Może pamiętacie, jak jakiś czas temu chwaliłam się przesyłką od marki Neess, w sumie otrzymałam dwie przesyłki, które połączyłam w tym wpisie w jedno ogromne rozpakowywanie prezentów. Pewnie już o tym pisałam, część z Was może o tym wiedzieć albo czytałyście o tym na swoich blogach, ale zawsze byłam średnio nastawiona do lakierów hybrydowych. Zawsze twierdziłam, że mi to niepotrzebne, bo po pierwsze mam sporo lakierów zwykłych, a po drugie czasem i zwykły lakier potrafi u mnie przetrwać tydzień. Wow. Ale powiem Wam szczerze, że przepadłam...
Dokładnie o całym zestawie do robienia manicure hybrydowego napiszę Wam już niedługo, Nie mogłam się doczekać i zabrałam się za malowanie paznokci praktycznie od razu po zapoznaniu się z zawartością. Na sam początek stwierdziłam, że wezmę klasyczną czerwień 7549, która pasuje na każdą okazję, ale to był mój pierwszy ever manicure hybrydowy, który miałam i który wykonywałam sama i stwierdziłam, że nie będę robić zdjęć, bo wyszło bardzo źle haha. Więc zaczynam od lakieru hybrydowego, który trafił w moje ręce jeszcze przed tym całym zestawem, cudownie mieniący się granat, lekkie drobinki, prawdziwe niebo nocą pełne gwiazd - skąd nazwa Kosmiczna Odyseja, numerek 7520.
Kolor jest piękny, nie ma w sobie typowego brokatu, a cudownie mieniące się drobinki, kolor jest głęboki oraz intensywny. Jest bardzo w moim guście i gości na moich paznokciach już od Sylwestra. Może i nie pasował do mojej kreacji, Ale do tej nocy, do zabawy na pewno tak.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że jak na razie moje hybrydy nie są cudowne, ale nie mam zamiaru na tym zarabiać, będę się ograniczać tylko do moich paznokci więc pozwolę sobie na pewne braki i powolną naukę na własnych błędach. Mam wrażenie, że moje hybrydy są lekko za grube, chociaż tylko na niektórych paznokciach haha. Na zdjęciach widać lekko prześwitujące paznokcie, czego nie widać tak naprawdę, ale mam problem z samymi końcówkami. One się nie chcą malować haha. na szczęście lakiery hybrydowe nie wysychają, więc mogę się bawić, dodawać lakieru gdziekolwiek mi się podoba i robić tak, żeby było w miarę w porządku :). Ale coś co zauważyłam, to ten lakier jest bardziej gęsty niż czerwień.
Tak, uczepiłam się cotton balls'ów, które cudownie komponują się z tym lakierem. Muszę Wam powiedzieć, że pokochałam hybrydy... Ich trwałość jest dla mnie tak cudowna, rewelacyjna, wspaniała i idealna, że ja przepadłam. Mogę myć włosy, myć naczynia, po tygodniu, półtora, a paznokcie wyglądają jakbym dopiero co je pomalowała. Nie muszę się martwić, że kolejnego dnia gdzieś idę, a mi może się coś odbić na paznokciach, albo wystarczy zwykły kolczyk, żeby już było z nimi coś nie tak. Z nimi robię co chcę i nie patrzę na nic.
Nie mam tez porównania z innymi lakierami hybrydowymi. Inne testowała dla mnie przyjaciółka - mistrzyni paznokci. Aczkolwiek, ja jestem bardzo zadowolona. Bo i samo malowanie jest naprawdę proste, utwardzane w lampie, co mimo wszystko przyspiesza sprawę. Ja z normalnym lakierem, nie mogę nic robić rzez jakąś godzinę półtora żeby z lakierem nic kompletnie się nie stało, a tu? Miodzio. Nie spodziewałam się, że będę aż tak zachwycona ;). Jesteście ciekawi innych kolorów? Już niedługo !
Kolor jest piękny, nie ma w sobie typowego brokatu, a cudownie mieniące się drobinki, kolor jest głęboki oraz intensywny. Jest bardzo w moim guście i gości na moich paznokciach już od Sylwestra. Może i nie pasował do mojej kreacji, Ale do tej nocy, do zabawy na pewno tak.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że jak na razie moje hybrydy nie są cudowne, ale nie mam zamiaru na tym zarabiać, będę się ograniczać tylko do moich paznokci więc pozwolę sobie na pewne braki i powolną naukę na własnych błędach. Mam wrażenie, że moje hybrydy są lekko za grube, chociaż tylko na niektórych paznokciach haha. Na zdjęciach widać lekko prześwitujące paznokcie, czego nie widać tak naprawdę, ale mam problem z samymi końcówkami. One się nie chcą malować haha. na szczęście lakiery hybrydowe nie wysychają, więc mogę się bawić, dodawać lakieru gdziekolwiek mi się podoba i robić tak, żeby było w miarę w porządku :). Ale coś co zauważyłam, to ten lakier jest bardziej gęsty niż czerwień.
Tak, uczepiłam się cotton balls'ów, które cudownie komponują się z tym lakierem. Muszę Wam powiedzieć, że pokochałam hybrydy... Ich trwałość jest dla mnie tak cudowna, rewelacyjna, wspaniała i idealna, że ja przepadłam. Mogę myć włosy, myć naczynia, po tygodniu, półtora, a paznokcie wyglądają jakbym dopiero co je pomalowała. Nie muszę się martwić, że kolejnego dnia gdzieś idę, a mi może się coś odbić na paznokciach, albo wystarczy zwykły kolczyk, żeby już było z nimi coś nie tak. Z nimi robię co chcę i nie patrzę na nic.
Nie mam tez porównania z innymi lakierami hybrydowymi. Inne testowała dla mnie przyjaciółka - mistrzyni paznokci. Aczkolwiek, ja jestem bardzo zadowolona. Bo i samo malowanie jest naprawdę proste, utwardzane w lampie, co mimo wszystko przyspiesza sprawę. Ja z normalnym lakierem, nie mogę nic robić rzez jakąś godzinę półtora żeby z lakierem nic kompletnie się nie stało, a tu? Miodzio. Nie spodziewałam się, że będę aż tak zachwycona ;). Jesteście ciekawi innych kolorów? Już niedługo !
Bardzo ładny kolor, ostatnio za mną też taki chodzi.
OdpowiedzUsuńBoski kolor <3
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona :)
Przepiękny kolor *.*
OdpowiedzUsuńhttp://carolineworld123.blogspot.com/
Ten granat jest prześliczny. Też marzę o takiej hybrydzie :) Pięknie się prezentuje na pazurkach.
OdpowiedzUsuńA u mnie dziś króluje róż z Semilaca ;) Pozdrawiam! :)
Przepiękny kolor. Właśnie takie najczęściej goszczą u mnie na paznokciach. Uwielbiam wszelakie odcienie niebieskiego :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek <3
OdpowiedzUsuńAle śliczny ten kolor, sama niedawno zaczęłam zabawę z hybrydami i też jestem nimi zachwycona :) Czekam na inne twoje stylizacje paznokciowe, pozdrawiam cieplutko ;)
OdpowiedzUsuńfajny kolor niebieskiego:)
OdpowiedzUsuńMam teraz na paznokciach bardzo podobny kolor :)
OdpowiedzUsuńCudny kolorek :)
OdpowiedzUsuńale ładny kolorek!
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze styczności z tą firmą, ale chyba muszę wypróbować :)
Ja od niedawna zaczęłam robić hybrydę na swoich pazurkach i też przepadłam :)
OdpowiedzUsuńten niebieski jest prześliczny :) bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńFirmy nie kojarzę
Jeśli hybryda nie chce "siedzieć" na końcówkach i "spełza" z nich, to zwykle trzeba dokładniej odtłuścić - też miałam z tym początkowo problem i u mnie pomogło :) Kolor cudny, jak raz się wkręcisz w hybrydy to już przepadłaś :D
OdpowiedzUsuńTen lakier jest genialny, uwielbiam tego typu kolory.
OdpowiedzUsuńTak wgl masz światełka z biedronki? :D
Kolorek świetny :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych hybryd ;) Ja akurat w niebieskich paznokciach nie czuję się dobrze - jestem monotematyczna i używam prawie zawsze tych samych kolorów ;p ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobny odcień Essie, Aruba blue jeśli dobrze pamiętam ;)
OdpowiedzUsuńfajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńby-klaudiaa.blogspot.com
piękny odcień :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten kolor! Cudowny:)
OdpowiedzUsuńKolorek jest piękny ale mnie jakoś do hybryd nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńJa też przepadłam jak zaczęłam używać lakierów hybrydowych :) A kolorek śliczny :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo w moim guście!
OdpowiedzUsuńi just follow your blog
OdpowiedzUsuńnice work
Greetings from Greece.
www.beautyisallaround6.blogspot.gr
Sama bym je z chęcią przetestowała. Zwłaszcza, że są dla mnie nowością i nie miałam z tą marką styczności . Lubię testować nowe marki hybrydowe<3
OdpowiedzUsuńJustynaPolskaFashion&MakeupArtist
Śliczny niebieski.. szkoda, że mnie się taki nie trafił :P
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńJa też się ciągle ucze robić hybrydy ;) ale wiadomo praktyka czyni mistrza :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńoj piękny kolorek!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mroczne kolorki.
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor :)
OdpowiedzUsuńevildivination.blogspot.com
Piękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńśliczny! moja siostra ma lampę do hybryd i bardzo podobny lakier, podoba mi się ten odcień :)
OdpowiedzUsuńAle śliczny kolor :D Mega mi się podoba taki 'galaktyczny'
OdpowiedzUsuńładny kolorek :) lubię tego typu odcienie, zresztą mało jest takich kolorów które nie są w moim typie :P
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, bardzo mi się takie podobają :)
OdpowiedzUsuńfany kolorek, taki karnawałowy :)
OdpowiedzUsuńŁadny, intensywny kolor :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za niebieskościami u siebie, ale lubię podziwiać na innych :)
OdpowiedzUsuńCo za kolor ;)
OdpowiedzUsuńwyrobisz się, kwestia ćwiczeń i przyzwyczajenia. Oj pamiętam, jak się zapierałaś, że hybrydy nigdy w życiu, a tu proszę. Kolorek bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńtakie brokaty są mega, widziałam dzisiaj gdzieś nową kolekcję semilaca tam są same takie brokatowe <3
OdpowiedzUsuńmusze się przyjrzeć :)!
UsuńFajny kolorek! Chciałam coś takiego na sylwestra, ale nie miałam w domu nic podobnego :(
OdpowiedzUsuńMam go. Jest piękny ;)
OdpowiedzUsuńAle piękny kolor wow :)
OdpowiedzUsuńMi też zwykłe lakiery całkiem długo trzymają, ale nie ma porównania z trwałością hybryd. Również i ja na maksa wciągnęłam się w paznokciowe stylizacje. Lakiery zamawiam z Em-Nail, niedawno odkryłam również ich pyłki, więc mam jeszcze więcej frajdy podczas zdobienia pazurków.
OdpowiedzUsuńo nie znam :) ale chętnie poznam! :)
Usuń