Relacja z Podkarpackiego Zlotu Czarownic
10/10/2015, Łańcut

14 października 2015


W zeszłą sobotę miałam przyjemność uczestniczyć w kolejnym już Spotkaniu Podkarpackich Blogerek, tym razem pod szyldem Zlot Czarownic. Spotkanie miało mieć halloweenowy charakter i taki własnie miało! Były diablice, piękne czarownice, króliczki i same najlepsze dziewczyny :). Spotkanie odbyło się w Pubie Kamienica w Łańcucie, gdzie razem z dziewczynami (był prawie ten sam skład) miałyśmy możliwość przywitać Nowy Rok ;). Tym bardziej fajnie było wrócić w to samo miejsce ;). 




Z Asią zaczęłam podróżowanie już z Rzeszowa, co trwało 2,5 godziny. A tak naprawdę z Rzeszowa do Łańcuta maksymalnie jedzie się 30 minut haha, ale my mamy takie szczęście, że prawie nic nie przyjeżdżało, więc poszłyśmy na pociąg, który zawiózł nas ponoć na zadupie haha. Ale na szczęście Asia po nas przyjechała, więc dotarłyśmy na miejsce i to nie ostatnie! Przynajmniej miałyśmy czas żeby porobić zdjęcia, filmiki, makijaże i wszystko, co chciałyśmy haha.



Snapowe: @indeciseee
Na miejscu usiadłyśmy, zamówiłyśmy najpyszniejsze sałatki ever i jak wszystkie dotarłyśmy na miejsce to zaczęłyśmy od aukcji na rzecz Tomka. Aukcja okazała się bardzo burzliwa i interesująca! haha Mi samej udało się kupić fajne zestawy kosmetyków i co najważniejsze wspomogłam aukcje ;). spólnymi siłami udało nam się zebrać aż 921zł! <3 

*W kolejnej notce ;)
Potem odwiedziła nas przemiła pani z Oriflame, która opowiedziała nam o firmie, o swoich kosmetycznych ulubieńcach i wszystkim, co związane z marką ;). Za co też chciałabym podziękować, to fakt, że przekazała nam dodatkowo parę cudownych kosmetyków na aukcję! <3


A potem to już tylko poświęciłyśmy uwagę sobie, rozmowom, kosmetykom, które organizatorki dla nas przygotowały i oczywiście zdjęciom, żeby mieć, jak najfajniejszą pamiątkę ze spotkania! <3





A nsze świetne dodatki do zdjęć są od pinkdrink.pl  <3.

Jeszcze raz chciałabym podziękować dziewczynom za zaproszenie, za wspólnie spędzony czas i za wszystko w sumie <3 Bo było cudownie i uwielbiam Was ;). I nie przeszkadza mi to, że w Rzeszowie musiałam czekać 2 godziny na busa, żeby potem przeciskać się do kasy, żeby w ogóle pojechać itd. Do domu dotarłam, prędzej czy później, a najważniejsze, że szczęśliwa ;).

Dziękuję też Asi, Beacie i Kornelii za zdjęcia <3

29 komentarzy:

  1. było świetnie oby więcej takich spotkań :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie wyglądacie na tym zlocie, dobry pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne fotki,fajne takie spotkanie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie zloty czarownic to ja rozumiem :) Wszystkie piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super że spotkanie się udało. Ach te pociągi, komunikacja jednak u nas jest okropna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wszystkie wyglądacie. Już po zdjęciach widać,że świetnie się bawiłyście. :)

    http://evelinololove.blogspot.com/2015/10/prezent-od-choies.html

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne są takie spotkania! piękna jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hihi, fajne zdjęcia z tymi gadżetami ;))
    Super team! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkie wyglądałyście super ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. O je!!!!! Też bym chciała w czymś takim uczestniczyć <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Żałuję, że nie mogłam tam być, że odmówiłam Asi. Niestety miałam wtedy wesele, a poza tym obecnie wyprowadziłam się już do Lublina na studia. :-) Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się spotkać z Wami jako blogerka z Jarosławia!

    OdpowiedzUsuń
  12. O to super. Napisz do mnie na prywatnej, dogadamy się. :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne musiało być to spotkanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ważne, że pogoda dopisała, jak świeci słońce to przyjemniej się podróżuje :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD