Joko, Find your color,
nr 135, Next wave

15 marca 2015


Weekend się kończy. Za parę godzin będę już w Lublinie ogarniać, sprzątać, układać i robić zakupy na cały tydzień. Smuutno. Lubie być w domu, wśród 'swoich', gdzie mogę być sobą, gdzie jest śmiesznie, gdzie uwielbiam wszystkich tych ludzi za wszystko. Cały czas brakuje jednej osoby, ale na szczęście czas leci bardzo szybko, więc już niedługo <3. W tym tygodniu biorę się za ogarnianie i nadrabianie, będę mieć dużo czasu, więc liczę, że w końcu wszystko zrobię, to co chciałam i planowałam już od dawna ;).
Dziś zapraszam na lakier do paznokci, który podbił moje serce <3. 

Joko, Find your color
Nr 135, Next Wave


Nie miałam nigdy jeszcze lakieru od Joko, i jest to mój pierwszy i jestem pozytywnie zaskoczona. Lakier z serii 'Find your color' z grubym pędzelkiem i w dodatku jakimś tajemniczym składnikiem - winylem, a dokładniej polimery winylowe. Mają za zadanie chronić płytkę i zapewnić lepszą trwałość lakieru. Dodatkowo lakier cechuje się formułą hipoalergiczną, nie zawiera szkodliwego toluenu i formaldehydu. Brzmi fajnie.

Buteleczka jest fajna, 'z przodu' szeroka, ale nieco grubsza. Wiem, brzmi dziwnie, ale chodzi mi o to, że jak patrzę na spód buteleczki, to przypomina mi to kształt oka. Ma bardzo opływowy kształt i wygodnie trzyma się ją w dłoni. Na buteleczce jest parę naklejek z podstawowymi informacjami, numerkiem, nazwą koloru - coś, co bardzo lubię. Dużo bardziej wolę takie nazewnictwo niż numerowanie, mimo że 'Next Wave', nie bardzo mi się kojarzy z tym kolorem, ale to nieważne ;D. Pędzelek jakoś bardzo szeroki nie jest, więc bez paniki, bo obstawiam, że cieńsza płytka zostanie pomalowana po prostu za jednym pociągnięciem ;).



Jeśli chodzi o sam lakier, to konsystencja jest fajna. Wystarczy jedna warstwa żeby pomalować płytkę paznokcia idealnie, bez prześwitów, bez zaciągnięć. Kolor mi się podoba, ja jestem zwolenniczką ciemniejszych kolorów, bo rzucają się w oczy i dodają nam pazura. Kolor to bardzo ciemna głęboka zieleń, a na większości zdjęć wyszedł mi bardzo niebieskowato, ale na stronie tutaj widać jego dokładny odcień. Lakier wysycha bardzo szybko, więc można rzec, że jest idealny, bo malowanie nim paznokci trwa bardzo krótko. A lakier wytrzymuje na paznokciach bez jakiegokolwiek uszczerbku 5-6 dni! Poważnie, ani startych końcówek, ani odpryskiwania, po prostu cudo ;). Po tym czasie już powoli zaczyna wszystko się psuć, ale i tak, jak dla mnie wynik znakomity. Raz tylko zdarzyło mi się, że pojawiły się na/w lakierze pęcherzyki powietrza. Ale tak, jak mówię zdarzyło mi się to tylko raz, więc pewnie z mojej winy ;).



Lakier kosztuje 13zł, buteleczka ma 10 ml pojemności - czyli standardowo. Według mnie cena jest w porządku. Wiadomo znajdziemy lakiery w dużo niższej cenie, ale ja się jeszcze nie spotkałam z tak dobrą jakością, bo nie ma nic gorszego od malowania paznokci, co drugi dzień (przynajmniej ja tego nie lubię), więc jak najbardziej polecam, tym bardziej, że odcieni w tej serii jest aż 40, więc na pewno każdy znajdzie coś dla siebie <3 .





46 komentarzy:

  1. nigdy nie miałam lakieru z tej firmy, ale bardzo mi się podoba ten kolor! ;)

    to fakt, czas leci baaaardzo szybko! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny kolor, chociaż trochę jesienny moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam gdzieś podobny kolor ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię te lakiery :) A i ten kolorek mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kolorek bardzo mi się podoba, własnie takiego potrzebuję do dzisiejszego mani :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny kolor ma ten lakier, ale na razie mam bana na kupowanie nowych, bo ostatnio musialam polowe wywalic, bo sie popsuly :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście wygląda jak niebieski:) Ale wielki plus za trwałość !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie wygląda u Ciebie na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszędzie jest dobrze, ale w domu najlepiej :)
    A kolor lakieru bardzo mi się podoba!
    http://iolyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. no i ten odcien mi sie podba bo z reguły granaty i niebiesciaki nie dal mnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze żadnego lakieru z JOKO, odkąd zaczęłam używać Essie, nie sięgam już po nic innego.

    OdpowiedzUsuń
  12. nie znałam tego kolorku, śliczny jest
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. niebieskości to zdecydowanie nie mój kolor...

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękny jest, taki morski:) Cudo:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja również nei miałam lakieru tej firmy , więc ciężko mi stwierdzić czy dobry , ale kolorek mi się strasznie podoba .
    pozdrawiam :*
    http://www.carolinestylefashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny kolor. Butelka wydaje się bardzo duża - u mnie połowa napewno zmarnowałay się.

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie, że taki trwały. Super kolorek ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Również najlepiej czuję się w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. piekny kolorek *.* muszę zakupić podobny do mojej kolekcji :P Obserwuje z przyjemnością:*
    slodkieslodkieczary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Całkiem przyzwoicie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  21. WSPANIAŁY! ♥
    pozdrawiam kochana!

    OdpowiedzUsuń
  22. kolor mi się bardzo podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  23. ładny kolorek, lubię odcienie niebieskiego ;) I dobra jakość za dobrą cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo interesujący i nie typowy odcień.

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię pedzelki Joko :)
    A do tego koloru świetnie pasowałby ten top coat z brokatem, który ostatnio miałam na czerni :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy nie miałam lakieru z tej firmy. Ciekawa jak trwałość wypadłaby u mnie, bo nic mi się trzymać nie chce :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolor bardzo ładny, muszę im sie przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  28. I jak Ci się sprawdził? Używasz podkładu pod lakier i utwardzacza?

    OdpowiedzUsuń
  29. mnie się bardziej podoba ten podobno przekłamany kolor na Twoich zdjęciach niż ten właściwy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie wiem dlaczego, ale ubzdurałam sobie juz daaaawno daaawno temu, że produkty Joko są marnej jakości i omijałam szerokim łukiem szafy tej firmy, a tu nagle po przeczytaniu Twojego postu takie miłe zaskoczenie, aż przy najbliżej sposobności podejdę pomieszać trochę w szafie Joko :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Jestem gagatkiem :D Przeczytałam Twój post i nie zauważyłam linku "Czytaj dalej" :D Kliknęłam w nagłówek i skomentowałam... Nie wiem czy zmęczenie mnie dopadło cz roztargnienie :D

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo, bardzo lubię lakiery Joko – taka jakość za niewielkie pieniądze! mam ze trzy sztuki i po roku od otwarcia nawet nie zaczęły się rozwarstwiać :) mój ulubiony to Moroccan Mud – wystarczy szybko machnąć jedną warstwę i już można iść do ludzi <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Taka trwałość brzmi świetnie! :) Może rzeczywiście ten winyl działa także na paznokciach :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD