Blogmas #23 Co mnie spotkało w 2017 roku?

23 grudnia 2017


Dla mnie święta to nie tylko Boże Narodzenie, Wigilia i te inne religijne sprawy, ale też Sylwester, czas, który spędzamy głownie z rodziną, znajomymi, czas, w którym mamy się cieszyć, odpoczywać i czas, w którym możemy zrobić sobie mały rachunek sumienia, co zajebistego wydarzyło się w ciągu całego roku, co słabego, co byśmy chcieli zmienić w przyszłym, a czego byśmy chcieli uniknąć. Do tego wpisy zainspirowała mnie Diana z bloga 'W krótkich zdaniach', która ostatnio zrobiła post na temat wydarzeń, przez które ten rok będzie zapamiętany. 
Dla mnie ten rok był różny, więc pierwsze co sobie pomyślałam to to, że u mnie nic się takiego nie wydarzyło i chce żeby jak najszybciej się skończył, ale szybko się ogarnęłam i stwierdziłam, że musiało wydarzyć się coś zajebistego i trzeba się skupiać na tych ważnych rzeczach, które zapamiętam i które sprawiły, że ten rok był wyjątkowy :). 
Zapraszam do mojego małego podsumowania ;).


SCHWARZKOPF, KONFERENCJA PRASOWA
Dostałam zaproszenie na konferencję prasową mojej ulubionej marki do włosów, na temat nowych produktów z olaplexem. To była moja pierwsza tego typu impreza i muszę przyznać, że było lepiej niż bym się spodziewała. Zabrałam się, pojechałam, super spędziłam czas, poznałam świetnych ludzi i czułam się wyjątkowo, że to właśnie ja mogę tam być. To było super!



WIELE SPOTKAŃ ZE ZNAJOMYMI
Miałam okazję spotkać się ze znajomymi z liceum, a nawet z gimnazjum, co było niesamowite i rewelacyjne. Tu piwko, tam szama, tam wizyta, a tez parę osób odwiedziło mnie w Lublinie ;). Nie muszę nawet mówić ile razy pojechałam do Rzeszowa, ile do Lublina, ile sushi udało mi się zjeść z koleżankami ze studiów. Byłam też na Nocy Kultury w Lbn. Poza tym, niedawno byłam też w Kielcach w oceanarium. Dupy nie urwało, ale i tak fajnie było się przejechać :). A nawet dopiero co wróciłam z zajebistego wypadu do Krakowa, który był mi potrzebny ;). Przy okazji, mogę się pochwalić, że zostałam przewieziona motocyklem i zostałam zabrana w najfajniejsze miejsce, z którego widać cały Rzeszów i ta wycieczka made my whole year.


WYJAZDY
Nie ważne, że sentyment, że prawdopodobnie to już się nigdy nie powtórzy, ale byłam, widziałam, zwiedziłam i odpoczęłam. Miałam przyjemność odpocząć w Spa w Boguchwale, zjeść romantyczną kolację i powylegiwać się w basenie. Udało się też pojechać do Janowa Lubelskiego, dostaliśmy niespodziewanie najlepszy i największy domek i mimo że było zimno, było zajebiście. Grill jak zawsze smaczny, grając w 5 sekund płakałam ze śmiechu i takich wspomnień poproszę więcej ;). W Zakopanem w tym roku byłam niestety tylko raz, ale za to byłam w miejscu, w którym jeszcze nigdy nie byłam, Smreczyński Staw jest tak piękny i tak fajnie i lekko się tam idzie, że mogę polecić każdemu właśnie to miejsce. Poza tym, spełniło się moje małe marzenie i byłam w escapie room'ie!
--> Mój raj


IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWE
Kto uwierzy, że mój chrześniak miał w tym roku Komunię? On jest taki duży, a ja taka stara, to jest dla mnie zawsze dziwne i mam wrażenie, że dopiero co był jego chrzest. Poza tym, byłam na czterech weselach w tym roku i zajebistym zbiegiem okoliczności, wszystkie panny młode maja na imię Joanna ;D. I wybawiłam i było fajnie ;).


ŚLUB BLOGERKI
Bo o niektórych wydarzeniach trzeba powiedzieć więcej. Miałam przyjemność świętować miłość jednej z Was - ASI, sam fakt, że dostałam zaproszenie na ślub i wesele blogerki jest dla mnie chyba największą nagrodą za prowadzenie bloga i właśnie to sprawiło, że chcę więcej i więcej. Kocham blogerki, kocham tę więź, jaką potrafimy stworzyć dzięki zwykłym blogom i strasznie się cieszę, że mam w nich oparcie nie tylko w sprawach blogowo 'zawodowych', ale też w sferze prywatnej ;). 
Asia jeszcze raz, wszystkiego najlepszego! <3



WIECZÓR PANIEŃSKI
To nie był mój pierwszy wieczór panieński, ale to był najważniejszy wieczór panieński ever. Zorganizowałam panieński dokładnie tak, jak chciałam, był alkohol, były dziewczyny, był tancerz, była limuzyna i była impreza, dla mojej najlepszej przyjaciółki. Mam nadzieję, że nie tylko ja się tak dobrze bawiłam, ale było świetnie ;D.



ŚLUB PRZYJACIÓŁKI
Jak był wieczór panieński, to o jej ślubie też musiałam wspomnieć. Czekałam na niego równie niecierpliwie co i ona półtora roku. Czas zleciał niesamowicie szybko i nadszedł ten dzień. Za wiele nie pamiętam, bo stres, bo ogarnianie, bo żeby wszystko było idealnie, ale jej szczęście jest najważniejsze. Wyglądała pięknie, nie poryczałam się i nie wywróciłam na sukience, czego obawiałam się najbardziej cały czas. Ale to był jeden z tych ważniejszych dni nie tylko tego roku, ale ogólnie po prostu, który będziemy wspominać do końca życia ;).


KONIEC LUBLINA
Zakończyłam swoją edukację i przy okazji przygodę w Lublinie. Magisterka siadła już w tamtym roku, ale w tym roku udało mi się skończyć studia podyplomowe. Obroniłam się trochę później, bo pod koniec października, ale się udało! Zakończyłam swoją pracę, w której byłam dokładnie 1 rok, 1 miesiąc i 1 dzień haha, tak się jakoś złożyło. Nauczyłam się wiele, poznałam wiele osób i było fajnie. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, gdzie wróciłam i obecnie urzęduję, ale.. już niedługo ;).
--> trochę mi odbiło, jak się wyprowadziłam



SPOTKANIA BLOGEREK
Ze względu na pracę w galerii handlowej oraz studia podyplomowe nie miałam możliwości być na zbyt wielu spotkaniach blogerek, bo praktycznie każdy weekend miałam zajęty. Ominęła mnie też konferencja Meet Blogger, na którą się dostałam, ale to nie mogłam pojechać ze względu na komunię. Ale na szczęście udało mi się być na dwóch świetnych spotkaniach. Jedno w Rzeszowie w Pretekście, na które dostałam zaproszenie kilka dni przed, ale i tak było super ;). Natomiast drugie Spotkanie Lubelskich Straszydełek odbyło się w Lubartowie i super było mi przy okazji wrócić w stare kąty. Poza tym, teraz sama organizuję Spotkanie Blogerek, które odbędzie się już w styczniu i nie mogę się go doczekać :)!



SPOTKANIE Z REMINGTONEM
Kolejne spotkanie, na które zostałam zaproszona to spotkanie z marką Remington. Znam, produktów za bardzo nie miałam, ale teraz chcę mieć wszystkie. Produkty są świetne, ponoć ta najnowsza kolekcja ma za zadanie nawet dbać o włosy, więc idealnie ;). Jedzenie było pyszne, poznałam fajnych ludzi, jak i miejsce i przy okazji zostałam dłużej w Warszawie, więc świetnie się złożyło.



25 URODZINY
Przeżywa te urodziny, jak mrówka okres, ale serio, dla mnie to nie były zwykłe urodziny. Przeżyłam ćwierćwiecze, przeżyłam wiele, zaskoczyło mnie wiele, a życie zaśmiało mi się trochę w twarz. Ale to było przełomowe i bardzo dobrze, że miało miejsce, bo zaczęłam trochę inne życie przy okazji tych urodzin. Zaczęłam ćwiczyć i to naprawdę mocno, czasem się opierdzielam, ale efekty są, a to jest motywujące. Zaczęłam też przywiązywać większą wagę do rzeczy, które jem, nie opycham się słodyczami czy czipsami, jak kiedyś, tylko tak trochę zdrowo się zrobiło haha. 


No i muszę przyznać, że te blogmasy zapamiętam na długo. Nie spodziewałam się, że uda mi się codziennie wrzucać wpis związany mniej lub bardziej ze świętami. Czasem było lepiej, czasem gorzej, nie wiem czy za rok znowu się na takie coś zdecyduję, ale będę mądrzejsza i na pewno będzie inaczej :D.  Ale jeszcze jutro, a ja gadam o przyszłym roku ;).
A jeżeli jesteście ciekawi, co udało mi się zrobić w tamtym roku to klikajcie tutaj ;). Wymieniłam aż 50 rzeczy.
Trzymajcie się ciepło, dajcie znać, jak tam Wasze przygotowania do świąt, sprzątacie, pieczecie, czy się obijacie i pięknicie? :D I co najważniejsze, dzielcie się swoimi zajebistymi wspomnieniami tego roku dlaczego był on taki wyjątkowy dla Was? Chętnie się pocieszę z Waszego szczęścia ;).


5 komentarzy:

  1. No widzisz, na początku wpisu napisałaś, że nic się w tym roku nie wydarzyło, a później czytania, a czytania :D Ćwierćwiecze to już nie przelewki! Wstępujesz w nowy rozdział w życiu, no i gratuluję obrony. Mam nadzieję, że przyszły rok okaże się równie owocny w różne spotkania i wyjazdy co ten! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę , że rok pełen wrażeń! super :)

    Zapraszam na nowy wpis po bardzo długim czasie nieobecności :) będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad :)
    http://by-klaudiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, mialas bardzo obfity w wydarzenia rok! :) cudownych Świąt! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. To był zdecydowanie dobry rok dla Ciebie! Super że mogłaś uczestniczyć na ślubie jednej z nas :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy rok, oby ten byl jeszcze lepszy ! ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD