Dzisiejszy post jest ściśle powiązany z moim jednym z najpopularniejszych wpisów, więc myślę, że będziecie wiedzieć o czym dokładnie będzie dziś mowa ;). Oczywiście o serum pobudzającym wzrost rzęs od LashVolution. Notkę wstępną, w której znajdują się podstawowe informacje możecie przeczytać TUTAJ, a dziś już chciałabym Wam zaprezentować trochę spóźnione efekty po pierwszym miesiącu stosowania! Jesteście ciekawi?
Serum znajduje się w bardzo estetycznym opakowaniu. Wiecie, że ostatnio jakoś bardzo mam słabość do bieli, dlatego ładnie się na nie patrzy. Wygodnie się odkręca, a pędzelek, którym aplikujemy serum na linię rzęs jest bardzo cienki i precyzyjny, dzięki temu nie mamy większych problemów z nałożeniem produktu. Konsystencja jest dosyć lejąca się i ja i tak jeszcze staram się nabrać, jak najmniej serum na pędzelek, żeby nie dostało mi się ono do oka, ani nie rozlało nigdzie indziej. Przyznam szczerze, że od kiedy używam tego serum moje oczy stały się bardziej wrażliwe niż zwykle, ale nie jest tak, że łzawią mi non stop bez powodu czy bezpośrednio po nałożeniu tego serum. Jakoś tak czuję, że są lekko wrażliwsze niż zwykle i muszę po prostu na nie uważac. Serum nie wywołało u mnie jakichś innych podrażnień, zaczerwień czy chorób oka (przed, którymi część osób mnie przestrzegała), więc jestem zadowolona.
Jeśli chodzi o efekty to są widoczne. Rzęsy mi się głównie zagęściły. Co mnie cieszy to to, że w kącikach w końcu mam jakiekolwiek rzęsy. Poza tym rzęsy mi się bardziej podkręcają, nie są już tak proste jak były kiedyś, co wiąże się z tym, że nie muszę aż tak liczyć na zalotkę. Wzrost zauważyłam, nie jest on jakiś spektakularny, ale jest ;). Osobiście jestem zadowolona, bo zależało mi na większej ilości rzęs, bo długość już i tak jest dla mnie zadowalająca. Poza tym rzęsy mi przestały wypadać. Od kiedy używam tego serum nie zauważyłam ani jednej rzęski :). A zobaczymy, co będzie się z nimi działo jeszcze przez kolejne 2 miesiące do zakończenia stosowania serum LashVolution.
A oto efekt na zdjęciach. Różnica w kolorach jest spowodowana już naszą piękną, złotą i polską jesienią. Widać, że są odrobinę bardziej uniesione dlatego tez i nie widać ich przyrostu ale są wyraźnie zagęszczone, co bardzo mnie cieszy <3.
Jeśli chodzi o efekty to są widoczne. Rzęsy mi się głównie zagęściły. Co mnie cieszy to to, że w kącikach w końcu mam jakiekolwiek rzęsy. Poza tym rzęsy mi się bardziej podkręcają, nie są już tak proste jak były kiedyś, co wiąże się z tym, że nie muszę aż tak liczyć na zalotkę. Wzrost zauważyłam, nie jest on jakiś spektakularny, ale jest ;). Osobiście jestem zadowolona, bo zależało mi na większej ilości rzęs, bo długość już i tak jest dla mnie zadowalająca. Poza tym rzęsy mi przestały wypadać. Od kiedy używam tego serum nie zauważyłam ani jednej rzęski :). A zobaczymy, co będzie się z nimi działo jeszcze przez kolejne 2 miesiące do zakończenia stosowania serum LashVolution.
A oto efekt na zdjęciach. Różnica w kolorach jest spowodowana już naszą piękną, złotą i polską jesienią. Widać, że są odrobinę bardziej uniesione dlatego tez i nie widać ich przyrostu ale są wyraźnie zagęszczone, co bardzo mnie cieszy <3.
Po lewej: tak wyglądały na początku stosowania serum, a po prawej: około tydzień temu ;).
rosną, rosną :) i więcej ich jest :)
OdpowiedzUsuńEfekt zauważalny :) super :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest naprawdę zaskakujący!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Efekty widać gołym okiem :) Podoba mi się to, że dzięki stosowaniu serum rzęsy robią się bardziej podkręcone i nie rosną na prosto ;)
OdpowiedzUsuńwidać pierwsze efekty, gdy używałam serum z flosleku to olbrzymia różnica była widoczna dopiero po ok 3 miesiącach. powodzenia w dalszej kuracji.
OdpowiedzUsuńWidać, że rzęski się zagęściły i wydłużyły :)
OdpowiedzUsuńPrawda, Twoje rzęsy są zdecydowanie bardziej gęste :) Ja na razie robię sobie przerwę od odżywek. Pozdrawiam Cię serdecznie :*
OdpowiedzUsuńEfekty są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście troszkę urosły. Fajny efekt ;)
OdpowiedzUsuńMój blog kasiakoniakowska
efekt jest bardzo dobry ! :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie miałam potrzeby stosowania takich specyfików :D
OdpowiedzUsuńWidać różnicę :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam swoją kurację w połowie miesiąca i jestem bardzo ciekawa efektów.
OdpowiedzUsuńBędąc w Polsce trafiłam na świetną ofertę w Rossmanie, więc postanowiłam spróbować...
efekt świetny; )!
OdpowiedzUsuńWidać zagęszczenie :) Trzymam kciuki w dalszej kuracji! ;D Tej odzywki jeszcze sama nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńWidać różnicę :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się ze są gęste i ciemniejsze :) tez chętnie bym wybronowała ten produkt :)
OdpowiedzUsuńojoj ładnie urosły:)
OdpowiedzUsuńSą trochę dłuzsze, nie spektakularnie (jak to sama napisalas), ale widac mimo to ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę :) Po kolejnych 2 miesiącach będziesz miała wspaniałe rzęsy :)
OdpowiedzUsuńjak wachlarz:)
UsuńWidać że się zagęściły. Super efekt.
OdpowiedzUsuńWygląda na to, jakby zgęstniały.
OdpowiedzUsuńMiesiąc to jeszcze za mało aby były bardzo widoczne efekty, po kolejnym będziesz miała gęste i dłuuuugie firanki :)
OdpowiedzUsuńDłuższe! Efekt widoczny. :)
OdpowiedzUsuńwow, świetnie się zagęścił ;) to dobrze że kuracja nie wywołała u Ciebie żadnych skutków ubocznych! ;)
OdpowiedzUsuńładnie się zagęściły:)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę używać takich odżywek, bo bardzo mnie pieką oczy :(
OdpowiedzUsuńPtysiablog
Za każdym razem, kiedy czytam o preparatach do rzęs, to stwierdzam, że w końcu muszę coś kupić. Chyba się w końcu skuszę, bo efekt jest naprawdę dobry :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Faktycznie widać różnicę :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, że jest widoczna jakaś różnica :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
To idealny sposób pokazać, że serum naprawdę działa! Mogę sobie wyobrazić, co będzie po dwóch miesiącach:)
OdpowiedzUsuńBrzydki Ptak Blog
Jak dla mnie efekt jest zbyt mizerny jak na ryzyko które podejmujesz stosując odżywkę.
OdpowiedzUsuńSama piszesz że zauważyłaś iż oczy są bardziej wrażliwe, dla mnie to pierwsza oznaka że trzeba jak najszybciej odstawić odżywkę.
Pięknie urosły ;]
OdpowiedzUsuńRzadko kupuje takie produkty, jak już to tylko long 4 lasches :)
OdpowiedzUsuńŚwietne efekty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
efekt rzeczywiście bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńoj kusisz, kusisz ;)
Co za efekt ! :)
OdpowiedzUsuńNiewiarygodne
Używałam Long4Lash - też super efekt:)
OdpowiedzUsuńJej jakie gęste rzęsy! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńWidać już lekki efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt ;)
OdpowiedzUsuńTroszkę urosły:)
OdpowiedzUsuńJa mam swoją sprawdzoną odżywkę do rzęs, także mimo wszystko na razie nie sięgnę po inną. :-)
OdpowiedzUsuń