Dawno mnie tutaj nie było, a to wszystko jest spowodowane przez pracę. Ostatnio mam wrażenie, że pracuję praktycznie cały czas, bo mam jednodniowe dni wolne, a po ostatnim maratonie praktycznie czterech dni robienia po 12 godzin dalej nie odpoczęłam. Poza tym jestem podchorowana i tylko czekam na wybuch tego wszystkiego, który pewnie nastąpi w Polsce. Ale cieszę się, że udało się zobaczyć Nottingham, co prawda niewielką część, ale najważniejszy Robin Hood został obczajony ;). I nic więcej się nie dzieje! Ciągła praca, zakupy dla najbliższych, teraz to już w sumie pakowanie, bo wysyłamy większe bagaże do Polski, bo się nie opłaca brać na pokład samolotu i jakoś leci :). Już niedługo wracamy i nie mogę się doczekać tego spokoju i możliwości spędzenia całego dnia na blogach bez myśli o żadnej pracy :).
Post na szybko, recenzja już gotowa od dawna (jak dobrze, że je mam!) i lecę do pracy tym razem na 11 ;).
Biały Jeleń
Hipoalergiczna emulsja do higieny intymnej z szałwią i ogórkiem
Pojemność: 300ml
Od producenta: Biały Jeleń emulsja do higieny intymnej to specjalnie opracowana formuła do codziennej higieny i pielęgnacji intymnych miejsc kobiety. Zawiera łagodzącą alantoinę oraz kwas mlekowy, który wspomaga naturalne mechanizmy obronne ciała przed zewnętrznymi podrażnieniami. Zastosowane ksylitol i laktitol jako naturalne prebiotyki utrzymują prawidłową równowagę ekosystemu mikroflory skóry. Emulsja zmniejsza ryzyko występowania infekcji i korzystnie wpływa na błony śluzowe, zapewniając uczucie świeżości.
*posiada fizjologiczne pH *zawiera łagodne substancje myjące *wspomaga odbudowę naturalnej mikroflory *nie zawiera alergenów i parabenów*
Szałwia jest źródłem olejków eterycznych, garbników, żywic i kwasów organicznych. Wykazuje właściwości przeciwzapalne i ściągające, hamuje wzrost drobnoustrojów. Dzięki zawartości olejków eterycznych działa kojąco na błony śluzowe, łagodzi stany zapalne delikatnej i wrażliwej skóry. Sok z ogórka łagodzi podrażnienia i zmiękcza skórę. Intensywnie ją nawilża regulując równowagę wodną skóry, tonizuje i odświeża. Eliminuje problem świądu. Działa odświeżająco i ściągająco.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Panthenol, Lactic Acid, Glycerin, Lactitol, Xylitol, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Allantoin, C12-13 Alkyl Lactate, Parfum, Styrene/Acrylates Copolymer, Tetrasodium EDTA, Propylene Glycol Cucumis Sativus Extract, Salvia Officinalis Extract, Sodium Benzoate, CI47005, CI42051
Opakowanie tej emulsji mi się niesamowicie podoba, ale głównie jest to spowodowane kolorem płynu, jaki znajduje się w środku, czego już niestety nie udało mi się uwiecznić na zdjęciach (jak zawsze xD). Tak ogólnie to niczym specjalnym się nie wyróżnia, a nawet jest bardzo typowe dla wszystkich kosmetyków Białego Jelenia. Ja mimo wszystko preferuje jakąkolwiek różnorodność, nawet tą najmniejszą, bo jako, że jestem ogromną ciapą to zdarza mi się mylić kosmetyki haha.
Opakowanie ma na sobie wszystkie najważniejsze informacje, produkt wydobywamy z niego za pomocą 'dziubka', który pojawia się po wciśnięciu odpowiedniego miejsca -- nigdy nie wiem, jak mam to tłumaczyć xD. Opakowanie jest całkowicie przeźroczyste, więc na bieżąco kontrolujemy ile nam zostało do końca produktu.
