To denko znowu mnie mega zaskoczyło, w sumie prawie jak większość. Zawsze wydaje mi się, że nic, a nic nie uda mi się zużyć i denko będzie mega małe, a tu proszę. Koniec miesiąca, a tu torebka pełna kosmetyków, a ja nawet nie wiem, kiedy to się wszystko udało zużyć. Nie mam, co pisać za dużo, bo trzeba się zbierać, ogarniać i ciśniemy do Ostrowca odwiedzić Asię. Może się dziać co nieco, więc...
