#15 blogmas, 24 powody do szczęścia

15 grudnia 2018




Ostatnie idę w dosyć poważne tematy, nie są stricte świąteczne bombki, prezenty, renifery i elfy. Ale taki mam rok - jak w tamtym własnie świąteczne elementy były moim głównym zajęciem w grudniu, tak w tym mam czas przemyśleń i refleksji. To moje ostatnie święta w domu,przyszłe będą całkiem inne, ale nie przeraża mnie to.Wszystko mnie ekscytuje i cieszy. Bo jest cudownie, mam się z czego cieszyć. Lubię robić podsumowania, bo często mi to pokazuje ile udało mi się osiągnąć, do czego dojść, ale też ile jeszcze przede mną i ile mogę zrobić, Dzięki temu jestem bardziej świadoma. Ostatnio było o wdzięczności, a tym razem będzie o moich 24 powodach do szczęścia.



A Wy kiedy jesteście najszczęśliwsi?


8 komentarzy:

  1. Jest wiele momentów, które napawają mnie szczęściem. Staram się czerpać radość z najmniejszych drobiazgów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej jestem szczęśliwa spędzając czas z synkiem i mężem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem szczęśliwa wtedy, kiedy jestem zdrowa i mam najbliższych u swego boku 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś miałam inne priorytety - teraz najszczęśliwsza jestem gdy ani mi ani nikomu z moich najbliższych nic nie dolega. Niby prozaiczne, ale komfort życia w zdrowiu jest nieoceniony jeśli ma się kiepskie doświadczenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny wpis, mam podobne powody a dodałabym jeszcze nadchodzące Święta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten artykuł jest genialny! Szczęście powinno być nieodłącznym elementem naszego życia. Powinno być budowane od drobnostek po wielkie rzeczy. Ale od tych mniejszych należy zacząć:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszyć trzeba się z małych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD