Heej! :) Co tam, jak tam? Ja jestem w niesamowitym nastroju. Pewnie już o tym pisałam, ale przecież moge się powtórzyć.. Zawsze jestem w domu to praktycznie nic nie robię. W Lublinie jest to niemożliwe, że siadam na dupie i nie robię kompletnie nic, a tutaj? Nagle zastygam przed telewizorem, odpoczywam i mam wszystko gdzieś, albo kładę się i nagrywam głupie snapy wiedząc, że w sumie mam, co robić, ale tutaj się tym nie przejmuję, a w Lublinie jestem przyzwyczajona do tego, że non stop muszę coś robić.. Powinnam wracać wcześniej, bo lubię ten stan! :)
Po wczorajszym spotkaniu jestem najszczęśliwszą osobą na świecie.. Poznawanie ludzi, których już się zna, jak i poznawanie całkiem nowych osób, to jest coś co lubię. Tym bardziej, kiedy poznaję osoby, które są na maksa pozytywne, a ja nie potrafię powstrzymać się od śmiechu przy nich. Nie mogę się doczekać kolejnego spotkania, już kameralniej, na spokojnie, przy kawie, kiedy nie jesteśmy obładowane jak rumuny :).
Dzisiaj zapraszam Was na recenzje, która pojawiła się wczoraj, ale ze względu na to, że wczoraj cały dzień mnie nie było to jakoś nie udało mi się wrzucić poniższego posta. Zapraszam na recenzję dotyczącą odżywczego kremu do twarzy z olejkiem arganowym, marki Gly Skin Care od diagnosis.pl :)
Gly Skin Care
Odżywczy krem do twarzy z olejkiem arganowym
Cena: ok. 30-40zł
Pojemność: 50ml
Od producenta: Odżywczy krem do twarzy z olejem arganowym głęboko nawilża skórę pozostawiając ją miękką, gładką, odmłodzoną. Dzięki bogatej zawartości składników aktywnych: oleju arganowego, oleju jojoba, d-panthenolu, kwasu hialuronowego, allantoiny, witaminy E, aloesu i masła shea. krem poprawia jędrność i elastyczność skóry, nadając jej młody, zdrowy wygląd i promienny blask.
Sposób użycia: Stosuj rano na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Testowany dermatologicznie.
Skład: Aqua, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Sodium Polyacrylate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Ethylhexyl Cocoate, Simmondsia Chinesis Seed Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Sodium Hyaluronate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Tocopheryl Acetate, Polysorbate 20, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, Panthenol, Allantoin, Disodium EDTA, Methylparaben, Propylparaben, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Benzyl Alcohol, Limonene, Linalool.
Krem do twarzy to chyba zawsze dla mnie najgorszy kosmetyk do kupienia. Tak ciężko jest mi się zdecydować na cokolwiek i nigdy nie wiem, co mi służy, a co mi szkodzi. Głownie ze względu na moja cerę, które zazwyczaj wszystko pasuje. I niby powinnam się cieszyć, ale szczerze trochę mnie to irytuje, bo mam wrażenie, że gdzieś tam jest krem, który zdziała cuda na mojej twarzy, ale skoro nic mi nie szkodzi to po co ryzykować? Hahah ale wstęp.
Zacznę od tego, że krem znajduję się w mega ładnym miętowym opakowaniu. Ostatnio znowu zakochałam się w tym kolorze, więc dla mnie jak najbardziej na tak. Wygodnie się odkręca, jak i wygodnie wydobywa się produkt z tubki. Chyba tylko raz zdarzyło mi się, że wycisnęłam za dużo, ale to była zdecydowanie moja wina ;). Pod światłowidać przez opakowanie widać ile produktu zostało do końca ;).
Konsystencja kremu do twarzy jest mega zbita. Ja osobiście z tak zbitą konsystencją się jeszcze nie spotkałam. Jest gęsta i znika na twarzy w trybie natychmiastowym, w sensie, że się wchłania tak szybko. Nie ma sensu nakładać sporo kosmetyku na raz i delikatnym masażem rozprowadzać krem po twarzy ze względu na taką konsystencję. A szkoda, bo szczerze to uwielbiam :). Z innej strony nie ma mowy o pozostawionym tłustym filmie po kremie. Krem jest totalnie bezzapachowy, co w sumie na plus, bo zapachu olejku arganowego mam już dość, bo jest wszędzie!
Krem z Gly Skin Care jest do stosowania na dzień i na noc. Co dla mnie jest rewelacyjnym rozwiązaniem w podróż, kiedy ilość kosmetyków zdecydowanie powinno się ograniczać, ale to są wyjątki. Na co dzień, kiedy mam czas to wolę stosować oddzielnie kosmetyki na dzień i na noc, tym bardziej, że w ciągu dnia mi się spieszy, a wieczorem krem może się wchłaniać dużej ;).
