Tak, w końcu pogoda, w końcu długie wolne, w końcu uśmiech sam pojawia się na twarzy ;). Jest lepiej we wszystkich sferach i jestem szczęśliwa, tak o po prostu, bez jakiegoś większego powodu. Poza tym to nie ogarniam dni tygodnia, bo w tym tygodniu będę mieć trzy niedziele haha, taki wpływ ma na mnie wolne od wtorku. W Rossmannie oczywiście byłam, nie mogłam tego przegapić, ale podsumowanie zrobię za trzy tygodnie po całej akcji, bo pewnie jeszcze zawitam w Rosmannie nie raz, to pokażę wszystko na raz ;). Ale Wy możecie już się chwalić, co kupiłyście ciekawego :3.
Zapraszam na lakier! :)
Paese, Nr 383
O lakierach Paese jest tu, jak na razie najwięcej :). Jakoś tak się złożyło, że w sumie prawie wszystkie, jakie mam zostały już zaprezentowane ;D. W sumie lakiery się nie różnią jakością (opisane tutaj), wszystkie mają takie same cechy, ale wspomnę po raz, któryś, że jakość tych lakierów jest dobra ;).
Jeśli chodzi o kolor, to bardzo podoba mi się ta szarość. Na początku jakoś nie przekonywała mnie, tym bardziej, że na niektórych zdjęciach będziecie w stanie to zauważyć, że mieni się na jakieś dziwne różowo - pomarańczowe odcienie. Ale na paznokciach nic takiego nie ma, całe szczęście, bo nie lubię za bardzo hologramowych lakierów w odcieniach szarości. Ale w rzeczywistości lakier ma bardzo ładny kolor i stał się moim ulubieńcem. Na paznokciach utrzymuje się jakieś 4-5 dni, w sumie nie zauważyłam startych końcówek, a po prostu \pourywany' lakier w niektórych miejscach. Co prawda może być to też wina stanu moich paznokci, która w ostatnim czasie jest naprawdę średnia, więc ja wybaczam ;).
Maluję się nim bardzo dobrze. Idealne krycie uzyskamy już po dwóch warstwach i nic więcej nie potrzeba. Wszystko też zależy w sumie od tego ile lakieru nałożycie na pędzelek, jeśli mniej to więcej warstw, jeśli będzie obficie to już czasem nawet jedna warstwa jest zadowalająca, ale ja tak umiarkowanie nakładam, to dwie warstwy i jest dobrze.
Cena to 16zł za standardową buteleczkę. Wydaje się to trochę dużo, wiadomo w normalnej drogerii znajdziemy tańsze lakiery (co prawda o mniejszej pojemności), ale tak samo jakościowe. Więc czy warto płacić ok. 2-3 razy więcej za taki lakier? Ja uważam, ze wszystko zależy od odcienia, ten mi się naprawdę bardzo podoba i w sumie większość Paese mają takie swoje, cudownie głębokie i intensywne kolory, że ja chętnie bym kupowała ich więcej i więcej ;).
Na zdjęciu możecie zauważyć lekki brokat.. |
kolorek jest na prawdę świetny <3
OdpowiedzUsuńLakier ładny, choć nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG, zapraszam gorąco! ♡
MÓJ BLOG, zapraszam gorąco! ♡
Bardzo ładny. I chyba tak lekko opalizuje. To pewnie ten brokat o którym piszesz.
OdpowiedzUsuńNie lubię lakierów z drobinkami, ale ten na paznokciach fajnie wygląda...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam szarego lakieru, ale ten wygląda bardzo ładnie. Chociaż masz rację z tym, że w butelce czasem odcień wydaje się nieciekawy. Może w końcu skuszę się na lakier Paese, mimo ceny ;)
OdpowiedzUsuńładny, stonowany kolorek :)
OdpowiedzUsuńładny kolor nawet :)
OdpowiedzUsuńŁadny szaraczek :)
OdpowiedzUsuńMimo, że szary jest moim ulubionym kolorem, nigdy nie miałam go na pzanokciach. I teraz widzę, że to był błąd!;) Bardzo fajny efekt:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy niczego z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńmiałam podobny, ale za szybko się skończył :D
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam lakierów z Paese i nie wiem co o nich sądzić, jedni bardzo chwalą, inni stanowczo odradzają. Piękny kolor. Ja mam podobny z Revlonu, tylko troszkę jaśniejszy.
OdpowiedzUsuńCena tego Paese jest średnia, może i wysoka, ale zależy czy jakość faktycznie warta 16zł. Ciężko powiedzieć, ale dla próby muszę kiedyś coś z Paese'owych lakierów dorwać.
Pozdrowieńka :)
Całkiem ładny, lecz wolę kremowe wykończenie :)
OdpowiedzUsuńpodobnego szaraczka mam właśnie na paznokciach:)
OdpowiedzUsuńPrecioso color, bonita manicura. Besos, si quieres nos seguimos
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kololr :)
OdpowiedzUsuńZ Paese mam tylko puder ryżowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
ja dziś se pazury pomaluję na złoto o;p
OdpowiedzUsuńKolor mi się podoba. Fajnie wygląda. Akurat ja sobie odpuściłam Rossman, ponieważ nie mam nic co chciałabym kupić. Niczego nie potrzebuję, a nie chcę się zawalać kosmetykami
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobny kolor z Eveline!
OdpowiedzUsuńDo Rossmanna lecę po puder jakiś :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za szarymi lakierami, ale ten mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek. Taką szarość to ja też lubię.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o lakierach Paese, ale cena skutecznie mnie odstraszyła i wiem, że się na nie nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńmoże na necie są tańsze?
UsuńŁadny kolorek;)
OdpowiedzUsuńNie mój kolor
OdpowiedzUsuńOj mój też nie :P
UsuńOdcień jest bardzo ciekawy,ogólnie lubię szarości;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kolor :) Jak moje trochę podrosną muszę kupić jakiś szary lakier :)
OdpowiedzUsuńNie miała jeszcze przyjemności z tą marką, ale kolor zachęca do wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę świetnie! <3
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy lakierów z tej firmy, ale słyszałam, że są dobre :) Ja najbardziej lubię lakiery z Inglota.
OdpowiedzUsuńŁadny odcień szarego, podoba mi sie :)
Ale ładny kolorek,tylko szkoda że z brokacikiem.Sama nie wiem czemu,ale boję się "świecących" lakierów,bo odnoszę wrażenie jakby mi wszyscy na ręce patrzyli :)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery Paese :) Ten też ma ładny kolorek.
OdpowiedzUsuńkolorek mega ładny sama zresztą go mam :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz u mnie na blogu i zapraszam na kolejną notkę :) Oczywiście komentarz lub obserwacja byłaby mile widziana.
LIFE PLAN BY KLAUDIA
Kolor naprawdę mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam ten lakier od razu pomyślałam, że będę go używać gdy będę musiała być elegancka, bo ten lakier się właśnie w to wpisuje :)
OdpowiedzUsuńŁadny :))
OdpowiedzUsuńNa wiosnę wolę nieco weselsze kolory :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie :3 Kolor jest taki ktory w sumie pasuje do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńpaperlifex33.blogspot.com obs za obs ? zacznij i daj znac
Łady kolorek :D
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek!
OdpowiedzUsuńFajny ale nie dałabym 16 zł ;)
OdpowiedzUsuńja bym dała 2 zł;p
UsuńLubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńMi się ten kolor bardzo podoba i ja z kolei lubię hologramowe odcienie;)!
OdpowiedzUsuń16 złotych za lakier - zgadzam się - to za dużo.
OdpowiedzUsuńsuper kolorek :)
OdpowiedzUsuńfajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://kosmetyczny-kuferek.blog.pl
Uwielbiam lakiery z brokatem ! Twój jest naprawdę mega ! Pozdrawiam, http://skarbusiowa-garderoba.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńefekt mi sie podoba, lakierow z tej firmy jeszcze nie mialam ale cena faktycznie wysoka;/ obserwuje:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor ;) ja jeszcze z paese nic nie miałam choć kuszą mnie pudry i podkłady ;)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten szary odcień :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Paesiaki - na prawdę trzymają się na paznokciach dość długo :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj kupuję te miniaturki - i tak nigdy nie udało mi się zużyć całego lakieru, więc nie widzę potrzeby przepłacać :)
Szarość piękna :)