Bardziej zamulona być nie moge, serio. Dni uciekają mi przez palce, co widzę głównie tutaj na blogu.. Myślałam, że notka była opublikowana dopiero co, a tu już parę dni minęło, a ja się pytam kiedy? Spałam dzisiaj 11 godzin i jęczę z tego powodu, bo jestem maksymalnie zmęczona i wróciłabym chętnie to łózka. Jutro egzamin z niemieckiego, przydałoby się cokolwiek ogarnąć i trzymajcie kciuki. Mam plany, muszę je ogarnąć, bo inaczej może być ciężko. Mam dwa tygodnie, żeby się wyrobić ze wszystkim, bo potem to już nie będzie tak lekko. Jeśli ktoś jest/był w Anglii i ma jakieś doświadczenia z tym związane to chętnie poczytam w komentarzach wszystkie ciekawostki ;). Im więcej tym lepiej. Okej czas spiąć tyłek i coś zrobić, żeby nie zmarnować i kolejnego dnia ;).
A was standardowo zapraszam na recenzję, tym razem płynu micelarnego ;).
Biały Jeleń
Hipoalergiczny płyn micelarny
Pojemność: 200ml
Od producenta: Hipoalergiczny płyn micelarny delikatne oczyszcza skórę twarzy, oczu i ust z makijażu i wszelkich zanieczyszczeń. Usuwa nawet wodoodporny makijaż, nie powodując szczypania ani łzawienia oczu. Odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe. Posiada badania okulistyczne. Przebadany dermatologicznie wśród osób z alergiami skórnymi oraz w kierunku atopii (AZS). Nie zawiera: alergenów, parabenów, silikonów, barwników i alkoholu.
Sposób użycia: Nanieś płyn na wacik, przetrzyj całą twarz. Nie spłukiwać, do stosowania rano i wieczorem.
Substancje pielęgnujące: *formuła micelarna* - skutecznie oczyszcza twarz z makijażu i zanieczyszczeń, *mocznik* - poprawia miękkość, jędrność i komfort skóry, *czerwona koniczyna* - jest źródłem antyoksydantów opóźniających efekt starzenia skóry, *gliceryna* - zapewnia optymalny poziom nawilżenia, *pantenol* - działa kojąco, skutecznie łagodząc podrażnienia.
Substancje pielęgnujące: *formuła micelarna* - skutecznie oczyszcza twarz z makijażu i zanieczyszczeń, *mocznik* - poprawia miękkość, jędrność i komfort skóry, *czerwona koniczyna* - jest źródłem antyoksydantów opóźniających efekt starzenia skóry, *gliceryna* - zapewnia optymalny poziom nawilżenia, *pantenol* - działa kojąco, skutecznie łagodząc podrażnienia.
Skład: Aqua, PEG-80 Sorbitan Laurate, Decyl Glucoside, Hydroxyethyl Urea, Ammonium Lactate, Panthenol, Glycerin, PEG-4 Caprylic/Capric Glycerides, Propylene Glycol, Trifolium Pratense Leaf Extract, Parfum, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone
Płyny micelarne lubię, między innymi dlatego, że nie pozostawiają tłustego filmu na skórze, ale i też za to, ze mogę go używać rano, jako tonik (ale chyba to źle, co nie? xD). Co prawda wiąże się to z jego szybkim ubywaniem, ale da się przeżyć. Tym bardziej marka Biały Jeleń - polska marka bardzo zachęca do wspierania i używania ;). Ciekawi jak to wyszło w praniu ;)?
Na początku buteleczka, która jest standardowa i dla płynów micelarnych, i dla kosmetyków marki Biały Jeleń, miałam też kiedyś płyn do higieny intymnej w dosłownie takim samym opakowaniu, dobrze, że nie zdarzyło mi się pomylić, lel. Buteleczka jest przeźroczysta, więc widzimy ile produktu zostało nam do końca, i jak on to nam ubywa. Na opakowaniu są naklejki ze wszystkimi potrzebnymi informacjami, całe szczęście ze względu na wilgoć w łazience nie odklejają się i cały czas wyglądają estetycznie ;).
Otwór, przez który wydobywamy produkt to taki typowy na klik. Często zapominałam go schować z powrotem, ale na szczęście nie wpłynęło to nijak na konsystencję czy jakość produktu. A konsystencja jest po prostu, jak woda. Zapach bardzo mi się podoba. Jest taki kwiatowy, delikatny, kobiecy, więc mi bardzo odpowiada ;). Na skórze się nie utrzymuje jakoś bardzo długo, a i jak pisałam wyżej, nie pozostawia żadnego filmu na skórze, co dla mnie jest zmorą większości płynów do demakijażu, które mam wrażenie, że i tak brudzą twarz xD.
Co do makijażu to efekt jest dosyć rewelacyjny. Zmyć makijaż zmyje, ale zajmuje to trochę dłużej. I żeby mieć pewność, że twarz jest oczyszczona dogłębnie to musimy trochę poczekać i zużyć trochę więcej wacików ;). Kiedy używam potem jeszcze peelingu oczyszczającego to wychodzi, że aż tak dokładna nie jestem - wiadomo. Całkiem dobrze sobie radzi z każdym makijażem, nie tylko tym dziennym, ale i wieczorowym, kiedy zaczynam się bawić z makijażem oczu ;). Wystarczy przytrzymać trochę dłużej i pozwolić, żeby płyn dobrze rozpuścił cienie, jak i tusz do rzęs i wtedy efekt jest zadowalający ;).
Jako tonik do oczyszczania twarzy codziennie rano nadaje się też znakomicie ;). Cera jest dobrze oczyszczona i mogę nakładać krem, a potem makijaż ;).
Płyn micelarny w żaden sposób mnie nie uczulił ani nie podrażnił, ale koleżanka, która miała przyjemność go używać u mnie to dostała czerwonych przebarwień na skórze, a tak samo, jak ja nie potrzebuje produktów do cery wrażliwej, a niestety jakoś tak hipoalergiczny w całości się nie okazał. Według mnie jest tani, ale niestety średnio wydajny. Nie wiem, jak to się działo, ale każdego dnia widziałam go coraz mniej! Wystarczył mi na niecały miesiąc użytkowania.. Więc nie wiem, czy to współlokatorki go podbierały, czy on po prostu sam tak znika ;o.
Moim ideałem nie jest, ale go lubię mimo wszystko, więc przetestować na pewno nie powinno zaszkodzić, a jak zaszkodzi możecie mi go oddać ! :)
słyszałam, że jest lepszy jako tonik, niż jako micel, ale jeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie miałam kosmetyków Biały Jeleń :D
OdpowiedzUsuńMnie ta firma w ogóle nie przekonuje jakoś
OdpowiedzUsuńmnie tez :) mam jakis uraz nie wiem czemu
UsuńTeż mam często uczucie jakby te wszystkie płyny brudziły twarz jeszcze bardziej niż przed próbą zmycia nimi cokolwiek haha
OdpowiedzUsuńKiedyś mnie bardzo korcił, bo się trochę dobrego o nim nasłuchałam;)
OdpowiedzUsuńChyba też go wypróbuję, chociaż obawiam się podrażnienia, gdyż moja skóra jest dość wybredna. Jednak nie zaszkodzi spróbować :)
OdpowiedzUsuńNa bank przyjaciółki podbierały :D mialam kiedys i bardzo mi odpowiadal ten micel :) pozdrawiam, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się do zakupu produktów tej firmy ale jeszcze się nie zdecydowałam ;)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety z makijażem sobie nie radzi :( a już na pewno nie z tym mocniejszy, jeszcze z podkładami czy pudrami sobie radzi, ale już makijaż oka...kiszka :(
OdpowiedzUsuńNie używam płynów micelarnych. Używam żeli oczyszczających twarz i tyle. A do demakijażu używam chusteczek dla niemowląt - zmywają dosłownie wszystko. Marke biały jeleń bardzo lubię. Używam szarego mydla w płynie do higieny intymnej. :-)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie ciekawi biały jeleń :). Chyba współlokatorki podbierały :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mi się spodoba, to chyba zależy od tego, co wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńZe snem też tak mam :P Pośpię 10 godzin i dalej mogłabym spać. Oczywiście nie zawsze :D
Miałam i bardzo lubiłam , piękny ma zapach :)
OdpowiedzUsuńja jakoś po dłuższym zwlekaniu przetestowałam Biedronkowy micel i jestem w nim zakochana :)
OdpowiedzUsuńmiałam, fajnie się u mnie sprawował ten płyn:)
OdpowiedzUsuńJa używam micela z Biedronki, ale ten wydaje się całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńAktualnie stosuję płyn micelarny z AA i jestem z niego w pełni zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go :)
OdpowiedzUsuńNie mialam :) trzymam kciuki za egzamin, na pewno zdasz na 5:)
OdpowiedzUsuńJa go używam już jakiś czas i jestem zadowolona :)))
OdpowiedzUsuńhttp://mikrouszkodzenia.blogspot.com
Szkoda, że jest tak mało wydajny
OdpowiedzUsuńha mam go:D zaczynam użytkowanie:)
OdpowiedzUsuńLubie go i używam :)
OdpowiedzUsuńUżywam mleczek do demakijażu :D
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze, ale kiedyś na pewno po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty tej firmy i każdemu z czystym sumieniem, zawsze polecam :)
OdpowiedzUsuńJa używam płynu z Lirene i o dziwo sprawdza się najlepiej z dotychczas przeze mnie testowanych!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
http://zielynskap.blogspot.com/2015/06/zajecia-z-elementow-makijazu.html
chyba musiałabym kupić, moja skóra na wszystko od razu reaguje :(
OdpowiedzUsuńLubię produkty z białego jelenia,natomiast tego płynu nie miałam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBiały jeleń ma super produkty i często ich używam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
żebym ja sama wiedziała gdzie! brakuje mi czasu na wszystko, w tym i na prowadzenie bloga... :(
OdpowiedzUsuńmnie uczulił ten płyn :(
OdpowiedzUsuńmam mydło antybakteryjne z jelenia i jest całkiem wporzo <3
OdpowiedzUsuńlubię produkty hipoalergiczne
OdpowiedzUsuńja tez;)
Usuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńHmm nie miałam tego płynu, ale mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Białego Jelenia :-)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę go wypróbować, szkoda, że nie ma go w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach, mam nadzieję, że u mnie też się spisze :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale jak na razie wygrywa u mnie GineIntima.
OdpowiedzUsuńSeria kosmetyków z Białego Jelenia, nie za bardzo mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBialy jelen nie ma konkurencji ;) Tez bym mogla tylko spac i jeszcze jesc w tym ostatnio nadrabiam najwiecej zaleglosci :) Z gory przepraszam za brak polskich znakow, male probmemy z klawiatura;p Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńBiały jeleń w każdej postaci mnie uczula, a podobno jest hipoalergiczny :(
OdpowiedzUsuńnasz blog-klik:)
Ja go uwielbiam! Gdyby tylko byl w wiekszej pojemnosci...
OdpowiedzUsuńja ostatnio zdradziłam micela z dwufazowcem i żałuję :( czekam tylko aż się skończy ... jeśli nie próbowałaś to polecam z mixy - bardzo wydajny :)
OdpowiedzUsuń