Czekam na śnieg! Czekam na święta, czekam na szał zakupów i na prezenty! Uwielbiam je dawać i uwielbiam kminić co mogłoby komuś sprawić przyjemność ;). Niedługo Wam wrzucę moje propozycje na prezenty, jak i list do św. Mikołaja, bo przy okazji biorę udział w Blogmas 2016! Kojarzycie na youtube Vlogmas'y, więc ja na razie na blogu ograniczę się do Blogmas, ale w przyszłości kto wie ;). W tym roku nasza kochana Milena postanowiła zorganizować wspólna akcję odliczania do świąt. Jeśli ktoś jest zainteresowany i tez chce się do nas dołączyć to zapraszam do zapoznania się ze szczegółami TUTAJ! :)
Dzisiaj zapraszam Was na recenzje produktu do ciała, Biały Jeleń PRObiotic, specjalistyczna emulsja do kąpieli i pod prysznic, która jest jka najbardziej hipoalergiczna :).
Biały Jeleń PRObiotic
specjalistyczna emulsja do kąpieli i pod prysznic
Cena: 21,50zł
Pojemność: 265ml
Pojemność: 265ml
Od producenta: Hipoalergiczna specjalistyczna emulsja do kąpieli i pod prysznic Biały Jeleń PRObiotic.
Wskazania: skóra wrażliwa, skłonna do atopii, podrażnień i alergii, wymagająca nawilżenia i regeneracji
Działanie: *delikatnie oczyszcza i nawilża, pomaga w walce z suchą skórą, *wygładza naskórek, wspomaga procesy regeneracji skóry, *łagodzi objawy podrażnień, *zapewnia komfort i długotrwałą świeżość
Sposób użycia: Niewielką ilość emulsji nanieść na zwilżoną skórę ciała, następnie spłukać wodą. Produkt posiada rozszerzone badania dermatologiczne. Przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci.
Składniki aktywne: *D-pantenol - łagodzi zaczerwienienia, swędzenie i pieczenie skóry, wspomaga regenerację drobnych uszkodzeń, działa przeciwzapalnie, *gliceryna - działa ochronnie na płaszcz lipidowy, reguluje procesy prawidłowej odnowy naskórka, zmniejsza szorstkość i suchość skóry, *ksylitol i laktitol - naturalne probiotyki utrzymujące prawidłową równowagę ekosystemu mikroflory skóry, *kultury bifidobakterii zawieszone mleku - chronią skórę przed negatywnym wpływem środowiska, dostarczając substancji odżywczych, *ekstrakt z czerwonej koniczyny - bogate źródło izoflawonów, któe wykazują właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne.
Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betain, Sodium C14-16 Olefin Sulfonate, Decyl Glucoside, Glycerin, Panthenol, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Xylitol, Lactitol, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Lonicera Japonica Flower Extract, Lonicera Caprifolium Extact, Populus Temuloides Bark Extract, Gluconolactone, Allantoin, Lactose, Lactis Proteinum, Bifida Ferment Lysate, Tifolium Oratense Leaf Extract, Propylene Glycol, Citric Acid, Polyquaternium-10, Tetrasodium EDTA, Ethalkonium Chloride Acrylate/HEMA/Strene Copolymer, PEG/PPG-120/10 Timethylolpropane Trioleate, Laureth-2, Bacillus subtilis, Parfum.
Kolejny już kosmetyk od Białego Jelenia pojawia się na moim blogu ;). Ta marka kojarzyła mi się zawsze z jakąś tradycją i strasznie się cieszę, że w sumie mam możliwość stosowania tych kosmetyków, bo jak na razie jestem z nich bardzo zadowolona i mogłabym przetestować wszystkie. Dzisiaj będzie o specjalistycznej emulsji do kąpieli i pod prysznic.
Opakowanie mi się bardzo podoba, głównie jego kształt, idealnie trzyma się je w ręku i jest niesamowicie wygodne. Na opakowaniu znajdują się też wszystkie najważniejsze informacje i jest przeźroczyste, więc dokładnie widzimy ile kosmetyku zostało nam do końca. Poza tym, produkt wyposażony jest też w pompkę, co wiadomo ułatwia sprawę, ale ja i tak używam myjki, więc w tym przypadku dla mnie to bez różnicy.
Konsystencja emulsji jest płynna i taka mleczna. Czuję się, jak Kleopatra, która kąpała się w mleku, na pewno wszyscy z Was kojarzą ten moment w bajce Asterix i Obelix haha. Niedawno oglądałam i mi się przypomniało, więc pozytywne skojarzenie bardzo na plus ;D. Emulsja pieni się bardzo lekko, prawie w ogóle, więc dla fanów piany będzie to na pewno za mało. Powiem szczerze, że mi to odrobinę przeszkadza, bo akurat myjka i brak piany wiąże się z nagłym brakiem produktu i trzeba dodawać większą jej ilość. Poza tym, zapach produktu jest bardzo lekki i mało intensywny. Pod prysznicem praktycznie go nie wyczuwam, a szkoda, bo lubię jak mi pachnie.
Emulsja jest bardzo delikatna, miło otula ciało i delikatnie je myje. Nie uczula, nie podrażnia, jak w sumie większość żeli pod prysznic (przynajmniej mi się to nie zdarzyło, ale ja nie posiadam skóry skłonnej do alergii). Standardowo nie wysusza skóry i mam wrażenie, że bardzo zajmie o nią dba, bo w dni kiedy nie mam kompletnie czasu na zastosowanie balsamu po prysznicu, nie czuję ściągniętej skóry, a za to plus.
Cenowo produkt ma się bardzo dobrze, bo jest też bardzo wydajny. Mimo iż ja muszę używać większa jego ilość to jakoś bardzo powoli mi go ubywa. Mimo wszystko, ja jestem średnio z niego zadowolona, okej myje, nie wysusza skóry i nie podrażnia, ale zostawię go osobom, które potrzebuję specjalistycznej ochrony i pielęgnacji. Ja wolę dużo piany i mocny zapach ;).
U mnie w domu zawsze jest biały jeleń bo mój małżonek szanowny ma bardzo problematyczną skórę skłonną do wszelakich wyprysków i ropnych pryszczy ... Biały jeleń to jedyne mało inwazyjne kosmetyki dla jego skóry.
OdpowiedzUsuńLubię produkty Białego Jelenia od lat. Są delikatne, przyjemne, nie uczulają mnie. Tej szaty graficznej opakowań jeszcze nie widziałam, ale fajnie się prezentuje. Na pierwszy rzut oka nie zczaiłabym się, że to Biały Jeleń :) Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, lubię takie delikatne produkty o kremowej konsystencji. Pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńJestem sceptycznie nastawiona do produktów Biały Jelen , moze dlatego ze tak jak ty lubie mocne intensywne zapachy
OdpowiedzUsuńJa lubię od czasu do czasu umyć się czymś delikatniejszym. Tak jak i Ty na co dzień wole pachnące i mocno pieniące się kosmetyki
OdpowiedzUsuńLubię ich żele.
OdpowiedzUsuńu mnie też się świetnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńZ białym jeleniem mam nie za dobre wspomnienia, więc raczej po niego nie sięgnę :(
OdpowiedzUsuńNie znam tej emulsji, ale chętnie kiedyś spróbuję, jak zużyję trochę zapasów :)
OdpowiedzUsuńMnie kompletnie nie ciągnie do tych produktów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyków od Białego Jelenia ale jeżeli mało się pieni to produkt zdecydowanie nie dla mnie. Chociaż pewnie brak piany to również mniej sztucznych dodatków.
OdpowiedzUsuńja z tej serii mam emulsję do twarzy, też wolę pachnące żele do ciała.
OdpowiedzUsuńMam i polecam :)
OdpowiedzUsuńNiestety ale produkty białego jelenia mają to do siebie, że się słabo pienią. Mimo to bardzo lubię tę markę. Żelu pod prysznic nie stosowałam i nie znam tego produktu, ale żel do higieny intymnej uwielbiam. Żadnych podrażnień. ;-)
OdpowiedzUsuńmiałam i bardzo lubiłam go :) ogólnie lubię kosmetyki biały jeleń :)
OdpowiedzUsuńdawno nic nie miałam z białego jelenia
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tę linię, dobrze się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńlubie białego jelenia :) To klasyk :D
OdpowiedzUsuńa ja muszę mieć dużo piany :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała mu się przyjrzeć, bo brzmi bardzo fajnie ;) Mi brak mocnego pienienia nie przeszakadza, więc mógłby się u mnie sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńZ Białego Jelenia to ja miałam wyłącznie mydło i żele do higieny intymnej :)
OdpowiedzUsuńBiały Jeleń kojarzy mi się z takim dużym mydłem w kostce :D Dopiero w dorosłym wieku odkryłam, że firma nie robi wyłącznie mydeł :D
OdpowiedzUsuńJa też raczej wolę jak żel robi pianę no i pachnie ;)
OdpowiedzUsuńDuzo piany i zapach to tez to co lubie, ale zwiekszona ochrona i pielegnacja także by mi się przydała :D Mialam kiedys specjalistyczny żel, ale po dwóch myciach przestałam go używać, bo nie pachniał, a nie po to sie czlowiek myje... :D
OdpowiedzUsuńXylitol w składzie mnie zaskoczył
OdpowiedzUsuńWolę coś bardziej intensywnego, pachnącego mydłem :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy kosmetyki Biały Jeleń :) My nie potrzebujemy mocnego zapachu a przynajmniej nie mamy żadnych niespodzianek na skórze :P
OdpowiedzUsuńprodukt zapowiada się ciekawie - i na pewno jest świetny dla skóry alergicznej :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę emulsję:)
OdpowiedzUsuńjaki masz puchaty kocyk/dywanik ♥
OdpowiedzUsuńhipoalergiczne kosmetyki zawsze spoko
Mnie ta marka kojarzy się z łagodną wersją kosmetyków dla skóry, która wymaga właśnie łagodnego traktowania. Dlatego jej używam. Mam do tego filtr prysznicowo-kąpielowey z systemem kdf, który usuwa z wody to co obciąża skórę - chlor i fluor, usuwa równiez osad mineralny.
OdpowiedzUsuńWprawdzie mam ogromną butlę żelu pod prysznic Nivea ;-) ale rozejrzę się po sklepach :) Albo poszukam w internecie bo dzień darmowej dostawy się zbliża :)
OdpowiedzUsuń