Witam! Jak Wasz weekend się zaczyna? Jakie plany? W Lublinie pogoda średnia, bo jest pochmurno, ale jest mega świeże chłodne powietrze, co mi w ogóle nie przeszkadza. Lubię taką pogodę, bo przypomina mi niesamowicie pogodę w górach, a dla mnie to najlepsze, co może być ;). Ja mam spokojny weekend, praktycznie bez korepetycji, ale mam parę tłumaczeń do zrobienia. Mam zamiar też iść na siłownię i w końcu umyć okno u mnie w pokoju, jakoś nie potrafię się do tego ostatnio zabrać. Aleee, życzę Wam wszystkim cudownego weekendu i uśmiechu codziennie ;).
Natomiast ja zapraszam Was do recenzji mleczka nawilżającego do ciała marki Venus ;).
Venus nawilżające mleczko do ciała
Od producenta: Nawilżające mleczko do ciała Venus stworzono z myślą o przesuszonej i odwodnionej skórze. Przekonaj się sama, jakie składniki przywrócą jej dawny blask!
Zawarty w kosmetyku olej macadamia przeciwdziała wysuszaniu się skóry, przyspiesza regenerację komórek, a także nawilża i uelastycznia naskórek widocznie poprawiając mikrokrążenie. Olej z avocado odżywia skórę i wzmacnia jej naturalną barierę ochronną. Zwiększa elastyczność, łagodzi podrażnienia i likwiduje nieprzyjemne uczucie szorstkości. Bogate w kwasy tłuszczowe masło shea delikatnie odżywia i zmiękcza przesuszony naskórek. Gotowa na zmianę na lepsze? Formułę mleczka wzbogacono HydraProtect ++, innowacyjnym składnikiem zapewniającym 24-godzinne nawilżenie nawet najgłębszym warstwom naskórka.
Sposób użycia: Odpowiednia ilość mleczka nanieść na skórę, delikatnie rozprowadzić, pozostawić do całkowitego wchłonięcia. Stosować rano i wieczorem.
Skład: Aqua, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Butylospermum Parkii, Cocos Nucifera Oil, Glyceryl Stearate Citrate, Hydroxyethyl Urea, Cerearyl Alcohol, Isononyl Isononanoate, Persea Gratissima Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Ceteareth-20, Phenoxyethanol, Metylparaben, Ethylparaben, Parfum, Carbomer, Xantan Gum, Sodium Hydroxide, Lecitin, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate
Mleczko do ciała jest w przesłodkim białym opakowaniu z różowymi i niebieskimi informacjami, napisami. Plus za szatę graficzną, bo dla mnie mega. Opakowanie jest bardzo poręczne i genialnie się je trzyma (na zdjęciu widać lekkie wgłębienie w buteleczce, co ułatwia używania). Zamykane na zatrzask, który jest trwały, nawet wygodnie się dozuje kosmetyk, mimo dosyć sporej pojemności. A napisy na szczęście się nie ścierają, czego nie znoszę.
Mleczko ma cudowny zapach, mega owocowy, kobiecy, mocny, ale niedrażniący, utrzymywał się na skórze jakiś czas i bardzo mi się to podobało. Konsystencja też była fajna. Bo rzadsza od innych tego typu kosmetyków, ale dzięki temu kosmetyk był wydajny i niewielka ilość wystarczała, żeby się wysmarować. Poza tym szybko się wchłaniał i miało się wrażenie, że fajnie wnikał w głąb skóry.
Działanie było obłędne. Cudowne nawilżenie, odżywienie i wygładzenie skóry. Efekt też utrzymywał się dosyć długo, więc nie było tragedii, jak tam parę razy się nie chciało smarować, bo skóra i tak tego nie odczuła. Rewelacja. Żadnych minusów, zero podrażnienia, uczulenia. A i po depilacji fajnie orzeźwiał lekko zmęczoną skórę i dzięki niemu można było poczuć mega ulgę.
Mleczka, balsamy... Ech, mam problem z systematycznym wcieraniem w siebie tego typu produktów :D
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nim. Chętnie go przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńnie kusi mnie. Moim ulubieńcem jest ostatnio bielenda.
OdpowiedzUsuńBardzo kuszący ten produkt , myślę że i działanie i zapach bardzo by mi przypadły do gustu :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?
Z góry dziękuję <3
Mam właśnie skórę suchą i odwodnioną, więc jestem ciekawa tego produktu :D na razie mam jednak za dużo balsamów i olejków w swoich zapasach, więc nie zapowiada się, że go kupię. Nigdy nie miałam kosmetyków z Venus.
OdpowiedzUsuńJa z tej firmy nigdy nic nie miałam. Jakoś z pielęgnacją ciała to u mnie średnio :P Czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że wypadnie tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńNiska cena przy tak wielkim opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Plany na weekend to studia, niestety zajęcia mam do późna więc nie mam okazji skorzystać z niego. Balsam miałam u mnie kompletnie się nie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
http://czaswobiektywie.blogspot.com/
Nie znam. Jakoś za mleczkami nawilżającymi nie przepadam. Wolę coś treściwszego na przykład masło do ciała, albo olejek. Ostatnio znów mam przyjemność używać masełka z The Body Shopu. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńmialam czerwone i tez bylo świetne, lubię Venus, mają fantastyczną piankę do golenia i żel na cellulit z kapsaicyną
OdpowiedzUsuńuuu kompletnie nie znam, a widzę, że warto by było :D choć akurat design mnie nie zachęca
OdpowiedzUsuńW Lublinie pogoda niedawno byla piekna, teraz aby narzekac :D
OdpowiedzUsuńmleczka którego polecasz niestety nie uzywalam :)
sensiblees.blogspot.com/
Nie kojarze tego produktu.
OdpowiedzUsuńmartinkax.blogspot.com
Nie wiedziałam, że Venus ma takie opakowania. Skład ma całkiem w porządku (dla mnie najwazniejsze żeby było Shea i nie było parafiny). Chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i zachęcam do komentowania i obserwowania :) by-klaudiaa.blogspot.com
miałam kiedyś inny balsam do ciała z venu. tego nie znam ani trochę
OdpowiedzUsuńMiałam inną wersję.
OdpowiedzUsuńZapach mnie zainteresował ;D
Nigdy nie używałam z venus i nawet w sumie nie widziałam go na sklepowych półkach
OdpowiedzUsuńPrzez zapach chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńTym postem przypomniałaś mi, że gdzieś mam schowany venusowy kosmetyk wygrany w jakimś konkursie ;)
OdpowiedzUsuńW Rossmannie często bywam, może się skusze kiedy się skończą moje zapasy.
OdpowiedzUsuńale wielkie opakowanie!
OdpowiedzUsuńszkoda, że go nie było jak robiłam zakupy :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze sie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ujędrniające takie w zielonym opakowaniu i bardzo je lubiłam :)
OdpowiedzUsuńKształt opakowania bardzo nam się podoba, widać, że jest poręczne :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią kupimy :)
Muszę wypróbować, bo szukam czegoś co dobrze nawilża :)
OdpowiedzUsuńja polecam balsam z eveline:D
UsuńMiałam już w czerwonym opakowaniu i byłam zadowolona. Teraz już wiem jaki następny balsam zakupie, bo niestety mam z tym problem i nigdy nie wiem na który się zdecydować..
OdpowiedzUsuńZapach i działanie jak najbardziej mnie kuszą ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie jak na złość cały weekend lało... a z tą marką nigdy nie miałam styczności ;)
OdpowiedzUsuńno proszę, super że tak dobrze się spisał :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś sie skuszę:)
OdpowiedzUsuńMuszę zwrócić na niego uwagę przy kolejnych zakupach :)
OdpowiedzUsuńJa mogę ci polecić nawilżające mleczko do ciała dla dzieci z Nivea ja zawsze kupuję w biedronce i jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za marką Venus :P
OdpowiedzUsuńNie przepadam za nim :/
OdpowiedzUsuń