SheFoot Laboratories
Silnie odświeżający krem pielęgnacyjny

04 czerwca 2015


Jestem niesamowicie zmęczona, ale i zadowolona. Jako, że wczoraj miałam ostatnie zajęcia na uczelni to wieczorem wybraliśmy się na małą imprezę, graliśmy w King's Cup (jeśli nie znacie to polecam, bo gra jest serio genialna!), a potem poszliśmy do Rzut Beretem i było mega. Denerwowało mnie to, że najlepsze piosenki były ucinane w połowie, ale dało radę. Jak wyszliśmy po 4 to było już jasno i to było bardzo dziwne haha aż nie czułam, że nie spałam i myślę, że mogłabym tak funkcjonować. Musze przyznać, że poranki są piękne, i muszę zacząć wstawać wcześniej, żeby móc podziwiać. A i dziękuję Wam wszystkim, którzy już zgłosili się do rozdania, jest mi bardzo miło i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną mimo wszystko na dłużej ;). Jeśli ktoś nie wie o rozdaniu to zapraszam TUTAJ.
A teraz zapraszam na recenzję kosmetyku do stóp, do których nie jestem przekonana głównie ze względu na moje lenistwo ;)).

SheeFoot Laboratories
Silnie odświeżający krem pielęgnacyjny

Cena: ok. 20zł
Pojemność: 75ml

Od producenta: Krem do stóp skutecznie eliminuje nieprzyjemny zapach potu, nie blokując gruczołów potowych. Zawiera kompleks składników o udowodnionej aktywności antybakteryjnej, które pomagają zachować higienę stóp. Stabilizują pH skóry i eliminuje baterie gram-dodatnie odpowiedzialne za powstawanie zapachu potu. Dodatkowo składniki pielęgnacyjne odżywiają skórę i zabezpieczają przed nadmiernym wysuszeniem. Polecamy szczególnie w ciągu dnia, gdy długi czas spędzamy w zakrytym obuwiu lub przed wysiłkiem fizycznym, gdy potliwość stóp zwiększa się w sposób naturalny.
* szybkie wchłanianie * skuteczna neutralizacja zapachu potu * aktywne składniki antybakteryjne *
Efekty: świeżość i pielęgnacja, większa higiena i komfort

Sposób użycia: Wmasuj krem w stopy aż do całkowitego wchłonięcia. Szczególnie uwagę zwróć na przestrzenie między placami. Stosuj w zależności od indywidualnych potrzeb, dla lepszego efektu nawet kilka razy dziennie. Więcej wskazówek dotyczących optymalnej pielęgnacji stóp znajdziesz w załączonej ulotce. Stosowanie wyłączne zewnętrznie.

Składniki aktywne: *masło shea - zapobiega wysuszeniu skóry, wzmacnia cement międzykomórkowy oraz płaszcz hydrolipidowy skóry. *olej macadamia - doskonale natłuszcza i zmiękcza, wygładza uealastycznia nadmiernie wysuszona skórę, *sól cynkowa kwasy rycynowego - deodoruje, nie wpływając na naturalne Ph skóry, składnik roślinny, *wyciąg z porostów alpejskich usnea barbata - działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie, zapobiega powstawaniu nieprzyjemnego zapachu potu, *witamina E - wygładza i odżywia skórę, zwiększa elastyczność, *gliceryna - silnie nawilża nawet głębsze warstwy naskórka, *panthenol (prowatimina B5) - łagodzi podraznienia, regeneruje naskórek.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Zinc Ricinoleate, Stearic Acid, Butyrospermum Parkii Butter, Macademia Ternifolia Seed Oil, Dicaprytyl Ether, Caprylic/Capric Triglyceride, Stearyl Heptanoate, Stearyl Capryklate, Ceteareth - 20, Clerin, Glyceryl Stearate, Cera Alba, Phenylpropanol, Capryl Glycol, Propanediol, Tocophenol, Usnea Barbata Extract, Tromethamine, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Sodium Hydroxide, Hydrogenated Ethylhexyl Olivate, Hydrogenated Olive Oil Unsaponifiabies, Panthenol, Parfum, Tocopheryl Acetate.


Wiecie albo nie wiecie, ale nienawidzę wszelakich kosmetyków do stóp... poważnie, jedyne co toleruje to malowanie paznokci, ale wszystkie inne kremy, maski, peelingi, kąpiele to naprawdę raz na jakiś czas a zazwyczaj wtedy się bardzo muszę się nudzić. No i dlatego jakoś nie cieszę się za bardzo z kosmetyków do stóp, ale jak już dostałam, to poużywałam i czas na recenzję.

Krem znajduję się w ładnej tubce, jestem fanem koloru fioletowego, więc mi się szata graficzna bardzo podoba. Dodatkowo krem otrzymujemy w kartoniku, w którym znajduję się ulotka, więc dla bardzo dociekliwych to można poczytać. Na tubce znajdują się wszystkie informacje jak i na pudełku. A tubka jest zrobiona z bardzo dobrego tworzywa, ale na szczęście pod nawet lekkie słońce można zobaczyć ile produktu zostało nam do końca. 

Krem jest biały, dosyć zbity, ale mimo to konsystencja jest lekka i przyjemnie rozsmarowuje się nią na stopach. Nie ma uczucia chłodzenia, po prostu krem wchłania się w skórę na szczęście dosyć szybko, więc za to ogromny plus! Aczkolwiek jeśli chodzi o zapach to mam wrażenie, że jest to po prostu jakaś pomyłka, wypadek przy pracy. Na samym początku wyczuwa się jakąś taką miłą, ładna nutę, ale niestety zaraz po tym jest bardzo brzydki zapach, przypomina mi on jakąś roślinę, ale nie wiem jaką poza tym, że na pewno śmierdzącą xD.


Jeśli chodzi o działanie to nie mam pojęcia, bo nie mam problemów z potliwością stóp, czy z nieprzyjemnym zapachem, aczkolwiek wydaje mi się, że na taką pogodę, kiedy w końcu wyciągamy stopy ze skarpetek i ogromnych zakrytych buciorów to dobrze by było mimo wszystko o nie zadbać i mam nadzieję, że w końcu się do tego przekonam. Jeśli chodzi o jakiekolwiek efekty to tylko nawilżenie i wygładzenie stóp, co jest naprawdę miłe ;). Aczkolwiek tak jak wspominałam, głównego zamierzenia kremu nie jest w stanie ocenić.

Cena w takim razie jest dla mnie lekko za wysoka, bo wydaje mi się, że można dostać coś równie dobrego, a tańszego i chyba na pewno z ładniejszym zapachem, tym bardziej, że nie potrzebuję az tak specjalistycznego kosmetyku ;).


I przy okazji zapraszam Was do zapoznania się z filmikiem ;)


63 komentarze:

  1. Ja też nie przepadam za smarowaniem stóp, pamietam o tym może raz w miesiącu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam, że okaże się lepszy

    OdpowiedzUsuń
  3. Cena najniższa nie jest, ale tragiczna też nie :) Mogłabym wypróbować, moje stopy potrzebują dużego nawilżenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że może się nieźle sprawdzić dla osób ze skłonnością do podrażnień. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja mam 100% masło shea prosto z Afryki, spisuje się doskonale :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nie mam problemu z potliwością stóp i nie używam tego typu kremów, ale zaciekawił mnie wyciąg z porostów, z każdą recenzją co chwila mnie coś zaskakuje :).

    Pozdrawiam i Zapraszam do mnie
    http://nowoscikosmetyczne.blogspot.com
    http://zrobswojkosmetyk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. gdzieś go ma w swoich zapasach:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam krem z tej marki i biorę się za testy, ciekawa jestem czy będzie tak samo z zapachem w przypadku tamtego :) A i sama nie lubię kremów do stóp, musi naprawdę się dobrze wchłaniać bym go polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przydałby mi się teraz jakiś dobry krem do stóp. Ten ma w składzie masło shea, więc brzmi już nieźle. Mój z Neutrogeny właśnie się kończy. Był dobry, ale taki bez szaleństw. Trzeba dbać o stopy. Zwłaszcza, gdy teraz możemy już chodzić w odkrytych sandałkach czy butach na paski. Chociaż dbać o stopy trzeba przez cały rok :) Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo lubię produkty tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja muszę za stópki się swoje wziąć... trochę potrzebują więcej czułości:)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie słyszałam nigdy o tym kremie, chyba czas spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba rzeczywiście można znaleźć coś tańszego i o podobnym składzie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja teraz koniecznie stawiam na wszelkie kremy,kąpiele w soli i preparaty złuszczające.Okres letni składnia mnie do tego.Krem jak najbardziej na tak;)

    OdpowiedzUsuń
  15. A mi nawet przypadł do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Coś dla nas zdecydowanie na lato:):)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sporo jest podobnych kosmetyków, dobrych i w nieco niższych cenach ;)

    Zdrowotnieiradosnie

    OdpowiedzUsuń
  18. nie znałam go, ale zaciekawił mnie :)
    co powiesz na wspólną obserwację? buziaki ! :*
    www.diadolos.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja również nie lubię kosmetyków do stóp. Ale czasami trzeba;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na razie moim faworytem do stóp jest krem Compeed :)

    OdpowiedzUsuń
  21. oj studia kiedy to było :) aż sobie powspomnałam:_

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja aktualnie używam kremu z Avon z olejkiem z makadamii. Odkąd pamietam zawsze uzywalam do stop produktow tej marki. :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie używałam go nigdy :/

    Nowy post już na blogu! Jeśli Ci się spodoba zapraszam do komentowania i zaobserwowania! :)
    alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!




    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam marki, ale wzięłam się za swoje stopy ostatnio. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. haha mam tak samo z kosmetykami do stóp :p nawet lakier jest be :D

    OdpowiedzUsuń
  26. chętnie go spróbuję;)
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. O ja lubię mocno wyspecjalizowane kremy do stóp, im więcej efektów, tym lepiej, bo mam bardzo kapryśną skórę w tych rejonach.

    OdpowiedzUsuń
  28. Też rzadko używam jakiś kremów do stóp.

    OdpowiedzUsuń
  29. ostatnie zajęcia na uczelni? zazdroszczę :) kremu nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam tego kremu, ale jeżeli chodzi o "kremowanie" stóp mam tak samo jak Ty :D Toleruję jedynie malowanie paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ciekawy produkt i super recenzja!:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawy skład, cynk powinien wysuszać a masło shea natłuszczać, więc tak jakby się niwelują ;) Nie miałam tego kremu, produkty do stóp u mnie dość długo schodzą...

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja codziennie smaruję stopy,bardzo dobrze sprawdzają się u mnie kremy z mocznikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam to samo, w lodówce jest sałatka do wymieszania tylko, a mi się nawet nie chce wstać^^

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja uwielbiam dbać o stopy i dość często kupuje specjalne kremy :) Akurat takiego nie miałam i wydaje się dość drogi jak na taki mały :) Pozdrawiam, http://skarbusiowa-garderoba.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie slyszalam o tymkremie - dzieki za info;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Lubię gęste zbite i skoncentrowane produkty, nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku do stóp tej marki. u mnie potliwość stóp zależy od butów , w których chodzę.

    OdpowiedzUsuń
  38. JEST SUPER
    ➳ pozdrawiam
    Ola z Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń
  39. To fakt, że dziwnie się wraca nad ranem, ale trzeba przyznać, że są to ladne powroty :) Jakbym tak mieszkała nad morzem, to myślę, że często bym wstawała koło 5, by obserwować niebo :)))
    pozdrawiam, www.mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  40. Moje stopy lubią tego typu pielęgnację :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie używałam jeszcze tego kremu.

    OdpowiedzUsuń
  42. pierwszy raz o nim słyszę :)

    Pozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń
  43. ja bardzo lubię kosmetyki z Compeed :) sprawdzają się zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  44. Mysle, ze bardziej ocenia go osoby ktore faktycznie maja problem z potliwoscia...

    OdpowiedzUsuń
  45. Mysle, ze bardziej ocenia go osoby ktore faktycznie maja problem z potliwoscia...

    OdpowiedzUsuń
  46. Jak wychodzę z imprezy i jest już jasno, to też mogę funkcjonować cały dzień normalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  47. uwielbiam podziwiać poranki w okresie od czerwca do sierpnia :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja też nie przepadam za smarowaniem ale staram sie w miarę często to robić ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja akurat bardzo lubię kosmetyki do stóp i raz w tygodniu urządzam sobie z nimi małe SPA :)

    OdpowiedzUsuń
  50. skład brzmi naprawdę obiecująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Tego produktu nigdy wcześniej nie widziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  52. będzie fajny na lato, chyba go zakupie :)

    Dziękuje ślicznie za komentarz ♥
    LIFE PLAN BY KLAUDIA

    OdpowiedzUsuń
  53. też nienawidzę pielęgnacji stóp :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Bardzo lubię kosmetyki z tej firmy.
    :*

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD