Cześć! Jak spędzacie długi weekend? Dawajcie znać, gdzie obecnie działacie coś ciekawego. Ja myślałam, że sobie odpocznę i będzie dość delikatnie, a powiem Wam, że zaczęło się dość grubo. Spotkania ze znajomymi, z rodziną, dodatkowo zaczęliśmy sezon rowerowy i tak nam się spodobało, że nie możemy się doczekać kolejnej okazji, żeby gdzieś wyjść pojeździć - czad! Marzą mi się jeszcze rolki i kajaki, taki mam mały plan na wakacje, co by odreagować, a przy okazji się trochę poruszać! Dajcie znać, jakie jeszcze aktywności polecacie na tę porę roku, chętnie skorzystam i spróbuje czegoś nowego.
A dziś mam dla Was podkład, a mianowicie krem BB, który jest lekki, ale da Wam to, czego potrzebujecie latem na buzi, sprawdzi się nawet przy aktywności fizycznej ze znajomymi, więc myślę, że warto mu się przyjrzeć! Enjoy!
Bourjois Paris, Healthy Mix
BB Cream, anti-fatigue
lekki krem BB
Ultralekki delikatny krem BB ma za zadanie wyrównać koloryt cery, dodać jej blasku oraz zniwelować oznaki zmęczenia. Posiada lekka konsystencję, jak i krycie, które swoim poziomem przypomina krycie na poziomie podkładów, przykryje wszelkie zaczerwienienia i ujednolici koloryt, idealnie wtopi się w koloryt skóry bez efektu maski zachowując naturalny efekt. Poza tym, gwarantuje 24-godzinne nawilżenie skóry oraz pozostawia świetliste wykończenie.
Krem BB został wzbogacony kompleksem witamin C, A, E oraz B5, co pozytywnie wpływa na trwałość makijażu.
Skład: Aqua, Cyclopentasiloxane, Isononyl Isononanoate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Glycerin, Butylene Glycol, Magnesium Sulfate, Ascorbyl Glucoside, BHT, Bia-PEG/PPG-14/ 14 Dimethicone, Dimethicone, Boron Nitride, Dimethicone Crosspolymer, Disodium EDTA, Disteardimonium Hectorite, Laureth-7, Lecithin, Mica, Panthenol, Pentolactone, Pentaerythrityl Tetra-di-t-butyl Hydroxyhydrocinnamate, Polymethyl Methacrylate, Propylene Carbonate, Retinyl Palmitate, Silica, Silica Dimethyl Silylate, Sodium Potssium Aluminium Silicate, Synthetic Flourphlogopite, Tin Oxide, Tocopherol, Tocopheryl Acetate, Triethoxycaprylylailane, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Xanthan Gum, Chlorphenesin, Phenoxyethanol, Parfum, Titanium Dioxide (Cl 77891), Iron Oxides (Cl 77491, Cl 77492, Cl 77499).
Krem BB znajduje się w dość niewielkim opakowaniu 30 ml. Za bardzo nie widać zużycia i jeśli chodzi o informacje na tubce to znajdziecie tam jedynie mega długi skład (na których ja się nie znam, więc nie będę go oceniać). Tubka 'stoi na głowie' więc nigdy nie ma problemu z wydobyciem produktu, chociaż wydaje mi się, że przez to krem się lekko rozlewa i brudzi nam się trochę opakowanie, jak i zakrętka w środku, ale da się nad tym zapanować. Zakrętka działa bez zarzutu, podoba mi się na niej wytłoczona nazwa marki, co dodaje elegancji.
Ja zawsze wylewam podkład na dłoń i nabieram pędzelkeim typu flat top. Krem ma bardzo lekką i dość rzadką konsystencję. Przy dużej ilości na pewno spłynie nam z dłoni, ale przy niewielkiej nie ma takiego problemu. Zapach ma całkiem intensywny, taki jakby słodki i owocowy - mi się podoba, na tę porę roku jest taki nawet orzeźwiający, więc lubię go używać rano, kiedy jestem jeszcze zaspana.
Dobrze mi się go nakłada na twarz i w tej kwestii jest bardzo wydajny. Jak widzicie, większych problemów skórnych nie mam, lekkie lub większe zaczerwienienia, worki i cienie pod oczami, przebarwienia - standard. Nie potrzebuję idealnego mocnego krycia, tym bardziej na lato, kiedy i tak jest bardzo gorąco. Ten krem BB sprawdza się idealnie. Zaczerwienienia niweluje, przebarwienia stają się niewidoczne, zakryje też jakieś niespodzianki, które pojawiają się u mnie raz na jakiś czas. Wydaje mi się, że też dość fajnie radzi sobie z moimi cieniami pod oczami, a w duecie z korektorem już w ogóle jest turbo efekt. Skóra nie wydaje się być sztuczna i idealnie płaska i gładka, tylko uzyskujemy fajny, zdrowy i rozświetlony efekt. To świecenie się pod oczami jest spowodowane bardzo tłustym kremem pod oczy, a tam gdzie kremu nie ma, krem BB daje efekt takiego pół matu. Nie błyszczymy się, ale jest fajne rozświetlenie i cera wygląda na bardzo zdrową i zadbaną, dla mnie czad!
Krem nie jest ciężki, konsystencja nie jest tłusta, gęsta, tylko leciutka, jak krem do twarzy i to jest jego największa zaleta. Na la idealny, bo czujemy, że nasza skóra w dalszym ciągu oddycha. Mimo że konsystencja jest lekka, krem BB nie znika nam z twarzy przy pierwszej lepszej okazji. Jest lekki, ale u mnie wytrzymuje te upały i zwiększoną aktywność fizyczną. Dodatkowo jest przypudrowany, ale niektóre podkłady lubią spływać, ten idealnie się trzyma, wystarczy lekko przyłożyć chusteczkę do twarzy żeby ściągnąć sebum, ale wszystko jest dalej ładnie zakryte. Niestety w starciu z chusteczką higieniczną i katarem przegrywa, ale ja nie znam podkładu, który by został w takiej sytuacji nienaruszony, więc pod koniec dnia lekkie zaczerwienienia wokół nosa wracają, ale wszystko jest w granicach normy.
Ja jestem naprawdę bardzo zadowolona z tego produktu! Jest lekki, mimo to daje mi idealne krycie, nie tworzy efektu maski, a skóra w dalszym ciągu oddycha, nawet w największe upały, zachowując przy tym ładny, zadbany, zdrowy i rozświetlony wygląd. Posiadam odcień 01 light / clair, który jest dość jasnym neutralnym odcieniem posiadającym głównie żółte tony, ale mam wrażenie, że jest w nim też trochę różowego. Poza moim odcieniem są jeszcze dwa ciemniejsze. W internecie standardowo znajdziecie go za około 20 zł, co dla mnie jest spoko ceną, w drogeriach będzie droższy, ale to wszyscy wiemy.
Ja jestem z niego zadowolona, idealny na tę porę roku, kiedy nie mam w planach mega imprez, bo na wesele czy do klubu bym się na niego nie zdecydowała. Wtedy robię sobie dużo mocniejszy makijaż i wręcz tapetę, ale na co dzień czy wyjścia do knajpy, restauracji będzie idealny, więc bardzo polecam! Jestem przekonana, że do niego będę wracać w cieplejsze dni.
Ja zawsze wylewam podkład na dłoń i nabieram pędzelkeim typu flat top. Krem ma bardzo lekką i dość rzadką konsystencję. Przy dużej ilości na pewno spłynie nam z dłoni, ale przy niewielkiej nie ma takiego problemu. Zapach ma całkiem intensywny, taki jakby słodki i owocowy - mi się podoba, na tę porę roku jest taki nawet orzeźwiający, więc lubię go używać rano, kiedy jestem jeszcze zaspana.
Dobrze mi się go nakłada na twarz i w tej kwestii jest bardzo wydajny. Jak widzicie, większych problemów skórnych nie mam, lekkie lub większe zaczerwienienia, worki i cienie pod oczami, przebarwienia - standard. Nie potrzebuję idealnego mocnego krycia, tym bardziej na lato, kiedy i tak jest bardzo gorąco. Ten krem BB sprawdza się idealnie. Zaczerwienienia niweluje, przebarwienia stają się niewidoczne, zakryje też jakieś niespodzianki, które pojawiają się u mnie raz na jakiś czas. Wydaje mi się, że też dość fajnie radzi sobie z moimi cieniami pod oczami, a w duecie z korektorem już w ogóle jest turbo efekt. Skóra nie wydaje się być sztuczna i idealnie płaska i gładka, tylko uzyskujemy fajny, zdrowy i rozświetlony efekt. To świecenie się pod oczami jest spowodowane bardzo tłustym kremem pod oczy, a tam gdzie kremu nie ma, krem BB daje efekt takiego pół matu. Nie błyszczymy się, ale jest fajne rozświetlenie i cera wygląda na bardzo zdrową i zadbaną, dla mnie czad!
Krem nie jest ciężki, konsystencja nie jest tłusta, gęsta, tylko leciutka, jak krem do twarzy i to jest jego największa zaleta. Na la idealny, bo czujemy, że nasza skóra w dalszym ciągu oddycha. Mimo że konsystencja jest lekka, krem BB nie znika nam z twarzy przy pierwszej lepszej okazji. Jest lekki, ale u mnie wytrzymuje te upały i zwiększoną aktywność fizyczną. Dodatkowo jest przypudrowany, ale niektóre podkłady lubią spływać, ten idealnie się trzyma, wystarczy lekko przyłożyć chusteczkę do twarzy żeby ściągnąć sebum, ale wszystko jest dalej ładnie zakryte. Niestety w starciu z chusteczką higieniczną i katarem przegrywa, ale ja nie znam podkładu, który by został w takiej sytuacji nienaruszony, więc pod koniec dnia lekkie zaczerwienienia wokół nosa wracają, ale wszystko jest w granicach normy.
Ja jestem naprawdę bardzo zadowolona z tego produktu! Jest lekki, mimo to daje mi idealne krycie, nie tworzy efektu maski, a skóra w dalszym ciągu oddycha, nawet w największe upały, zachowując przy tym ładny, zadbany, zdrowy i rozświetlony wygląd. Posiadam odcień 01 light / clair, który jest dość jasnym neutralnym odcieniem posiadającym głównie żółte tony, ale mam wrażenie, że jest w nim też trochę różowego. Poza moim odcieniem są jeszcze dwa ciemniejsze. W internecie standardowo znajdziecie go za około 20 zł, co dla mnie jest spoko ceną, w drogeriach będzie droższy, ale to wszyscy wiemy.
Ja jestem z niego zadowolona, idealny na tę porę roku, kiedy nie mam w planach mega imprez, bo na wesele czy do klubu bym się na niego nie zdecydowała. Wtedy robię sobie dużo mocniejszy makijaż i wręcz tapetę, ale na co dzień czy wyjścia do knajpy, restauracji będzie idealny, więc bardzo polecam! Jestem przekonana, że do niego będę wracać w cieplejsze dni.
Produkt zdaje się być idealny na upały :) a co do długiego weekendu to męczy mnie ta wysoka temperatura więc jak nie muszę to nie wychodzę z domu :)
OdpowiedzUsuńa odpoczywam w domku :) co do kremu BB ma bardzo ładny zapach, nawilża, średnio kryje, nie zapycha porów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Ja jakoś sie nie moge polubić z tą marką miałam ich kilka produktów i każdy mi się do końca nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńWyglada przepieknie na Twojej skorze <3
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kremami BB. Zawsze trafię na jakiś, w którym coś mi nie odpowiada. Tego jeszcze miałam. Zamówiłam, może tym razem będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się na Twojej skórze bardzo naturalnie :-)
OdpowiedzUsuńLubię go nie tylko latem. Też kupuję przez Internet, bo w drogerii cena jest bardzo zawyżona.
OdpowiedzUsuńbardzo chetnie bym spróbowała, ale ciekawa jestem jak z kolorystyką ;)
OdpowiedzUsuńDaje fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam czegoś lekkiego na lato, ciekawa jestem tego kremu BB
OdpowiedzUsuńMiałam, chętnie do niego wracam :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego już o nim czytałam. Na razie mam inny krem bb, ale o tym na pewno będę pamiętać :)
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety większość drogeryjnych jest kiepska,ten też :/
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest fajny, też lubię ten krem BB choć nie jestem fanką tego typu produktów.
OdpowiedzUsuńJestem fanką kosmetyków BB- nigdy nie stosowałam akurat z tej firmy- ale Twoja recenzja zachęca , aby po niego sięgnąć :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja mam problemy ze znalezieniem odpowiedniego podkładu/kremu BB bo jestem strasznie jasna, plus muszę mieć coś neutralnego lekko wpadającego w różowe tony co też trudno znaleźć :P
OdpowiedzUsuńRównież go stosuję i mogę stwierdzić, że stał się moim ulubieńcem na lato :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam podkładów z Bourjois, ale kiedyś pewnie po nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńTej nowej wersji nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa akurat zawiodłam się na tym podkładzie :(
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś zadowolona. Miałam ochotę kiedyś go wypróbować, obecnie używam BB z Golden Rose i też jest fajny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie kolorystycznie kompletnie nie pasuje ;/
OdpowiedzUsuńRobiłam już do niego dwa podejścia i zakończyły się klapą, po trzecim wyrzucam, chyba że coś się odmieni :P Widać go na skórze, osiada na drobnych włoskach, warzy się na nosie i ma jakiś taki pomarańczowo-łososiowy odcień (01) :P
OdpowiedzUsuńnice article my friend..
OdpowiedzUsuńplease visit my blog too