Wakacje, wakacje, wakacje ! Wszystko zdane, wszystko ogarnięte, wczoraj przyjechała po mnie rodzinka i jestem już w Nisku, indeks oddany i muszę stwierdzić, że mam za sobą najlepszy rok akademicki ever i jestem mega zadowolona, szczęśliwa, usatysfakcjonowa i w ogóle same pozytywne odczucia. I wiem, że będzie lepiej, czekają mnie wakacje w Anglii, które miną pewnie niesamowicie szybko, a potem już tylko ostatni rok i zostanę magistrem, szaleństwo!
Po pierwsze, odkryłam moją grupę na nowo, wiadomo nie wszystkich, ale większość i uwielbiam ich, szkoda, że tak późno, ale lepiej później niż wcześniej. Każde spotkanie, nawet na uczelni, głupia rozmowa o niczym, piwka, imprezy, love it. Poza tym poznałam masę nowych fantastycznych ludzi, z którymi liczę na utrzymanie kontaktu i na wspólnie spędzony czas.
Po drugie, uczelnia. Czyli zdana sesja, brak kampanii wrześniowej, do której trochę się przyzwyczaiłam haha, ale i w ciągu całego roku jakoś udawało mi się zdawać kolokwia za pierwszym podejściem i nie miałam większego problemu z ogarnięciem wszystkiego. I zajęcia z native speaker'ami, z którymi chodziliśmy na piwko, rozmawialiśmy po zajęciach prywatnie, fajnie spędzaliśmy czas, a ja po prostu mówiłam i mówiłam po angielsku i wowowowow, jaram się ;).
Po trzecie, było po prostu genialnie. Chodziłam na squash'a, wracałam z imprez nad ranem, korepetycje dawały mi wiele satysfakcji i mam serio genialnych uczniów, padło wiele decyzji, czasami było źle i przerażająco, ale przeżyłam, jestem sobie tu jak zawsze pozytywnie nastawiona do świata (mam nadzieję, że to się nigdy nie zmieni).
Dalej muszę odespać ostatnią imprezę pożegnalną, ale było warto spać nawet tylko tę jedną godzinę :). Było miło, byłam beznadziejna w bilardzie, ale who cares? Fun, mega ludzie, zajebisty wieczór i noc i czego chcieć więcej? Jest po prostu awesome, nie moge się doczekać tego, co będzie dalej ;). Ale na razie muszę walczyć z walizkami i ze wszystkimi moimi rzeczami. Nie umiem się rozpakować z głową i dlatego dwa pokoje są teraz w totalnym bałaganie, a ja już po rozpakowaniu dwóch toreb musiałam odpocząć haha tym bardziej, że i tak za tydzień będę musiała się spakować, więc trochę bezsensu, no ale ;D.
A jak Wasze wakacje, Wasza sesja, egzaminy i plany? <3
Kochana, studiujesz f. ang? Nie wiedziałam :) Miłych wakacji w Anglii, bardzo zazdroszczę! Przede mną ostatni egzamin - z historii Wielkiej Brytanii :D
OdpowiedzUsuńMnie czeka kilka wesel w rodzinie i upragnione wakacje nad polskim morzem:)
OdpowiedzUsuńja mam za sobą pierwszy rok w liceum :) Już wszystko zaliczyłam ale zakończenie roku mam dopiero w piątek :)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywny wpis :D Też ostatnio dużo mówię po angielsku i łapię się na tym, że zaczynam też myśleć w tym języku :p
OdpowiedzUsuńGeatulacje! Udanych wakacji Ci życzę :)) A pozytywne nastawienie jest najważniejsze. O też nie lubię się rozpakowywać. :D
OdpowiedzUsuńGratulacje i udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że już masz wakacje. Ja już byłam na wakacjach na Węgrzech, a w planach mam jeszcze wyjazd do rodzinnego domu chłopaka na drugi koniec Polski (tak to jest jak się mieszka po przeciwnych stronach kraju :D razem z K. śmiejemy się, że przynajmniej teściowie będą daleko) i z racji tego, że z jego domu rodzinnego nad morze jest 150 km to pewnie się wybierzemy na jakiś spontaniczny wypad. A tak większych wyjazdów nie planuję, dla kogoś kto pracuje w domu, ciężko jest coś zaplanować.
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji w Anglii :)
OdpowiedzUsuńCo do pakowania, to chyba łatwiej się rozpakować, niż spakować, a jeszcze jak trzeba trzymać limit na lotnisku to tym bardziej, chciałoby się wszystko wziąć, bo nagle wszystko jest potrzebne, a tu okazuje się, że trzeba wybrać najważniejsze :) Powodzenia w rozpakowaniu się i w pakowaniu za tydzień :D
Gratuluję zdanej sesji! ;) Co do bilarda to ja uwielbiam grać ;D pomimo, że zbyt dobrze mi to nie idzie ale co tam ;D
OdpowiedzUsuńAle pozytywnie :D
OdpowiedzUsuńW piątek mam jeden egzamin - na prawo jazdy ^^
Udanych wakacji :)
OdpowiedzUsuńto odpoczywaj sobie teraz:) ja urlop dopiero za tydz zaczynam
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanej sesji :))
OdpowiedzUsuńo tak!! cudowne lato przed nami!!
OdpowiedzUsuń♥
pozdrawiam,
Ola z Fashiondoll.pl
Ja już mam wszystko za sobą <3 Pozostaje mi cieszyć się wakacjami i czeka mnie dużo dużo pracy nad projektami :) Gratuluje kochana :)
OdpowiedzUsuńJa w bilard tez nie potrafie grac :/ gratuluje, juz po wszystkim :*
OdpowiedzUsuńja już zapomniałam co to sesja :P przyjemnego odpoczynku, należy Ci się :)
OdpowiedzUsuńsuper i życzę wspaniałych wakacji :*
OdpowiedzUsuńBardzo dużo pozytywnej energii w tym poście :)
OdpowiedzUsuńgratulacje dla ciebie! moje wakacje niedlugo zaczna byc cudowne !
OdpowiedzUsuńZa mną również sesja, ale za 2 tygodnie obrona mgr, masakra. Mam tyle nauki, że aż mi się na starcie już nie chcę ;D
OdpowiedzUsuńwww.ewkabloguje.blogspot.com
egzaminy zdane :D. trzeci semestr na usługach kosmetycznych przede mną :)
OdpowiedzUsuńgratuluję zdanej sesji! w końcu będziesz mogła sobie odpocząć także udanych wakacji!:)
OdpowiedzUsuńSandicious
W to lato zamierzam dużo zwiedzać i ciężko pracować na spełnienie moich marzeń ;D Gratuluję zdanej sesji zdolniacho:*
OdpowiedzUsuńjeszcze tylko pogody brakuje;) udanego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńja teraz też mam posesyjny odpoczynek ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie szalonych wakacji :))
OdpowiedzUsuńSuper sprawa! Dobrze do tego pasuje też zestaw kosmetyków do wygrania w konkursie - http://bit.ly/diamentowekosmetyki
OdpowiedzUsuńooo jak Ci się pięknie wakacje udały, gratuluję zdanej sesji i w ogóle cieszę się, że tak pozytywnie zaczynasz te błogie chwile relaksu :D fajni ludzie na studiach to podstawa, ja niestety z takimi się nie spotkałam, może dlatego, że nie jestem rozrywkowa iii jakoś imprezy nigdy mnie nie kręciły, o! :P
OdpowiedzUsuńa posty jako mężatka nie będą mądrzejsze, to Ci mogę zagwarantować xD
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj więc i zbieraj siły - korzystaj z lata :)
OdpowiedzUsuńopalaj się i relaksuj:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdania sesji! :)
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o moje plany na te wakacje, to priorytetem jest napisanie pracy magisterskiej. Lepiej teraz, gdy więcej czasu niżeli podczas ostatniego roku na studiach. Już piątego, o matko... ale ten czas leci! :D
Udanych wakacji! :)
Z przyjemnością czytałam tego posta:) przypomniały mi się moje szalone lata studenckie, ale kiedy to było... skończyłam studia w 2010, jak ten czas szybko leci...
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku! :) Wakacje pełną parą się zaczęły :) Gratuluję zdanej sesji. U mnie też już zdana :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńNo to super, wakacje w pełni skoro sesja zdana :D
OdpowiedzUsuń