Mój czas w domu kończy się bardzo szybko ;<. Za tydzień już będę w Anglii i zastanawiam się, jak to będzie z tym blogiem, bo gotowe posty też mi się kończą, a nie wiem, czy będę mieć na tyle czasu, żeby się zebrać w sobie i napisać z wyprzedzeniem, ale postaram się ;). A najwyżej będziecie mieli same prywatne posty, taki relax od kosmetyków ;). Wstałam dzisiaj po 4 i zawiozłam siostrę do Tarnobrzega, bo jedzie dziś do Włoch, jako wychowawca kolonijny i podniecam się haha, ale uwielbiam jeździć, mogłabym zamieszkać w samochodzie i sobie jeździć wszędzie, gdzie tylko się da. No, ale jak wróciłam już chciałam coś dla Was napisać, bo stwierdziłam, że i tak nie usnę, ale po godzinie nie wytrzymałam no i wstałam z godzinę temu dopiero haha. A chciałam być taka twarda xD. Ok zabieram się za sprzątanie, bo moje rozpakowywanie dalej w toku haha, ale wiem, że mi się nie opłaca, więc parcia nie mam ;).
I w ramach wakacji, chociaż pogoda (przynajmniej w Nisku) jakaś bardzo do opalania nie jest, ale balsamy, wszelkie balsamy się przydadzą ! :) No to zapraszam do recenzji ;).
Fennel
Balsam do ciała z witaminą E
Cena: 26zł
Pojemność: 300ml
Od producenta: Balsam do ciała z zawartością witaminy E ma silne właściwości nawilżające, zapewnia naturalną barierę przeciwko utracie wilgoci przez skórę. Neutralizuje wolne rodniki opóźniając proces starzenia się skóry, pomaga redukować zmarszczki. Zapewnia naturalną barierę przeciwko utracie wilgoci przez skórę, zapewnia natłuszczenie jej wierzchniej warstwy bez uczucia lepkości. Pomaga redukować zmarszczki i czyni skórę gładszą.
Witamina E jest przeciwutleniaczem neutralizującym wolne rodniki, zapobiega utracie wilgoci, chroni przed szkodliwymi promieniami słonecznymi, ma działanie przeciwzapalne.
Witamina E jest przeciwutleniaczem neutralizującym wolne rodniki, zapobiega utracie wilgoci, chroni przed szkodliwymi promieniami słonecznymi, ma działanie przeciwzapalne.
Skład: Aqua, Sodium EDTA, Xanthan Gum, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Isopropyl Palmitate, Dimethicone, Aluminium Acryloyidimethyltaurate/VPCopolymer, Cyclomethicone, Benzophenone-3, Butylated Hydroxy Toluene, D-Panthenol, Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, Fragrance.
Nie wiem czemu, ale ta butla zawsze mnie przerażała... poważnie. Taka gruba, pulchna i ogromnymi literami napis WITAMINA E, zawsze mi się kojarzył z jakimś lekiem albo taką dużą wodą utlenioną. Nie pytajcie czemu, czasem (zawsze) mam dziwne skojarzenia ;).