Dzień dobry! Gotowi na lato? Pogoda nas rozpieszcza w dalszym ciągu, chociaż na zbliżające się dni zapowiadają burze, których nie mogę się doczekać. Nie mogę się też doczekać lata, wyjazdów, wczoraj byłam na zakupach, więc nowe stroje kąpielowe są, flaming kupiony, więc można się lansować haha. Chociaż i tak, dla mnie mogłaby być już jesień, ale cierpliwie poczekam tych kilka miesięcy.
Dziś będzie o kremie pod oczy. Akurat recenzji tych kremów znajduje się na moim blogu wiele. Co chwilę testuję nowe produkty i sprawdzam, który lepszy, który gorszy. Przyznam, że mam w miarę szczęście do kremów, bo jeszcze nie trafiłam na jakiegoś ogromnego bubla. Dzisiaj będzie o kremie od Fitomed z białą herbatą.
Fitomed, Mój krem nr 10
przeciwzmarszczkowy krem pod oczy
"Biała herbata"
Krem pod oczy na dzień oraz na noc ma za zadanie nawilżyć oraz wygładzić skórę w okolicach oczu. Poza tym, chroni przed promieniami UV w niewielkim zakresie SPF. Dzięki obecności naturalnych substancji takich, jak antyoksydanty, witaminy oraz kwas hialuronowy działa również przeciwzmarszczkowo oraz odmładzająco.
Składniki aktywne: świeży napar z białej herbaty, olej arganowy, olej z avocado, masło kakaowe, masło shea, kwas hialuronowy
Skład: Aqua, Camellia Sinensis (White Tea) Leaf Extract, Argania Spinosa Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Theobroma Cacao Seed Butter, Butyspermum Parkii (Shea) Butter, Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Hyaluronate, Glycerin, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, D-Panthenol,, Trilaureth-4-Phosphate Caprylic/Capric Triglyceride, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Phenxyethanol, Ethylhexylglycerine.
Krem znajduje się w małej buteleczce z pompką, która działa bez zarzutu. Łatwo jest wycisnąć tyle produktu ile chcemy. Na opakowaniu znajduje się jedna naklejka, która się powoli odkleja, co widać nawet na zdjęciach. Opakowania są proste i w sumie estetyczne, ale wyglądają trochę tanio, tak jakbym sama sobie taki krem zrobiła. Może i taki jest zamysł producenta, ale ja bym wolała, żeby przynajmniej nic mi się nie odklejało z opakowania.
Konsystencja kremu jest dość gęsta, zbita i treściwa, ale zarazem lekka i bardzo fajnie rozsmarowuje się go na skórze. Niewiele produktu potrzeba, żeby nałożyć w okolice oczu. Zawsze na noc nakładam więcej produktu, a na dzień aplikuję cienką warstwę. Krem się dobrze i szybko wchłania, nie pozostawia po sobie tłustej ani lepkiej warstwy, więc szybko można również przejść do nakładania makijażu.
Zapach, jak dla mnie, jest kompletnie niewyczuwalny.
Po stosowaniu tego kremu widać większe nawilżenie cienkiej skóry pod oczami. Skóra była jeszcze bardziej delikatna oraz wygładzona. Muszę przyznać, że cienie pod oczami zostały lekko zmniejszone, dzięki czemu spojrzenie wygląda promiennie, świeżo i zdrowiej. Skóra nie została podrażniona, oczy mnie nie piekły ani nie łzawiły. Poza tym, krem jest bardzo wydajny, bo naprawdę nie trzeba nakładać nie wiadomo jakich ilości, co przy cenie 22zł, wygląda całkiem okej. Jestem bardzo zadowolona z tego kremu i mogę go wam serdecznie polecić.
ciekawie się zapowiada :D akurat mój krem pod oczy się kończy, a zapasów nie ma więc może... :D
OdpowiedzUsuńW takiej cenie można spróbować :D
OdpowiedzUsuńMi zależy głównie na nawilżeniu, więc czuję się zainteresowana, choć nad opakowaniem mogliby popracować :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym kremie, ani o firmie aż wstyd się przyznać !
OdpowiedzUsuńCiekawy krem, pierwszy raz o nim słyszę, ale chętnie go wypróbuję
OdpowiedzUsuńlubię testować nowości :)
Pozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Miałam inny krem pod oczy tej marki, ale był to na razie jedyny produkt, którego nie polubiłam.
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale mnie niestety uczulił ;( Takie uroki bardzo wrażliwej i skłonnej do alergii skóry...
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale myślę, że mógłby się u mnie sprawdzić :) Muszę go kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuń