Off, kolejny off, ale szczerze już teraz jest mi wszystko jedno. Jedną noga jestem już w Polsce i myślę tylko o powrocie do domu <3. Jeszcze z dwa razy mogłabym iść do roboty, żeby hajsy się zgadzały i holidayi było więcej, ale bez spiny. Primark zawsze znajdzie dla mnie rozrywkę, kiedy się nudzę, jak np. za godzinę haha. Ważne, że pogoda tragiczna nie jest i mam z kim wyjść na miasto, a potem...
