Takimi słowami wita nas Annie Dillard w moim nowym Plannerze na rok 2016, INSPIrational Planner. Od zawsze chciałam mieć coś takiego, coś co pomogłoby mi w organizacji swojego życia, swoich planów, coś, co pomogłoby mi poukładać moje szybkie życie w biegu to zorganizowanego życia w biegu. Coraz częściej o wszystkim zapominam, a wszystkie obowiązki mnie przerażają, bo myślę je o nich na raz. Dlatego tez 'bawię się' (bo nigdy nie wychodzi) w wszelkiego rodzaju zeszyty, kalendarze, przypomnienia w telefonie, żeby jakoś zapanować nad swoim życiem. I do tego doszedł INSPI Planner.
Planner udało mi się kupić w licytacji na ostatnim spotkaniu blogerek w Chełmie i naprawdę, strasznie chciałam go mieć. Walczyłam, walczyłam i na szczęście wywalczyłam. Powiem szczerze, że spodziewałam się czegoś innego niż ogromnego, ciężkiego notatnika, który najprawdopodobniej stanie się niedługo Biblią mojego życia zawierającą wszystkie kwiatki i smaczki. Kiedy przejrzałam cały INSPI Planner doszłam do wniosku, że to jest właśnie to, czego potrzebowałam.
Planner jest przeogromny, ale głównie dlatego, że każdy dzień, każdego miesiąca posiada swoją własną stronę <3. Ale jeszcze na samym początku mam miejsce na naszą własna stronę inspirująca nas. Cokolwiek kogokolwiek inspiruje powinno się znaleźć na tej stronie. Na mojej jak na razie znajdują się dwa cytaty, ale liczę, że pojawi się tam jakieś zdjęcie, może parę zdjęć, rysunki itd. Zobaczymy, mam cały rok na inspirowanie się. Poza tym, mamy też miejsce na wypisanie naszych postanowień, czy celów na rok 2016. Musimy o nich pamiętać i żeby poprzednia strona nas inspirowała wystarczająca do zrealizowania wszystkiego!
Planner jest przeogromny, ale głównie dlatego, że każdy dzień, każdego miesiąca posiada swoją własną stronę <3. Ale jeszcze na samym początku mam miejsce na naszą własna stronę inspirująca nas. Cokolwiek kogokolwiek inspiruje powinno się znaleźć na tej stronie. Na mojej jak na razie znajdują się dwa cytaty, ale liczę, że pojawi się tam jakieś zdjęcie, może parę zdjęć, rysunki itd. Zobaczymy, mam cały rok na inspirowanie się. Poza tym, mamy też miejsce na wypisanie naszych postanowień, czy celów na rok 2016. Musimy o nich pamiętać i żeby poprzednia strona nas inspirowała wystarczająca do zrealizowania wszystkiego!
Powyższa animacja pokazuje, jak wygląda rozkład miesięcy i dni w kalendarzu.
1. Każdy miesiąc rozpoczyna się swojego rodzaju inspiracją, pomysłami, co możemy zrobić w danym miesiącu, żeby coś zmienić w swoim życiu, np. organizacja przyjęcia, mówienie TAK na zdarzające się okazje, podwyższanie swojej pewności siebie, posprzątanie biurko, przytulenie kogoś, teatr, kino, wyjście gdzieś przed siebie. Takie różne. Na początku każdego miesiąca będę wrzucać na swojego Facebook'a, co INSPI Planner nam sugeruje na dany miesiąc. Może ktoś się zainspiruje! :) (ze styczniem i tak już się spóźnię haha).
2. Dalej mamy cały miesiąc w jednym miejscu. Możemy napisać tam, co planujemy, co musimy zrobić w danym miesiącu, czyli jakieś rachunki do zapłacenia, wycieczki, wydarzenia, kolokwia itd. Ja postanowiłam, że w tym miejscu będę zapisywać hasłami co mniej więcej działo się w jakimś dniu. Wiadomo nie będę zapisywać 'śniadanie, uczelnia, obiad, siłownia, korki', ale jakieś ważne wydarzenia, które warto zapamiętać ;).
3. Tutaj przechodzimy już do poszczególnych dni. Tak, jak pisałam, każdy dzień ma swoją stronę z rozpiską godziną, listą zadań i dwoma rubrykami. Lista zadań i rozpiska godzina na maksa mi się przyda. Uwielbiam, w końcu będę mogła być tak dokładna jak lubię i wszystko będę mogła rozpisać nawet miesiąc do przodu, co gdzie i jak. Rewelacja! :) A fakt, że mam coś zapisane w Plannerze mega mnie motywuje, że kurde, "Zaplanowałaś - to działaj głupia! A nie siedzisz na komputerze cały dzień!" Haha. W pierwszej rubryce wymyśliłam sobie, że będę pisała mniej więcej Menu na dany dzień, może głupie, ale mam mnóstwo jedzenia, zapasów i słoików, które muszę w końcu zjeść, a często kończy się tak, że się spieszę i jem kanapki xD. W drugiej rubryce jeszcze nie wiem, co się znajdzie, może urodziny, może też wydarzenia, albo po prostu nic. Na szczęście każdy ma dowolność i może wszędzie pisać, co tylko chcę ;).
1. Każdy miesiąc rozpoczyna się swojego rodzaju inspiracją, pomysłami, co możemy zrobić w danym miesiącu, żeby coś zmienić w swoim życiu, np. organizacja przyjęcia, mówienie TAK na zdarzające się okazje, podwyższanie swojej pewności siebie, posprzątanie biurko, przytulenie kogoś, teatr, kino, wyjście gdzieś przed siebie. Takie różne. Na początku każdego miesiąca będę wrzucać na swojego Facebook'a, co INSPI Planner nam sugeruje na dany miesiąc. Może ktoś się zainspiruje! :) (ze styczniem i tak już się spóźnię haha).
2. Dalej mamy cały miesiąc w jednym miejscu. Możemy napisać tam, co planujemy, co musimy zrobić w danym miesiącu, czyli jakieś rachunki do zapłacenia, wycieczki, wydarzenia, kolokwia itd. Ja postanowiłam, że w tym miejscu będę zapisywać hasłami co mniej więcej działo się w jakimś dniu. Wiadomo nie będę zapisywać 'śniadanie, uczelnia, obiad, siłownia, korki', ale jakieś ważne wydarzenia, które warto zapamiętać ;).
3. Tutaj przechodzimy już do poszczególnych dni. Tak, jak pisałam, każdy dzień ma swoją stronę z rozpiską godziną, listą zadań i dwoma rubrykami. Lista zadań i rozpiska godzina na maksa mi się przyda. Uwielbiam, w końcu będę mogła być tak dokładna jak lubię i wszystko będę mogła rozpisać nawet miesiąc do przodu, co gdzie i jak. Rewelacja! :) A fakt, że mam coś zapisane w Plannerze mega mnie motywuje, że kurde, "Zaplanowałaś - to działaj głupia! A nie siedzisz na komputerze cały dzień!" Haha. W pierwszej rubryce wymyśliłam sobie, że będę pisała mniej więcej Menu na dany dzień, może głupie, ale mam mnóstwo jedzenia, zapasów i słoików, które muszę w końcu zjeść, a często kończy się tak, że się spieszę i jem kanapki xD. W drugiej rubryce jeszcze nie wiem, co się znajdzie, może urodziny, może też wydarzenia, albo po prostu nic. Na szczęście każdy ma dowolność i może wszędzie pisać, co tylko chcę ;).
Planner możecie dostać na TEJ STRONIE w dwóch wersjach, tej klasycznej, jak i ilustrowanej w cenie 94-108zł. Mimo wszystko cena dla mnie jest trochę wysoka, jak na razie, zobaczymy, jak to będzie pod koniec roku :D. Na pewno napiszę Wam, co i jak. Liczę, że mi pomoże, że napisze z nim magisterkę na czas, że obronie się na czas i, że zrealizuję wszystko swoje plany na ten rok. Poza tym, planner może być też świetnym pomysłem na prezent dla osoby, która musi wypełniać wiele obowiązków, czy planuje coś szczególnego w swoim życiu. Fajne jest to, że każdy może go wykorzystać tak, jak chce na swój własny sposób.
ZaINSPlanowani?
Fajnie, że pokazałaś jak wygląda w środku :)
OdpowiedzUsuńfajny ten planner, ja mam mój kalendarz na rok szkolny 2015/2016 i jest naprawdę pomocny, zapisuję w nim wszystkie sprawdziany, spotkania tutorskie, imprezy oraz moje klientki na paznokcie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Przydałby mi się taki gadżet :)
OdpowiedzUsuńMi jakoś planowanie dnia nigdy nie wychodzi :D
OdpowiedzUsuńJa zakupiłam sobie kalendarz z Małym Księciem <3
OdpowiedzUsuńJa jeszcze szukam takiego cuda dla siebie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten planner, tylko cena ciut wysoka ;-)
OdpowiedzUsuńtakiego planera nigdy nie miałam, ale bez kalendarza jestem jak bez ręki:P
OdpowiedzUsuńja nie ogarniam planerów;p
OdpowiedzUsuńco prawda jest sporych gabarytów, ale jest mnóstwo miejsca na zapiski :)
OdpowiedzUsuńmam w planach sobie jakiś ładny zakupić :)
OdpowiedzUsuńwidzę piękny kubeczek na zdjeciu ;-)
OdpowiedzUsuńJa na ten rok wybrałam sobie Happy Planner. I jestem zakochana, nic tylko szukam jakichś naklejek w sklepach, żeby go jakoś zdobić. Jak mała dziewczynka <3
OdpowiedzUsuńOjjj...Marzy mi się taki PLANNER :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, uwielbiam takie BAJERY <3
OdpowiedzUsuńJa mam zwykły kalendarz i tam wszystko planuję, do tego wykorzystuję też zwykły zeszyt w kratkę gdzie piszę jakieś pomysły, cele. Uwielbiam jednak takie rzeczy jak plennery, notatniki, kalendarze, organizatory :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkiego rodzaju kalendarze! W tym roku mam już klasyczny, ale w przyszłym na pewno wypróbuję coś takiego;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę ful-wypas.
OdpowiedzUsuńMi by się taki planner ślubny przydał :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatna rzecz:)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się zwykły kalendarz ;)
OdpowiedzUsuńChciałąbym mieć własny planner, mam jeszcze kilka dni na jego znalezienie, ale jak nie znajde to sobie sama zrobię, a co :P
OdpowiedzUsuńFajny planner :D ja daję radę jakoś z kalendarzem na telefonie :D
OdpowiedzUsuńo ja też:D
UsuńJa co roku dostaje od mojego męża z pracy coś podobnego
OdpowiedzUsuńFajny. Ja prywatnie nie korzystam z takich kalendarzy, jedynie służbowo.
OdpowiedzUsuńcóż, akurat nie dla mnie, nienawidzę planowania :D stawiam na spontan ;)
OdpowiedzUsuńTaki PLANNER pomógłby mi się zorganizować, ale niestety nie na moją kieszeń :-(
OdpowiedzUsuńO matko! To coś dla mnie :D Szkoda że taki drogi :( Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńwww.sandina.pl
bardzo fajny gadżet:) ja po raz kolejny kupiłam kalendarz książkowy i też planuję każdy dzien. Co do jedzenia to jak mieszkałam w Rzeszowie to też planowałam do kiedy będę jeść, bo przywoziłam z domu, potem jeszcze kupowałam i trochę się marnowało. Teraz w kalendarzu zapisuję, co jadłam;d trzyma mnie to w ryzach, bo przecież nie zapiszę 'czekolada, wafelek' w co drugim dniu i jakoś mnie to motywuje;)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w nim :)
OdpowiedzUsuńjestem średnio zorganizowana, wszystko zapisuję ale na małych karteczkach dookoła siebie a gdy się zgubi jakaś to jest tragedia. taki planer by mi się przydał, tani nie jest ale może wart tej kasy
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobał :) Ja wszystko zapisuję od lat :)
OdpowiedzUsuńświetny ten planer;)
OdpowiedzUsuńŚwietna rzecz, różni się od większości kalendarzy, które są na rynku ;)
OdpowiedzUsuńJa pod choinkę dostałam Happy Planner, o którym będzie moja następna notka i totalnie przepadłam <3
OdpowiedzUsuńja mam zwykły kalendarz i tam sobie zapisuje plany;p
OdpowiedzUsuńSandicious
jak niedziela mija?:)
OdpowiedzUsuńkurde, gdyby te plannery nie były takie drogie, to z chęcią bym jakiś przygarnęła :< KUP MI!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kalendarz :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu PLANNERY - muszę mieć wszystko pod kontrolą,dlatego taki gadżet jest niezbędny.
OdpowiedzUsuńJa mam Happy Planner i jest całkiem spoko, choć w przyszłym roku pewnie zdecyduję się na coś innego :P
OdpowiedzUsuńGeneralnie podoba mi się idea tego plannera, fajnie można sobie wszystko ogarnąć, z tego co widzę. Ale u mnie fascynacja nim pewnie trwałaby z miesiąc góra dwa, a później leżałby nieużywany- przynajmniej tak mam z kalendarzami- pierwsze dwa miesiące wszystko sobie skrupulatnie notuję, zapisują, planuję, a później i tak wszystko w głowie ogarniam :P
OdpowiedzUsuńJa planuję kupić taki palaner mojej siostrze na 21 urodziny :)
OdpowiedzUsuńMój się powoli zapisuje :)
OdpowiedzUsuń