Jestem niesamowicie zmęczona, ale i zadowolona. Jako, że wczoraj miałam ostatnie zajęcia na uczelni to wieczorem wybraliśmy się na małą imprezę, graliśmy w King's Cup (jeśli nie znacie to polecam, bo gra jest serio genialna!), a potem poszliśmy do Rzut Beretem i było mega. Denerwowało mnie to, że najlepsze piosenki były ucinane w połowie, ale dało radę. Jak wyszliśmy po 4 to było już jasno i to było bardzo dziwne haha aż nie czułam, że nie spałam i myślę, że mogłabym tak funkcjonować. Musze przyznać, że poranki są piękne, i muszę zacząć wstawać wcześniej, żeby móc podziwiać. A i dziękuję Wam wszystkim, którzy już zgłosili się do rozdania, jest mi bardzo miło i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną mimo wszystko na dłużej ;). Jeśli ktoś nie wie o rozdaniu to zapraszam TUTAJ.
A teraz zapraszam na recenzję kosmetyku do stóp, do których nie jestem przekonana głównie ze względu na moje lenistwo ;)).
SheeFoot Laboratories
Silnie odświeżający krem pielęgnacyjny
Cena: ok. 20zł
Pojemność: 75ml
Od producenta: Krem do stóp skutecznie eliminuje nieprzyjemny zapach potu, nie blokując gruczołów potowych. Zawiera kompleks składników o udowodnionej aktywności antybakteryjnej, które pomagają zachować higienę stóp. Stabilizują pH skóry i eliminuje baterie gram-dodatnie odpowiedzialne za powstawanie zapachu potu. Dodatkowo składniki pielęgnacyjne odżywiają skórę i zabezpieczają przed nadmiernym wysuszeniem. Polecamy szczególnie w ciągu dnia, gdy długi czas spędzamy w zakrytym obuwiu lub przed wysiłkiem fizycznym, gdy potliwość stóp zwiększa się w sposób naturalny.
* szybkie wchłanianie * skuteczna neutralizacja zapachu potu * aktywne składniki antybakteryjne *
Efekty: świeżość i pielęgnacja, większa higiena i komfort
Sposób użycia: Wmasuj krem w stopy aż do całkowitego wchłonięcia. Szczególnie uwagę zwróć na przestrzenie między placami. Stosuj w zależności od indywidualnych potrzeb, dla lepszego efektu nawet kilka razy dziennie. Więcej wskazówek dotyczących optymalnej pielęgnacji stóp znajdziesz w załączonej ulotce. Stosowanie wyłączne zewnętrznie.
Składniki aktywne: *masło shea - zapobiega wysuszeniu skóry, wzmacnia cement międzykomórkowy oraz płaszcz hydrolipidowy skóry. *olej macadamia - doskonale natłuszcza i zmiękcza, wygładza uealastycznia nadmiernie wysuszona skórę, *sól cynkowa kwasy rycynowego - deodoruje, nie wpływając na naturalne Ph skóry, składnik roślinny, *wyciąg z porostów alpejskich usnea barbata - działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie, zapobiega powstawaniu nieprzyjemnego zapachu potu, *witamina E - wygładza i odżywia skórę, zwiększa elastyczność, *gliceryna - silnie nawilża nawet głębsze warstwy naskórka, *panthenol (prowatimina B5) - łagodzi podraznienia, regeneruje naskórek.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Zinc Ricinoleate, Stearic Acid, Butyrospermum Parkii Butter, Macademia Ternifolia Seed Oil, Dicaprytyl Ether, Caprylic/Capric Triglyceride, Stearyl Heptanoate, Stearyl Capryklate, Ceteareth - 20, Clerin, Glyceryl Stearate, Cera Alba, Phenylpropanol, Capryl Glycol, Propanediol, Tocophenol, Usnea Barbata Extract, Tromethamine, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Sodium Hydroxide, Hydrogenated Ethylhexyl Olivate, Hydrogenated Olive Oil Unsaponifiabies, Panthenol, Parfum, Tocopheryl Acetate.
Wiecie albo nie wiecie, ale nienawidzę wszelakich kosmetyków do stóp... poważnie, jedyne co toleruje to malowanie paznokci, ale wszystkie inne kremy, maski, peelingi, kąpiele to naprawdę raz na jakiś czas a zazwyczaj wtedy się bardzo muszę się nudzić. No i dlatego jakoś nie cieszę się za bardzo z kosmetyków do stóp, ale jak już dostałam, to poużywałam i czas na recenzję.
