Jestem pod wrażeniem tego weekendu. Dopiero co się zaczął, a ja już tak działam i tyle ogarniam ;). Nie dość, że się wyspałam, to pogoda dopisuje. Ponoć ma padać popołudniu, ale to nic, obym tylko zdążyła z korków, bo zgubiłam gdzieś parasol ^^. Ale dużo materiałów dziś ogarnęłam, więc na jakiś czas będę mieć spokój, a nawet zrobiłam obiad hoho szaleństwo ;). A nawet mam przygotowanych kilkanaście recenzji już gotowych ze zdjęciami, z tekstem, więc naprawdę coś się ze mną dzieje haha. No, ale !
Przy okazji produktu, który będzie recenzjowany to właśnie w Superpharmie trwa promocja na produkty L'biotici do włosów ;). Gazetka tutaj. Zapraszam na recenzję ;).
L'biotica Biovax
Serum wzmacniające A+E
Pojemność: 15ml
Od producenta: Biovax A+E Serum wzmacniające dba nie tylko o zdrowie i kondycję Twoich włosów, ale również zapewnia im gruntowną ochronę i bezpieczeństwo. Seria Biovax to oryginalne połączenie Zdrowia, Bezpieczeństwa i Profesjonalnej Pielęgnacji w jednym preparacie.
Nowe serum wzmacniające A+E z serii BIOVAX to prawdziwy zastrzyk witaminowy dla Twoich włosów. Receptura preparatu stworzona została na bazie witamin A i E, będących źródłem młodości i witalności.
Włosy są bardzo wrażliwe na niedobór witamin A i E. Ich brak może powodować osłabienie, przesuszenie, pojawienie się łupieżu oraz większą skłonność do ich wypadania. Kruchość, brak połysku oraz tendencja do łamliwości jest widocznym objawem niedoboru tych witamin
Efekt na włosach: *Zmniejszona łamliwość włosów, *Naturalny połysk i gładkość, *Włosy odżywione i nawilżone, *Zahamowane rozdwajanie końcówek, *Większa elastyczność i sprężystość włosów *Włosy zdrowsze i mocniejsze.
Sposób użycia: Serum stosować na świeżo umyte, wilgotne lub suche włosy. Niewielką ilość preparatu rozprowadzić na końcówki i zniszczone partie włosów, omijając ich nasadę. Nie spłukiwać. Zalecane jest stosowanie serum przed zabiegiem prostowania i lokowania.
Witamina A - odpowiedzialna jest za poziom nawilżenia włosów oraz ich odporność na łamanie. Dostarczana w odpowiedniej ilości wzmacnia włosy oraz zabezpiecza je przed nadmierną utratą wilgoci.
Witamina E - sprawia, że włosy stają się bardziej elastyczne, sprężyste i miękkie. Zapobiega szkodliwemu działaniu wolnych rodników. Zwiększa odporność włosów na działanie promieniowania UV, dzięki czemu chroni je przed płowieniem.
Skład: Cyclomethicone, Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Amodimethicone, Phenyl Trimethicone, Isohexadecane (and)Polyisobutane, Parfum, Isopropyl Myristate, Glicyne Soja (Soybean) Oil, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Linoleic Acid, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Geraniol.
Zacznę od tego, że naprawdę uwielbiam te kosmetyki do włosów z L'biotici - naprawdę. W sumie to rzadko kiedy zdarza się, żebym była z czegoś niezadowolona. To serum to pamiętam, że miałam próbkę dołączoną do maski i od razu po pierwszym użyciu nie mogłam się doczekać, aż kupię pełnowymiarowy produkt.
Małe buteleczki, która mieści się wszędzie. Mi to odpowiada. Wszystkie informacje znajdują się na kartoniku, w którym dostajemy serum. Trochę szkoda, bo ja je wyrzuciłam od razu, bo po co trzymać, ale przynajmniej data ważności jest na widoku, więc za to plus. Serum wydobywamy za pomocą pompki, ogromny plus, bardzo wygodne rozwiązanie i nawet jak już niewiele serum znajduje się w buteleczce to i tak pompka dobrze działa. Potem można odkręcić pompkę i można zużyć spokojnie produkt do samego końca.
Zapach jest perfumowany, ładny, kobiecy, dla mnie w porządku. Konsystencja jest bardzo zbita i klejąca się. Więc niestety bardzo łatwo z nim przesadzić. Trzeba się nauczyć trochę go używać i po prostu wyciskać mniejsze ilości na włosy, a wtedy będzie dobrze.
Wiem, trochę zdemolowane haha |
Serum używałam na wszelaki sposób. Na mokre włosy od razu po myciu, na lekko wilgotne, i potem już na suche. Zależy, jak mi się podoba to wtedy je nakładam i zawsze serum spisuje się genialnie. Głównie skupiam się na końcówkach i na grzywce, która od czasu do czasu jest prostowana i zawsze efekt jest ten sam - genialny ;). Włosy są miękkie, odżywione, cudowne końcówki, które powoli powoli przestają się rozdwajać i są po prostu zdrowsze. To serum zdecydowanie pomogło mi w walce z wysuszonymi i rozdwajającymi się cały czas końcówkami. A niewiele produktu potrzeba, żeby ładnie nałożyć na włosy, więc ideał ;).
Polecam to serum każdemu, kto walczy dalej o zdrowe włosy, a w sumie nie tylko. Nie ma SLS więc nadaje się dla wszystkich bez wyjątków ;). Ja nie uciekam od nich, nie przeszkadzają mi, a mimo to pokochałam ten produkt, który ich nie posiada. Uwielbiam to serum, jest wydajne, tanie i idealnie działa na moje włosy, więc polecam, używajcie! :) Ja na pewno będę do niego wracać, wciąż i wciąż ;).
Miałam je i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam próbkę, właśnie przy masce i jakoś mnie nie zachwyciło :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że jest oparta na silikonach.
OdpowiedzUsuńSerum ochronne zazwyczaj jest :P
Usuńzawsze chcę kupić to serum i zawsze gdy jestem w drogerii o nim zapominam lub nie widzę:(
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie wypróbuję, właśnie czegoś takiego potrzebują moje włosy :)
OdpowiedzUsuńMam maskę do włosów z tej firmy i jest świetna, więc muszę wypróbować to serum :)
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy nakładam go na końcówki, ale często o tym zapominam :P Dla mnie produkt szczególnie przydatny, bo od XYZ lat codziennie używam prostownicy, a to może niszczyć końcówki ;)
OdpowiedzUsuńu mnie neistety pogoda do kitu:( serum kiedys miałam i miło wspominam:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie trwam w owej walce, więc chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńTeż mam suche końcówki (chociaż na szczęście mi się nie rozdwajają). Chętnie bym je wypróbowała.
OdpowiedzUsuńMam małą próbkę, która została mi z zakupu maseczki. Zachęcona Twoją recenzją nie omieszkam wypróbować;)
OdpowiedzUsuńnie uzywalam ;p
OdpowiedzUsuńo, chyba muszę zapisać na liste zakupów ;p
OdpowiedzUsuńNiezły produkt z tego co czytam .
OdpowiedzUsuńAż szok , że taki tani :)
Z chęcią wypróbuję to serum :)
OdpowiedzUsuńMnie nigdy nie udało się napisać nawet jednego postu z wyprzedzenie, to tylko dowód na to, że powinnam popracować nad organizacją swojego czasu :(
Mam próbkę- musze wypróbowac i może sobie kupie ;D
OdpowiedzUsuńMiałam próbki tego produktu ale o nim zapomniałam , dzięki Twojej recenzji przypomniałam sobie o nim :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię z tej firmy maski do włosów ale tego jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńLubiłam kiedyś to serum, sama nie wiem, czemu przestałam go używać :)
OdpowiedzUsuńKochana, ja planuję wypróbować serum Schaumy, które widziałam na blogu Minti&Cherry, bo kosztuje kilka zł więcej niż to serum, a w składzie ma mnóstwo olejków. :) Na pewno będzie lepiej odżywiał niż to z L'biotici. :))
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś maskę z tej serii i byłam zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńJa planuję sobie odpoczywać sobie w weekend, bo jestem strasznie zmęczona!
OdpowiedzUsuńO, chciałabym takie serum, musi być świetne!
Kuszące :) do tej pory miałam tylko saszetki maseczek Biovax...
OdpowiedzUsuńMuszę kupić te serum :)
OdpowiedzUsuńOoo musze się w nie zaopatrzyć i wypróbować, bo też zakochałam sie w ich maskach :3
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada.... Zapraszam melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę je wypróbować ;) co dobrego na obiad przyrządziłaś? ;p
OdpowiedzUsuńMam ten produkt ale tak rzadko go używam że trudno mi cokolwiek o nim powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że on działa faktycznie ;)! Muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńkusi, oj kusi:)
OdpowiedzUsuńnie miałam jakoś mi nie potrzeba chyba owego cudaka:D
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetyczka-karoliny.blogspot.com/
niezbyt lubię używać kosmetyki do włosów,szczególnie w takiej postaci :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go używałam i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńmnie tak nie kusi:D
UsuńDla mnie to serum jest bardzo średnie, ale moje włosy pewnie potrzebują czegoś innego ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym wiele pozytywnych opinii... trzeba będzie kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńTo widzę weekend pełną para zaczęłam, tak samo i ja porządki na święta, obiad ugotowany a notatki nadal sie robią:) I na 100% kupi.e to serum i powiem jak sie u mnie sprawdziło, trafiłam w 10 u Ciebie z tym produktem:)
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam:)
Też na niego zwróciłam uwagę wiele razy, ale jakoś ta niewielka ilość i cena mnie odstraszają, bo wydaje mi się, że go zużyje w tydzień;)
OdpowiedzUsuńOj, zanim będę mogła biegać, to jeszcze parę miesięcy minie :(
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z lbiotici do włosó :P
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
nie miałam okazji aby mieć go w swojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz i zapraszam ponownie :)
[ life plan by klaudia ]
uzywalam i polecam kazdemu :)
OdpowiedzUsuńMiałam i niestety na początku było wow, które szybko zamieniło się w o niee... :))
OdpowiedzUsuńMoże skuszę się na to serum.Ogólnie,stawiam na naturalne produkty do walki o ładny i schludny włos :D Ale od czasu,do czasu czemu by nie skusić się na coś więcej niż olej,czy wcierka.Zaciekawiłaś mnie niesamowicie,także na pewno to przemyślę.Przy okazji chciałam serdecznie podziękować za komenatrz na moim blogu,jestem dopiero początkująca i każdy komenatrz jest dla mnie wiele wart,ze względu na to,że widzę że ktoś się interesuję tym nad czym dość długo pracuję.Co do samego komentarza,nie każdy musi lubić SYOSS spotkałam się z wieloma zwolennikami jak i przeciwnikami,ze względu na skład jak i działanie.Cóż,każdy włos jest inny,każdy ma inne preferencje czy wymagania względem używanego produktu,co jest zrozumiałe.Nie mniej jednak,bardzo dziękuję i jednocześnie informuję że zamierzam obserwować,bo Twój blog dotyka mojej ulubionej tematyki.Pozdrawiam serdecznie i ślę buziaki! :*
OdpowiedzUsuńP.S Dzisiaj na moim blogu ukazał sie nowy post,oczywiście zapraszam jak tylko masz ochotę ;)
nie mialam niestety:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałem żadnego produktu z tej firmy. Bardzo ciekawa recenzja!
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2015/03/ghost.html
https://www.youtube.com/watch?v=yWvZpV55lsE
Z tej firmy jeszcze nic nie miałam. :(
OdpowiedzUsuńOooo:) Muszę poszukać tego serum bo właśnie jedno mi się kończy:)
OdpowiedzUsuńKochana, a znasz może coś ciekawego na porost rzęs? :D
OdpowiedzUsuńja polecam long4lashes:D
UsuńMam to serum w zapasach, aktualnie używam jedwabiu na końcówki ale zaraz jak się skończy to się za nie biorę :)
OdpowiedzUsuńMiałam jedynie próbkę także nie mogę wypowiedzieć się o długotrwałym działaniu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go.
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubionych produktów do końcówek :))
OdpowiedzUsuńStosowałam kiedyś to serum na końcówki :)
OdpowiedzUsuńJa już go dawno używałam, również przypadło mi do gustu, zostawiłam sobie opakowanie- taka pompka może się przydać
OdpowiedzUsuńto serum jest świetne! kupiłam sobie na biutiq.pl , bardzo poręczne opkaowanie zawsze biore je ze sobą w podróż!
OdpowiedzUsuńUżyłam próbki i jest mega ;)
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię to serum! jest jeszcze fajne serum do skórek i paznokci też Biovaxu polecam!
OdpowiedzUsuńakurat serum do paznokci u mnie się nie sprawdza kompletnie :<
Usuńmiałam maskę była świetna :)
OdpowiedzUsuń