Ten krem stosowałam głównie rano, ale na noc też się zdarzało, żeby go sprawdzić. Jak mówiłam na rano jest bardzo spoko, bo szybko się wchłania, więc szybko mogę przejść do innych kosmetyków, na wieczór też nie jest zły, ale ja tam wolę w nocy się relaksować. Krem nie wyrządził mi jakiejś większej krzywdy, Nie wysuszył, nie podrażnił ani nie uczulił, więc bardzo dobrze ;). Za to nawet trochę nawilżył mi skórę, a na pewno odżywił ją w głębszych partiach skórnych.
Krem jest droższy od tych, które zazwyczaj mam okazję używać. Ale trzeba też przyznać, że jest na maksa wydajnym kremem mimo codziennego używania, da razy dziennie. Prędko on mi się na pewno nie skończy, bo używam już około miesiąc i prawie nic nie zużyłam haha. Mimo iż konsystencja mi przeszkadza, to ze względu na działanie i wydajność jestem w stanie polecić Wam ten krem ;).
Też mam problemz wybraniem dobrego dla siebie kremu do twarzy. Ja dosyć lubię zbite konsystencje kremów do twarzy, więc byłabym za :) W dodatku jest bardzo wydajny. Miętowe opakowanie jest urzekające <3 Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam ;p
OdpowiedzUsuńMiałam z tej firmy krem pod oczy i sprawował się całkiem fajnie! A do twarzy niezastąpiony jest Vichy Idealia.
OdpowiedzUsuńGlySkinCare ma bardzo fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej o nim nie słyszałam :) Na razie jednak moja cera szaleje więc Effaclar poszedł w ruch :)
OdpowiedzUsuńMoja twarz na pewno nie byłaby z niego zadowolona, sądząc po składzie zapchał by mnie ;)
OdpowiedzUsuńAle grunt, że Tobie pasuje :D
Dla mnie niezastąpiony jest po prostu Cetaphil i krem z filtrem z Biodermy;)
OdpowiedzUsuńciekawy kremik ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie, już sam design opakowania jest mega kuszący :) U mnie jednak zamiast kremu najlepiej sprawdza się żel aloesowy plus olej marula i na razie tego zestawu nie zdradzę :)
OdpowiedzUsuńNo no brzmi zachęcająco, ale na razie mam spory zapas kremików, więc ten musi poczekać :-)
OdpowiedzUsuńNie znam go i widzę go u Ciebie po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wypróbowałabym również taki krem :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tego produktu :(
OdpowiedzUsuńCzytałyśmy wiele recenzji tego kremu i wszystkie były pozytywne :) Czas się na niego skusić :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona :) Mimo, że wolę kremy o lekkiej konsystencji to jednak przekonuje mnie to, że się szybko wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy :)
OdpowiedzUsuńskład ma dobry ale cena...
OdpowiedzUsuńMuszę go wyprobowac!;)
OdpowiedzUsuńChyba gdzieś już kiedyś widziałam pozytywną opinię, ale nie pokusiłam się do tej pory by go kupic
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze nigdy, ale wielki plus za wydajność <3
OdpowiedzUsuńtakie mazidła lubimy:)
UsuńCo raz więcej czytam o tej firmie dobrego :)) Ogólnie ja z kremami do twarzy mam zupełnie przeciwnie ;-) W szufladach tonę mam ich w zapasach, bo tyle ciekawych wynotowuję i w promocjach kupuję, haha :))
OdpowiedzUsuńFajnie, że nadaje się na dzień i na noc :)
OdpowiedzUsuńJa już trafiłam na swój ideał kremu do twarzy i pewnie szybko go nie zamienię, lecz jeśli mi się znudzi to nic nie stoi na przeszkodzie, aby wypróbować ten :)
OdpowiedzUsuńchętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
niestety parafina spowodowałaby u mnie wysyp na twarzy,więc nawet nie spojrzę na niego
OdpowiedzUsuńmoja cera ostatnio uwielbia wszytsko co z olejkami :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu ale chętnie przetestuję;)
OdpowiedzUsuńFirmę znam - obecnie testuję jeden z kremów i bardzo. bardzo mi odpowiada :) ciekawe jak ten by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńjak jesteś na Meet Beauty?:D w sensie warsztaty?
OdpowiedzUsuńnie znam go ale sam olejek arganowy uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńja tam mam moje dwa sprawdzone i nie zmienię ich na razie na inne :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym kremie :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale wydaje się fajny;)
OdpowiedzUsuń