Dzień dobry! Uwierzycie, że połowa lipca już za nami? Ja nie wiem, kiedyś do mnie nie docierało to, jak ten czas szybko ucieka, a teraz? Nim się nie obejrzę, a kolejny miesiąc mija. Szok. Ostatnie weekendy na wariackich papierowych bardzo udane. Pierwszy spędzony w Lublinie, drugi w Krakowie, a wczoraj jeszcze na dodatek byłam w Rzeszowie, ale dzieje się! Dużo ogarniania, trochę więcej jeżdżenia i załatwiania, ale jest fajnie. Przechodzimy do recenzji, która miała pojawić się wczoraj, ale to całe zamieszanie mnie trochę wytrąciło z blogowania.
I w końcu po długiej przerwie mamy pierwszy produkt do kręconych włosów! Wiecie, że miałam robione keratynowe prostowanie włosów i ciężko było mi wrócić do kręconych włosów. Przyzwyczaiłam się do prostych, bo z nimi nie ma aż tyle roboty, co z kręconymi. Aczkolwiek, nie miałam wyjścia na chwilę obecną i działam tak, żeby wydobyć skręt i wyglądać, jak człowiek, a na głowie nie mieć gniazda. Łatwo nie jest, bo kręcone włosy proste w życiu nie są, ale próbujemy!
The Curl Company
Krem do loków
Krem do włosów udoskonalający loki zawiera wyjątkową, profesjonalną formułę wzmacniającą i udoskonalającą loki i fale - PRO CURL COMPLEX stanowiącą połączenie olejku moringo [10] i nasion meadowfoam [9] (łąkowa piana). Zawiera olejek z pestek moreli [2], glicerynę [3], a także hydrolizowaną skrobię kukurydzianą [15].
Skład: Aqua, Prunus Armeniaca Kernel Oil [2], Glycerin, Dimethicone, Caprylic/Capric Triglyceride, Petrolatum, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Limnanthes Alba Seed Oil [9], Moringa Oleifera Seed Oil [10], PEG-100 Stearate, Parfum, Carbomer, Polyquaternium-70, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Corn Starch [15], Xanthan Gum, Dipropylene Glycol, Sodium Hydroxide, Benzophenone-4, Disodium EDTA, Sodium Chloride, BHT, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Eugenol.
Sposób użycia: Należy delikatnie wmasować w suche lub wilgotne włosy, a następnie wymodelować.
Krem do loków znajduje się w dość poręcznej tubce, mimo sporej pojemności (200 ml). Nie widać, ile produktu zostało do końca, ale na opakowaniu mamy wszystkie najważniejsze informacje + bardzo dobrze widać skład. Zamknięcie jest super mocne i trwałe, na zatrzask, więc mamy pewność, że wszystko jest dobrze zamknięte i nie otworzy nam się gdzieś przypadkiem. Tubka stoi 'na głowie', dzięki czemu nie mamy problemu z wydobyciem kremu z opakowania.
Konsystencja kremu jest dosyć gęsta, zbita i klejąca się, ale większość stylizatorów i kremów do loków właśnie takie są. Nie rozlewa się, nie spływa z włosów, ale fajnie ich się trzyma. Wiadomo nie ma co przesadzać z ilością, bo może trochę spowodować strączki zamiast fajnie uwydatnionych loków. Dzięki temu, że niewiele kremu wystarczy, żeby uzyskać dość fajny efekt, wydajność jest dosyć spora i na długo ten krem nam wystarczy. Co prawda, ja za wiele włosów nie mam, są też średniej długości, więc to musimy dopasować do swoich włosów, ale na pewno nie skończy wam się po kilku użyciach.
Zapach ma intensywny, trochę jakby cytrusowy, owocowy, ale nie jest nachalny i mi nie przeszkadza, a tak naprawdę z włosów też się szybko ulatnia i jest niewyczuwalny.
Efekty są! Już od pierwszego razu krem sobie dał z nimi radę. A wiadomo z mycia na mycie włosy są coraz lepsze. Po keratynie dosyć długo suszyłam włosy na szczotce, żeby były jak najbardziej proste, trochę keratyny jeszcze w tych włosach na pewno zostało, głównie na końcówkach, więc temat nie jest prosty. Tak samo włosy, na pewno musiały na nowo nauczyć się kręcić i same jakoś układać.
Za pierwszym trochę przesadziłam z ilością i miałam lekko posklejane włosy. Ale teraz już po dobrych kilkunastu myciach włosy kręcą/falują się coraz bardziej i efekt jest coraz bardziej konkretny. Czad! Krem genialnie wydobywa skręt, który jest zdefiniowany, a pierwszego dnia po myciu efekty są cudowne. Krem fajnie utrwala włosy i loki utrzymują się cały dzień.
Mam tylko wrażenie, że krem potem zaczyna się z włosów 'wykruszać', więc każdego kolejnego dnia te włosy są mniej skręcone, trochę bardziej spuszone i nie wyglądają już tak super, i tak samo loki nie są tak idealnie zdefiniowane, jak na początku. Aczkolwiek wiem, że na to też ma wpływ cała pielęgnacja, kręcone włosy proste w obsłudze nie są. Może być to kwestia innych produktów albo tego, że związuje włosy nisko do spania, przez co efekt zanika, ale wszystko jest kwestią wypracowania.
Najważniejsze, że ten krem do loków zdecydowanie ułatwił mi powrót do kręconych włosów po keratynie.
Ja jestem zadowolona! Wiadomo, że na cały wygląd włosów nie składa się jeden magiczny kosmetyk, to by było zbyt piękne. I jeśli chodzi o pozostałe dni, jeszcze sporo testowania przede mną, żeby drugie, trzeci dzień były równie satysfakcjonujące, jak pierwszy po myciu. Mimo wszystko, ten krem do loków daje radę i sprawił, że loki po keratynie nabrały kształtu, przypomniały sobie, jak mają wyglądać i jest czad. Kosmetyk jest dostępny w Hebe, cenowo kosztuje ok. 30 zł, więc w porównaniu do innych stylizatorów jest jednym z tańszych, ale jest turbo wydajny. Więc na pewno starczy nam na długo.
Dajcie znać, jakimi stylizatorami Wy wydobywacie skręt i jakie inne stylizatory możecie mi polecić? Będę testować i recenzować! :)
Dajcie znać, jakimi stylizatorami Wy wydobywacie skręt i jakie inne stylizatory możecie mi polecić? Będę testować i recenzować! :)
Ja niestety mam proste włosy, więc nie użyję tego produktu, ale gdybym miała kręcone włosy to na pewno bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne loki 😉 Ja mam proste jak druty.
OdpowiedzUsuńTwój naturalny skręt jest świetny! Zawsze kojarzę Cię w prostych włosach :) Loki bardzo Ci pasują!
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam czegoś by wydobyć skręt włosów. Ostatnio byłam ściąć włosy u fryzjera i tak pięknie się naturalnie skręciły, no z tymi dodatkami, że w szoku byłam! A sama właśnie je prostuję ciągle
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :) Kręcone włosy to moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym produkcie, ale wydaje się być ciekawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Aż zazdroszczę tylu wyjazdów. A ja do Krakowa też się wybieram :D
OdpowiedzUsuńNie używałam takiego kremu, ale jak widać jest bardzo pożyteczny :)
Ja w sumie nie używam taki produktów, mam z natury proste włosy, choć kiedyś próbowałam, ale dałam sobie spokój :D
OdpowiedzUsuńNo świetny efekt, faktycznie :)
OdpowiedzUsuńMuszę polecić mamie! :)
OdpowiedzUsuńJa tam akurat wolałabym, aby moje włosy były proste :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci w takiej fryzurze<3 moje włosy niestety w ogóle nie sa podatne na skręt:(
OdpowiedzUsuńMoje włosy niestety nie chcą się zbytnio kręcić. Może taki produkt by im nieco pomógł.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam proste włosy. Też robiłam keratynowe prostowanie włosów i jestem zachwycona tym zabiegiem!
OdpowiedzUsuńJa mam naturalnie proste włsoy, więc u mnie się raczej nie sprawdzi :-P A swoje loki zwykle robię za pomocą lokówki, a iby utzrymac je przy życiu cały dzień używam przed zrobieniem sprayu Babyliss curly hair :-)
OdpowiedzUsuńdziała cuda
Fajne, moje włosy są proste jak kołki ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten efekt :) Moje włosy same w sobie się kręcą ale nie wyglada to tak ładnie!
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy:)
OdpowiedzUsuńco Ty mówisz, że tak fajnie działa, mega !
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten krem na oczy :)
OdpowiedzUsuńMam falowane włosy i wydobyć z nich ładny skręt jest ciężkie. Ten krem mogła bym sprawdzić u siebie
OdpowiedzUsuńJa mam z natury lekko kręcone, więc taki kremik by mi się przydał :D Od czasu do czasu prostuje :D nam chyba nigdy nie dogodzi :D raz marzą mi się piękne loki a raz proste druty :D
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz i w prostych i w kręconych włosach, ale rzeczywiście z kręconymi włosami jest dużo więcej pracy i ciężko znaleźć dobry kosmetyk
OdpowiedzUsuńNiezły roller coaster u Ciebie ostatnio 😉
OdpowiedzUsuńJa jeśli chodzi o stylizacje włosów jedynie używam suszarki-sporadycznie,zazwyczaj zimą.
Pozdrawiam
Lili
Ja słyszałam o naturalnym wydobywaniu skrętu przez plopping. Czy to właśnie tej metody używałaś? Tam nakłada się produkt do stylizacji na jeszcze mokre włosy i poźniej zawija włosy w koszulkę bawełnianą albo ręcznik i czeka przez ok 2-3 h a potem go zdejmuje i czeka do całkowitego wyschnięcia. Tutaj efekt też jest super!
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com/
NIe, nie ;) Po prostu wgniatałam w mokre włosy i zozstawiałam do wyschnięcia ;)
UsuńJa mam włosy proste jak druty, a chciałabym żeby były bardziej poddatne na stylizacje
OdpowiedzUsuńlike this post dear :) would you like to follow each other?
OdpowiedzUsuńhttps://bubasworld.blogspot.com/
Ciekawy produkt. Ja nie używam stylizatorów wydobywających skręt, bo moje same się kręcą i nie trzeba im pomagać. :D
OdpowiedzUsuńPiękne skręty
OdpowiedzUsuńKrem idealny dla moich włosów. Na pewno wypróbuję
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam loków ale Twoje są przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńMoże się na niego skuszę bo też próbuję wydobyć skręt bo moje włosy po rozjaśnianiu ale kręcone ani proste :D
OdpowiedzUsuńlovely post my dear!
OdpowiedzUsuńJadieegosh
Fajny stylizator. JA używam pianki z Pantene :)
OdpowiedzUsuńMuszę mojej Mamie podrzucić ten kosmetyk. Ona ma mocno kręcone włosy i wieczny problem z ich ogarnięciem.
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolenniczką prostych włosów, w kręconych dziwnie się czuję...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Nie używałam nigdy takie wspomagaczy do kręcenia włosów, ale teraz zapamiętam że takowe są :) Moje włosy sa ani proste ani kręcone, ale po nocnym zaplataniu warkocza trochę loczków w nich jest. Myślę, że mogłabym kiedyś spróbować takiego kremu do loków.
OdpowiedzUsuńCzasami mam ochotę na loki, moje włosy raz się kręcą raz nie a ten kosmetyk chyba by mi pomógł za każdym razem ;-)
OdpowiedzUsuń