Dzień dobry! Wakacje się zaczęły i czas ucieka bardzo przez palce. Mamy teraz parę dni spokojniejszej pogody, więc można się nacieszyć i przygotować na nadchodzące upały. Ja mam teraz tyle wolnego czasu, że nie mam pojęcia co mam z tym wolnym czasem zrobić. Chociaż mam parę pomysłów i mini projektów, którymi chcę się zająć właśnie teraz, więc mam nadzieję, że się zepnę i zrobię co mam zrobić.
Dzisiaj będzie o rzęsach! Wiem, że na rynku i w drogeriach istnieje wiele serum i odżywek do rzęs, które mają za podstawowe zadanie wydłużyć i zagęścić nasze rzęsy. Sama wypróbowałam takich produktów już wiele, droższych, tańszych, gorzej i lepiej dostępnych. Nie spotkałam się co prawda z produktem, który by nie działał w jakikolwiek sposób, ale na szczęście są takie, które działają genialnie i są w miarę tanie. Od jakiegoś czasu stosuję serum Long4Lashes i w końcu nadszedł czas na wyrażenie mojej opinii!
Long4Lashes
Serum do rzęs
Serum ma za zadane wydłużyć, zagęścić i wzmocnić rzęsy raz w widoczny sposób poprawić ich kondycję. Receptura serum zawiera kompleks substancji aktywnych, które obecnie uważane są za jeden z najefektywniejszych związków mających dobry wpływ na rzęsy, które działają na wszystkich fazach życia włosków. Preparat został wzbogacony o kwas hialuronowy, co korzystnie wpływa na poziom nawilżenia rzęs oraz wygładza ich powierzchnię. Ponadto prowitamina B wnika we włókno włosów, dzięki czemu poprawia ich strukturę, wzmacnia je uelastycznia i sprawia,że są lśniące.
Skład: Aqua, Pentylene Glycol, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Bimatoprost, Hydrolyzed Hyaluronate, Panthenol, Allantoin, Acrylates C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium Phosphate, Triethanlamine, Methylparaben, Alcohol.
Sposób użycia: Serum należy nałożyć jednym pociągnięciem przy użyciu pędzelka-aplikatora na czystą i suchą skórę powiek wzdłuż linii górnych rzęs (o uprzednim demakijażu). Należy stosować raz dziennie na noc Uważać, żeby serum nie dostało się do wnętrza oka i na dolną linię rzęs.Preparat może być stosowany przez osoby noszące szkła kontaktowe przed aplikacją należy je zdjąć), po zakończonej chemioterapii, na przedłużone i zagęszczone rzęs, na makijaż permanentny, a także po hennie brwi i rzęs.
Przed użyciem należy zapozna się z ulotką informacyjną znajdującą się wewnątrz opakowania.
Serum Long4Lashes znajduje się w standardowym opakowaniu, które głównie kojarzą mi się z eyelinerami. Mamy małą buteleczkę oraz cieni krótki pędzelek, którym nakładamy serum na linię rzęs. Opakowanie nie jest przeźroczyste i ze względu na wielkość wszystkie informacje znajdują się na kartonowym opakowaniu, w którym dostajemy serum. Wygodnie się serum używa i trzyma w dłonie, nie zdarzył mi się, żeby się wyślizgnęło i uciekło z dłoni. Zamknięcie typowo na zakręcenie, więc tutaj nic niego, ale całe opakowanie jest mega solidne i zabieram je wszędzie ze sob i na pewno się samo nie otworzy.
Konsystencja serum jest bardzo wodnista, typowa dla tego typu produktów, nic wyróżniającego, zapachu chyba nie ma, a przynajmniej na rzęsach jest totalnie nie wyczuwalny.Produkt mnie nie podrażnił, nie uczulił i nie wywołał żadnego łzawienia.
Przyznam szczerze, że u mnie z systematycznością jest beznadziejnie, a tym bardziej na samym początku stosowania takich produktów, które tej systematyczności wymagają. Przez pierwsze dwa miesiące używałam tego serum ot tak o, kiedy mi się chciało i przypomniało, czasem było codziennie czasem raz na tydzień, ale i tak nagle zauważyłam różnicę (!), a wtedy wiadomo zaczęłam pilnować tego, żeby używać serum na bieżąco.
Żałuję, że nie posiadam żadnych zdjęć przed i po, ale musicie mi uwierzyć, że efekty są rewelacyjne Rzęsy są dłuższe, gęstsze, a pomalowane maskarą wyglądają tak, jakbym doczepiła sztuczne rzęsy. Poza tym, nie wiem czy jest to zasługa serum czy po prostu efekt tego, że rzęsy są dłuższe, ale zauważyłam też, że rzęsy są bardziej podkręcone i taki efekt się utrzymuje dłuższy czas.
Muszę przyznać, że ta odżywka jest zdecydowanie numerem 1 ze wszystkich odżywek, jakie stosowałam do tej pory. Wiadomo, wszystkie sera do rzęs mniej lub bardziej zadziałają, ale ta ma stosunkowo najfajniejszą cenę do działania, które mogę porównać do najbardziej rozsławionych odżywek Revitalash. Poza tym, to serum Long4Lashes jest dostępne w Rossmannie, a ja lubię mieć łatwy dostęp do ulubionych produktów.
Konsystencja serum jest bardzo wodnista, typowa dla tego typu produktów, nic wyróżniającego, zapachu chyba nie ma, a przynajmniej na rzęsach jest totalnie nie wyczuwalny.Produkt mnie nie podrażnił, nie uczulił i nie wywołał żadnego łzawienia.
Przyznam szczerze, że u mnie z systematycznością jest beznadziejnie, a tym bardziej na samym początku stosowania takich produktów, które tej systematyczności wymagają. Przez pierwsze dwa miesiące używałam tego serum ot tak o, kiedy mi się chciało i przypomniało, czasem było codziennie czasem raz na tydzień, ale i tak nagle zauważyłam różnicę (!), a wtedy wiadomo zaczęłam pilnować tego, żeby używać serum na bieżąco.
Żałuję, że nie posiadam żadnych zdjęć przed i po, ale musicie mi uwierzyć, że efekty są rewelacyjne Rzęsy są dłuższe, gęstsze, a pomalowane maskarą wyglądają tak, jakbym doczepiła sztuczne rzęsy. Poza tym, nie wiem czy jest to zasługa serum czy po prostu efekt tego, że rzęsy są dłuższe, ale zauważyłam też, że rzęsy są bardziej podkręcone i taki efekt się utrzymuje dłuższy czas.
Muszę przyznać, że ta odżywka jest zdecydowanie numerem 1 ze wszystkich odżywek, jakie stosowałam do tej pory. Wiadomo, wszystkie sera do rzęs mniej lub bardziej zadziałają, ale ta ma stosunkowo najfajniejszą cenę do działania, które mogę porównać do najbardziej rozsławionych odżywek Revitalash. Poza tym, to serum Long4Lashes jest dostępne w Rossmannie, a ja lubię mieć łatwy dostęp do ulubionych produktów.
Ja jakoś nie mam cierpliwości do takich odżywek.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Przyznam szczerze że nie miałam jeszcze styczności z tym serum, ale teraz napewno wypróbuję 😊 Super wpis 😀
OdpowiedzUsuńużywam go aktualnie i bardzo sobie chwalę:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam tą odżywkę i muszę przyznać, ze efekt po niej był super. Odstawiłam ją ze względu na skutki uboczne.
OdpowiedzUsuńMiałam inne serum do rzęs i efekty były świetne, ale po zakończeniu kuracji szybko zniknęły.
OdpowiedzUsuńU mnie efekty były podobne, całe szczęście zrobiłam zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam odżywki o podobnym składzie i efekt był świetny, dopóki ją stosowałam :D Potem już nie było tak różowo ;) Teraz wróciłam do starego, dobrego olejku rycynowego ;)
OdpowiedzUsuńTego serum jeszcze nigdy nie miałam choć poznałam wiele. Obecnie mam serum do rzęs z Murier ;)
OdpowiedzUsuń