Konsystencja jest bardzo intrygująca, przynajmniej dla mnie, głównie ze względu na swój zielonkawy, może nawet miętowy odcień. Poza tym jest bardzo rzadka, ale nie na tyle, żeby miała się przelewać przez palce i wylewać. Aczkolwiek polecam ogarniać ile produktu wylewamy na dłoń, bo wtedy może przelecieć za dużo i za szybko, a gwarantuję, że dużej ilości produktu nie potrzebujemy, a to przekłada się potem na jego wydajność. Zapach jest fajny, jakoś niczym cudownym się nie wyróżnia, ale w sumie da się wyczuć szałwię, i ten zapach jest dominujący, ale na szczęście nie irytujący.
Jeśli chodzi o działanie, to robi wszystko to, co każdy inny płyn do higieny intymnej. Myje, odświeża, przywraca komfort, nadaje się na każde dni i jest po prostu okej. Nie podrażnia, nie uczula, nie wywołuje pieczenia.
Produkt jest bardzo wydajny... Naprawdę. Pewnie dlatego, że jest taki rzadki i rzeczywiście nie potrzebujemy wiele produktu na jedno mycie, a nawet im mniej tym lepiej. Używałam go wraz z siostra, a mimo to i tak był sobie u nas w łazience dobry ponad miesiąc.., co na dwie osoby to dobry wynik ;).
Podsumowując, emulsja do higieny intymnej jest dobra, ale zwykła. Niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale nie jest tez przeciętnym kosmetykiem. Jest dobry, po prostu dobry i dlatego jestem w stanie Wam go polecić. Bo jest bardzo wydajny, fajny ma zapach dzięki tej szałwii oraz no i co najważniejsze, jest bardzo tani, więc warto ;).
ja uwielbiam wszystkie produkty Białego Jelenia ;)
OdpowiedzUsuńJa się nad nim kilka razy zastanawiałam robiąc zakupy i może kiedyś uda mi się go przeestować :) Fajnie, że nie wywołuje żadnych niepożądanych skutków :)
OdpowiedzUsuńznowu Jelonka widzę:D
OdpowiedzUsuńa moze akurat ci przejdzie i zdrowa bedziesz :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i udanego dnia życzę :)
Anru,
Ja jakoś w ogóle nie mam zaufania do tej firmy.
OdpowiedzUsuńdobrze, że emulsja jest wydajna i obie jesteście zadowolone.
OdpowiedzUsuńMiałam jakiś czas temu, wolałam lactacyd :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńwracaj już Żabo <3
OdpowiedzUsuńtaki przeciętniaczek;)
OdpowiedzUsuńJa używam tylko Lactacydu i to bezzapachowego i innych dodatków, bo jestem strasznym alergikiem. Może Jelonek i u mnie by się sprawdził... :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam nawet, że biały jeleń wypuścił żele do higieny intymnej. Ja jednak używam jelonka do tych sfer ale w formie szarego mydła w płynie. Każdy płyn do miejsc intymnych mnie podrażnia i uczula, a to nie jest przyjemne. :(
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa co tam ciekawego i fajnego nakupowałaś w tej Anglii :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńnigdy nic nie używałam z białego jelenia ;p
OdpowiedzUsuńJa mialam z tej firmy żele pod prysznic ;) plynu do higieny intymnej nie :P pozdrawiam, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńZ Białego Jelenia miałam tylko mydło ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze z tej firmy płynu do higieny intymnej, chyba zakupie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://skarbusiowa-garderoba.blogspot.com/
Jeśli chodzi o higienę intymną to biały jeleń nie jest zły, ale polecam Ci lactacyd, na pewno będziesz zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńnatalkajankosia.blogspot.com
Lubię szałwię w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńO kosmetykach Biały Jeleń słyszałam mnóstwo raz aczkolwiek żadnego sama nie testowałam:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie gdzie opisuje moją podróż po Chinach:)
nakrancumarzen.blogspot.com
eh ten sls :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałem żadnych produktów z tej firmy! Super recenzja:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2015/08/high-by-beach.html
Ja zawsze kupuję ich żele do higieny intymnej, te z pompką :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś sięgnę po niego :)
OdpowiedzUsuńOgólnie lubiłam Białego Jelenia, ale po ich koszmarnym szamponie się zraziłam:(
OdpowiedzUsuńbiały Jeleń dobra firma;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tę firmę !! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Miałam tę emulsję i całkiem fajnie się u mnie spisywała :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty Biały Jeleń, a szare mydło jest zawsze w mojej łazience
OdpowiedzUsuń