Ho! Ho! Ho! Był u Was Mikołaj? Zostawił jakieś smakołyki, prezenty? Ja chyba jestem za stara już na takie rzeczy i nic nie dostałam albo jest też opcja, że była niegrzeczna haha - prędzej. Ale wczoraj byłam na cudownym spotkaniu blogerek w Chełmie, w jeszcze lepszym miejscu. Nie mogę się doczekać, aż będę mogła napisać dla Was relację i pokazać to cudowne miejsce (najpierw muszę pokraść zdjęcia dziewczynom ^^), ale Ranczo Budrysa - polecam ;). Dzisiaj mam jeszcze w planach dokończyć moje zakupy świąteczne, żeby na dniach to wszystko popakować. Muszę skorzystać z okazji, że rodzice przyjadą w piątek do Lublina i będę mogła naładować tyle rzeczy ile mi się tylko podoba! :D No, zapraszam Was do recenzji, ja się powoli ogarniam do działania, żeby w końcu jakaś niedziela nie była na maksa 'przeleżana' :).
Lirene Krem intensywnie nawilżający
dzień + noc
Cena: ok. 17zł
Pojemność: 50ml
Od producenta: Podstawą działania kremu jest nowatorskie połączenie Technologii ciekłych Kryształów oraz unikalnych właściwości błękitnych alg,zapewniające intensywne,dogłębne nawilżenie. Zawarte w formule dodatkowe składniki aktywne przeciwdziałają utracie wilgoci i wydłużają efekt działania:
- stabilizujący nawilżenie Kompleks HydroCorn,
- zapewniający długotrwałe nawilżenie wyciąg z trawy azjatyckiej.
Efekty stosowania kremu: *intensywnie oraz dogłębnie nawilża przez 24h, *poprawia komórkowa równowagę wodna, *zapobiega procesowi utraty naturalnego zapasu wilgoci, *przywraca skórze jędrność i elastyczność, *wygładza i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy.
Odpowiedni do każdego typu cery,zwłaszcza odwodnionej i przesuszonej.
Sposób użycia: Nakładaj krem rano i wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Delikatnie wmasuj. Nie pozostawia tłustej warstwy. Stanowi idealną bazę pod makijaż. Aby uzupełnić pielęgnację stosuj pozostałe produkty z serii Lirene Aqua Cristal:
- Nawilżający płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu
- Krem nawilżająco-przeciwrodnikowy na dzień
Produkt objęty jest Dermoprogramem Lirene, opracowanym przez Ekspertów Laboratorium Naukowego Lirene, gwarantującym bezpieczeństwo i skuteczność.
Przebadano dermatologicznie.
Skład: Aqua, Isononyl Isononanoate, Glycerin, Polyglyceryl-3 Methylglucose Disterate, Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Ceytl Alcohol, Cyclohexasiloxane, Metyhyl Gluceth-20, Glyceryl Polyacrylamide, Imperata Cylindrica Root Extract, Allantoin, Disodium EDTA, Polycarylamide, Ethylexlglycerin, C13-14 Isoparaffin, PEG-8, Laureth-7, Carbomer, Sorbitiol, Algae Extract, Phenoxyethanol, Diazolidinyl Urea, Potassium Sorbate, Parfum, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Benzyl Salicylate, CI 42090.
Całkiem szczerze to używałam tego kremu dłużej niż cokolwiek innego, głównie dlatego, że był on u mnie w domu, a ja w trakcie studiów w tamtym semestrze nie wracałam za często, więc i też nie miałam zbytnio kiedy go zużyć. Nawet nie chcę pisać ile go miałam, bo aż wstyd haha. I cieszę się niesamowicie, że już go wykończyłam! :)
Opakowanie bardzo fajne, mimo, że nie lubię słoików, to ostatnio chyba za bardzo się do nich przyzwyczaiłam i aż tak mi już nie przeszkadzają ;). Wiadomo, że czasem krem znajduje się pod paznokciami, ale dzięki fajne, lekkiej konsystencji nie było to jakoś bardzo nieprzyjemne, Krem jest na dzień i na noc, co mimo wszystko dla mnie jest wielkim plusem, bo w jakieś wyjazdy można brać jeden krem i jest lekko i przyjemnie, ale głównie kiedy byłam w domu i mogłam używać tysiące różnych kremów na raz, to używałam go na noc ;).
Opakowanie bardzo fajne, mimo, że nie lubię słoików, to ostatnio chyba za bardzo się do nich przyzwyczaiłam i aż tak mi już nie przeszkadzają ;). Wiadomo, że czasem krem znajduje się pod paznokciami, ale dzięki fajne, lekkiej konsystencji nie było to jakoś bardzo nieprzyjemne, Krem jest na dzień i na noc, co mimo wszystko dla mnie jest wielkim plusem, bo w jakieś wyjazdy można brać jeden krem i jest lekko i przyjemnie, ale głównie kiedy byłam w domu i mogłam używać tysiące różnych kremów na raz, to używałam go na noc ;).
Konsystencja była bardzo fajna, lekka, lekko wodnista, ale dzięki temu niewiele potrzebowałam żeby nałożyć na całą twarz. ładny niebieski (smerfiasty) kolor. Zapach była bardzo piękny, chociaż typowy dla tych kremów, więc myślę, że często można go spotkać w takich kosmetykach ;).
Mimo, że konsystencja jest lekko to krem bardziej nadaje się na noc. Wtedy nie musimy uważać z ilością, możemy użyć tyle ile wydaje nam się za słuszne, bo krem jest trochę tłustawy i powoduje świecenie się skóry. Także jeśli ktoś chce go używać na dzień to minimalna ilość i powinno być okej ;).
Krem w żadnym stopniu nie podrażnia, nie zapycha ani nie uczula. Nie spowodował też jakichkolwiek wyprysków na skórze. A nawet fajnie łagodził powstałe już podrażnienia spowodowane np. depilacją woskiem, czy nawet katarem. Poza tym, bardzo fajnie nawilżał, skóra była po jego użyciu gładka, miękka i taka świeża, radosna (wiecie o co mi chodzi, prawda?). Niestety bardzo długo się wchłaniał, na noc to nie przeszkadza - wiadomo, ale na dzień, pod makijaż, kiedy się spieszymy trochę słabo.
Krem jest naprawdę mega wydajny! I to nie dlatego, że go używałam tak rzadko i na długo mi starczył, bo on po prostu na bardzo długo mi starczył xD. Mimo iż męczyłam się z nim trochę to bardzo go polubiłam i uważam, że jest wart swojej ceny ;).
Krem jest naprawdę mega wydajny! I to nie dlatego, że go używałam tak rzadko i na długo mi starczył, bo on po prostu na bardzo długo mi starczył xD. Mimo iż męczyłam się z nim trochę to bardzo go polubiłam i uważam, że jest wart swojej ceny ;).
Ja nie przepadam za tą firmą, bo dużo rzeczy mnie z niej uczula :(
OdpowiedzUsuńJako krem na dzień moglby się u mnie sprawdzić. Na noc moja cera potrzebuje jednak bardzo treściwego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy kremu z Lirene :)
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem zwolenniczką słoiczków, chociaż mam kilka ulubionych kremów, które właśnie niestety nie są w tubce. Jednakże... bardzo nie lubię kremów, które długo się wchłaniają, nawet tych na noc. Chyba, że ich konsystencja jest tak przyjemna, że to aż miło czuć je dłużej na twarzy :) Lirene kusi mnie ostatnio kilkoma produktami, ale chyba raczej nie kremami.
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem ok, ale mnie zupełnie nie ciągnie do marki ;)
OdpowiedzUsuńDobra cena i do tego mega wydajny- super:)
OdpowiedzUsuńnie lubię lirene. kupiłam ostatnio maseczkę i peeling enzymatyczny, to strasznie mnie wysypalo na twarzy ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze. Tez lubie kremy, ktore sa i na dzien i na noc :P szczegolnie wlasnie sa fajne w podrozy :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam,ale lubię kremy tej marki;))
OdpowiedzUsuńJakoś nie przekonuje mnie ta firma jeżeli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji cery.
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy ;p Oj to trzeba było wziąć ze sobą kochana ;p znam to skądś też tak na studiach parę razy miałam ;p
OdpowiedzUsuńNie znam kremu ale lubie od nich toniki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post i zachęcam do obserwacji :)
Niestety Lirene niezbyt lubię, a takie kremy "nawilżające" się u mnie nie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńU mnie kosmetyki z Lirene niestety się za dobrze nie sprawdzają :(
OdpowiedzUsuńmoja mama używa ego kremu i bardzo sobie chwali! ;-)
OdpowiedzUsuńmiałam go i zgadza się - jest bardzo wydajny.
OdpowiedzUsuńSandicious
Podoba mi się. Z chęcią się skuszę.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kremy od Lirene. :-)
OdpowiedzUsuńW sumie nie pamiętam kiedy coś ostatnio używałam z lirene :) może czas wrócić do tej firmy :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam kremu Lirene :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Lirene
OdpowiedzUsuńSprawdziłby się u mnie teraz zimą ;)
OdpowiedzUsuńraz czy dwa miałam jakiś kremik z lirene
OdpowiedzUsuńNiedziele są od tego aby leżeć! :) Tego produktu nie miałam, ale z Lirene uwielbiam wszystko co wyszczupla i usuwa cellulit!
OdpowiedzUsuńuwielbiam go:D
OdpowiedzUsuńNie miałam ale wydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńi kusi:D
UsuńNie znam , ale chętnie poznam. Bo z tego co czytam dobry dla cery suchej
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja, ale ja już mam swój ulubiony krem nawilżający o działaniu 24H, to hylauronic od klapp cosmetics, polecony mi przez kosmetyczkę
OdpowiedzUsuńszkoda,że długo się wchłania, ja nawet na noc lubię jak krem szybko się wchłonie żebym mogła spokojnie położyć się na poduszce
OdpowiedzUsuńNo szkoda trochę, że długo się wchłania ;)
OdpowiedzUsuńO jak dobrze, że trafiłam na Twój post, bo właśnie szukam takiego kremu dla bardzo suchej i alergicznej skóry, dzięki Tobie może się skuszę, dzięki za recenzje :)
OdpowiedzUsuńja z okazji Mikołajek zjadłam rogala z czekoladą, to był super prezent! XD
OdpowiedzUsuńOstatnio odzwyczaiłam się od słoiczków...
OdpowiedzUsuńsuper, że jest wydajny, mnie krem jeśli używam go tylko rano lub tylko wieczorem wystarcza mi na 2 miesiące ale smaruję nim też szyję. myślę, że ten krem polubiłaby moja sucha skóra
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten krem - całkiem mile go wspominam.
OdpowiedzUsuńKremów Lirene nie znam zupełnie ...
OdpowiedzUsuńMoja mama go używa i jest zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMoże po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nigdy nie miałam żadnego kremu z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńCo do kremów, to nie używam ich raczej na noc, bo świeciłam się potem okropnie... Ale odkąd mam serum z L'oreal, to nie ma z tym aż takiego problemu ;)
OdpowiedzUsuńMi się wydawał taki średnim nic go nie wyróżnia :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kremik-jak zużyje swoje zapasy to się nim zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńTestowałem go i spodobał mi się
OdpowiedzUsuńnie skorzystałabym ;)
OdpowiedzUsuń