopy. Zamknij szczelnie skarpetkiz za pomocą dołączonego paska samoprzylepnego. po 20-30 minutach zdejmij skarpetki, pzoostałą na stopach warstwę wmasuj aż do pełnego wchłonięcia w skórę. Dla uzyskania optymalnych efektów kuracji stosuj kremyy do stóp z serii Exclusive Cosmetics.
Skład: Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Cyclopentasiloxane, Urea, Isopropyl Myristate, Butylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Cellulose Gum, Betaine, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Cetearyl Alcohol, Microcrystalline Wax, Stearic Acid, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Hydroxyethyl Urea, Phenoxyethanol, Carbomer, Dimethicone, Potassium Sorbate, Salicylic Acid, Xanthan Gum, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, Camellia Sinensis Leaf Extract, Mentha Piperita (Peppermint) Oil, Hydrolyzed Keratin, Sodium Hydroxide, Sodium Dehydroacetate, Disodium EDTA, Sodium Sulfate.
Od razu mówię, że nie są to te skarpetki znane wszystkim biedronkowe, które sprawiają, że z naszych stóp schodzi skóra i pojawia się nowa, jak ze snów, albo miękka jak pupa niemowlaka. To nie te ;). Mimo iż sam zabieg jest bardzo podobny, ale krótszy.
Skarpetki bardzo przypominają worki, nie są jakoś kształtne, czy zgrabne, po prostu są duże i szerokie, więc nasza stopa w nich ginie. Warto bardzo dokładnie je zabezpieczyć naklejką, albo po prostu założyć skarpetki, czy nawet kapcie, od razu będzie nam wygodniej i nawet wtedy będziemy w stanie chodzić! Co prawda dziwne jest uczucie, kiedy stopa Ci pływa w takiej skarpecie, ale mimo wszystko jest bezpiecznie.
Zapach jest bardzo mentolowy i jest bardzo intensywny. Po takim zabiegu w pokoju unosi się jeszcze lekki zapach mentolu i żadne inne kosmetyki, perfumy nie są w stanie go zgładzić, ale mi on nie przeszkadza, więc nawet specjalnie wyrzuciłam je do kosza na śmieci obok łózka, żeby mi pachniało :D. Konsystencja jest taka zwykła, jak krem/maska. Dodatkowo nie wkładami stóp do foliowych skarpet, tylko w środku jest jeszcze jedna dodatkowa warstwa, która jest bardzo miękkim i miłym w dotyku materiałem. Kiedy wyciągniemy stopy ze skarpetek to towarzyszy nam uczucie chłodu, dla mnie jest obojętne, ale komuś może przeszkadzać. I z czego jestem najbardziej zadowolona to to, że pozostała warstwa cudownie szybko wchłonęła się w stopy. Nie minęło nawet 5 minut, a na stopach już nie dało się wyczuć żadnego kosmetyku.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to to, że ta naklejka, którą możemy sobie zabezpieczyć skarpetki się po prostu odkleja. Materiału jest za dużo, skarpetki za szerokie i niestety nie były w stanie utrzymać ich na miejscu. Ale przechodząc do najważniejszego, czyli do efektów, które są genialne. Stopy są nawilżone, odprężone przy okazji, cudownie miłe, delikatne w dotyku, gładkie i nabrały jakiegoś ładnego kolorytu (jeśli to w ogóle możliwe w przypadku stóp). Wiadomo krem nie zadziała tak, jak te, po których schodzi skóra, czyli zrogowaciały naskórek pozostanie dalej, lekko zmiękczony, ale nie ma się co łudzić, że jak pumeks takie kosmetyki nie działają. Ale dla mnie efekt jest zniewalający ! Bardzo, ale to bardzo polecam.
coś reweelacyjnego :P
OdpowiedzUsuńMimo wady naklejki i tak mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńMi też się ten zapach podobał :D ale u mnie super efekt utrzymał się tylko przez chwilę :( rano już stópki nie były takie miękkie
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś te SKARPETKI - są świetne :) Na pewno wrócę do nich ponownie w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam je w weekend - ciekawa sprawa, choć wielką miłością do nich nie zapałałam :)
OdpowiedzUsuńBrzmią ciekawie, ale skoro chłodzą to zostawię je na lato. Jestem zmarźluchem, a już szczególnie mam zimne stopy, więc raczej nie bede ich dodatkowo chłodzić teraz...
OdpowiedzUsuńMuszę kupić :D
OdpowiedzUsuńPrzydały by mi się takie skarpetki :))
OdpowiedzUsuńProdukt wydaje się ciekawy, ale nie wiem czy prędko się na niego skuszę, ponieważ jestem na etapie przechodzenia kosmetycznej rewolucji w pielęgnacji - stawiam na kosmetyki naturalne. Jeśli chodzi o pielęgnację stóp do jeśli moczenie z mydłem to tylko szarym, jeśli peeling to tylko naturalny domowy, jeśli nawilżenie/odżywienie to tylko poprzez wcieranie masła shea. Ale chociaż sama stawiam na naturę i minimalizm w pielęgnacji to lubię trafiać na takie recenzje w blogosferze bo jeśli nie dla siebie to chętnie zainspiruję się na prezent dla kogoś.
OdpowiedzUsuńśmiesznie stopa wygląda w tych skarpetkach:P
OdpowiedzUsuńmam te skarpetki ale jeszcze nie używałam :P
OdpowiedzUsuńniedługo je przetestuję dzięki Shiny :) (czy to nie te?)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś podobne i dziwnie mi się w nich chodziło (bo oczywiście nie mogłam usiedzieć w miejscu przez te pół godziny ;)), ale efekt był ok
Miałem je i jakoś specjalnie mnie nie zachwyciły ;/
OdpowiedzUsuńwygląda zachecająco :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia,
Anru :)
czekają w kolejce do przetestowania :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że nie słyszałam o takich skarpetkach ;D
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że to takie złuszczające :) Mimo wszystko chętnie bym je wypróbowała dla relaksu i zapachu :)
OdpowiedzUsuńNie mialam pojecia ze jest cos takiego! Chyba zamowie na probe :)
OdpowiedzUsuńMoglabys poklikac u mnie w linki? bede wdzieczna! :)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego swiata fotografii :)
---->Obiektyw mym okiem<----
gdzie takie cudo można dostać?:)
OdpowiedzUsuńJa Ci zazdrioszczę leniuchowania, brnę w notatkach i końca nie widać, a egzaminy się zbliżają wielkimi krokami;/
Ciekawy zabieg (;
OdpowiedzUsuńPo zimie coś takiego na pewno przyda się wieeelu osobom :-) sama chętnie wypróbuję, jeśli daje "zniewalający efekt"!
OdpowiedzUsuńMam zamiar sprawić sobie taki zabieg przed świętami :)
OdpowiedzUsuńMam rozmiar 35 także jestem ciekawa jak to funkcjonalnie będzie u mnie wyglądało- jak się będą trzymać, mam zamiar ich spróbować za parę dni:))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rozwiązanie, bo nie trzeba sie brudzić i można poleżeć pod kocyczkiem, bez zamartwiania sie, że mam maskę na stopach :)
OdpowiedzUsuńSkarpetkowe spa plus mentolowa aroma dla stóp :D Super kuracja po zimowym obuwiu, a i dobra przed latem kiedy czas wdziać na stopy sandały. Wstyd się przyznać, ale nawet o biedronkowych zdzierakach skarpetowych nie słyszałam :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tymi skarpetkami.
OdpowiedzUsuńA dlaczego musisz zapomnieć o sporcie?
W takim razie współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
UsuńFajny wynalazek, na pewno wygodne w użyciu :)
OdpowiedzUsuńmoże i kiedyś wypróbuje choć teraz mam fajny preparat z kwasami na stopy :P
OdpowiedzUsuńchyba muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńmam te skarpetki ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńwow. dzięki, na pewno kupię i przetestuję
OdpowiedzUsuńJa już od dawna planuję przetestowanie takich własnie skarpetek, bo nie podoba mi się skóra na moich stopach.
OdpowiedzUsuńno to może teraz się zmotywuję do użycia, bo stopy w coraz gorszym stanie, a ona czeka w zapasach :)
OdpowiedzUsuńO, ciekawa sprawa takie skarpecie :D Słyszałam o tych złuszczających, ale tego typu widzę pierwszy raz!
OdpowiedzUsuńchce własnie je nabyć, bo dziś kolezanka w pracy je bardzo zachwalała:)
OdpowiedzUsuńWidziałam je ostatnio w sklepie, ciekawią mnie :) może wypróbuję.
OdpowiedzUsuńCzuję, że się polubimy :D Już mentolowy zapach mnie przekonuje, a jak dodać to wspaniałe nawilżenie.. moje stópki będą mi wdzięczne :D Chociaż to wiem, że się nieźle zapowiada z shinyboxa :)
OdpowiedzUsuńo stopy trzeba dbac szkoda ze wiele osób o tym zapomina :/
OdpowiedzUsuńfajne! przydałyby się moim stopom takie skarpety! jestem obserwatorem nr 1000! <3
OdpowiedzUsuńja o moje stópki staram się dbać jak tylko mogę, bo niestety mam skórę podatną na wysuszenia :< fajna sprawa z tymi skarpetami ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję ;)
Nienawidzę pielęgnować skóry stóp, bo czuję się wtedy brudna. :D Poza tym odkąd noszę wygodne, dobrze wyprofilowane buty, nie potrzebuję żadnej pielęgnacji, bo skóra jest miękka i delikatna - lepiej więc inwestować w dobre butki. :))
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tymi skarpetkami :)
OdpowiedzUsuńJa już dawno o niech myślałam !;)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem co myśleć o takich skarpetkach. Z jednej strony kuszą, ale z drugiej jakoś nie mam przekonania
OdpowiedzUsuń