#9 blogmas, długie zimowe wieczory, jak je spędzić?

09 grudnia 2018



Dzień dobry! Pisałam już o tym, jak można w ciekawy sposób spędzić święta. Aczkolwiek wiem, że nie wszyscy lubią święta, więc mam też dla Was ogólne sposoby na spędzenie tych długich wieczorów, jakie teraz mamy. Przez 3 lata pisania blogmasów pojawiło się takich wpisów już parę, więc będę też Was trochę odsyłać do innych wpisów, w których możecie znaleźć rozwinięcia niektórych pomysłów. Takie trochę podsumowanie, gdzie znajdziecie wszystko w jednym miejscu. Gwarantuję też, że każdy znajdzie coś dla siebie. 

ŚWIĄTECZNIE
Jeśli lubicie święta tak samo jak ja, ale z jakichś dziwnych powodów przeoczyliście wpis dotyczący świątecznych sposobów na spędzenie tych długich wieczorów, to wróćcie się do tego wpisu:
Ja już się nie mogę doczekać aż będę działać świątecznie u siebie.


AKTYWNIE
O tym też już wspominałam, ale akurat na temat ruchu i sportu warto się powtarzać i przypominać ludziom, że zima to nie powód, żeby zakisić się w domu, a potem narzekać, że nie ma czasu na wyrobienie formy do lata. Ruszać można się zawsze i wszędzie. Nie lubicie zimna i śniegu to nie musicie wychodzić z domu ani uprawiać sportów zimowych, ale jest masa innych sportów do wykonywania wewnątrz!

Jakie inne aktywności fizyczne na ten czas polecacie?

CHILL
To jest chyba najlepszy sposób na spędzenie długich wieczorów. Palimy świeczkę, nakładamy maskę, pijemy wino z chłopakiem lub przyjaciółką, rozmawiamy, gadamy i oglądamy filmy. Polecam też chill w wannie ze wszystkimi tymi dodatkami, zmieniamy jedynie miejsce. Nie przepadałam nigdy za kąpielami, uważałam je za stratę czasu, ale w tamtym roku dopiero w wannie zeszły ze mnie wszystkie negatywne emocje, dopiero tam mogłam się zrelaksować do końca, więc polecam! Domowe SPA jest zawsze w cenie, nie tylko was odpręży, ale sprawi, że poczujecie się lepiej i lepiej też będziecie wyglądać.
Jeżeli uwielbiacie filmy i inne dodatki, to zapraszam na poniższe wpisy:

WYCIECZKI
Nie wiem, jak Wy, ale uwielbiam podróżować, zwiedzać i oglądać nowe miejsca. Uwielbiam być w miastach po raz pierwszy, kiedy rozglądam się na boki i wszystko jest dla mnie takie nowe, świeże i nieznane, a nawet trochę tajemnicze i czasem creepy. Długie wieczory są idealne d tego,żeby ruszyć tyłek i gdzieś pojechać. Ta wiem, zimno,mokro, śnieżnie i ponuro, ale nikt mi nie powie,że nie podobają Wam się oświetlone miasta nocą, dekoracje świąteczne i choinki w większych miastach na starym rynku. Dla mnie widok jest nie tylko magiczny, ale i cieszy oko, więc czego by nie wykorzystać tego czasu? A ubrać zawsze można się cieplej!

UPORZĄDKUJ SWOJĄ PRZESTRZEŃ
Przeczytałam o tym ostatnio na blogu u jednej dziewczyny (niestety, ale nie mam pojęcia, jaki był to blog..), ale pisała o tym, że często właśnie w grudniu bierze się za wielkie porządki. Porządkuje swoją przestrzeń mieszkanie, ale i przegląda ubrania, kosmetyki, jedzenie, szuflady do których rzadko kiedy się zagląda. I wyrzuca, wyrzuca rzeczy niepotrzebne i przeterminowane, jakieś karteczki walające się po szafkach. Poza tym, porządkuje też swój komputer, skrzynkę pocztową, i telefon. I wiem, że właśnie takie porządki są mi bardzo potrzebne. Jestem pewna, że znajdę u siebie mnóstwo śmieci (a i pewnie skarby, których szukałam kilka miesięcy), ale sama myśl, że wejdę w rok 2019 z czystym mieszkaniem, bez zbędnych gratów jest genialna. Mój komputer i telefon to w sumie kopalnia screenów, które są mi bardzo niepotrzebne, a wywalenie ich sprawi, że wszystko będzie lepiej działało.Więc tak, powoli już się za to biorę i naprawdę czuję się lżej.


No to teraz już doskonale wiecie, co robię wieczorami, kiedy nie odzywam się na insta. :D

7 komentarzy:

  1. z porządkowaniem przestrzeni to całkiem dobry pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam spacery wieczorową porą, kiedy miasto jest tak cudownie oświetlone świątecznym ozdobami.. Cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super blog ! muszę wpadać częściej ja dopiero zaczynam więc zapraszam serdeczie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie wszystkiego po trochu i...jakoś mi te długie wieczory nie ciążą...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja właśnie często w grudniu robię wielkie porządki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio wzięłam się za porządki i męczę Netflixa :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uwielbiam zjazdy na sankach i juz planuje taki wypad w tym roku w swieta :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD