Dzień dobry! Nie będę przedłużać, bo nawet nie ma co opowiadać za bardzo. Ale niedługo na pewno zasypię Was wiadomościami, bo zbliżają się miesiące, w których praktycznie każdy weekend będzie zajęty. I tak aż do listopada, ale wtedy zacznie się już na całego moja przedświąteczna mania, więc będzie i wtedy co robić. Dzisiaj będzie znowu o włosach! Walczę o nie cały czas, tym bardziej po rozjaśnianiu, o którym teraz piszę za każdym razem recenzując produkty do pielęgnacji włosów. Kiedy za drugim razem je rozjaśniłam, potrzebowałam czegoś wow, żeby nie musieć ich znowu obcinać, czegoś co w szybki w łatwy sposób mi pomoże i czegoś, co będę mogła używać bardzo często. I tak o to znalazłam! Więc zapraszam!:)
* upiększający olejek do blasku i miękkości *
* regenerująca formuła ze spajającym włókna włosa OMEGAPLEX dla odbudowy włosa od środka, poprzez naprawę uszkodzeń strukturalnych *
* regenerująca formuła z kompleksem TRI-PROTEIN INFUSION napełni Twoje włosy mocą i znacząco zwiększy ich odporność *
Wskazówka: Przed użyciem należy wstrząsnąć. Spryskaj osuszone ręcznikiem lub suche włosy. Nie spłukuj! Należy chronić oczy,a produkty należy chronić przed światłem słonecznym i chłodem.
SCHWARZKOPF, GLISS KUR, FIBER THERAPY
SPAJAJĄCY SPRAY REGENERACJA W OLEJKU
Skład: Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Magnesium Chloride, Magnesium Citrate, Amodimethicone/ Morpholinomethyl Silsequioxane Copolymer, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Polyqyaternium-16, Lactic Acid, Parfum, Cetrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Hexyl Salicylate, Trideceth-5, Limonene, Linalool, Geraniol, Citronellol, Benzyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Cl 19140, Cl 16035, Cl 15985.
SCHWARZKOPF, GLISS KUR, ULTIMATE RESIST
SPRAY REGENERACJA W OLEJKU
Skład: Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Polyquaternium-16, Parfum, Lactic Acid, Cetrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Linalool, Benzyl Salicylate, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Citronellol, Cl 19140, Cl 16035, Cl 15985.
Olejki znajdują się w fajnym, poręcznym opakowaniu, które jest mega wygodne w użytkowaniu, nie wypada, ani nie wyślizguje się z rąk. Atomizer również działa bez zarzutu, rozpyla idealną mgiełkę na włosy, która nie przetłuszcza i nie skleja włosów. Oba olejki pachną ładnie. Fioletowa wersja jest bardziej perfumowana, kwiatowa i cięższa, kojarzy mi się z jakimiś fajnymi perfumami, z kolei pomarańczowa ma bardziej słodki i owocowy zapach. Olejki używam na mokre włosy zaraz po umyciu, a także na suche włosy kilka razy dziennie, więc zapach jest wyczuwalny.
Jeżeli chodzi o działanie to nie zauważyłam różnicy między tymi olejkami. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy moje włosy mają odbudowane uszkodzenia strukturalne wewnątrz włosa, bo nie wiem jak miałabym to sprawdzić. Ale to nie jest dla mnie takie ważne. Najważniejsze dla mnie jest to, że włosy są nawilżone, mięciutkie, lśniące, gładkie i miłe w dotyku. Używam namiętnie tych produktów już od jakichś 6 miesięcy i muszę przyznać, że moje włosy są w nienagannym stanie. Końcówki nie są rozdwojone ani zniszczone, ale nie są też zespolone, czy jakoś sztucznie sklejone. Są naprawdę w świetnym stanie i super kondycji. Potwierdza to fakt, że u fryzjera ostatnio muszę jedynie odświeżać końcówki, nie ma potrzeby ich ścinania, ze względu na zniszczenia.
Jedyne co im mogę zarzucić to fakt, że mega ciężko jest mi je znaleźć! Rzadko kiedy są dostępne w Rossmannie, a raz dorwałam je w biedronce. W moim przypadku też są niesamowicie niewydajne, ale ja zużywam jedno opakowanie w 3-4 tygodnie, bo ich nadużywam, więc to jest zrozumiałe.
Znacie te produkty? :)) Dajcie znać, jakimi sposobami Wy ratujecie swoje włosy :)!
Jedyne co im mogę zarzucić to fakt, że mega ciężko jest mi je znaleźć! Rzadko kiedy są dostępne w Rossmannie, a raz dorwałam je w biedronce. W moim przypadku też są niesamowicie niewydajne, ale ja zużywam jedno opakowanie w 3-4 tygodnie, bo ich nadużywam, więc to jest zrozumiałe.
Znacie te produkty? :)) Dajcie znać, jakimi sposobami Wy ratujecie swoje włosy :)!
Dobrze, że włosy są nawilżone.
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tych produktów. Używam od jakiegoś czasu tylko kosmetyków naturalnych jeśli chodzi o pielęgnacje włosów i jeśli sięgam po olejek to tylko kokosowy :) MÓJ BLOG
OdpowiedzUsuńa u mnie olej kokosowy kompletnie się nie spisuje
UsuńNigdy nie korzystałam z produktów tej marki. Niby taka znana, ale wiecznie wpada coś innego :)
OdpowiedzUsuńhehe myślę, że prawdziwie kozackie to jest np. to: http://mrsfox.pl/?p=7147 ;)
OdpowiedzUsuńuszkodzona struktura włosa jest już podobno nie do odbudowania, olejki zapewniają tylko warstwę ochronną i 'robią efekt', też lubię używać chociaż tych z Twojego posta akurat nie próbowałam
Kojarzę te produkty z drogerii, chętnie bym sięgnęła po wersję fioletową kusi mnie perfumowany zapach :D
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z włosami po rozjaśnianiu, koniecznie muszę wypróbować te olejki.
OdpowiedzUsuńmiałam coś od nich ale nie specjalnie lubiłam:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za olejkami ale co do marki Schwarzkopf nic nie mam ;)
OdpowiedzUsuńMój blog Miszczak.photography ♥
Mam ten spajający i jestem zadowolona!
OdpowiedzUsuńThese products look very interesting!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
Znam markę i serię, ale tych produktów nie miałam. Przyjrzę się im bliżej :)
OdpowiedzUsuńNie lubię i nie używam tego typu produktów do włosów. Ale z Gliss Kur miałam odżywki i szampony, odzywki były całkiem ok ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tego produktu, specjalnie nie używam zanychż specyfikowdo pielęgnacji włosów, chodź muszę to zmienic..;)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdzają się domowe kosmetyki ☺
OdpowiedzUsuńO tym produkcie nie słyszałam, ale podobno odzywki maja bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńTa mocniej pachnąca, fioletowa wersja byłaby dla mnie :D
OdpowiedzUsuń