Krem znajduję się w ładnej tubce, jestem fanem koloru fioletowego, więc mi się szata graficzna bardzo podoba. Dodatkowo krem otrzymujemy w kartoniku, w którym znajduję się ulotka, więc dla bardzo dociekliwych to można poczytać. Na tubce znajdują się wszystkie informacje jak i na pudełku. A tubka jest zrobiona z bardzo dobrego tworzywa, ale na szczęście pod nawet lekkie słońce można zobaczyć ile produktu zostało nam do końca.
Krem jest biały, dosyć zbity, ale mimo to konsystencja jest lekka i przyjemnie rozsmarowuje się nią na stopach. Nie ma uczucia chłodzenia, po prostu krem wchłania się w skórę na szczęście dosyć szybko, więc za to ogromny plus! Aczkolwiek jeśli chodzi o zapach to mam wrażenie, że jest to po prostu jakaś pomyłka, wypadek przy pracy. Na samym początku wyczuwa się jakąś taką miłą, ładna nutę, ale niestety zaraz po tym jest bardzo brzydki zapach, przypomina mi on jakąś roślinę, ale nie wiem jaką poza tym, że na pewno śmierdzącą xD.
Jeśli chodzi o działanie to nie mam pojęcia, bo nie mam problemów z potliwością stóp, czy z nieprzyjemnym zapachem, aczkolwiek wydaje mi się, że na taką pogodę, kiedy w końcu wyciągamy stopy ze skarpetek i ogromnych zakrytych buciorów to dobrze by było mimo wszystko o nie zadbać i mam nadzieję, że w końcu się do tego przekonam. Jeśli chodzi o jakiekolwiek efekty to tylko nawilżenie i wygładzenie stóp, co jest naprawdę miłe ;). Aczkolwiek tak jak wspominałam, głównego zamierzenia kremu nie jest w stanie ocenić.
Cena w takim razie jest dla mnie lekko za wysoka, bo wydaje mi się, że można dostać coś równie dobrego, a tańszego i chyba na pewno z ładniejszym zapachem, tym bardziej, że nie potrzebuję az tak specjalistycznego kosmetyku ;).
I przy okazji zapraszam Was do zapoznania się z filmikiem ;)
Ja też nie przepadam za smarowaniem stóp, pamietam o tym może raz w miesiącu...
OdpowiedzUsuńMyślałam, że okaże się lepszy
OdpowiedzUsuńCena najniższa nie jest, ale tragiczna też nie :) Mogłabym wypróbować, moje stopy potrzebują dużego nawilżenia :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że może się nieźle sprawdzić dla osób ze skłonnością do podrażnień. :)
OdpowiedzUsuńa ja mam 100% masło shea prosto z Afryki, spisuje się doskonale :D
OdpowiedzUsuńfajny ten kremik :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mam problemu z potliwością stóp i nie używam tego typu kremów, ale zaciekawił mnie wyciąg z porostów, z każdą recenzją co chwila mnie coś zaskakuje :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Zapraszam do mnie
http://nowoscikosmetyczne.blogspot.com
http://zrobswojkosmetyk.blogspot.com/
gdzieś go ma w swoich zapasach:P
OdpowiedzUsuńMam krem z tej marki i biorę się za testy, ciekawa jestem czy będzie tak samo z zapachem w przypadku tamtego :) A i sama nie lubię kremów do stóp, musi naprawdę się dobrze wchłaniać bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się teraz jakiś dobry krem do stóp. Ten ma w składzie masło shea, więc brzmi już nieźle. Mój z Neutrogeny właśnie się kończy. Był dobry, ale taki bez szaleństw. Trzeba dbać o stopy. Zwłaszcza, gdy teraz możemy już chodzić w odkrytych sandałkach czy butach na paski. Chociaż dbać o stopy trzeba przez cały rok :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja muszę za stópki się swoje wziąć... trochę potrzebują więcej czułości:)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam nigdy o tym kremie, chyba czas spróbować :D
OdpowiedzUsuńChyba rzeczywiście można znaleźć coś tańszego i o podobnym składzie.
OdpowiedzUsuńjak się dobrze poszuka na pewno się znajdzie:)
UsuńJa teraz koniecznie stawiam na wszelkie kremy,kąpiele w soli i preparaty złuszczające.Okres letni składnia mnie do tego.Krem jak najbardziej na tak;)
OdpowiedzUsuńA mi nawet przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńCoś dla nas zdecydowanie na lato:):)
OdpowiedzUsuńSporo jest podobnych kosmetyków, dobrych i w nieco niższych cenach ;)
OdpowiedzUsuńZdrowotnieiradosnie
nie znałam go, ale zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspólną obserwację? buziaki ! :*
www.diadolos.blogspot.com
Ja również nie lubię kosmetyków do stóp. Ale czasami trzeba;)
OdpowiedzUsuńNa razie moim faworytem do stóp jest krem Compeed :)
OdpowiedzUsuńoj studia kiedy to było :) aż sobie powspomnałam:_
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam kremu z Avon z olejkiem z makadamii. Odkąd pamietam zawsze uzywalam do stop produktow tej marki. :-)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam ten krem <3
OdpowiedzUsuńNie maiłam tego kremu :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go nigdy :/
OdpowiedzUsuńNowy post już na blogu! Jeśli Ci się spodoba zapraszam do komentowania i zaobserwowania! :)
alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!
Nie znam marki, ale wzięłam się za swoje stopy ostatnio. ;-)
OdpowiedzUsuńhaha mam tak samo z kosmetykami do stóp :p nawet lakier jest be :D
OdpowiedzUsuńchętnie go spróbuję;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
O ja lubię mocno wyspecjalizowane kremy do stóp, im więcej efektów, tym lepiej, bo mam bardzo kapryśną skórę w tych rejonach.
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę
OdpowiedzUsuńTeż rzadko używam jakiś kremów do stóp.
OdpowiedzUsuńostatnie zajęcia na uczelni? zazdroszczę :) kremu nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu, ale jeżeli chodzi o "kremowanie" stóp mam tak samo jak Ty :D Toleruję jedynie malowanie paznokci :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt i super recenzja!:)
OdpowiedzUsuńCiekawy skład, cynk powinien wysuszać a masło shea natłuszczać, więc tak jakby się niwelują ;) Nie miałam tego kremu, produkty do stóp u mnie dość długo schodzą...
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post:)
OdpowiedzUsuńJa codziennie smaruję stopy,bardzo dobrze sprawdzają się u mnie kremy z mocznikiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuńMam to samo, w lodówce jest sałatka do wymieszania tylko, a mi się nawet nie chce wstać^^
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam dbać o stopy i dość często kupuje specjalne kremy :) Akurat takiego nie miałam i wydaje się dość drogi jak na taki mały :) Pozdrawiam, http://skarbusiowa-garderoba.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o tymkremie - dzieki za info;)
OdpowiedzUsuńLubię gęste zbite i skoncentrowane produkty, nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku do stóp tej marki. u mnie potliwość stóp zależy od butów , w których chodzę.
OdpowiedzUsuńJEST SUPER
OdpowiedzUsuń➳ pozdrawiam
Ola z Fashiondoll.pl
To fakt, że dziwnie się wraca nad ranem, ale trzeba przyznać, że są to ladne powroty :) Jakbym tak mieszkała nad morzem, to myślę, że często bym wstawała koło 5, by obserwować niebo :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, www.mikrouszkodzenia.blogspot.com
Moje stopy lubią tego typu pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego kremu.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia :)
Anru
ja bardzo lubię kosmetyki z Compeed :) sprawdzają się zawsze.
OdpowiedzUsuńna lato będzie świetny!:)
OdpowiedzUsuńMysle, ze bardziej ocenia go osoby ktore faktycznie maja problem z potliwoscia...
OdpowiedzUsuńMysle, ze bardziej ocenia go osoby ktore faktycznie maja problem z potliwoscia...
OdpowiedzUsuńJak wychodzę z imprezy i jest już jasno, to też mogę funkcjonować cały dzień normalnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam podziwiać poranki w okresie od czerwca do sierpnia :D
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za smarowaniem ale staram sie w miarę często to robić ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat bardzo lubię kosmetyki do stóp i raz w tygodniu urządzam sobie z nimi małe SPA :)
OdpowiedzUsuńskład brzmi naprawdę obiecująco ;)
OdpowiedzUsuńTego produktu nigdy wcześniej nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńbędzie fajny na lato, chyba go zakupie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie za komentarz ♥
LIFE PLAN BY KLAUDIA
też nienawidzę pielęgnacji stóp :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z tej firmy.
OdpowiedzUsuń:*
Zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuń