Dzień dobry! Co tam u Was słychać? Mam nadzieję, że wszystko w porządku, że jakoś idzie do przodu. Kto wraca do szkoły? Kto jedzie na wakacje? Kto się obija i dobrze mu z tym? Grunt to robić wszystko w zgodzie ze sobą i to Wy macie być zadowoleni, a nie inni - pamiętajcie o tym. Chociaż powiem Wam szczerze, że jak widzę te cudowne rzeczy szkolne w sklepach to bym chętnie wróciła na lekcje i była pilną uczennicą, haha!
To przechodząc od tak dość dziwnego wstępu, mamy dzisiaj temat włosów. Utrwalenie każdej fryzury, dodanie turbo objętości i ogarnięcie szopy na głowie, już teraz Wam zdradzę, że właśnie tego dokona ten żel w sprayu, chociaż też mam jakieś ale, więc nie jest idealnie, ale zapraszam do zapoznania się z recenzją!
Hegron, Gel Spray, Extra Volume
żel w sprayu dodający objętości
Żel w sprayu marki Hegron z ekstraktem z bambusa to profesjonalny produkt do stylizacji włosów, zagwarantuje maksymalną objętość już od nasady bez efektu obciążenia. Maksymalnie utrwala fryzurę, nawet tą najbardziej wymyślną.
Produkt jest łatwy do wyczesania, należy uważać na oczy.
Skład: Alcohol Denat., VP/VA Copolymer, Aqua, Glycerin, Bambusa Arundinacea Stem Extract, Parfum, Hexyl Cinnamal, Linalool, Benzyl Salicylate, Alpha-Isomethyl Ionone, Hydroxycitronellal, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid.
Sposób użycia: należy nanosić z odległości 25 cm na suche lub wilgotne włosy.
Spray znajduje się w dość wygodnym opakowaniu, buteleczce. Ma trochę powydziwiany kształt, ale wszystko przenosi się na wygodę użytkowania. Na opakowaniu mamy wszystkie najważniejsze informacje. Spray jest wyposażony w atomizer, dodatkowo chroniony zatyczką. Od razu powiem, że sam atomizer nie rozpyla idealnie rozproszonej mgiełki, jest ona jednak dość skoncentrowana na niewielki obszar, więc im dalej tym lepiej, a na pewno nie będzie posklejanych włosów.
Konsystencja sprayu jest bardzo mokra, i przez to, że jest to żel od razu da się wyczuć pewną teksturę na włosach, która jest dość twarda i sztywna. Coś pomiędzy suchym szamponem a mocnym stylizatorem, ale dzięki temu, że jest to ciągle spray wygodnie się aplikuje produkt na włosy. Zapach jest z kolei średnio wyczuwalny, nie jestem w stanie wam powiedzieć czym on pachnie. Na pewno jest ładny, dość kosmetyczny, ale na tyle delikatny, że nie irytuje i nie przeszkadza i szybko ulatnia się z włosów.
Jeśli chodzi o użycie, to ja tego sprayu nie używam na co dzień. Sięgam po niego na i przed imprezami, w trakcie, zawsze na wesela, żeby unieść włosy od nasady. Ja mam dość cienkie włosy, ale trochę ich jest, dodatkowo teraz odżywają po keratynie i mocno się kręcą i są dosyć niesforne, ale podatne na szczęście na jakiekolwiek zabiegi fryzjerskie. Jedyne co mogę im zarzucić to to, że po krótkim czasie zaczyna im brakować właśnie objętości i stają się oklapłe.
I teraz tak! Używam go zawsze jak gdzieś idę. Zawsze na suche włosy i w trakcie układania włosów. Przed prostowaniem spryskuję całe i potem na koniec raz jeszcze, żeby utrwalić i wzmocnić efekt. Jeśli kręcę to w między czasie tak jak mi pasuje. Poza tym, w trakcie imprezy też muszę tak z raz/dwa razy iść do lusterka i trochę nim spryskać włosy, żeby dodać im objętości.
Produkt działa całkiem w porządku. Nadaje włosom ogromnej objętości, nie skleja ich, nie przetłuszcza ich - tutaj wszystko jest jak najbardziej w porządku, jeśli same nie przesadzimy z użyciem. Po spryskaniu odczekuję chwilę aż produkt wyschnie i lekko 'czochram' włosy, żeby trochę go wyczesać i przy okazji unieść włosy. Naprawdę robi robotę, ale w zależności do tego, co robimy czynność muszę powtarzać.
Jeśli jest to dość statyczna impreza to spoko, nic się z włosami nie dzieje, wszystko jest jak najbardziej w porządku. Jeśli mamy wesele, człowiek szaleje, tańczy, skacze i się poci, to włosy też po jakimś czasie ponownie stają się oklapłe, ale wystarczy produktu użyć ponownie, żeby włosy odżyły i znowu było ich więcej! Na wesele, z dwa dodatkowe użycia wystarczą, ale to tak jak mówię, wszystko zależy od własnych szaleństw.
Produkt sam w sobie nie jest zły, co prawda nie nazwałabym go profesjonalnym produktem, który zadziała idealnie. Jest tani, więc też nie oczekiwałabym od niego cudów, że przez 3 dni mam mnóstwo włosów i jest super objętość, trochę jest to denerwujące, że w trakcie wesela włosy są bardziej oklapnięte niż na początku, ale to też może być kwestia moich włosów. Ja się cieszę, że mam produkt, po który mogę sięgnąć w każdej chwili i poprawić swój wizerunek, także ogólnie jestem zadowolona.
Szkoda jednak, że nie jest bardziej trwały.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o czymś takim, ale brzmi świetnie :D No i plus jest taki, że jest tani :)
OdpowiedzUsuńNie korzystam z takich produktów do stylizacji :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie ze moja mama go myi przy krotkich wlosach sprawdza sie dosc dobrze :)
OdpowiedzUsuńturkus <3
OdpowiedzUsuńNie znam, pierwszy raz o nim słyszę
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty, często ratują nas z opresji:) Tego nie miałam jeszcze okazji stosować, ale Batiste nieźle sobie radził
OdpowiedzUsuńZnam lakier do włosów tej marki, ale zapach ma tak duszący, że ja nie daję rady tego wytrzymać;).
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten produkt :)
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze, że jesteś zadowolona z jego działania ;]
Mam ochotę dać mu szansę. 😊
OdpowiedzUsuńMiałam go, w którymś ShinyBoxie był, ale ja nie używam tego typu produktów i oddałam dalej :)
OdpowiedzUsuńAlkohol Denat wysoko w składzie... będzie bardzo przesuszał włosy :( ale przy sporadycznym stosowaniu nie powinno być dramatu ;)
OdpowiedzUsuńo proszę, muszę go sprawdzić
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka dni i też się będę obijać 😁😉
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci włosów, bo moje są kompletnie niepodatne na układanie
Spray chętnie wypróbuję 😀
Pozdrawiam
Lili
Rzadko używam utrwalajacych produktów, tylko na jakieś bardzo duże wyjścia ale moje włosy też lubią sobie oklapnąć więc myślę że mógłby się u mnie sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie niezbyt używam takich produktów, ponieważ niedawno wykonałam prostowanie keratynowe :) Niemniej jednak na pewno kiedyś skorzystam, lubię kiedy produkt nadaje włosom objętości bez sklejania ich :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Moim włosom przydałaby się dodatkowa objętość :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Z moimi włosami jest podobnie, gdyż szybko stają się oklapnięte. Ten żel z pewnością by mi się przydał, mimo tego że - jak piszesz - efekt nie jest zbyt długotrwały. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się u mnie sprawdził, przy długi włosach ciężko o objętość. W większości korzystam z suchego szamponu, to czasem uda się osiągnąć jakiś tam efekt :)
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt
OdpowiedzUsuńNie testowałam zaprezentowanego produktu. Myślę, że mógłby on sobie nie poradzić, moje włosy są zbyt ciężkie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
mam znajoma ktora tylko te hegron produkty lubi inne sie u niej nie sprawdzaja
OdpowiedzUsuńNie stosowałam go :)
OdpowiedzUsuńJa mam tyle włosów, że moja fryzjerka zawsze mówi, że starczyłoby ich spokojnie na dwie głowy. Nie muszę więc dodawać sobie objętości - raczej obcinam je tak, by trochę tej objętości im zdjąć.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę go na oczy i sama nie wiem czy mnie kusi :) Po twojej recenzji mam do tego kosmetyku mieszane uczucia :/
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, być może przetestuję, choć u mnie kosmetyki tego typu też sprawdzają się tak średnio :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajny :P
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK”
myślałam, że ta firma już nie istnieje ;p
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie widziałam produktów tej marki :D Kiedyś używałam innego żelu w sprayu Hegron i miło go wspominam ;)
OdpowiedzUsuńŁadna buteleczka ;)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawy :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu, raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuń