Heeej! Dzisiaj witam was trochę później niż zazwyczaj, ale tak jakoś wyszło, dzień pełen wrażeń! Ostatnio cały czas łaziłam na rozmowy rekrutacyjne, potem dni próbne i w końcu się udało chyba, umowę podpisuję w poniedziałek i dopiero wtedy się pochwalę, żeby wszystko było pewne ;). W przyszłym tygodniu składam papiery na moje studia podyplomowe i powoli dociera do mnie, że to wszystko dzieje się naprawdę. Ale damy radę! :)
A teraz zapraszam Was bardzo serdecznie na tonik nawilżający ziołowy marki Fitomed, która pojawia się pierwszy raz na moim blogu.
Fitomed
Tonik nawilżający ziołowy
do cery suchej i wrażliwej
Cena: 10zł
Pojemność: 200ml
Od producenta: Lukrecja gładka ma właściwości zatrzymujące wodę w naskórki dzięki licznym saponinom, flawonoidom i kwasom organicznym. Dobrze nawilżony naskórek nie traci składników mineralnych, jest gładki, napięty i ma zdrowy połysk.
*Tonik nie zawiera barwników. *Testowane dermatologicznie. *Produkt ziołowy. *Dopuszcza się wytrącenie osady i wahanie koloru. *Chronić przed słońcem.
Sposób użycia: Twarz opłukać tonikiem, pozostawić do wchłonięcia (w celu wyrównania pH) lub lekko spłukać wodą.
Skład: Aqua, Glicyrrhiza Glabra Officinalis Root Extract, Althaea Officinalis Root Extract, Tilia Cordata Extract, Avena Sativa Officinalis Extract, Glycerin, panthenol, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Urea, Lactic Acid, Parfum, Phenoxyethanol and Ethylhexylglycerin.
Składniki aktywne: wyciąg ziołowy z lukrecji gładkiej, prawoślazu, lipy, owsa, alantoina, d-pantenol, kompleks nawilżający.
Markę myślę, że większość z Was zna. Ja też znałam głównie ze słyszenia, ale na szczęście teraz mogłam się przekonać sama na własnej skórze, co takiego jest w tych kosmetykach. Na pierwszy ogień idzie tonik nawilżający ziołowy do cery suchej i wrażliwej. Jak dotąd uważałam, że toniki nie są mi potrzebne. Zamiast ich używałam po prostu płynu micelarnego i byłam zadowolona. Ale, że nie jestem świętą krową, która nigdy nie zmienia zdania. Chętnie wypróbowałam i przekonałam się na sobie, czy jednak tonik to właśnie ten element, którego brakowało w m,ojej pielęgnacji skóry.
Szata graficzna toniku bardzo kojarzy mi się z samą marką Fitomed. Prostota, akcent kwiatowy, kolorowe napisy i prześwitująca buteleczka. Etykiety się nie odklejają i nie ścierają, wszystko zostaje na miejscu przez cały okres stosowania. Brakuje mi trochę rozszerzonego opisu dotyczącego produktu. Albo po prostu jestem przyzwyczajona do tego, ale i tak jest okej. Zamknięcie jest typowe na zatrzask, nie wydaje się ono jakieś mega trwałe i solidne, ale nie miałam z nim problemów. Ani razu się samo nie otworzyło i nic nie przeciekało.
Tonik jest bardzo płynny, jak woda. Nie jest tłusty ani oleisty. Tak, jak jest napisane na buteleczce, kolor zmienia się wraz z jego ubywaniem. Początkowo był mocno pomarańczowy, jakby taki rdzawy, a teraz, kiedy zostało mi go naprawdę niewiele jest lekko żółty. Zapach toniku jest bardzo przyjemny, nie jest on jakoś bardzo ziołowy, ale też nie utrzymuje się na twarzy i szybko znika.
Efekty. Tonik świetnie odświeża twarz rano i wieczorem. Rano, kiedy nie mam za bardzo czasu na mycie twarzy za pomocą jakiegoś żelu czy kremu przecieram twarz tonikiem, który idealnie oczyszcza skórę z kurzu i różnych zabrudzeń. Wieczorem zazwyczaj zmywam makijaż po prysznicu, który biorę wcześniej i dopiero przed samym spaniem korzystam z toniku i nakładam kremy na noc. Skóra jest idealnie oczyszczona, ale i nawilżona. Nie pozostawia po sobie filmu, skóra nie jest naciągnięta. Bardzo polubiłam się z tym tonikiem i moja cera jest w dużo lepszym stanie, od kiedy go używam.
Tonik jest mega wydatny! Zawsze mam wrażenie, że takie płyny mega szybko się kończą, bo leje się i leje, ale ja tego toniku używam naprawdę długo, jakieś 2 miesiące i dopiero powoli, powoli dobija dna. Cenowo prezentuję się też interesująco, bo 10zł na ponad 2 miesiące używania to bardzo mało. Kosmetyki z Fitomed możemy dostać w aptekach, sklepach zielarskich czy w internecie. Szczegóły znajdują się tutaj. Ja jestem zadowolona, bardzo! I wam wszystkim też bardzo polecam te kosmetyki :). A niedługo będziecie mogli przeczytać u mnie o mleczku do demakijażu :).
Markę myślę, że większość z Was zna. Ja też znałam głównie ze słyszenia, ale na szczęście teraz mogłam się przekonać sama na własnej skórze, co takiego jest w tych kosmetykach. Na pierwszy ogień idzie tonik nawilżający ziołowy do cery suchej i wrażliwej. Jak dotąd uważałam, że toniki nie są mi potrzebne. Zamiast ich używałam po prostu płynu micelarnego i byłam zadowolona. Ale, że nie jestem świętą krową, która nigdy nie zmienia zdania. Chętnie wypróbowałam i przekonałam się na sobie, czy jednak tonik to właśnie ten element, którego brakowało w m,ojej pielęgnacji skóry.
Szata graficzna toniku bardzo kojarzy mi się z samą marką Fitomed. Prostota, akcent kwiatowy, kolorowe napisy i prześwitująca buteleczka. Etykiety się nie odklejają i nie ścierają, wszystko zostaje na miejscu przez cały okres stosowania. Brakuje mi trochę rozszerzonego opisu dotyczącego produktu. Albo po prostu jestem przyzwyczajona do tego, ale i tak jest okej. Zamknięcie jest typowe na zatrzask, nie wydaje się ono jakieś mega trwałe i solidne, ale nie miałam z nim problemów. Ani razu się samo nie otworzyło i nic nie przeciekało.
Tonik jest bardzo płynny, jak woda. Nie jest tłusty ani oleisty. Tak, jak jest napisane na buteleczce, kolor zmienia się wraz z jego ubywaniem. Początkowo był mocno pomarańczowy, jakby taki rdzawy, a teraz, kiedy zostało mi go naprawdę niewiele jest lekko żółty. Zapach toniku jest bardzo przyjemny, nie jest on jakoś bardzo ziołowy, ale też nie utrzymuje się na twarzy i szybko znika.
Efekty. Tonik świetnie odświeża twarz rano i wieczorem. Rano, kiedy nie mam za bardzo czasu na mycie twarzy za pomocą jakiegoś żelu czy kremu przecieram twarz tonikiem, który idealnie oczyszcza skórę z kurzu i różnych zabrudzeń. Wieczorem zazwyczaj zmywam makijaż po prysznicu, który biorę wcześniej i dopiero przed samym spaniem korzystam z toniku i nakładam kremy na noc. Skóra jest idealnie oczyszczona, ale i nawilżona. Nie pozostawia po sobie filmu, skóra nie jest naciągnięta. Bardzo polubiłam się z tym tonikiem i moja cera jest w dużo lepszym stanie, od kiedy go używam.
Tonik jest mega wydatny! Zawsze mam wrażenie, że takie płyny mega szybko się kończą, bo leje się i leje, ale ja tego toniku używam naprawdę długo, jakieś 2 miesiące i dopiero powoli, powoli dobija dna. Cenowo prezentuję się też interesująco, bo 10zł na ponad 2 miesiące używania to bardzo mało. Kosmetyki z Fitomed możemy dostać w aptekach, sklepach zielarskich czy w internecie. Szczegóły znajdują się tutaj. Ja jestem zadowolona, bardzo! I wam wszystkim też bardzo polecam te kosmetyki :). A niedługo będziecie mogli przeczytać u mnie o mleczku do demakijażu :).
Bardzo lubię Fitomed, muszę kiedyś kupić ten tonik najlepiej zimą
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich kosmetyki do pielęgnacji twarzy :)
OdpowiedzUsuńJest u nas w drogerii ale nie wiem czy moja mieszana cera by sie z nim dogadała :)
OdpowiedzUsuńMi niestety nie pasują ich kosmetyki do twarzy. :( Dostaję od nich swędzących pryszczy. :(
OdpowiedzUsuńZawsze się boję zapachu ziołowych kosmetyków. Skoro zapewniasz, że nie jest to jakiś dokuczliwy zapach, to może zaryzykuję.
OdpowiedzUsuńPrześliczne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńtego produktu nie znam, ale polecam z Fitomedu płn różany - jest genialny ;)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tym produktem. Nie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńciekawy ten tonik :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Chyba go sobie sprawię skoro taki dobry :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jak i Twój wpis bardzo zachęcają do zakupu tego produktu :) Tonik zdecydowanie dla mnie, myślę że bym się z nim polubiła :)
OdpowiedzUsuńFajny ale obawiam się że do mojej cery by nie odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo przyjemnie :) Kiedyś mogłam nie używać tonika, teraz nie wyobrażam sobie bez niego pielęgnacji skóry :)
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, że tyle lat będąc w blogosferze obiecuję sobie jakiś kosmetyk Fitomedu, bo wciąż o nich czytam, a żadnego jeszcze nie miałam..
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy!
OdpowiedzUsuńToniku nie znam i w ogóle żadnego kosmetyku Fitomed nie miałam
Z chęcią bym wypróbowała. Jakie piękne opakowanie.
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam kosmetyków z fitomedu, byłam z nich zadowolona, ceny też są bardzo atrakcyjne, to tonik dla mnie. idealny dla mojej skóry
OdpowiedzUsuńDobrych ziołowych toników nigdy za wiele :) Dla nas pewnie również byłby świetny :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takich toników.
OdpowiedzUsuńDobry jest ten tonik, miałam go. Teraz jednak wolę ten z Sylveco.
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować :) do tej pory używałam tylko szamponu z Fitomedu.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za lukrecją, ale myślę, że mogłabym się skusić na ten tonik.
OdpowiedzUsuńTrudno powiedzieć, gdyż ja to nie przepadam za ziołowym zapachem
OdpowiedzUsuńNie znam ich kosmetyków akurat mało używam toników. Ale ten jednak nie jest dla mnie bo w zależności od jej korpusów jest normalna lub mieszana przetłuszczająca się w strefie T
OdpowiedzUsuńfajne są te ich produkty:)
OdpowiedzUsuńmiałam ten tonik :)
OdpowiedzUsuńCena jest zachęcająca .
OdpowiedzUsuńmichalzlifestyleandfashion.blogspot.com
Fajnie że uest wydajny!:)
OdpowiedzUsuńMarkę Fitomed znam, ale nie miałam jeszcze okazji testować ich toniku - może kiedyś :D
OdpowiedzUsuńSkład ma zacny, cenę też :) Szkoda tylko, że ma Phenoxyethanol :(
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję, mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli! Przyznam się, że myję twarz jedynie wodą, muszę zaopatrzyć się w chociażby taki tonik, cenę ma przystępną :)
OdpowiedzUsuńponiedziałkowo:)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten tonik. Z Fitomed miałam dawno temu tylko krem :)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten tonik. Na pewno zakupię, bo dawno żadnego nie miałam.
OdpowiedzUsuńCiekawy tonik - ma bardzo fajny skład. Już na drugim miejscu jest pierwszy z ekstraktów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Uwielbiam toniki Fitomed :) chyba miałam już każdą wersję i wszystkie znakomicie się sprawdzały :)
OdpowiedzUsuńmam już swojego ulubieńca w kategorii tonik :)
OdpowiedzUsuń