Heeej! Ten post miał się pokazać parę dni temu, ale złożyło się tak, że przyjechał mój TŻ, pisałam magisterkę, zostały mi jeszcze dwa ostatnie podrozdziału drugiego rozdziału, a potem byłam tak zmęczona, że nie ogarniałam nic, żyłam korepetycjami i potem siedziałam zawieszona przed kompem. To chyba normalne w trakcie pisania pracy dyplomowej haha. Dzisiaj mam jeszcze 3 godziny korepetycji i o 20 wracam do domu, do Niska. Mam nadzieję, że przynajmniej na 22 się dotoczę do siebie. Jutro wybieram się na spektakl 'Między łóżkami' i już nie mogę się doczekać! Czytam w internecie same pozytywne opinie <3, liczę na to, że będzie fun! Udanego weekendu! Piszcie jakie macie plany! :)
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję pudru ryżowego o Ecocery, który dostałam ze strony ekobieca.pl :)
Ecocera
Puder ryżowy, fixer
Cena: 19,99zł // obecnie na promocji za 14,99!
Pojemność: 15g
Od producenta: Puder ryżowy stosowany jest w kosmetyce od wieków. Znany i stosowany był już w starożytnej medycynie ajuwerdyjskiej jako specyfik łagodzący stany zapalne skóry. Jest on jednym z sekretów pięknych i zawsze młodych Azjatek cieniących jego doskonałe właściwości. Wygładza cerę nadając jej aksamitną i jedwabistą gładkość. Wchłania nadmiar sebum, długotrwale matując cerę oraz zapewniając jej piękny i zdrowy wygląd przez wiele godzin.
W momencie zetknięcia ze skórą biały kolor pudru stapia się idealnie z kolorytem cery. Stosowany jako fixer utrwala makijaż na cały dzień sprawiając, że twarz wygląda promieniście i zdrowo nawet w 16 godzin po nałożeniu podkładu i różu. Produkt przeznaczony zarówno do profesjonalnego, jak i codziennego użytku, niezbędnik każdego wizażysty. Transparentny, hipoalergiczny, nie zawiera szkodliwych parabenów ani zatykającego pory talku. Szczególnie polecany do skóry mieszanej, tłustej i ze skłonnością do trądziku.
Właściwości: *produkt hipoalergiczny, bez parabenów, bez talku *fixer - przedłuża trwałość makijażu do 16 godzin *puder ryżowy to jeden z najsilniejszych absorbentów sebum *nadaje cerze aksamitną, jedwabistą gładkość *nie zatyka porów, daje ultranaturalny efekt *niezwykle łatwy w aplikacji, stapia się z kolorytem cery *delikatny, transparentny i lekki
Sposób użycia: Produkt stosować można na całą twarz lub na wybrane jej partie np. strefę T aplikując za pomocą załączonego puszka. Przed pudrowaniem twarzy najlepiej odcisnąć puszek na wierzchu dłoni, dzięki temu puder rozłoży się bardziej równomiernie i sprawi, że zaaplikowana warstwa pudru nie będzie zbyt gruba. Najlepsze efekty uzyskujemy nabierając niewielką ilość produktu na duży pędzel np typu kabuki lub flat top. Nadmiar produktu delikatnie otrzepując z pędzla, a następnie aplikujemy na twarz utrwalając makijaż. Pudrowanie rozpoczynamy zawsze od górnej partii twarzy ku dołowi aby uniknąć podniesienie włosków na twarzy, a tym samym uniknąć efektu ziemistej cery.
Skład: Dimethylimidazolidinone, Rice Starch, Magnesium Stearate, Phenoxyethanol , Parfum Ethylhexylglycerin.
Uwielbiam wykańczać cały makijaż jakimkolwiek pudrem o mega białym kolorze, który oczywiście jest transparentny. Wydaje mi się, że nic tak nie jest w stanie zmatowić cery i utrwalić makijażu, jak właśnie ten kosmetyk. Dlatego ucieszyłam się tym bardziej na ten puder ryżowy z Ecocera.
Puder otrzymujemy w kartoniku, na którym znajdują się wszystkie najpotrzebniejsze informacje. A samo opakowanie produktu jest bardzo plastikowe i tandetne. Niestety. Szczerze, obawiam się, że się może zepsuć przy normalnym położeniu go na blat.. Wydaje się mega nietrwały i taki o. Dla mnie prezencja jest bardzo ważna, a tutaj nie ma w nim nic ciekawego ani ładnego. Jeszcze się nie zepsuł, ale nie spodziewam się od niego za wiele.
Na szczęście, to nie opakowanie jest najważniejsze w tym produkcie. Puder ryżowy, to produkt sypki, mega zbielony i bezzapachowy. Nałożony na pędzelek i niezdmuchnięty wygląda jak mąka. Po nałożeniu takiej ilości produktu na twarz wyglądam jak po wojnie na mąkę. Ale jak się wszystko ogarnie, zdmuchnie, strzepie tę ilość to na twarzy efekt wyjdzie naturalny bez żadnej białej wpadki.
Ja pudru ryżowego zazwyczaj używam jako wykończenie całego makijażu, na sam koniec, na fluid, puder, róż, bronzer, ratuje jakiekolwiek plamy, czy za mocne konturowanie i muszę powiedzieć, że efekt jest genialny. Skóra jest zmatowiona idealnie cały dzień i wygląda po prostu lepiej. I to nawet ja sama widzę różnicę, kiedy wracam mega zmęczona po całym dniu uczelni i korepetycjach, a patrząc w lustro nie wyglądam tragicznie (skromnym być haha). Ja nie mam mu nic do zarzucenia ;).
Puder jest naprawdę rewelacyjny. Nawet nie ma co za dużo o nim gadać, bo poza okropnie bublowatym opakowaniem zawartość jest cudowna i dlatego mogę mu to wybaczyć. Nie zapchał nie, nie wyrządził krzywdy, fajnie się nim utrwala makijaż, matowi dodatkowo twarz, poprawia konturowanie, jest po prostu ideolo. Mega tani, a i wydajność jest niesamowita, jak to w przypadku takich sypkich produktów. Ja jestem mega zadowolona (poza tym opakowaniem, którego nie mogę przeżyć, haha) i polecam Wam ten produkt, tym bardziej, że obecnie znajduje się on na promocji ;)
Mam go od niedawno i już się z nim baaardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńslyszalam o nim wiele dobrego :)) moze kiedys sie skusze choc obecnie mam sypki bourjois :)
OdpowiedzUsuńja aktualnie mam fixer z affect i też jest super:)
OdpowiedzUsuńWidziałam go ostatnio na youtube. Tam jest mocno zachwalany. Chyba skuszę się na swoje opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMoże się na niego za jakiś czas skuszę :)
OdpowiedzUsuńDla mnie liczy się głównie zawartość, niż wygląd :) Po twojej recenzji widzę że kosmetyk jest warty bliższego poznania :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze jest działanie, też mam puder ryżowy ale innej marki i również nie zostawia białego nalotu na twarzy a ładnie matowi.
OdpowiedzUsuńWrzuciłam go do koszyka przy okazji zakupów na ekobieca.pl tylko dlatego, że brakowało mi 15 zł do prezentu ;) Nie wiązałam z nim wielkich nadziei... Po pierwszym użyciu szczęka mi opadła jak zobaczyłam efekt na twarzy :) Oczywiście w pozytywnym znaczeniu ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu na niego skusić :)
OdpowiedzUsuńMiałam próbki tego pudru i muszę przyznać, że trochę się rozczarowałam. Po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii w internecie na jego temat myślałam spodziewałam się na prawdę świetnego produktu. Największy zarzut mam co do tego, że bardzo mocno wysusza i nieładnie podkreśla suche partie twarzy - wiadomo, to puder sypki i matujący, jednak porównując do innych tego typu w tej kwestii wypada słabo. Poza tym uważam, że nie przedłuża też jakoś szczególnie trwałości makijażu. Opakowanie rzeczywiście wygląda niezbyt ciekawie :) Jeśli chodzi o zalety, to oczywiście doskonale matuje, wyrównuje koloryt, a nawet mam wrażenie lekko rozjaśnia podkład bez bielenia twarzy. Tak jak wspomniałam na początku, miałam do czynienia tylko z próbkami, które starczyły mi na kilka aplikacji. Być może używając go na dłuższą metę zmieniłabym swoją opinię, natomiast po pierwszym wrażeniu jestem na nie ;) Fajnie, ze u Ciebie się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki fajny puder :)
OdpowiedzUsuńMojej cerze niekoniecznie pasują pudry ryżowe. Miałam jeden z Paese i sprawdził mi się średnio. Może to tamten mi po prostu nie przypasował. O tym nie słyszałam. Ciekawe jakby się zachował na mojej buzi. Ale opakowanie faktycznie niezbyt eleganckie :(
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne :) Megly :)
Słyszałam o nim sporo dobrego :)
OdpowiedzUsuńmoże pora się skusić :)
Wow, nie spodziewałam się, że jest taki dobry.
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam właśnie puder ryżowy z innej firmy i również opakowanie jest niepraktyczne.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy sprawdza się lepiej niż ten z Paese:)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;) Planuję kupić kiedyś na spróbowanie właśnie taki puder ryżowy ;)
OdpowiedzUsuńoj wierzę, że nie dałaś rady, ja jak jestem 10h na uczelni i wracam ok 21,a później znowu pobudka ok 5 to też nie wiem jak się nazywam, a o postach to już mowy nie ma;/
OdpowiedzUsuńja jutro się z dziewczynkami widzę w Dębicy, ale życze udanego spektaklu:)
ten puder u mnie czeka na swoją kolej:)
też ostatnio odczułam nadmiar obowiązków ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego weekendu :)
Anru,
Z chęcią wypróbuję twój paten i użyje białego pudru do utrwalenia makijażu :-)
OdpowiedzUsuńMam na niego ochotę już od dawna :)
OdpowiedzUsuńmam go:D czeka na użycie
OdpowiedzUsuńSame pozytywy o nim czytam! Aż chcę go mieć :D
OdpowiedzUsuńZnam, znam, fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńchce go! :)
OdpowiedzUsuńMa dobry skład, to dla mnie ogromny plus, bo niektóre pudry lubią mnie porządnie zapychać ;)
OdpowiedzUsuńnie używam takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego pudru, nawet nie wiedziałam, że taki istnieje :(. Mam trochę zaległości :p
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję :)
Miałam kiedyś taki z Biochemii Urody i wysuszał mnie niestety :) Ciekawe czy ten by się u mnie sprawdził :))
OdpowiedzUsuńużywam i również uważam, że jest bardzo dobry:)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam puder idealny, który zostawia twarz jak po fotoszopie ;d;d
OdpowiedzUsuńdo Niska? Tego Niska? nie wiedziałam, że z tych okolic jesteś :) moja mama mieszka w jednej wiosce niedaleko :)
OdpowiedzUsuńznam ich pudry i lubie
OdpowiedzUsuńMówisz, że stosowany jest od wieków, a ja dopiero dziś się od takich dowiedziałam.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o winie ryżowym, ale nie o pudrze. Muszę wypróbować
Dyed Blonde
Nowy dział na blogu
nigdy nie używałam pudru ryżowego, ale zawsze mie kusił, muszę przetestować ;)
OdpowiedzUsuńpraca dyplomowa... to brzmi groźnie. patrząc na siebie i moją wenę do pisania postów sądzę, iż to przerosłoby moje możliwości :D ale powodzenia w każdym razie i odpoczywaj sobie ładnie w domku <3
OdpowiedzUsuńmożesz też przywołać wiosnę, jeśli chcesz! :) szczegóły na blogu, muah!
OdpowiedzUsuńa kawałek sypialni właśnie pokazałam, hehehe :D
OdpowiedzUsuńChcemy ten puder! Czujemy, że polubilibyśmy sie xD
OdpowiedzUsuńmam puder ryżowy, ale innej firmy.
OdpowiedzUsuńSandicious
Ciekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuńKończy się mój puder bambusowy następny w kolejce będzie właśnie ryżowy:) Zobaczymy jak się u mnie sprawdzi:)
OdpowiedzUsuń