Dzień dobry!Mam jednak lekkie opóźnienie, bo wyszła kryzysowa sytuacja, więc z zaplanowanymi recenzjami muszę trochę poczekać, ale mam nadzieję, że sprawa się szybko wyjaśni i będę mogła Wam wszystko opisać, jak najszybciej. W związku z tym trzeba sobie jakoś radzić, a że wieczory coraz dłuższe, milsze i przytulniejsze no to filmy! Idealny czas na oglądanie filmów, nadrabianie wszystkich zaległości i po prostu odpoczywanie. Tym razem, widać wpływ narzeczonego na tego kinomaniaka, zazwyczaj nie przepadam za oglądaniem innych filmów niż angielskich, jakoś tak źle mi się je oglądało, ale przekonał mnie do komedii francuskich! I koniecznie się zapoznajcie z nimi, bo są warte obejrzenia - zapraszam!
Miasto 44 (2014) dramat, wojenny
Lubię dramaty,czasem lubię filmy wojenne, a w sumie o Miasto 44 było dosyć głośno przez długi czas, więc stwierdziłam, że czas obejrzeć. I w sumie to się zawiodłam. Film ogólnie spoko, historia pokazana w filmie też fajna, dobór aktorów, zwroty akcji - wszystko mi się podobało. Ale wstawki rodem z jakiegoś dziwnego kina Hollywod,czy Bollywood czy nie wiem z czego, zwolnione tempo, nagle inna muzyka,, efekty specjalne; wiecie płomień, iskry no po co to? Dla mnie totalnie niepotrzebne. Jak już oglądałam film o dosyć ważnej tematyce, to fajnie by było gdyby wszystko było utrzymane w doniosłym klimacie. Tutaj nie wiedziałam, co ja oglądami czy to nie jest jakiś żart. Dodatki zepsuły oglądanie tego filmu
Facet na miarę (2016) 'Un homme a la hauteur' komedia romantyczna
O tej komedii też dosyć sporo słyszałam, a mam wrażenie, że dalej widzę jej reklamy w różnych miejscach. Fajny pomysł, całkiem inna historia, która nie tylko pokazuje prawdę o ludziach, ale też sprawia, że człowiek zaczyna myśleć; 'A co ja bym zrobiła na jej miejscu?' I trochę pokazuje prawdę o nas samych. Pokazuje, że wszystko siedzi w nas i zależy od nas, i nie powinno nas interesować zdanie innych. Najważniejsza rzecz, jeśli my nie mamy z czymś problemu to inni też nie. Proste, a takie trudne do wprowadzenia w życie. Komedia bardzo przyjemna,miło się ogląda i bardzo polecam!
Kopciuszek (2015) 'Cinderella' familijny, fantasy, romans
Przy okazji jednego kinomaniaka wspomniałam, że mam ochotę obejrzeć ekranizacje filmowe znanych mi bajek z dzieciństwa i nie tylko. I tak też się dzieje. Na szczęście w telewizji puszczają sporo takich filmów ostatnio, więc nawet nie trzeba jakoś się wysilać i szukać. Kopciuszek był bardzo przyjemny, nie odbiega tematycznie od standardowej historii, którą wszyscy znamy, główna aktorka jest przerozkoszna, więc też polecam. Super jest sobie poprzypominać, co się kiedyś oglądało, a w trochę poważniejszej wersji.
Królewna Śnieżka i Łowca (2012) 'Snow White and the Huntsman' fantasy, przygodowy
I teraz z tą ekranizacją nie jest tak, jak z Kopciuszkiem. Ogólnie główna myśl i fabuła są zachowane, wiadomo o co chodzi i można się w miarę łatwo połapać. Ale sam film jest creepy! Lekko przerażający i straszny, czego się totalnie nie spodziewałam po w sumie bajce. Na pewno znajdzie swoich fanów, bo coś to ma w sobie, ale ja nie przepadam za horrorami. Mimo że ja jakoś nie polubiłam tego filmu, to jest to na maksa ciekawa i dobra interpretacja! Warto się z nią zapoznać, ale ostrzegam nie będzie zbyt przyjemne, słodko i kolorowo.
Za jakie grzechy, dobry Boże? (2014) 'Qu'est-ce qu'on a fait au Bon Dieu?' komedia
I lecimy dalej z komedią romantyczną! Ta jest przegenialna, zajebista i na maksa Wam ją polecam. Nie znam osoby, której mogłaby ona nie podpasować. Historia, pomysł, realizacja są genialne. Zwykła rodzina, córki i każda z nich wybiera obcokrajowca za męża, mieszanka kulturowa, przyzwyczajeń i tradycji, co daje naprawdę niezłe combo. A fakt, że kolejna córka, już ostatnia, w której pokładane są wszelkie nadzieje, też dała czadu, ale tego się na pewno nie spodziewacie, kogo wybierze za męża. Więc włączcie sobie koniecznie, bo warto. Uśmiejecie się.
Miłość aż po ślub (2017) 'Jour J' komedia
Kolejna komedia francuska - godna polecenia. Zaczyna się świetnie, co prawda trochę przewidywalnie, bo wiadomo łączą się drogi dwóch osób, które fajnie by było jakby były razem, ale oczywiście jedna osoba już ma w planach ślub i bach. Ale wiadomo wszystko dobrze się kończy, a po drodze jest masa świetnych zwrotów akcji, historii trochę niemożliwych, ale śmiesznych, które genialnie się ogląda. No i najważniejsze, że wszystko dobrze się kończy, a takie filmy uwielbiam;)
Muszę przyznać, że moja druga połówka dobrze wiedziała, co robi chcąc obejrzeć ze mną te filmy. Pokochałam francuskie komedie i chcę ich więcej, są świetne, robią mega wrażenie i pokazują takie historie, których brakuje trochę w anglojęzycznych filmach więc czad!Jeżeli też lubicie francuskie komedie, piszcie w komentarzach tytuły, które powinnam obejrzeć, a a pewno niedługo przeczytacie w kinomaniaku moją opinie na ich temat :).
Ja znam zbytnio francuskich komedii. Ale mój mąż je lubi.
OdpowiedzUsuńFaceta na miarę muszę zobaczyć koniecznie!
OdpowiedzUsuń"Za jakie grzechy, Dobry Boże" to super film, ogladalam :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńJak lubisz filmy francuskie, to polecam Ci komedię "Do dechy". Dawno się tak nie uśmiałam! Napięcie do samego końca! :D
OdpowiedzUsuńMiasto 44 oglądałam i mam bardzo podobne zdanie do Twojego :)
OdpowiedzUsuńOglądałam "Za jakie grzechy...", fajna klimatyczna komedia :D
OdpowiedzUsuńNie oglądałam tylko pierwszego filmu i chyba tak to zostawię xD
OdpowiedzUsuńkopciuszek mi się bardzo podobał:)
OdpowiedzUsuńchętnie obejrzę te filmy, dziś oglądałam dziewczyna we mgle i jestem w trakcie Lonely Hearts. jeśli lubisz kryminały to polecam
OdpowiedzUsuńFrancuskie komedie to najlepsze, na co trafiłam :D Idealne na jesienne wieczory!
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy oglądam francuskie filmy, ale na te długie jesienne wieczory na pewno skorzystam z Twojej listy :) choć nie wiem czy mój facet będzie zadowolony :D
OdpowiedzUsuńMiasto 44 widziałam i niby spoko, ale te wstawki.. no właśnie - mam takie samo zdanie co Ty, są zbędne zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńO, oglądałam tylko kilka, resztę muszę sobie zapisać ;) Akurat szukam jakichś ciekawych filmów, bo postanowiłam, że obejrzę przynajmniej jeden w tygodniu ;)
OdpowiedzUsuńnic z tych propozycji nie oglądałam, wszystko przede mną:)
OdpowiedzUsuńWidziałem Miasto 44, polecam !
OdpowiedzUsuńOglądałam tylko Miasto 44 i podobnie jak Ty - zawiodłam się. Osobiście uważam, że te dziwne wstawki były wręcz nie na miejscu, mając na uwadze tematykę.
OdpowiedzUsuńWidziałam tylko 'Miasto 44'.
OdpowiedzUsuńJa mam ostatnio duże zaległości filmowe, ale 2 ostatnie pozycje widziałam ;p
OdpowiedzUsuńPolecam Ci teraz gramy w kinach film Planeta Singli 2, sądzę, że Ci się spodoba :)
OdpowiedzUsuńWiększość widziałam, "Za jakie grzechy, dobry Boże?" mam w planach :D
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy oglądałam jakikolwiek film :(
OdpowiedzUsuńMIasto 44 to ogromna porazka i uważam, że obraza dla historii :/
OdpowiedzUsuńTeż się zawiodłam na Miasto 44 :(
OdpowiedzUsuńznam tylko Miasto 44 ;)
OdpowiedzUsuńZnam "Faceta na miarę" i "Miasto 44", oba filmy spodobały mi się :)
OdpowiedzUsuńZnam "Faceta na miarę" i "Miasto 44", oba filmy spodobały mi się :)
OdpowiedzUsuń