Moja szara rzeczywistość nie jest wcale taka szara. Wczoraj padłam, jak mucha i poszłam spać przed 23, mimo to, moja noc była średnio przespana, co chwile się budziłam, a sny standardowo miałam beznadziejne. Dzisiaj cały dzień ogarniałam, rozpakowywałam się, układałam rzezy i takie pierdoły. W ogóle każdy jara się śniegiem, a w Lublinie nie ma nic! Trochę się z tego cieszę, bo na razie nie mam ani kurtki, ani butów zimowych haha, ale mam nadzieję, że w końcu uda mi się w coś zaopatrzyć ;). Jako, że mam wolny dzień, jutro w sumie też (poza korepetycjami), ale czas na mini SPA i lekką regenerację po wypadzie. Też tak macie, że jak gdzieś jedziecie to nie chcę Wam się praktycznie w ogóle używać kosmetyków? Czy tylko ja jestem taką 'perfekcyjną blogerką urodową'?
Dzisiaj mam dla Was recenzję pasty wybielającej, po raz pierwszy na moim blogu. Dopiero teraz sobie pomyślałam, że mogłabym zrobić jakieś zdjęcia przed i po zębów, ale tak to bywa, że takie pomysły zawsze przychodzą nam za późno. No nic. Zapraszam Was na recenzję Białej Paerły, Krystaliczna Biel!
Biała Perła, Krystaliczna Biel
Wybielająca pasta do zębów
Cena: 19,99zł
Pojemność: 75ml
Od producenta: Wybielająca pasta do zębów Krystaliczna Biel jest oparta na działaniu enzymatyczno-pigmentowym. Wzmacniając biel zębów bez względu na ich naturalny kolor pasta spełnia wysokie oczekiwania estetyczne.
Łagodnie usuwa zanieczyszczenia zawarte na i w szkliwie oraz nadaje połysk pokrywając szkliwo drobinami krystalicznej bieli. Pasta posiada delikatnie żelową konsystencję. przeznaczona do codziennego i długotrwałego stosowania.
*RDA 12 (Relative Dentin Abrasivity) - współczynnik określa ścieralność (abrazyjność) past dla zębiny.
Sposób stosowania: Stosować 2 razy dziennie, szczotkować zęby miękką lub średnią szczoteczką. Pasta może być stosowana na szczoteczki elektryczne. Całodobowa ochrona bieli.
Pasta nie jest przeznaczona dla dzieci.
Skład: Aqua, Sorbitol, Glycerin, Silica, Cellulose Gum, Sodium Citrate, odium Lauryl Sulfate, Mentha Piperita Oil, potassium Nitrate, Sodium Saccharin, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Menthol, Sodium Fluoride, Xanthan Gum, Eugenia Caryophylius Flower Oil, Titanium Dioxide, Glucose Oxidase< Methyl paraben.
Skład: Aqua, Sorbitol, Glycerin, Silica, Cellulose Gum, Sodium Citrate, odium Lauryl Sulfate, Mentha Piperita Oil, potassium Nitrate, Sodium Saccharin, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Menthol, Sodium Fluoride, Xanthan Gum, Eugenia Caryophylius Flower Oil, Titanium Dioxide, Glucose Oxidase< Methyl paraben.
Zawartość fluoru wynosi 1300 ppmF.
Kto z nas nie marzy o śnieżnobiałym i pięknym uśmiechu? Chyba nie znam nikogo, kto by miał gdzieś to jak wyglądają jego zęby, każdy zawsze na to zwraca uwagę na zdjęciach, bo czasem to bardzo widać. Ciężko jet wybielić sobie zęby w domu, powiem szczerze, że ja do wszystkich specyfików, past jestem sceptycznie nastawiona, ale poszukuję czegoś, co zmieni moje zdanie. W ostatnim czasie w moje łapki trafiła pasta do zębów z portalu Uroda i Zdrowie. Trochę z tym było przygód (jak zawsze), ale najważniejsze, że w końcu jest. Ciekawi, czy faktycznie wybiela? :)
Opakowanie i pojemność pasty to jedne z mniejszych, jakie zazwyczaj posiadam. W sumie fajna opcja, bo można ją zabrać wszędzie ze sobą, bo czasem te mini pasty nie wystarczają nam na cały wyjazd, tutaj wszystko gra. Opakowanie jest bardzo zwykłe, biało-szare, estetyczne, ale kojarzy mi się bardzo z jakimiś lekami, nie wiem dlaczego. No, ale najważniejsze, że wszystkie informacje mamy w jednym miejscu. Zakrętka jest gładka, a zazwyczaj pasty mają chropowate zakrętki, żeby było łatwiej je otworzyć mokrymi dłońmi. Przy tej paście mimo wszystko takich problemów nie miałam ;).
Konsystencja pasty lekko się różni od innych, z którymi miałam do czynienia. ta wydaje się być lekko kremowa, ale w rzeczywistości jest taka jakby glutowata i lepka. Zapach ma bardzo mentolowy i eukaliptusowy, ale całkiem w porządku.
Żeby myje bardzo dobrze, tutaj nie mogę mięć żadnych zastrzeżeń. Przez swój mocny mentolowy zapach, oddech też był odświeżony. Ale kwestia najważniejsza, czy wybieliła? Odpowiedź brzmi, jak najbardziej. Wiadomo różnica nie jest jakaś ogromna, nie mam w tym momencie śnieżnobiałego uśmiechu, ale wiem, że jestem bliżej niż dalej w osiągnięciu swojego celu. Z przebarwieniami od herbaty tez sobie świetnie poradziła i ja jestem z niej zadowolona, czego tak naprawdę się nie spodziewałam :).
Podsumowując, pasta wybiela zęby na pewno o parę stopni. Białych zębów nie osiągnęłam, ale i tak jestem zadowolona. Cenowo wychodzi podobnie, jak za inne wybielające, bardziej profesjonalne pasty, więc nie ma przesady. Ja jestem z niej zadowolona, głównie z tej wielkości, bo przynajmniej mogę brać ją ze sobą wszędzie, a inne moje pasty wybielające były wielkości szamponu do włosów, więc tutaj ogromny plus, polecam :)!
fajnie, że wybiela chociaż trochę, może się na nią skuszę przy okazji :)
OdpowiedzUsuńStosowałam już kilka past wybielających, ale na nią jeszcze nigdy nie trafiłam, a wygląda dość fajnie :)
OdpowiedzUsuńJa ją stosuje do potrzymania efektów wybielania :)
OdpowiedzUsuńU mnie sie w ogole nie sprawdzila:(
OdpowiedzUsuńTakie pasty nie są dla nas ale wiemy komu ją polecić :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak wygląda różnica. Szkoda że nie wrzuciłaś fotek przed i po :)
OdpowiedzUsuńNie miałem okazji sprawdzić :D, ale skoro mówisz, że działa to może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńKiedyś ją używałam i niestety szału nie ma - jak przy większej ilości past.
OdpowiedzUsuńTej akurat nie używałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy u mnie by się spisała.
OdpowiedzUsuńNiestety mi dentysta zabronił wybielania zębów póki co. Moja mama może chętniej by po nią sięgnęła. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTej pasty akurat nie miałam nigdy ale teraz testuje jakaś z Colgate z akcelatorem wybielania czy coś ... ale na razie kicha :P
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie! Niedługo ściągam apart i to pełnego, idealnego efektu przydałoby się wybielanie, niestety jednak te denstystyczne zakłada wiele ograniczeń - barka herbaty, kawy, wina... A ja nie czuję się na to gotowa, tak więc na pewno zakupię tę pastę i zobaczymy może coś zdziałam :))
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że gdy gdzieś pojadę, to nawet makijaż robię minimalistyczny ;) I u mnie też nie ma śniegu! :c
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta pasta:)
OdpowiedzUsuńsuper, że działa, wiadomo, że pasta nie da takiego efektu jak wizyta w gabinecie dentystycznym ale nawet mała poprawa jest warta jej używania
OdpowiedzUsuńnie stosuję wybielaczy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej pasty, ale dużo dobrego o niej czytałam, więc może kiedyś ją zakupię ;D
OdpowiedzUsuńStosowałam kilka wariantów tej pasty, jest w porządku tylko trochę uwrażliwiają zęby
OdpowiedzUsuńteż tak mam, jadę do domu albo do Marcina to praktycznie zero kosmetyków, wiadomo te do kąpieli, mycia czy pasta do zębów, a w ciągu dnia jedynie tusz i to nie zawsze;d
OdpowiedzUsuńMi tez takie minimalistyczne opakowania kojarzą się z lekami;)
Fajnie, że działa, ja się dalej łudzę, że pastami osiągnę jakiś efekt, ale nie bardzo widzę jakiekolwiek różnice.
Kiedyś wybielałam zęby Biała Perłą system i byłam zadowolona, pasty nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńTej nie miałam u siebie ;)
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną osobą, która ją chwali, muszę spróbować :) Obserwuję, świetny blog
OdpowiedzUsuńJa i moje mocno wrażliwe zęby trzymamy się od takich past z daleka ;D
OdpowiedzUsuńU mnie produkty Białej Perły bardzo dobrze się spisują!
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, ale z chęcią ją kupie :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że na wyjazdach kosmetyki często idą w odstawke. Z chęcią kupie te pastę. :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że na wyjazdach kosmetyki często idą w odstawke. Z chęcią kupie te pastę. :-)
OdpowiedzUsuńAle się jej opakowanie zmieniło od tego czasu :) Ponoć ulepszyli też skład, ale może powodować nadwrażliwość.
OdpowiedzUsuńEfekt wybielenia zębów o kilka tonów to całkiem niezły rezultat, tym bardziej, że to swojego rodzaju "domowy sposób" na śnieżnobiały uśmiech.
OdpowiedzUsuń