Sleek MakeUp I-Divine
Ultra Mattes V1 Brights

18 listopada 2015


Jestem za bardzo przyzwyczajona do życia w biegu, bo nie potrafię odpocząć, usiąść i nic nie robić (wiem ostatnio pisałam o tym samym, yolo), ale to sprawia, że na chwilę obecną nie ogarniam, a jestem zmęczona jakbym nie spała przez tydzień. Środek tygodnia, a ja chcę już weekend. I kolejny weekend. Bo od kolejnego weekendu zaczynam spotkaniowe tournee, które będzie też dla mnie aktywnym relaksem z najlepszymi dziewczynami, odliczaniem do świąt, do długiego wolnego i do fajnego czasu <3. Ale obecnie muszę się zadowolić korepetycyjnym weekendem, siłownią, więc w sumie nie mam na co narzekać. Ale jeszcze równy miesiąc i będą święta, wiecie? ;)
Ok nie smęcę, zapraszam na paletkę <3.


Sleek MakeUp I-Divine
Ultra Mattes V1 Brights

Cena: 39,99zł
Pojemność: 12x 1,1g

Opis: Mocno napigmentowane cienie do oczu znanej brytyjskie firmy Sleek MakeUp. Jakościowo są porównywalne do kosmetyków firmy MAC.
Cienie są bardzo trwałe. Nałożone na powiekę zaskakują głębią koloru oraz łatwością mieszania poszczególnych odcieni. Wysoka jakość sprawia, że cienie nie blakną i długo utrzymują się na powiekach. Cienie mają przyjemną, aksamitna konsystencję, doskonale się rozprowadzają. Można stosować samodzielnie poszczególne kolory, ale najpiękniejsze efekty uzyskasz łącząc ze sobą poszczególne odcienie. Bogactwo kolorów sprawia, że z łatwością wykonasz dzienny, bardziej dyskretny makijaż oraz wieczorowy - mocniejszy, bardziej zdecydowany i nasycony.
Opakowanie zawiera aplikator oraz lusterko.


Paletki ze Sleeka uwielbiam i gdybym mogła to chciałabym mieć je wszystkie. Co prawda nigdy bym ich nie zużyła, ale przynajmniej ślicznie wyglądają i potrafią zamienić zwykły makijaż w coś naprawdę wow. Co prawda, jak zobaczyłam jaka paletka trafiła mi się na spotkaniu to byłam przerażona. Wiecie lub nie, mój makijaż oczu kończy się zazwyczaj na brązach, innych odcieni boję się dotykać, a ta? Same widzicie na zdjęciach, że jest jak kolorowy ptak, mega specyficzne kolory, mega napigmentowane i się tylko zastanawiałam co ja z tym zrobię. Ale znalazłam zastosowanie!

Dragon Fly w rzeczywistości jest bardziej zgaszoną zielenią, taka butelkową, ale w dalszym ciągu nasyconą.
Nie będę się zachwycać nad właściwościami tej paletki, bo one wszystkie są rewelacyjne i mam wrażenie, że nie ma blogerki, która by nie znała paletek Sleek! Myślę, że już każdy to wie, a jeśli nie to musicie wierzyć we wszystkie te pozytywne opinie, bo lepszych cieni nie miałam. I dlatego według mnie cena jest jak najbardziej adekwatna do jej cudowności (nigdy się tak nie zachwycałam, co nie? ;D).

Cricket jest bardziej zielony, zielony jak trawa, zielony taki podstawowy (uwielbiam moje wyjaśnienia.)
Mimo wszystko używam jej bardzo często, ale jako uzupełnienie makijażu. Nie gra ona głównej roli, ale jest jej nieodłącznym i chyba jednym z najciekawszych elementów. Na zakończony makijaż zazwyczaj wybieram jakiś kolor i gdzieś tam go sobie nakładam na oko. Dodaje to naprawdę niesamowitej głębi i sprawia, że makijaż jest ciekawszy. Aczkolwiek nie powiem, chce spróbować kiedyś coś zmalować za pomocą tylko tej paletki - ciekawe co mi wyjdzie ;). Ale to za jakiś czas haha.


Czasem też korzystam z innego cienia, jako podkład dla tych ze Sleeka. Zazwyczaj towarzyszy im metaliczny brąz z Maybelline Color Tattoo. To co ten cień z nimi robi to jest magia. Nadaje mu błysku, metaliczności (wow xD). Zmienia też jego odcień i na to trzeba uważać i wcześniej przetestować jak cień wpływa na dany kolor. Bo raz jak malowałam siostrę fioletem to wyszedł mi czerwonawy i było zaskoczenie, ale i tak pozytywne ;).


Jak najbardziej polecam tę paletkę, jak i wszystkie inne od Sleek <3.

38 komentarzy:

  1. Świetna paleta, też się chyba na nią zdecyduję, bo u mnie same brązy :) Właśnie myślałam o zakupie takiej tęczowej palety, więc spadłaś mi z nieba ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne, żywe kolorki :)
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie żywe kolorki to ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam ta paletke i ejstem mega zadowolona, biała baza i kolory jeszcze bardziej napigmentowane :) dobry zakup MOja droga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ładna kolorystyka, jednak nie przepadam za cieniami Sleek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale energetyzujące kolorki :D! czekam na jakiś makijaż

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne kolory. Osobiście nie nałożyłabym ich na powieki, ale trzeba przyznać, że są naprawdę genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne kolorki. Już sobie wyobrażam makijaże na lato wykonane tą paletką :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śłiczna paletka! nigdy nie miałam paletki z tej firmy! Odcienie idealne na lato :)
    Rzadko kiedy się maluje, więc nawet nie umiałabym ładnego makijażu zrobic! :)
    Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie piękne kolory! Zmaluj coś nimi i pokaż nam! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie kolorki "dowalić" na jesień/zimę, wbrew pozorom nie na wiosnę/lato! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. dla mnie kolory trochę zbyt ostre wolę delikatniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie, że połączyli mocne kolory z trzema pastelowymi, każdy znajdzie coś dla siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja takich kolorowych cieni nie mam, bo zwyczajnie nie używam :p

    OdpowiedzUsuń
  15. Najbardziej mi sie podobają trzy ostatnie ale ogólnie fajna paletka zeby sobie poszaleć :D

    OdpowiedzUsuń
  16. mi ta paleta kojarzy się z wiosna i latem - żywe, piękne kolorki:)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  17. Sugarlite jest prześliczny <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładne kolory, w sam raz na jesień. :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. ciekawe kolory jednak nie dla mnie :D ja się lubuję w szarościach i brązach całe życie hahaah ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale ładne kolorki, chociaż ja bym się w nich nie czuła. Na innych powiekach jednak bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię makijaże w takich kolorach, ale na kimś. Sama na sobie wolę stonowane kolory.

    OdpowiedzUsuń
  22. cudne kolory! ale nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo lubię ich paletki, ale ta dla mnie jest za odważna ;-))

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy nie rozumiałam tego typu pale cieni :) Zawsze byłam zwolenniczką brązów, szarości i fioletów :)

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczne kolorki ma ta paletka :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD